zareczyny i nietakt z pierscionkiem

Kobiety zawsze musza znaleźć jakiś porblem... Powinnaś być szczęśliwa masz kochanego narzeczonego, oswiadczył ci sie, a ty sie przejmujesz tym skąd wział piersionek. Nie powinnas nawet o to pytac co to TWÓJ pierscionek jest teraz!

W życiu codziennym nie mam oznak tego, że mógłby oszczędzać na mnie, choć ogólnie nie wydaje niepotrzebnie pieniędzy, ale mi nie chodzi o to, by pierścionek kosztował 1,5 tysiąca, tylko żeby był kupiony nowy. Oczywiście, że miałam też taką myśl, że jest skąpy...

Mój pierścionek to nie jest i dla mnie nie będzie. Należał do innej kobiety, nie był kupiony z myślą o mnie, nie pasuje do mnie. Leżał w szkatułce jego mamy, teraz leży w mojej.

dziwna jesteś naprawdę. Niejedna dziewczyna by się cieszyła na twoim miejscu. Jak taka będziesz to On na pewno zamieni Ciebie na taką, która będzie się cieszyć z Jego dobrych chęci! Faceci nie mają wyczucia w takich sprawach, to tak jakbyś dostała od dziecka laurkę i złożyla reklamację że serduszko jest krzywe bo dziecko nie potrafi inaczej narysować. Tak samo jest z facetami, życie to nie film, facet się postarał, dał Ci pierścionek swojej Matki, ja uważam że to wspaniały gest. Symbol że jesteś teraz dla Niego wazniejsza nawet od niej. A ty sama nie jesteś przekonana co do swoich racji, inaczej byś nie zakładała tegoo tematu. DOstaniesz na pewno drugi pierscionek, ale to już nei ebdzie zareczynowy! Zareczynowy TWÓJ pierscionek jest ten, ten z zółtego złota i lepiej go pokochaj i doceń swojego narzeczonego. Ja ci to radzę naprawdę z życzliwości.

http://f.kafeteria.pl/temat/chcialabym-zostac-pisarka-p_5948210

Przeczytałam cały wątek na początku pomyślałam wydziwia jakaś rozpieszczona dziewczyna później czytając dalej przyznałam ci rację. Pierścionek zaręczynowy niby to tylko symbol ale pozostaje na lata albo i na całe życie. Ja w moim pierścionku zaręczynowym zobaczyłam symbol miłości, oddania, szacunku , tego że mój kochany traktuje mnie jak wyjątkową kobietę. I to nie prawda że nie potrafił wybrać mój kochany doradzał się pani która zna się na biżuterii bo pracuje w jednym z salonów jubilerskich, gdy go zapytałam jak mógł tak idealnie trafić w mój gust powiedział , że ta oto pani zanim sprzedała mu pierścionek pytała go dosłownie o wszystko począwszy od tego czym się zajmuje do tego jak wyglądam , gdyby chciał ci sprawić wymarzony prezent piękny symbol (bo wiadomo że później znajomi i rodzina oglądają pierścionek zaręczynowy to takie normalne każdy jest ciekawy i sie cieszy) to by to zrobił i na pewno znalazł sposób. To są drobiazgi , symbole ale tak naprwdę po nich można poznać czy ktos ma szacunek do ciebie i myśli o Tobie poważnie , a tak wyprosiłaś po wielkich żalach i ukrywaniu w sobie tyle czasu nowy... naprawdę gratuluje narzeczonego!! To przykre może to i dobry człowiek nie znam was nie oceniam ale w tym przypadku zachował sie sama wiesz najlepiej jak... pozdrawiam ciepło trzymaj się pamiętaj zawsze walcz o swoje nie uciekaj ze swoim zdaniem bo pozniej zawsze będziesz się bała go powiedzieć na głos. Musisz być silną kobieta tego ci zycze i jeszcze raz pozdrawiam .

Ja bym się chyba ze wstydu spaliła gdyby mój syn swojej narzeczonej wręczył jako pierścionek zaręczony jakiś mój stary pierścionek w którym nigdy nie chodziłam. Jako matka nigdy bym na to nie pozwoliła i choćby nie miał pieniędzy sama bym mu dała te pieniądze. Dziewczyno jak on cię potraktował !! Ogromny niesmak!!! To nie jest prezent na walentynki, dzień kobiet czy pierwszy dzień wiosny!! To są zaręczyny które są raz w życiu, a przynajmniej powinny być! Ja jeszcze bym to była w stanie zrozumieć gdyby to była pamiątka rodzinna że pierścionek przechodził z pokolenia na pokolenie ale on wyraźnie ci powiedział, że mama w nim nie chodziła to masz !! Jaki wstyd !!! Trzymaj się kochana mam nadzieje, że zanim wyjdziesz za tego człowieka on chociaż trochę przejrzy w tej sprawie na oczy.Z drugiej strony dziwię się, że jego matka na to pozwoliła. Miałaś pełne prawo poczuć się urażona i zniesmaczona!!

