ginekolog nie zauwazyla ze dziecko nie rozwija sie prawidlowo zerknijcie

Szacunkową wagę podaje się na podstawie wzrostu, może więc dziecko miało odpowiednią do tygodnia długość.

to że ktoś mógł mieć chorego dzieciaka trzeba oskarżyć lekarza? Znajdzcie sobie inne ofiary. Poronienia istnieją i tylko debile oskarżają o to ginekologów

wiesz co i wina lekarza i nie... Opowiem Ci ciekawostkę a nawet i dwie :) w 4 tc byłam prywatnie u tego samego ginekologa co chodzę zawsze na NFZ. Musiałam bardzo szybko potwierdzić ciąże, ponieważ biorę leki na epilepsję i musiałam przestać je brać. A neurolog powiedział że uzna tylko zaświadczenie od gina. Miałam zrobione usg w czwartek. We wtorek, czyli po 5 dniach miałam dużo wcześniej wyznaczoną wizytę na NFZ bo chodzę raz w roku i akurat dużo wcześniej się rejestrowałam, no ale poszłam. Lekarka powiedziała, że jest zła na ten sprzęt w przychodni bo dużo więcej było widać u niej i mogliby w końcu wymienić tu sprzęt, ale jest wszystko okey. Kolejna ciekawostka-urodziłam wcześniaka, dokładnie o 3:25 nad ranem w czwartek ważył dokładnie 2800, w środę po południu ok 12-15 już dokładnie nie pamiętam miałam usg-waga 2400, myślisz że dziecko przybrało 400 gram w niecałą dobę? USG podaje szacunkową wagę stąd mogła wystąpić pomyłka, tym bardziej że zależy jakie usg miała, bo jeśli jakiś stary aparat... Nie obwiniaj nikogo, po prostu tak musiało być. Ja miałam stan przedrzucawkowy mało tego nikt nie zauważyłby zatrucia gdybym nie przytyła 6kg w 4 tygodnie... Na wizytach ciśnienie książkowe itp. Ale kilka dni przed wizytą strasznie spuchłam i opuchlizna nie schodziła. Oczywiście dostałam skierowanie na badanie moczu, ale ciśnienie na wizycie książkowe-lekarka kazała mierzyć je 2 razy dziennie i zapisywać. Wracając od lekarza kupiłam ciśnieniomierz, wróciłam do domu, odpoczęłam zmierzyłam ciśnienie 140/90... Główka do góry :)

za co lekarz ma płacić. Śmieszna jesteś. Tutaj nie ma żadnej sprawy, lekarz niczemu nie zawinił.Błąd diagnostyczny polega na postawieniu niewłaściwej diagnozy na skutek obiektywnie sprzecznego z zasadami obowiązującymi w medycynie postępowania lekarza. Na pewno nie ma o tym mowy w przypadku badania usg płodu przy wczesnej ciąży, wystarczy, ze lekarz zaznaczy coś o milimetr w prawo czy w lewo zmieniają się całe wyniki, ale nie ma tu mowy o błędzie.

Oczywiście, że waga jest tylko orientacyjna, pod koniec ciąży wahania 500 gram to norma. Mój dobry gin z super sprzętem mówił, ze dzicko nie duże. Synek miał 4100

No dobra, ale pół kg pod koniec ciąży to 10%-20%. A my tu mówimy o ewentualnym błędzie 500 %. Nie widzicie różnicy?

nie podała autorka ile oceniło USG

u mojej znajomej lekarz zauwazyl wodoglowie i rozszczep kregoslupa dopiero w 33 tyg ciazy a bylo to widoczne wczesniej mogla miec operacje w brzuszku znajoma chodzila prywatnie zada zwrotru za wizyty albo sprawa pojdzie do sadu za niedopatrzenie

A na ile mogło ocenić? Mówimy o 3 tyg opóźnieniu w rozwoju. Lekarz powinien to zauważyć. Tu jest ewidentny błąd lekarza.

niestety nie wiadomo czy to 3 tyg, czy 3 dni, także błędu żadnego nie ma. A wodogłowie niestety ciężko nieraz wykryć, poszerzenie układu komorowego ocenia się zazwyczaj usg przeciemiączkowym

Jak nie wiemy? Przecież wiemy, że w 17tyg było 26g, więc na USG w 16tyg albo była ewidentna różnica w rozwoju, albo USG przekłamało o 3 tyg, w co nie wierzę. Niech się usg pomyliło o 100%, to nadal byłoby ewidentne opóźnienie rozwoju. Na miejscu autorki poprosiłabym lekarza o wynik usg z 16tyg.

skoro poroniła w 17 tyg, a usg jest z 16 to różnica może być w masie niewielka

No ale jezeli by w 16tyg wyszło 25g na usg o chyba lekarz powinien coś powiedzieć nie?

mogło wyjść 2x więcej co się dość często zdarza na tym etapie ciąży a 50g w 16 tygodniu to norma

Rozwój się zatrzymał na 13 tyg. W 16 tyg lekarz tego nie widzi i dla ciebie to ok?

też straciłam dziecko w 16 tygodniu

niestety takie rzeczy się zdarzają, zależą od sprzętu, ułożenia płodu itp. Na pewno nie jest to błąd lekarza.

