Czy są tu jakieś niekatoliczki?

Witajcie ja chcę pogadać.Tez nie mam slubu kościelnego tylko cywilny bo mój mąż jest muzułmaninem.Mamy synka.Nie chrzczony.Ja nie zmieniam wyznania ale nie jestem praktykujaca katoliczka.Najbardziej mnie oslabia biurokracja i placenie haraczy ksiezom.Za chrzest, slub-kolosalne niezrozumisle dla mnie kwoty po 1000 zl za jedna msze???!!! Dlaczego w takim ukladzie spowiedz jest bezplatna?-tez sakrament.Ogolnie uwazam ze kosciol jest bardzo zbiurokratyzowany.

Zbiorowa halucynacja? To nie jest halucynacja. To jest wiara. Ja nie wierzę w KK, nie wierzę w księży. Wierzę w Boga. Jako katoliczka zdaje sobie sprawę, że w moim kościele sa czarne owce, ale ja w niedziele nie chodze do kościoła dla księdza tylko dla Boga. Trudno byłoby mi żyć nie wierząc, że po śmierci coś jest. Każdy dzień byłby dla mnie rozpaczą wiedząc, że utrace swoich bliskich na zawsze i ze śmierć to absolutny koniec. Ja sobie po prostu nie wyobrażam sobie tego, że po śmierci nie ma nic. Dla mnie nie ma takiej opcji i to mi daje nadzieję i siłę by każdego dnia się budzić. Gdyby nie wiara nie widziałam sensu by dalej się męczyć i żyć.

Ale ja nie jestem antyklerykałem, ani mój mąż. Nie mam nic przeciwko obecności u rodziny w czasie świąt. Nie wiem, co oznacza "obchodzenie" świąt. U nas to właśnie polega na spotkaniu się, zjedzeniu obiadu, ewentualnie pośpiewaniu (niekoniecznie kolęd). Choinka, prezenty, to pogańskie zwyczaje, które obecnie są świeckie, Moje dziecko będzie dostawało prezenty, bo w Polsce jest taki zwyczaj a ja nie widzę w tym nic złego. Ot, taka tradycja. Nie zamierzam odgradzać dziecka od wszystkiego co polskie i katolickie.

Ja i maz pracujemy, ja weekendy tez mam rzadko wolne, wiec swieta sa okazja, by nadrobic zaleglosci. Nie widze w tym nic zlego, chociaz do kosciola nie biegam. Mam przyjete wszstkie sakramenty, dziecko tez ochrzczone, na religie chodzi, ale ja dam mu wybor i zmuszac nie bede w razie cego. amietam jednak rozmowe z tesciowa, ktora jest bardzo wierzaca. Ona ma zapedy na zmuszanie, wydzwania do nas, ciagle gada, ze powinnismy chodzic do kosciola, ze dziecko za 3 lata bedzie miec komunie itd. dy bylam w ciazy, nakazala mi pojsc do kosciola i pomodlic sie za szczesliwe rozwiazanie, porozmawiac z Bogiem. Odpowiedzialam jej, ze nie czuje takiej potrzeby a na rozmowy i wsparcie mam bliskich i przyjaciol. Tesciowa oburzyla sie strasznie, zaczelawygadywac, ze jak mi sie core ziecko urodzi, to pedem znajde sie w kosciele i wtdy bedde blagac Boga. Ucielam wiec stanowczo rozmowe. Ja nie mam nic do tych, ktorzy wierza, ktorym kosciol i modlitwa daja sily i ukojenie. Nie rozumiem, dlaczego jednak ta koscielna droga jest jedyna sluszna. Szanuje czyjes zdanie, ale mam prawo postepowac po swojemu.

gość dziś jak można nie wierzyć w księży jeśli ma się przed oczami księdza , wszedzie się go widzi ,a wierzyć w boga jelsi się go nie widzi i nie ma?? ci już na glowke padło :D Ksiadz to zeslannik bozy ponoc, nie wierzysz w nich?to co i kogo widzisz na ambonie w kusciele ?? hahahhaha

autorko to prawda. choinka to jest pogański zwyczaj,nie pojmuje dlaczego katolicy przywłaszczyli sobie ten obrzęd i traktują jak własność z oburzeniem, ze jeśli ktoś ubiera choinkę to czyli odraz niby to katolik który obchodzi katolickie swieto, a jak nie katolik ubierze choinke to już napastliwe pytanie dlaczego. Katolicy przejeli tą tradycje od POGAN i trzeba to wiedzieć Zwyczaj jest pogański, nie katolicki

a co ma wspólnego choinka z wiarą w Boga ?:) to jakiś temat zatępczy ?

