Druga ciąża po macierzyńskim a szykany w pracy

polityka? bo zdrowa baba idzie na chorobowe bo jej się 'należy" zaraz jak zobaczy 2 kreski na teście?chociaż może tak..jakby zasiłki obciąż o 50%.. ale by ich od razu ozdrowiało...

17:50 moja kolezanka po trudnych studiach technicznych ui prywaciaza zarabia 1500 brutto:) w marketach tez mozna zarobic ponad 2 tys i owszem, sa socjale. ale dalej wal przykladami, ktore wg ciebie obrazuja sytuacje na rynku. ja sama na studiach dorabialam na 3/4 etatu i pani szefowa wykazywala mi umowe na 250 zl/mc:) pozniej zaprzestala, bo przestalo sie jej to oplacac. nie mowiac o ty, jak czesto dorabialam sobie na czarno w marketach jako hostessa, jak bylam w liceum. a poza tym do cholery nie mowimy w tym temacie o kobietach ktore sa zdrowe i ida na l4 tylko o autorce, ktora miala ciaze zagrozona a pozniej zaszla w kolejna i o reakcje ludzi na toi wszystko. temat "2 kreski na tescie i zwolnienie L4" jest gdzie indziej, wiec osoby ktore maja z tym problem zapraszam tam.

a dlaczego ja mam zatajać prawdziwe wynagrodzenie pracownika? przecież mi się opłaca podac wszystko bo to w koszty mi wchodzi....a szkoda.. ale róbcie jak chcecie .. wysrywajcie te wasze g***a a p[otem skamlijcie o jałmuzne

18:01 watpie ze masz wlasna firme, skoro tak piszesz. im wiecej zarabia pracownik, tym wiekszy podatek co miesiac placi za niego pracownik, tym wieksze koszta, kiedy idzie na L4. cale mnostwo pracowadcow tak robi - na umowie najnizsza krajowa, reszta do lapy. a pozniej emerytura 1000 zl. zyci nie umierac.

*tym wiekszy podatek co miesiac placi za niego PRACODAWCA, sorry

17.51 widzeze guzik wiesz ale trzwpiesz ozorem. Wiem dokladnie jakie skladki i w jakiej kwocie sa odprowadzane i uwierz mi wiem jaki to %

tak, trzepe ozorem na forum, moze to ty lizesz klawiature, skoro tak piszesz. jak dla mnie mozesz pracowac na smieciowkach do usranej smierci, skoro widzisz same walory. kazdy ma swoj poglad na zycie

Nie nie moja droga. Ja jestem wlascicelem owej firmy. A jezeli chodzi o emeryture to nie licz na duzo z zusu czy ofe, niezaleznie od rodzaju umowy. Proponuje rozejrzec sie za jakims ike...

no przeciez to oczywiste, ze pracodawca probuje zmniejszyc koszty placac mniej oficjalnie - dzieki temu odprowadza mniejsze skladki i nizszy podatek, a do reki daje wiecej pod stolem.

Masz swoje prawa na macierzyńskim i po nim, które reguluje kodeks pracy. Jeśli szefowa Ci grozi lub daje do zrozumienia, że lepiej żebyś nie wykorzystywała urlopu to nie dyskutuj z nią tylko udaj się do radcy prawnego i zapytaj co możesz zrobić. Polecam Ci kontakt z Panią Katarzyną Zadrożną i jej kancelarią www.kancelaria-zadrozna.pl