Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćautorka

Mamy dziecko. Nie mamy pieniędzy

Polecane posty

Gość gość
niektórzy to tu piszą jakby żyli w innym kraju, dziś praca za 1200zł to cud miód! chciałabym taką ! ale jej nie ma... a autorka co ma niby zrobić? mąż pracuje, a ona z 5m dzieckiem ? ciekawe gdzie ją ktoś przyjmie... jak odda dziecko pod opiekę to z wypłaty zostanie jej zero albo marne 100zł, i ma racje że właściciel niczego jej nie zrobi, może ją eksmitować sądownie ale to trwa co najmniej kilka mcy a w tym czasie można znaleźć pracę, skorzystać z zasiłków itp.. sama mam podobną sytuację, z tym że ja płace tak co drugi mc swoją część a dodatek mieszkaniowy płaci za mnie MOPS, powoli wychodzę na prostą bo już nie zalegam za energię, ale jest ciężko bo dokąd pracowało przynajmniej 1 z nas to było jako tako a odkąd mąż też nie pracuje jest tragedia... od 3mcy dorabia na czarno to tu to tam i te 700-900zl w mcy przyniesie i nie, nie pracuje po 8godzin dziennie ale po 12 z dojazdami a czasem i 14 jak mu pociąg ucieknie albo trzeba zostać dłużej.. taki chory kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko- bardzo Ci współczuję: ale przerobiłaś już wszystkie możliwości? Łącznie z mieszkaniem przez jakiś czas u rodziny/ przyjaciół, nawet oddzielnie z mężem? Współczuję, bo ja bym lokatorów nie wywaliła, zawsze można się dogadać. Jak już pisałam- sama miałam taką sytuację z moimi, ale po 3 m-cach oddali wszystko co do grosza. Ale facetowi też się trudno dziwić- może w jakiś sposób jest uzależniony od kasy z tego wynajmu, a teraz zwyczajnie będzie miał straty... Jesteś zameldowana w mieszkaniu? Bo wymiana zamków nie zda się na wiele- facet może dzwonić po policję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co, mój mąż tez ma problemy z kręgosłupem, mało tego miał nawet operację, ale pracuje bo taka jest kolej rzeczy, mój ojciec jest rehabilitantem, przez swój zawód również ma zjechany kręgosłup i stawy łokciowe- pracuje, ponieważ jeszcze trochę do emerytury mu brakuje, no ale najłatwiej jest szukać wymówek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pomoc społeczna tu coś nie pomoże? Lub miasto. Może w Twojej miejscowości są lokale socjalne, mieszkania socjalne. Albo wynajmijcie sobie tańsze mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję Ci autorko, ale się na Ciebie hieny rzuciły. Mieszkanie mają po babciach, rodzicach, wynajmują je, sami na nie nie zarobili, a robią z siebie wielkie Pany co wyżej s\rają niż doopę mają, i mogą sobie ludzi wywalać na bruk. I jak na Ciebie biedaka naskakują, jak Cię atakują, ale tego że POsłowie z ich podatków żreją kolację za 2 tys to już nie widzą. I męża wyzywaja, że niezaradny. A ciekawe czy gdyby was wywalili z pracy to czy byście tak szybko znaleźli robotę za min. 2000, szczerze wątpię widząc co się dzieje na rynku pracy, wymagania kosmiczne, a pensje coraz niższe. No ale to niestety trzeba się znaleźć w takiej sytuacji, jak to się mówi: przyjdzie kryska na matyska, i wy też możecie być kiedyś w podobnej sytuacji, czego wam życzę może wtedy zmądrzejecie. Ja Ci bardzo wspólczuję. Dlatego ja się nigdy w tym kraju nie zdecyduję na dziecko, jak zajdę to usunę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A rodzice mieszkali pod mostem ? Radnego lokum nie mieli ? Rodziny nie masz zadnej ? Z domu dziecka jesteś ? Nawet dzieci z domów dziecka nie wzieły sie z powietrza i mają rodziny.. Za zmienienie zamków w drzwiach, mozesz beknąc . Mieszkanie to nie twoja własnosc więc nią nie mozesz rozporządzac ani uniemozliwiac włascicelowi rozporzadzenie nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.13- na mieszkanie, które obecnie wynajmujemy, oboje z mężem ciężko pracowaliśmy, więc nie mierz wszystkich swoją miarą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może faktycznie wynająć "na przeczekanie" jakąś malutką kawalerkę, byle mieć dach nad głową i nie mieć na karku opiekunek socjalnych? Nie wiem po ile u Was stoją mieszkania- u nas jest bardzo drogo, ale to miasto wojewódzkie, w mniejszym może znajdziesz coś taniego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