Ja bym się chyba ze wstydu spaliła gdyby mój syn swojej narzeczonej wręczył jako pierścionek zaręczony jakiś mój stary pierścionek w którym nigdy nie chodziłam. Jako matka nigdy bym na to nie pozwoliła i choćby nie miał pieniędzy sama bym mu dała te pieniądze. Dziewczyno jak on cię potraktował !! Ogromny niesmak!!! To nie jest prezent na walentynki, dzień kobiet czy pierwszy dzień wiosny!! To są zaręczyny które są raz w życiu, a przynajmniej powinny być! Ja jeszcze bym to była w stanie zrozumieć gdyby to była pamiątka rodzinna że pierścionek przechodził z pokolenia na pokolenie ale on wyraźnie ci powiedział, że mama w nim nie chodziła to masz !! Jaki wstyd !!! Trzymaj się kochana mam nadzieje, że zanim wyjdziesz za tego człowieka on chociaż trochę przejrzy w tej sprawie na oczy.Z drugiej strony dziwię się, że jego matka na to pozwoliła. Miałaś pełne prawo poczuć się urażona i zniesmaczona!!

I dokładnie tak się poczułam. Na szczęście w końcu odważyłam się mu o tym powiedzieć i niezależnie od tego, czy kupi mi nowy (wypadałoby...) czy nie, tamtego nosić nie będę i niestety takie wspomnienie zaręczyn zostanie, chociaż pomijając pierścionek, były udane :)

Nowy pierścionek nie będzie dla mnie tak do końca tym zaręczynowym, będę to pamiętać, więc już coraz mniej mi na tym zależy. Chciałam jedynie, żeby wiedział jakie jest moje zdanie na ten temat. Wg niego to fajny i cenny pierścionek, inny od wszystkich sklepowych. Moja opinia jest zupełnie inna. Nie spodziewałam się nigdy, że wymarzone zaręczyny zmienią się w zadrę między nami...

I masz racje. Trzymaj się swojej opinii.

co za denna cizia! jak się rozwiedzie z tobą , to następny trafi w twój gust i kupi ci ten wymarzony.... a..zresztą jak ci klepnie bachory i zagoni do garów, to zapomnisz o pierścionku.. głupia kozo

Widać, że powyżej wypowiedział się ktoś bez kultury i klasy ... na takie opinie nie zwracaj uwagi, a z tym pierścionkiem masz całkowitą rację. Trzymaj się swojego zdania. Pozdrawiam :)

gość wczoraj co za denna cizia! jak się rozwiedzie z tobą , to następny trafi w twój gust i kupi ci ten wymarzony.... a..zresztą jak ci klepnie bachory i zagoni do garów, to zapomnisz o pierścionku.. głupia kozo & Skoro karma i zło wracają do autora, tak właśnie będzie. Piszesz o sobie.

Nie wiem skąd tyle nienawiści w niektórych ludziach. Najłatwiej być zawistnym i zazdrosnym wszystkiego nienawidzić ale jak się wtedy żyje... Ludzie czy nie lepiej być uśmiechniętym i każdemu starać się powiedzieć dobre słowo przecież tak dużo łatwiej się żyje... ale nie najłatwiej jest wyzwać, wyśmiać i myśleć : tak nikt nie zasługuje na życie lepsze niż moje!!

I jak tam u Ciebie autorko, zmieniło się coś? Pochwalisz się nam nowym pierścionkiem kiedy go dostaniesz?

Jeśli go kiedyś dostanę, to pewnie tak.

