Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćautorka

Mamy dziecko. Nie mamy pieniędzy

Polecane posty

współczuję. Byłam w podobnej sytuacji 5 lat temu. Gdy nasz syn miał kilka miesięcy oboje z mężem straciliśmy pracę, a kobieta u której wynajmowaliśmy mieszkanie postanowiła wrócić do ojczyzny, więc musieliśmy się wyprowadzić. Ja byłam w MOPSie - nic nie byli Nam w stanie pomóc, bo oboje mieliśmy prawo do zasiłku, czyli razem coś koło 1000zł. Co ja wtedy przeżyłam. W konsekwencji musieliśmy zamieszkać w domu u teściów - straszny dla mnie czas, było Nam bardzo ciężko. W końcu znaleźliśmy pracę, postanowiliśmy rozbudować dom i teraz cieszymy się pięknym poddaszem. Głowa do góry, doły są po to, by z nich wychodzić. Pech nie trwa wiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
ja uprzedziłam właściciela mieszkania o tym,że się spóźnimy ze spłatą, ale on nie chce o tym słyszeć:(. Nikt mnie nie eksmituje, niestety prawo polskie (dla mnie stety) jest takie, że nie można wywalić rodziny na bruk. Takie sprawy w sądzie mogą się ciągnąć latami, ale nikt mnie nie wyrzuci. Oczywiście nie mam zamiaru zalegać nie wiadomo ile ze spłatą. Jak tylko mąż dostanie więcej pieniędzy i znajdzie lepszą pracę to pierwsze co to zapłacimy właścicielowi mieszkania ale teraz nie mam wyjścia po prostu. Nie chce wylądować na ulicy z malutkim dzieckiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesteś tego pewna ? Mój ojciec ostatnio poleciał na bruk. I nikogo to nie obchodziło. Uwierz mi, że lepiej się wyprowadzić niż robić sobie kłopoty. Masz mylny obraz tego co się dzieje. Facet może Ci na prawdę koło dupy narobić, ale Ty patrzysz na to, że Twoje prawo jest takie, że nikt Cie nie wyrzuci. Wiesz na czym się skończy? Dostaniecie pokoik na tydzień czasu w jakimś przytułku, a po tygodniu nie będzie nikogo to obchodziło co ze sobą zrobicie. Myśle, że nie wiesz o czym piszesz. Facet dał Wam już wypowiedzenie więc WEDŁUG POLSKIEGO PRAWA musicie opuścić jego mieszkanie inaczej sprawa będzie skierowana do sądu. Dostaniecie eksmisje może nie na bruk, ale tak jak pisze do przytułku. Przeciągniesz sprawę o 2 max 3 miesiące, a będziesz musiała zapłacić koszty spraw sądowych do tego jak Ci się wwali opieka na głowe to nie będziesz miała wesoło. Tak czy siak jak zapłacicie za miesiąc czy dwa za mieszkanie to Was właściciel eksmituje. Bo ma do tego prawo ponieważ to jego mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty tam masz meldunek? Bo jak nie, to chyba może normalnie policję wezwać i was wyprowadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my mamy pieniądze i nie mamy dziecka, nie wszystko można miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh 13
Można zrozumieć waszą ciężką sytuację, ale niestety właściciel taż ma swoje prawa! Nie znam człowieka, ale sporo osób wylewa pomyje na właścicieli mieszkań - zdzierają, zero współczucia, wyrozumiałości, zrozumienia itd. Ale właściciel może mieć swoje problemy finansowe, np kredyty - bank też nie jest wyrozumiały, jeżeli kredytobiorca nie spłaca! A poza tym, właściciel tego mieszkania nie jest odpowiedzialny za Twoją rodzinę, a za swoją! Nie jest też pomocą społeczną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie przez take podejście nie wynajmę mieszkania rodzinom / matkom z dziećmi. Nie będę płacić, a o nic mi nie może zrobić. Planujesz go kobieto okradać, rozumiesz to? Wczoraj jedna taka pisała, że zalega z opłatą za wynajem i jest zdziwiona, że właściciel jej mieszkanie wymówił. To przykre jak ktoś jest w trudnej sytuacji, ale to nie wina właściciela mieszkania i dlaczego on ma za to płacić. To okradanie jego rodziny, jego dzieci. Zaróbcie na swoje mieszkanie i oddajcie je komuś do użytku za darmo - są chętni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielony liść
