Przyrodnik, filmowiec, nurek poszukuje partnerki

"jak byś takie rzeczy na forum tematycznym wypisywał to byś wyszedł na jakiegoś żałosne dupka. Koleś przecież jak ciebie ludzie rozpoznają to będzie taka beka z ciebie." x Po pierwsze, już się tutaj dawno ujawniłem, i jak ktoś jest wystarczająco ciekawy, to mnie bez problemu znajdzie. Po drugie, lata mi co o mnie ludzie pomyślą, bo to że się szuka drugiej "połówki pomarańczy" nie jest żadnym wstydem. Masa ludzi to robi, tylko nie mają odwagi albo jaj żeby to powiedzieć głośno, a po drugie sami nie wiedzą, czego chcą, więc trudno im wyartykułować swoje konkretne potrzeby. Ja z tym problemu nie mam, i na dodatek uważam że to jest cecha pozytywna - że się wie czego się chce, i że się nie chce iść na łatwiznę.

Koleś no brawo cud miód malina, tylko się brać za ciebie hahaha. Co tam jeszcze o sobie powiesz, czekamy z niecierpliwością hehe.

Jejku:) hehe:) Przyrodniku a jak wpisałeś /umlaut/ w "über" ? ctrl+v czy masz jakiś sposób? :P

"a po drugie sami nie wiedzą, czego chcą, więc trudno im wyartykułować swoje konkretne potrzeby. " Racja. "Ja z tym problemu nie mam, i na dodatek uważam że to jest cecha pozytywna - że się wie czego się chce, i że się nie chce iść na łatwiznę." Też racja. Jednak, samo wyrażenie swoich potrzeb nie oznacza, że ktoś będzie chciał na nie odpowiedzieć czy je zaspokajać..oczywiście warto próbować, ale tak sobie myślę, że nawet jeśli spotkasz taką osobę, to nie zauważysz tego. Z pasją się bronisz przed niewidzialnymi siłami Newtonowskimi ;D Dynamika, dynamiką ale jeśli " jedna osoba mówi ci że jesteś koniem, wyśmiej ją. Jeśli druga osoba mówi ci że jesteś koniem, olej ją. Ale jeśli trzecia osoba mówi ci że jesteś koniem, to zacznij zbierać na siodło." A tak swoją drogą, jak się mają zasady dynamiki do teorii względności? Bo wszystko jest względne, i wątek też się rozwija:D albo stoi w miejscu, tylko dyskutanci się cofają? Hm? Jakby coś, to wlałam sobie do kawy ten rum, co stoi na blacie przy lodówce. Jakiś jakby orzechowy ma posmak:P

ps. witaliśmy się już dziś ale jeszcze raz aloha!;P

Hej Właśnie czytając inny temat " W jaki sposob Twoj facet najczęściej sprawia ci przykrrość?opisz :)" Przypomniałam sobie dlaczego jestem sama ;) :P Nie zniosłabym takiego traktowania jakie opisują kafeterianki.

"gość dziś Jejku hehe Przyrodniku a jak wpisałeś /umlaut/ w "über" ? ctrl+v czy masz jakiś sposób? " x Mam. W Maku trzeba najpierw wcisnąć ALT+u, a potem samo "u". Na inne umlauty też działa, czyli ALT+u i potem np. "o" :)

"A tak swoją drogą, jak się mają zasady dynamiki do teorii względności?" x Szczerze? Przy małych prędkościach zasady dynamiki działają świetnie, ale przy dużych wszystko staje na głowie, i zaczyna obowiązywać teoria względności. A klasyczne zasady Newtona stają się tylko bardzo szczególnym przypadkiem szerszych, ogólnych zasad. Co swoją drogą całkiem nieźle oddaje to, jak ma się to co piszecie Wy, do tego co piszę ja ;)

"tak sobie myślę, że nawet jeśli spotkasz taką osobę, to nie zauważysz tego." x Chyba żartujesz. Nie ma możliwości, żebym nie zwrócił uwagi na dziewczynę, która jest "chemiczna" (w taki czy inny sposób). A potem wystarczy pogadać. Jeśli tematy pojawiają się same, na luzie, i satysfakcjonują obie strony, to reszta dzieje się sama.

"Nie ma możliwości, żebym nie zwrócił uwagi na dziewczynę, która jest "chemiczna" (w taki czy inny sposób). A potem wystarczy pogadać. Jeśli tematy pojawiają się same, na luzie, i satysfakcjonują obie strony, to reszta dzieje się sama." tak to zwykle się odbywa u "normalnych" ludzi, ale z tego co czytam i obserwuję, to jednak dla Ciebie to tylko w teoretycznym wymiarze tak się dzieje;) Dlatego zaryzykowałam stwierdzenie, że nie zauważysz. Być może masz obraz tej wyidealizowanej postaci, który zamazuje Ci trochę ostrość widzenia. Mogę też się mylić. Ale idealiści mają problem z pogodzeniem się z rzeczywistością o wszystkim co się z nią wiąże, i jak ktoś to ładnie ujął wyżej: z krzywą Gaussa.