Nie zapowiada się na to? Po prostu temat ucichł? Szkoda. Mogło być dobrze, ale jak zwykle facet zawalił.

ja bym ponosiła do ślubu, a potem tylko obrączkę. i delikatnie sugerowała pierścionek z okazji rocznika ;) wybrany już przez siebie. a może się do niego przyzwyczaisz i polubisz?

i myślę, że czym innym jest pierścionek po ukochanej babci, cioci, cokolwiek, niż pierścionek jego mamy, KTÓREGO ONA NIE CHCIAŁA NOSIĆ.. nic nie mów, ale po jakiś czasie nie noś. i tyle. nie wszystkie zaręczyny muszą być z pierścionkiem. to amerykańska, nie polska tradycja. jeśli ja bym dostała pierścionek, który mi się nie podoba, potraktowałabym go jako symbol zaręczyn, a że później już będę zamężna no to będę nosiła obrączkę. obrączki się już zwykle wybiera wspólnie :p

w sumie trochę jakby dał ci ubranie po niej. nie, to ostra przeginka, jak teraz o tym myślę. zrobiłabym burę i powiedziała, że jak nie umie postąpić honorowo to niech nie robi tego wcale. i bym się tego trzymała. jak będzie wyglądało małżeństwo z kimś kto się zaręczyć nie umie..

Drugi ani piętnasty pierścionek nie naprawi tego, więc zależy mi na tym coraz mniej, nie mam ciśnienia, chociaż miło by było taki dostac. Nie rozmwiamy już o tym, to dla mnie upokarzający temat. Nie wiem, czy do końca poważnie traktuję te zaręczyny, z przyczyn losowych nie ma pewności, że tego lata spotkamy się z naszymi rodzinami.

ale jak on w ogóle wpadł na ten genialny pomysł? 'hmmm nie podobają mi się żadne w sklepach.. olać jej gust.. mama, masz jakiś pomysł? o, akurat tego nie nosisz? super, nada się, ona się ucieszy przecież z każdego.' przepraszam jeśli cię dołuję, ale nie daj po sobie jeździć. nie noś go. połóż go ostentacyjnie na półce I NIE MÓW NIC O ŚLUBIE. niech mu to da coś do myślenia. nawet jeśli nie chcesz innego pierścionka. nie nagradzaj złego zachowania, bo je utrwalisz. nie ciesz się z tego, co sprawia ci przykrość.

Dlaczego wasze rodziny się nie spotkają? Czy jesteś pewna że kochasz tego faceta czy po tej sytuacji zaczęłaś mieć wątpliwości?

Wiesz co zostaw narzeczonego. Mówi Ci to mężatką z dziesięcioletnim stażem. Zostaw go i dajmy żyć, bo z tego co widać to jesteś infantylną małolatą.

Mezatko z10 stażem , Tobie to nawet śruba zamiast pierscionka by pasowała najwazniejsze ze jest Misio:D Sa kobiety , które sie cenią i znają swoją wartość :o Autorko on popełnił DUŻY NIETAKT ! I tyle w temacie :p

Pewnie pierścionek najważniejszy, a potem płacz ze zdradza, bije, dziećmi się nie zajmuje, ale ważne że pierścionek nówka sztuka nieśmigany. Priorytety Wam się pomieszały. Brak materializmu oznacza trzymanie się byle jakiego chlopa? Głupie malolaty.

Niech będzie łysol ale zloty łańcuch i BMW musi być. Dla Twojej wiadomości na zaręczyny dostalam skromny pierścionek, narzeczony robił specjalizację i zarabiał grosze, ja na aplikacji też. Za to kochał mnie i szanował. To przetrwało do dziś a pieniądze są się pojawiły. Pierścionek z diamentem dostałam po urodzeniu syna, ale i tak ten zaręczynowy jest najważniejszy.

Ale nie dostałaś jakiegoś niepotrzebne pierścionka po swojej teściowej. Czułabym się upokorzona jakbym dostała pierścionek z bursztynem który zalegał przez kilka lat. Co to za pomysł na zaręczyny dawać pierścionek z bursztynem? Pierwszy raz się z czymś takim spotykam. Właśnie po wyborze pierścionka kobieta może sie zorientować czy chłopak ją w ogóle zna, czy wie co się jej podoba. Kobieta chce sie poczuć wyjatkowa a jak autorka postu ma się czuć wyjatkowa gdy dostala stary pierscionek swojej teściowej??? Co z wami kobiety?? Nic się dla was nie liczy byle chłop się oświadczył??

A wiesz jaka jest wartość bursztynu? Pewnie, że dostanie nie chcianego przez nikogo pierścionka nie jest mile. Tylko dlaczego autorka o tym z narzeczonym nie porozmawiała? Bala się ze misio się obrazi? Sorka nie mogłam sobie darować. Dziewczyny rozmawiacie szczerze z partnerami to podstawa udanego związku.