Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

eks kobieta mojego meza

Polecane posty

Gość gość
Normalna kobieta jak zachodzi w ciaze to zdaje sobie sprawe, ze dziecko bedzie z Nia az sie usamodzielni. ............ Normalny facet jak ROBI DZIECKO to zdaje sobie sprawę, że dziecko bedzie z nim aż się usamodzielni. To takie proste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc z 10.33 nie pieprz o jakiejs wielkiej milosci ojca do dziecka, gdyby tak bylo to by ojcowie tak szybko nie zapominali o swoich potomkach. A wiekszosc chce placic tylko alimenty, malo ktory chce zabrac dziecko ze soba. Wiezi krwi nie maja tutaj znaczenia, bo czasami ojczym moze bardziej kochac dziecko niz biologiczny tatus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"co to za kobieta, ktora oddaje dwoje dziecko." To taka kobieta, która czuje, że nie radzi sobie z wychowaniem dziecka i nie chce go krzywdzić udając, że się nim zajmuje. To taka kobieta, która czując, że nie udźwignie (MA PRAWO!!) woli oddać dziecko, nawet narażając się na takie k***wskie komentarze. A przecież ta kobieta nie chce PORZUCIĆ dziecka, ona chce żeby zajął się nim tato - drugi rodzic. Co w tym nienormalnego? Spłodził? To niech wychowuje. A tak na koniec - największymi szmatami są takie kobiety, które nie potrafią zająć się odpowiednio dzieckiem, ale trzymają je przy sobie dla kasy z alimentów/opieki społecznej albo ze zwykłego tchórzostwa, bo "co ludzie powiedzą". I dziecko gnije pod maminym dachem, stacza się, marnuje. Ale dla głupich cip to "prawdziwa kobieta i dobra matka", bo nie oddała. Moja kuzynka wychowuje adoptowane dziecko, które mama biologiczna "oddała". I jak ktoś mi mówi, że "co to za matka" to odpowiadam - NAJLEPSZA. Bo myślała o dziecku, a nie o tym co ludzie powiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widocznie nie zdaje sobie sprawy, skoro sie rozwodzi. Jakby sobie zdawal sprawe to dla dobra dziecka by zostal z jego matka. Ale faceci przewaznie mysla o swoim dobru. Choc bysmy chcieli to swiata nie zmienimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ktorys raz z rzedu pisze i powtarzac sie nie bede :bierzemy go co weekend.a jesli chodzi o ferie czy wakacje to tez go mamy i cale ferie i cale wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
POWTARZAM ZNOW JEDNO :ONI MALZENSTWEM NIE BYLI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak matka się rozwodzi z ojcem swojego dziecka to znaczy, że nie myśli o dziecku? Bo jakby myślała o jego dobru, nie rozstawała by się z jego ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta matka co oddala dziecko do adopcji to pewnie zrobila sobie zaraz nastepne i je tez oddala. Ale wg ciebie jest Najlepsza ;-) spoko, kazdy moze miec swoj ideal. Dla mnie najlepsza matka to taka, ktora mimo trudnosci, jest z dzieckiem, dba o nie i je kocha. A nie porzuca, bo jest jej ciezko. Jak Te dziecko musi sie czuc ??? Pewnie okropnie niechciane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet gdy ona tego ojca zmusi i on go wezmie do siebie, bedzie sie wychowywal w domu, w ktorym tam naprawde go nie chciano 24/24 godziny. Jako matki zrobilybyscie dziecku cos takiego ??? Bo ja w zyciu !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tam wierze autorce, bo mam troszke podobna sytuacje. Corka mojego faceta mieszka z mama, jej facetem i nowym kilkumiesiecznym braciszkiem. Mala ma prawie 7 lat. Odwiedzamy ja z moim facetem co 2-3miesiace, bo niestety mieszkamy prawie 900 km dalej. Facet placi naprawde dobre alimenty plus wiadomo p*****ly, zachcianki, rowerki i karty do tel. Wszystko bylo super fopoki mloda nie poszla do szkoly i nie urodzil sie jej braciszek. Dawala takiego czadu w klasie, ze w koncu ja ze szkoly wydalili. Chodzi na terapie itd. I w tamtym tyg byla mojego faceta zadzwonila do nas, ze ona nie ma juz sily ze ma drugie dziecko i ze mala by do nas na cale wakacje wyslala...hmm. wszystko ok tylko po pierwsze ani ja ani moj facet nie mamy urlopu w wakacjea po drugie nawet jesli to kto by nam dal wolne na cale dwa miesiace? Takze autorko ja ci wierze. Ze matce