Jaki ty jesteś przewidywalny, zapętliłeś się już.

Nie użyję słowa na "Z" ;) Wierz mi, zwracam uwagę i bacznie się przyglądam KAŻDEJ dziewczynie, która w taki czy inny sposób na mnie działa. Tak samo jak robi to każda inna osoba, która ma już serdecznie dosyć bycia samemu. Więc nie rozumiem dlaczego twierdzisz, że mogę kogoś przeoczyć. To znaczy rozumiem - chodzi Ci o to, że mam klapki (japonki ;) ) na oczach, i jestem tak zaślepiony poszukiwaniem ideału, że nie zauważam tłumu wartościowych osób dookoła. O to Ci chodzi, no nie? :)

"jestem tak zaślepiony poszukiwaniem ideału, że nie zauważam tłumu wartościowych osób dookoła. O to Ci chodzi, no nie" Mniej więcej:D ale nie do końca. Bardziej o to mi chodzi, że to są ideały przede wszystkim, marzenia i życzenia. I każdy zapewne ma wizję takiego wspaniałego życia u boku osoby, która idealnie wkomponowywowowoywuje :P się w ten idealny świat. Ale tak naprawdę niewielu ludzi robi coś w tym kierunku, żeby przygotować w ogóle grunt pod takie życie. Warto popatrzeć na swój dzień od momentu otwarcia oka:P , rozejrzeć się wokół siebie, poatrzeć w lustro i zadać sobie pytanie: czy ja jestem odpowiednim facetem dla niej (tej, o której gadamy przez te 56 stron)? Bo czy tak naprawdę masz miejsce w swoim życiu dla drugiej osoby, czy uważasz, że nagle jak ją spotkasz to wszystko się zmieni a życie nabierze soczystych barw szczęścia, miłości i pasji.....:D

Nie, nie uważam, że jak kogoś spotkam, to nagle wszystko się zmieni jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Nie mam pięciu lat, i wbrew pozorom trochę już znam życie. Jak kogoś spotkam, to wcale nie będzie łatwiej. Wiem doskonale, że to co mam do zaoferowania bardzo mało, w zasadzie nic (taka prawda - jeśli się podchodzi "normalnie"). I wiem też, że dla właściwej osoby to "nic" to będzie bardzo dużo. A jak się chce, to miejsce zawsze się znajdzie :)

" i wbrew pozorom trochę już znam życie" OK:)

na koniec dodam, że wbrew pozorom spoko z Ciebie gość. Tymczasem zmykam, bo juz za duzo tego paplania.:D

"na koniec dodam, że wbrew pozorom spoko z Ciebie gość." x Słyszycie, zołzy? Teraz mam już homologację :P

Pogadał gość z gościem. Czego się nie robi.

czego się nie robi dla popularności

"Pogadał gość z gościem. Czego się nie robi dla popularności" x Haha, jak ktoś się chce czegoś czepić, to zawsze się czepi. Gratuluję podejścia do życia :P

Wszystko musi blyskotliwie skomentować, każdą uwagę. Na jedno slowo 100, jak kobieta.

"Wszystko musi blyskotliwie skomentować, każdą uwagę. Na jedno slowo 100, jak kobieta." x To teraz już wiecie, dlaczego większość facetów mnie nie trawi :P (są wyjątki, na szczęście)

oslepne chyba z tego blasku co bije od jego inteligencyji :D

Witaj autorze. Wytrzymujesz dalej na ringu? Przyznam ze chetnie podczutyje ten topik.

Witaj, Zuzanno :) Pewnie, że wytrzymałem, żadna filozofia :) Chyba zacznę prowadzić statystykę, ile razy powtarza się każdy zarzut jaki tu pada pod moim adresem, bo o ile się nie mylę można ja policzyć na palcach jedej ręki :)

Jak to zwykla mawiac jedna moja dobra kolezanka: Niewazne CO mowia, wazne ZE mowia. Popularny jestes. Masz topik ciagnacy sie na 56 stron i grono kobiet ktore ciagna do niego jak pszczoly do miodu. A ze przy okazji swoje zadlo wbija. No cos taka juz natura owada.

Ja również właśnie sobie czytam codzienną lekturę :) Zarzuty padają wciąż te same, bo starzy "pisacze" odchodzą, przychodzą nowi i tak w kółko... Tylko ja tu tkwię od początku, haha, wciągnęłam się i ciekawa jestem, jak się to wszystko rozwinie.

zapomniałam się zalogować, to wyżej to ja :)

Heej, witaj, Odległa Mucho! :) Myślałem, że już tu nie zaglądasz, bo doszłaś do wniosku, że jestem wieprz szczeciniasty, co gardzi tymi co lubią siedzieć ze znajomymi w knajpach ;)

Ha ha :) Nie, przecież ja Cię bardzo lubię :P Nie lubię tylko tego Twojego ględzenia, takiego pogardliwego, na temat "niskich" rozrywek plebsu ;)