Przecież w 16 tc płód jest malutki, wystarczy że lekarzowi ręka zadrży i zaznaczy milimetr w prawo czy w lewo i inaczej wychodzi. przecież lekarz nie wkłada wagi do macicy!

Skąd niby ta pewność?? Pewność można mieć, jak się zobaczy USG. Ale ja myślę, że na usg już coś było widać, a lekarz zbagatelizował.

Przecież to jest tylko człowiek i tylko ultrasonograf, mi lekarz robił na każdej wizycie co miesiąc dokładne pomiary wszystkich kości itp. i usg przypisywał to do danego tygodnia ciąży: np. długość ciała 36 tc, długość kości udowej 34 tc, obwód brzuszka 37, największą rozbieżność między wymiarami (a co za tym idzie tyg. ciąży wg usg) poszczególnych części ciała miałam 3 tygodnie, a synek jest jak najbardziej proporcjonalny.

pewnie że nie było :) Niestety takich rzeczy ocenic się nie da. Ma to znaczenie w 35 może tygodniu, zeby ocenić wagę pod kątem ew cesarki, w 16 nie ma żadnego znaczenia praktycznego. Jeśli doszło do zatrzymania wzrostu można było tylko czekać na poronienie

Jak już to niedopatrzenie, nie było żadnego błędu bo i tak nic nie można było zrobić. Kurcze weźcie sobie dla porównania coś co waży 50/100 gram, przecież to malutko i to jest tylko orientacyjne! I tak nic nie można było zrobić, a gdyby było ok i lekarz by zwrócił uwagę to by było, że straszy...

moja kolezanka byla ok 12-13 tyg na badniach prenatalnych usg, wszystko dokladnie wymierzyli, sprawdzili, wiek ciazy zgadzal sie, ciaza prawidlowa a tydzien pozniej zaczela krwawic i stracila ciaze.

No bo badanie nie mówi o przyszłości tylko danej chwili, a ciąża może przestać rozwijać się w każdej chwili, niestety.

Ale zrozumcie, że nie można porównywać takich samych rozbieżności pod koniec ciąży z tym co jest w 16tc. Jeżeli rozwój zatrzymał się na 13tyg to płód musiał też mieć długość ciała z 13tyg, czyli ok 7,5cm. W 16 powinie mieć 11cm. to kolosalna różnica u tak małego płodu. W dodatku do pewnego czasu płodu rozwijają się tak samo. W 13 tyg robi się bad prenetalne, tam nt podaje się w mm i jeden mm mniej czy więcej robi ogromną różnicę, więc da się z podobną dokładnością zmierzyć długość płodu, bez przesady. Tak więc długość na pewno różniła się od tc i lekarz tą różnicę powinien wychwycić. Inaczej to całę usg byłoby bez sensu.

a sprawdziłaś obciążenia toksynami - swoje i swego faceta? mi u niego znaleźli grzybicę i dopiero po pół roku zaszłam. Mam zdrową dwójkę. wygoogluj "akademia detoksykacji" i poczytaj, bo kolejna ciąża może być również zagrożona

A nie rozumiesz, że długości nie znamy? Może była dobra, tylko na wadze dziecko słabo przybierało.

o.O, tak, to musiałby być wyjątkowo chudy płód. Weź sobie poczytaj o rozwoju prenatalnym. W tym wieku płodowym płody rozwijają się równomiernie, dopiero potem są widoczne rozbieżności. Nie ma czegoś takiego jak zdrowy chudy 16tyg płód...

Ty rozumiesz ile to jest 20 gram? Weź sobie paczkę pieprzu czarnego to się dowiesz, wahania są zawsze, może płód być ciut mniejszy a gin się ciut pomyliła i od razu różnica kolosalna. nie wiadomo czy od wizyty do poronienia było tylko 7 dni, może autorka zaokrągla. I TAK BY TO NIC NIE ZMIENIŁO. Nie wiem o co mieć pretensje...Najwyżej można zmienić lekarza na przyszłość.

u mnie w rodzinie byl taki przypadek,ze dziewczyna urodzila w 27tc(tz musieli zrobic cc, stan przed rzucawkowy i inne komplikacje) dziecko urodzilo sie bardzo male, mniejsze ok 1 miesiaca niz powinno byc, lekarz dopiero na wizycie w 26 tyg zauwazyl,ze jest za maly.