moze sie nie chciec, ze ma drugie dziecko z nowym partnerem i ze to pierwsze moze zawadzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci rozwodnikow sa bardziej rozpieszczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja od coreczki faceta i wakacji u nas ;) to prawda, mala jest rozpieszczona i jej matka sama z rozbrajajaca szczeroscia to przyznaje:/ jest nauczona ze wystarczy sie wydrzec,m wykrzywic i ma co chce. przyklad- ma niecale 7 lat i ma smartfona- bo niby do taty chce dzwonic jak go u niej nie ma, bylam za, chce zeby miala z nim dobry kontakt, nie jestem wiedzma, telefon ma specjalna app ze bardzo niewiele funkcji jest w nim dostepnych, glownie dzownienie i pisanie smsow i tyle, mzadnych przegladarek itd. oo i zdjecia moze robic. ale zaczela sie walka ze ona chce gry miec sciagniete i google zeby "szukac rzeczy'. ja jestem przeciw ale nie moje dziecko nie moja broszka. moj facet jest przeciw ale mama juz nie tak bardzo bo dla 'swietego spokoju". aaa zeby nie bylo- telefon od sameg poczatku nie sluzy do kontaktowania z ojcem o kazdej porze dnia i nocy jak w zamysle bylo tylko do robienia bezsensownych zdjec:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje.a juz nie wspomne o prezetach na swieta czy urodziny a tu xbox albo fona nowego albo jakies p*****ly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje zdanie jest takie matka co ma dzieci powinna dbac a nie patrzec na ojca a skoro placi na dziecko i zabiera na weekendy to sniech bo inni na dziecko sie wypna i tyle.wiec ja bym sie nie zgadzala na wychowywanie obcego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znow ja od tej 7latki;) Jeszcze nie mam wlasnych dzieci i dlatego mnie pewnie wiele z was zje zaraz ale... matka to matka i w moim przypadku to mlodej swiadomie zdecydowala o takiej a nie innej sytuacji in. informujac smsem tatusia ze nim zostal i za jedynym tchem piszac jak dala malej na imie i ze nazwisko bedzie miala jej. Alimenty-jak najbardziej sluszne mloda dostaje, nawet wyzsze niz "ustawa przewiduje" nie mieszkamy w pl. Kontakt na poczstku opieral sie na smsach mojego faceta ze chce zobaczyc mloda. Ze str matki zadnych info ze mala raczkuje, mowi itd. Zaczelo sie jak trzeba bylo wyprawke do szkoly kupic, a to rowerek, a to kurs plywania i ostatni hit prywatny dzieciecy terapeuta. Mnie to tam akurat grzeje, ja zarabiam ponad srednia krajowa, moj facet znacznie wiecej ale widze jak mu przykro kiedy ze str matki jedyne info to ile terapeuta kosztuje i ze mloda nie ma na doladiwanie tel . :/ i ostatnia akcja ze ona chce spokoju i ze mlida do nas na wakacje wysle:/ hm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakby matce coś się stało złego to dziecka też nie weźmiecie, bo nie macie urlopu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I znow to samo k***a co wy zescie sie tak uwziely na to zle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są jeszcze dziadkowie z obydwu stron :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie sa dziadkowie a tego nikt nie wziol pod uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie czytam temat i dochodzę do jednego skoro to wychowyanie dzieci takie proste,miłe i przyjemne to jaki problem w tym 13 latek z ojcem zamieszkał???? Przecież to takie bezproblemowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 lat to wiek w ktorym dziecko sie buntuje a tymbardziej jesli traktowane jest jak pepek swiata bo rodzice sie rozwiedli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tyle o tym watku. STRACH PADŁ NA NOWE ZONY . Ojciec i matka maja takie same prawa jeśli z jakichś powodów matka nie da rady sad moze zmienic decyzje o miejscu pobytu dziecka. A tym miejscem jest - no cóż - miejsce przy tacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj kobiety,kobiety, w jakim wieku dziecko by nie bylo to jest to dla niego trauma niebotyczna.Dorosli czasem nie umieją sobie poradzic a co dopiero dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc gosc gosc