Autorko, a nie dostajecie z opieki zadnych pieniedzy? Sa dodatki mieszkaniowe i zasilek rodzinny (marny, bo marny ale zawsze kilka zlotych). My z mezem tez bylismy w trudnej sytuacji (choc nie takiej jak Twoja), i pamietam, ze z opieki dostawalismy na czynsz bylo cos kolo 200-300 zł, a wy we 3 byscie wiecej dostali. Albo zapisz sie na studia i dostaniesz tam na 100% kolo 400 zl socjalnego, no nie wiem musicie jakos dac rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielony liść
Albo wyprowadzcie sie gdzies do innego miasta, poszukaj gdzie np. byloby cos taniego na wynajem. W innym miescie nikt Was nie bedzie znal i moze np. w jakiejs kamienicy za samo odstepne sie znajdzie cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyrzucić cię nie może ale w momencie kiedy czas trwania umowy się konczy a ty sie nie nie wyprowadzisz, sprawa raczej trafi do sądu, którymi kosztami zostaniesz obciążona. Po drugie zastanów się czy, tak jak ktoś wyżej napisał, chcesz mieć na głowie opiekę społeczną, która może bardzo zainteresować się rodziną z małym dzieckiem, bez mieszkania i środków do życia. Zresztą, właściciel ma prawo do mieszkania zaprosić bezdomnych, meneli i wiem że coraz więcej włascicieli posuwa się do takich rozwiązań żeby pozbyć się oszustów z własnego mieszkania, bo to jedno z niewielu zgodnych z prawem sposóbów żeby zatruć życie takim "rodzinkom".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdej umowie najmu jest punkt, że np. u nas jest 'wrazie niewpłacenia kwoty w wysokości miesięcznego czynszu właściciel ma prawo wypowiedzieć umowę najmu w przeciągu 5 dni'. Więc nie gadaj, że masz prawo tam mieszkać. Wystarczy, że pójdzie na policje, a policja Was za fraki wyprowadzi. Uważam, że to nie ma większego sensu. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to właściciel to sponsor jakiś? może jego rodzina żyje kasy z wynajmu tego mieszkania? a może on spłaca kredyt za to mieszkanie ? jak mu *****nk zabierze przez ciebie to i tak tam mieszkać nie będziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego Twój mąż zarabia tylko 1000 zł ? Co on robi i ile godzin ? Idż do opieki społecznej, opowiedz swoją historię i powiedz, że nie wyjdziesz dopóki Ci nie pomogą, koniecznie idż tam z dzieckiem. Są przecież lokale socjalne. Zaprowadż męża do urzędu pracy, może on jest jakiś niezaradny życiowo, wyślą go na kursy, może dadzą lepszą pracę. No naprawdę żeby facet nie kombinował, tylko dziewczyna załamana płakała na forum, przecież z takim małym dzieckiem to jesteś uwiązana. Szukaj mu pracy z ogłoszeń z gazet, z internetu ze stron swojego miasta, dzwoń do pracodawców, opowiadaj, że mąż jest pracowity, ale daje się oszukiwać i ciężko pracuje za jedyne 1000 zł, bo rozumiem, że on musi robić wszystko co w jego mocy, wypruwać sobie żyły przy waszej sytuacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem włascicielem mieszkania i go wynajmuje.. W umowie mam paragraf,że bez względu na sytuacje finansową czy rodzinna lokatorów, gdy zalegajz z czynszem wyprowadzają sie -chocby na bruk. Na miejscu własciciela gdybys nie chciała opuscic lokum, zdjełabym liczniki na prąd i gaz , wode..Dokwaterowałabym ci ludzi do mieszkania,zrobiłabym remont itp. Szybciutko bys sie wyprowadziła :) Planujesz okradac innych ! Twoi rodzice znikneli z tej planety ? Rodzice męża ? Jakielkolwiek rodzenstwo, rodzina babcia czy wujek? Ktokolwiek kto by was przyjął na jakis czas ? Tez byłam lokatorem, przez długich 15 lat.. Pewnwgo razu umówiłam sie z włascicielem,ze przez 3 miechy nie zapółace mu czynszu z waznych dla,mniepowodów.. przystał na to. Wszystko mozna załatwic, dogadac sie ,a nie okradać ! Jesli jednak własciciel nie chce na to przystac, na poslizg w spłacie,ma prawo! W koncu mieszkanie to jego własnosc ! Nie twoja !