wlasciciel mieszkania zna naszą sytuację, rozmawiałam z nim osobiście. Niestety jest nieugięty. A co kręgosłupa męża to grozi mu wózek, więc wybacz, ale wolę by nie ryzykował.Widocznie twój mąż może ryzykowac, mój już nie także nie sądź wedle swojego przykładu, nie każdy ma kręgoslup twojego męża. Właściciel bez nakazu sądu nie może nas eksmitować także o to się nie martwię. Po prostu nie znacie prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja dostałam mieszkanie w spadku i je wynajmuję, ale to nie znaczy, że ktoś mi tam będzie mieszkał i nie płacił. Raz dwa pozbyłabym się takiej rodzinki. Jakby była bardzo uparta, to zdemontowałabym drzwi i po wszystkim. W internecie można znaleźć sporo pomysłów na to, jak pozbyć się takich pasożytów. Prawo jest przeciwko wynajmującym, ale można je obejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to żebyś się nie zdziwiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
nie mozemy wynająć kawalerki, bo już ją wynajmujemy, a jakbysmy mieli pieniądze to wolałabym czynsz tutaj zapłacić:( Niestety, wiem że robię źle ale nie mam innego wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 17,13 Ja swoje mieszkanie kupiłam, z kredytem, nie dostałam ani po babciach ani po mamie. Sprzedałam z zyskiem na górce i kupiałam dwa inne,jedno na wynajem własnie. Nikt nie bedzie mnie okradał,bo mu inaczej sie życie ułożyło i madziecko ! Ja też mam dziecko. Moje dziecko chodziło do złobka,aja pracowałam. Autorki tez może, a lato sprzyja robotom sezonowym,by podreperowac budżet. Poza tym nie ma absolutnie zadnych znajomych gdzie by mogła zostawic dziecko,bo pójsc do sezonowej pracy ? Najłatwiej podjąc decyzje o okradaniu innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no masakra jak to czytam... autorka topiku zrobila sobie dziecko i z tego powodu wlasciciel mieszkania ma byc litosciwy i dawac im mieszkac za free... Nie wiem co kobieto sobie myslalas, ale nic nie ma za darmo, ten kto jest wlascicielem tego mieszkania, tez musial wydac kiedys kase, zeby je kupic... Najpierw myslal glowa a potem dupa, a ty na odwrot... Teraz za to, ze ci sie fajnie dupa z mezem ruszalo, ktos inny ma ponosic koszty?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt tobie nie pomoze jak ty sama sobie wez sie w garsc, pobiegaj z rana po urzedach popytaj ,z kazdej sytuacji jest wyjscie nie zalamuj sie ,glowa do gory i robic cos z tym ,nie ma na co czekac ...zycze powodzenia w dalszym zyciu ...CO NAS NIE ZABIJE TO UMOCNI:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co kręgosłupa męża to grozi mu wózek, więc wybacz, ale wolę by nie ryzykował.>> to jest jeszcze lepsze, zrobilas sobie dziecko z facetem, ktoremu grozi kalectwo... ? Wspolczuje dziecku, bedzie klepac biede, bo mamusia i tatus mysla organami rozrodczymi... Nie myslalas jak robisz, wiec rob jak uwazasz... Powinni wam odebrac dziecko ze wzgledu na niemoznosc jego wychowania. Za co kupisz mu jedzenie, zabawki, zapewnisz edukacje? No i nei masz dachu nad glowa, bo myslas, ze jak zrobisz sobie dziecko, to zaraz akt wlasnosci mieszkania przejdzie na ciebie... Za darmo poprostu zasiedzisz komus mieszkanie, komus, kto pracowal i musial za nie zaplacic... Co za pasozyt... wspolczuje dziecku...za nascie lat zaczniesz pasozytowac na swoim dziecku, znam bardzo dobrze takie mamuski jak ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Ci współczuję- ale dziewczyny mają rację: spróbuj iść do MOPS-u, nie zaszkodzi posłuchać co Ci zaproponują, każda pomoc się przyda... Nie znam się, ale wydaje mi się, że masz pierwszeństwo jeśli chodzi o lokal socjalny (jedna os. pracująca na 3, małe dziecko), kurdę gdybyś wiedziała, ze dostaniesz go np. za pół roku to łatwiej byłoby przetrwać... nie wiem jak jest z tym tematem u Was w mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