hmmm ktos na 6 stronie napisal slusznie, to dziecko ma 13 lat nie musisz wielkiej opieki nad chlopakiem przykladac wiec nie rozumiem dlaczego ci to dziecko przeszkadza ...Wiem o co tu chodzi. Nowej zonce nie pasuje nowa sytuacja poniewaz do tej pory byla pewnie pie***** pepkiem swiata , to jest czysta zazdrosc o partnera ze nie ona bedzie najwazniejsza . jak bralas faceta rozwodnika z bagazem trzeba bylo pomyslec o tym ze kiedys taka sytuacja moze zaistniec.... jest ojcem chlopaka i ma taki sam obowiazek wychowywania dzieciaka jak jego matka ktora robila to przez 13 lat. A ty z tym nie wygrasz ...Nie bede wyppowaidac sie na temat matki biologicznej bo wierzyc mi sie nie chce ze odechcialo jej sie opieki nad synem, majac jeszcze jedno dziecko , to co jedno by kochala a drugie nie.... ???jest leniwa mowisz? ale drugim sie zajmuje ...hahah sranie w banie.Zyciowe sytuacje sa rozne, ale raczej wykluczam taka. jakbym miala taka macoche i nie mialabym innego wyboru niz mieszkac z nia pod jednym dachem ktora traktuje mnie jak wyrodne dziecko przemilkla bym te 5 lat zycia , ale zapewne stajac sie dorosla i za traktowanie mnie jak smiecia bo nie bylam jej dzieckiem , tylko tatus wybral sobie taka nowa s*** za zone zapewne naplulabym jej w morde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapewne o to chodzi..mniej pieniążkow domu,bo trochę dla dzieciaka pójdzie.I takie tam. No,i zapewne w domu jest dziecko kobiety z pierwszego jej małżeństwa.Ale przecież to jej dziecko,jakieś lepsze niż aktualnego męża. I jeszcze mężuś ma b.dobrze je traktować a swoje zaniedbywać,bo jak nie..to fora ze dwora,bo pewnie i mieszkanie jest jej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc gosc gosc
apewne o to chodzi..mniej pieniążkow domu,bo trochę dla dzieciaka pójdzie.I takie tam. zgadzam sie w 100 % o to tez chodzi hehhe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojego eksia tak owinęła next,(a on się dal i o to ma do niego żal,ze zapomniał o swoich dzieciach niemal zupełnie)ze po 300 zl./m-c alimentow musiałam iść do sądu hehe. A ją,jak sporadycznie do niego przyszły,np.po szkole,na chwilę,zawsze bolała głowa i wychodziła do drugiego pokoju(zamieszkała z nim w naszym wczesniej budowanym wspólnie domu). Efekt?do dzis b.słabe kontakty z tatą,bo nie chcą go za te różnorakie kłamstwa wobec mnie i wobec nich-dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc gosc gosc
jak facet nie ma swojego zdanie i jest c***a za przeproszeniem to nic na to nie da sie poradzic, a pamietaj dzieci swoje wiedza i pamietaja ...;) ja tam bym nie pozwolila by przyszla kobieta mojego ex ingerowala w zycie naszej corki i wychowywania jej. nie wyobrazam tez sobie gdybym ( wypluc) zachorowala ciezko a moja corka mialaby sie zajmowac wlasnie taka egoistka jak autorka postu. wolalabym oddac swoje dziecko do wujkow ciotek niz dac ojcu gdzie mieszka taka kobieta. oczyiwscie mowie tu o przypadku choroby niewyleczalnej smiertelnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja podejrzewam, że ten 13-latek nieźle daje matce w kość - więc postanowiła, że chłopakowi potrzeba męskiej ręki - w końcu ojciec żyje i jest zdrowy - stąd pomysł, żeby teraz ojciec zajął się wychowaniem syna no, ale tatuś ma inne zajęcia a nowa dama tatusia podzielania się swoim partnerem z jego synem nie miała w swoich planach i dlatego matka jest zła??? w każdej cywilizacji, w każdym społeczeństwie synowie w tym wieku zawsze przechodzili na wychowanie do ojca - jak chłopiec ma stać się mężczyzną skoro wychowuje go mamusia i babcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa młoda piękna
Super :) Niech tak będzie. Weź autorko dziecko do siebie, bo matce sie odechciało - tak radzi Rada Starszych Kafe. Ty jesteś suką ;D Natomiast matce się znudziło i to jest ok ;D ALE: zapowiedz matce dziecka, że to nie pozostanie bez konsekwencji i zostanie pozwana o alimenty. Oczywiście Rada Starszych się zgadza? ;D Jak równo to równo. Poza tym dziecko ma już 13 lat - od razu do roboty zaprzęgnij, nie ma grania na kompie, jest nauka, obowiązki domowe, rozrywka - w takiej kolejności. Co? Coś nie tak RADO STARSZYCH ;d;d?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×