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko takie to trochę śmieszne jak Ty to sobie wyobrażasz, że Wy tu sobie będziecie mieszkać a właściciel mieszkania ma wam opłacać wodę, prąd i czynsz. Nikt nie jest caritas polska. Sorry trzeba było zamiast dzieci robić to pracy poszukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
mój mąż nie jest niezaradny! To ten kraj jest chory, mąż pracował w firmie długo, a potem redukcja etatów i szef zaproponował pracę na umowę zlecenie. Wypłata miała byc ta sama, ale potem było coraz mniej a później w ogóle pieniędzy nie wypłacił. Mąż został bez pracy z dnia na dzien, myślisz że prace w tym kraju znajdziesz od razu na umowę i z pensją 2 tysięcy? Szczególnie, że nie mieszkamy w mieście wojewódzkim.Ja jak szukałam pracy to nic znaleźć nie mogłam prócz umowy zlecenia. I nie, nie mamy rodziców, nie wyparowali z planety, ale może jak twoi umrą to zrozumiesz co to znaczy i zobaczymy czy będziesz wtedy sobie żartować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawo się zmieniło i mogą was eksmitować na bruk i nikt się nie obejrzy ze masz małe dziecko ! Także uważaj z tym mieszkaniem i nie płaceniem. W zeszłym miesiącu w mojej klatce eksmitowali cała 5 osobową rodzinę bo zalegali z czynszem i ratami za mieszkanie pól roku, przyjechała policja, przyjechał komornik, jacyś goście z banku i wystawili im WSZYTSKIE rzeczy z mieszkania na chodnik przed klatką i na tym się ich mieszkanie zakończyło, gdyby wyszli po dobroci to by takich szkód nie było bo niektóre rzeczy przez szarpaninę poleciały ze schodów po prostu. Cała rodzina o godzinie 19 była wystawiona na chodnik przed blokiem, nawet nie mieli jak tych rzeczy zabrać, także radziłabym Tobie już szukać innego lokum jeśli za dotychczasowe nie zamierzasz płacić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na umowę zlecenie to nie łaska pracowac, skoro macie ciężką sytuację? puknij się w głowe i zacznij się pakować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
niestety to tak nie działa, że może sobie właściciel wyrzucić lokatorów. Tym bardziej, że nie mamy notarialnej umowy. I nikogo do domu tutaj też nie sprowadzi, bo zamki zmieniłam jak tylko się tutaj wprowadzaliśmy. Nie mam zamiaru nikogo okradać, po prostu nie mam wyjscia. I jak mam do wyboru iśćz 5 miesięcznym dzieckiem na ulice spać czy zalegać miesiąc dłużej z czynszem który i tak opłacę to wybieram to drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
mąz pracuje na umówie zlecenie, ale ta umowa ma to do siebie, że zarobi są nieregularne i dziś jest praca, a jutro nie ma! Głupia jesteś czy udajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście ze może was wywalić na bruk, zwłaszcza ze to jego mieszkanie, wiec nie bądź taka do przodu. Zamki wymieniłaś - i super, przyjdzie ze ślusarzem to i zamki wam nie pomogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niestety ty jesteś głupia, pracowałam na umowę zlecenie i żyłam, z czynszem nie zalegałam, teraz sama jestem osobą