roboty sezonowe? Może jeszcze mi doradzisz bym szła zbierać truskawki po złotówce za koszyczek i dziecku złobek z tego opłaciła? Ludzie, jak wy nie myślicie:( Przecież ja próbowałam też dorobić, myślicie, że nie robiłam wszystkiego by tylko zapłacić ten czynsz? Dawałam ogłoszenia, że dzieckiem się zaopiekuję, że posprzątam mieszkanie czy dom, ale ludzie nie chcą opiekunki z malutkim dzieckiem:( Podobnie jak nie chcą sprzątaczki w godzinach, w których mogę dziecko z mężem zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wiedziałaś jaką masz sytuację, nie masz pracy maż miał niepewną sytuacje a wam się dziecka zachciało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś 100 zl to tez pieniadz tym bardziej jak sie ich nie ma przez 12 miesiecy ma 1200zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co, mój mąż pracuje, mimo swoich problemów z kręgosłupem, ponieważ sprowadził człowieka na świat i tego człowieka musimy wychować i zapewnić mu godziwy byt, no ale ja wybrałam na męża osobę świadoma i odpowiedzialną i sama tez nie siedzę na tyłku i nie czekam aż mi z nieba cokolwiek spadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
Rozmawiałam z wlaścicielem! Nie jestem jakimś dzikusem by odstawiać takie głupie numery. Niestety pisałam jaki on jest, nie chciał mnie słuchać w ogóle. I żeby nie było nie jestem jakimś złym lokatorem,bo 2 lata płaciliśmy dosłownie każdego dnia w terminie za wszystko! O mieszkanie dbałam, pomalowalismy je, drobne remonty na swój koszt robliśmy, a i tak on nam wisi kasę jak już pisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez sie w garsc,i zrob cos dla rodziny dziecka,bo ono jest tu najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwolnić mieszkanie i wrócić na jakiś czas do rodziców to ujma na honorze. Ale okradanie właściciela mieszkania to już żadna ujma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
I mój mąz pracował! Nigdy nie był w takiej sytuacji jak teraz. Nie wiesz co cię czeka także nie bądź taka pewna swojego fajnego życia teraz, bo ręke dam sobie uciąć, że jakby twojemu mężowi groził wózek to też bys nie chciała by na budowie pracował.A nie, sorry ty byś go pewnie zostawiła:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eksmitowac cie nie moze ale jak sie skonczy okres wypowiedzenia to moze ci legalnie dokwaterowac kilku meneli, kupic im skrzynke wodki i wtedy bedziesz spieprzac z dzieckiem gdzie pieprz rosnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie chodzi o wlasciciela, tylko o twoja rodzine pokaz im ze potrafisz,ze nie jestes niedorajda zyciowa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie zostawiłabym mojego męża i jak już pisałam, przeszedł ciężką operację na kręgosłup, a w tym czasie miała firmę budowlana, w której też pracował, nie jestem pewna swojego "fajnego życia", ale w takiej sytuacji nawet truskawki poszłabym zbierać, bo korona by mi z głowy nie spadła, natomiast tobie jak widać, ciężko się schylić, najlepiej czekać nie wiadomo na co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz internet to jak chleb i woda, każdy ma. Czas, żebyś ty poszukała pracy. Co to w ogóle za pomysł z dzieckiem jeśli jesteś z gołodupcem bez oszczędności? Że ty nie masz to rozumiem bo kobieta musi mieć szmatki, tusze itp., ale twój facet? Znalazłaś go na śmietniku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiałam z wlaścicielem! Nie jestem jakimś dzikusem by odstawiać takie głupie numery. Niestety pisałam jaki on jest, nie chciał mnie słuchać w ogóle. I żeby nie było nie jestem jakimś złym lokatorem,bo 2 lata płaciliśmy dosłownie każdego dnia w terminie za wszystko! O mieszkanie dbałam, pomalowalismy je, drobne remonty na swój koszt robliśmy, a i tak on nam wisi kasę jak już pisałam. >>>> tak.. ale i tak wykombinowalas sobie, ze jak zajdziesz w ciaze i urodzisz dziecko, to was nie bedzie mogl wyrzucic... i to jest to bycie dobrym lokatorem?... 2 lata placilas za to, ze tam mieszkalas, ale wlasciciel mieszkania nie jest twoim rodzicem i nie ma obowiazku cie utrzymywac... Nie robi sie dziecka, jak sie nie ma za co go utrzymac i gdzie mieszkac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×