wynajmującą i uwierz mi, że gdyby mi lokatorzy wyskoczyli z niepłaceniem, to szybko załatwiałabym sprawę, bo mi pieniądze z nieba nie spadają, a czynsz i podatek za wynajmowane mieszkanie nie zapłaci się sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam jeszcze, że gdybyś w MOIM mieszkaniu wymieniała zamki, to leciałabyś na zbity pysk jeszcze tego samego dnia- razem z tymi zamkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorsze ze zamiast iść i się dogadać uczciwie to byleby oszukać i nie płacić - biedota to nawet porozmawiać otwarcie nie potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
ja też wcześniej pracowałam na umowę zlecenie i żyłam tylko co z tego? W naszym mieście nie ma pracy i moze gdyby mąż mógł pracować na budowie to nie byłoby takiego problemu, ale nie może ze względu na kręgosłup. Łatwo wam się pisze, że się da, że praca jest. Bzdura. Jest tragicznie, żałuję, że nie wyjechałam po studiach za granicę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To szczyt bezczelności mam dziecko więc nie pałace i wymieniałam zamki w nieswoim mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osz kurna....... Nie wiedziałam, że naprawdę są takie żmije. Sama wynajmuję mieszkanie, znajomi radzili, bym nie wynajmowała rodzinom, bo potem spryciarze przestają płacić i zasłaniają się prawem. Myślałam, że to coś w stylu "urban legend", ale jak pokazuje ten temat odrzucenie wszystkich rodzin z dziećmi było strzałem w dziesiątkę... Tylko szkoda, że przez takie mendy jak Ty stracą porządni ludzie. AHA - zmiana zamków jest ciosem poniżej pasa, na szczęście istnieje POLICJA i mam nadzieję, że właściciel naśle ją na Ciebie, byś miała za swoje! A wiesz, czemu mam 2 mieszkania i mogę wynajmować? Bo i mój mąż i ja zapierniczamy, żeby móc zapewnić dziecku godny byt!! Mój syn też ma 5 miesięcy, od 2 dorabiam sobie do pensji męża, weź się do roboty, a nie zabierasz dobytek życia komuś, kto na niego zapracował!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
gość 17:05 aleś ty głupia! Pisałam że chcieliśmy się dogadać. Nie umiesz nawet czytać ze zrozumiem, bo opisywałam jaki jest właściciel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to idź i porozmawiaj z właścicielem - powiedz ze nie masz i zapłacisz za miesiąc, i co myślisz ze nie zadzwoni i nie zapyta czemu nie zapłaciliście ? I co mu powiesz ? Nie lepiej uprzedzić sytuacje ? Jakoś słabo myślisz autorko. Skoro jesteś pewna ze zapłacisz za miesiąc to zadzwoń i powiedz. Zawsze inaczej to wygląda. Internet masz to i telefon chyba masz. Niestety potwierdzam to co mówią poprzednicy - może was eksmitować i to kiedy będzie chciał i jeśli nie będziecie mieli gdzie iść to na bruk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje Ci się, że za miesiąc zapłacisz i właściciel będzie Was po rękach całował ? I tak Was wywali. Nie masz umowy notarialnej? A co ma piernik do wiatraka? Właściciel ma umowę z Twoimi nadymi, serią i nr dowodu osobistego, PESELEM. Radze Ci nie robić sobie problemów. Za to, że nie dopuścisz go do jego mieszkania już ma prawo wziąć Cię za fraki i wywalić. Daj znać jak to załatwi bo jestem ciekawa. Czy przypadkiem w dniu kiedy masz wypowiedzenie nie przyjdzie ze ślusarzem po prostu nie spakuje Twoich rzeczy i na tym się zakończy. Powiem Ci tyle wtedy będziesz mogła sobie wzywać policje, a to i tak nic nie da usłyszysz 'to jego mieszkanie i to jego prawo'. Nikogo nie obchodzi, że masz dzieciaka. Było sobie go nie robić jak Cie nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×