gośćiu z poprzedniej strony- ciężko mi mówić o czyjejś posiadanej inteligencji jeśli slysze takie dyrdynamy ze ktoś urodzin chore dziecko bo to kara boska za nie chodzenie do kościoła, czy jelsi tkos zachorowal lub nieszczęście się niestalo to jest gniew bozy bo księdza po kolędzie nie przyjmowali Ciezko mi opiniować osobę jako inteligentna jeśli wierzy w chodzenie po wodzie na środku morza, bycie dziewica będąc w ciąży rodząc dziecko , zabranie wszystkich gatunkow zwierząt na jeden pokład i jasne , zapewne zywily się powietrzem sobie kuku nie zrobily, a arka zbudowana z drewna udzwignela ciezar kilkuset ton na pokladzie, wierzyc w pieklo i diabla który widłami miesza w kotle 9 i dzieciom takie horrory przekazywać) a tazke w aniolkow w przestrzeni kosmicznej gdzie tu inteligencja? po to mamy mozg i racjonalne myslenie aby go uzywac Bylabym załamana jakbym miała takie tępe i ciemne dziecko,ktore nie potrafiloby logicznie myslec

gość dziś gość dziś jak można nie wierzyć w księży jeśli ma się przed oczami księdza , wszedzie się go widzi ,a wierzyć w boga jelsi się go nie widzi i nie ma?? ci już na glowke padło smiech.gif Ksiadz to zeslannik bozy ponoc, nie wierzysz w nich?to co i kogo widzisz na ambonie w kusciele ?? hahahhaha Widzę, że jesteś zbyt ograniczona by to pojąć.

allium autorka się pytala o ubior choinki i wspomniała o pogańskiej tradycji, ze to nie jest domena katolików i ja to poparłam . Mowa była o swietach B.N jakie praktyki za sobą niosą

Jakoś nigdy nie spotkałam się z uwagami ze strony katolików, że ubieram choinkę, choć nie wierzę w Boga. Nikogo to nie obchodzi, czy mamy choinkę czy nie.

ok - a w jaki sposób ubieranie choinki przeszkdza w wierze w Boga ?

Bo jak moje dziecko w polowie listopada ubrało drzewko choinke na podwórku i lampkami ozdobilo, to już dzien w dzie słyszałam pytanie wielu osób dlaczego tak wcześniej,przeciez swieta dopiero za miesiąc :D mowie ze swiąt nie obchodzmy, wtedy padalo pytanie to dlaczego lampki u was wiszą na choince podwórkowej,...... czy to nie jest jednoznaczne?

to o choince na podwórku - to odpowiedź na moje pytanie ?

nie, to było do gościa powyżej który napisał ze nigdy z zwróceniem na to uwagi się nie spotkał, ja tak i często, do tego nawiązałam Rezkomo w wierze w Boga nic nie przeszkadza, jeśli chce się wierzyć to się będzie wierzyc i nawet największy absurd wiary w tym nie przeszkodzi :) Nie znam się na wierze w Boga, zupełnie innymi kanonami postrzegam świat i to co mnie otacza

absurd wiary ...:) jak słusznie zauważasz- nie znasz isę ani na wierze ani na Bogu - skąd więć wiesz co jest absurdalne a co nie ?:)

albo jesteście pod sztandarem boga albo pod sztandarem szatana Sztandar szatana otwiera nas na sztandar Chrystusa.Tylko Chrystus wyzwala. Jezus lekarzem ducha i ciała.Jezus przyjacielem.Cechą Mesjasza jest otwartość w mowie.Trzciny złamanej nie dołamie ani knota tlącego się nie dogasi.Jezus wielokrotnie określa siebie "ja jestem światłością","Ja jestem drogą",Jezus nie obiecuje wielkich honorów. 8 błogosławieństw to cechy człowieka stojącego pod sztandarem Chrystusa.Jezus wybrał drogę ubóstwa przeciw bogactwu,drogę pokory przeciw pysze.Chrystus nie mówi masz być smutny,pokorny,lecz masz być szczęśliwy,radosny.Wartości Królestwa Niebieskiego są inne niż ziemskiego.Chrystus znakiem sprzeciwu.Nie można być obojętnym.Albo jest się za albo przeciw Chrystusowi.Nikt nie może dwom panom służyć."Nie przyszedłem dać pokoju"Łk12,53 Dwa wymiary,życie wieczne i piekło.Bóg i szatan.Dramat walki rozgrywa się na tle miłosierdzia Bożego.Można nieraz stanąć pod sztandarem szatana,ale w każdej chwili można spod tego sztandaru wyjść i iść pod sztandar Chrystusa.Kto stoi niech baczy aby nie upadł.Bóg nie chce śmierci grzesznika.Judasz był tym który spod sztandaru Chrystusa przeszedł pod sztandar szatana.

po to mam rozum aby logicznie i racjonalnie się nim poslugiwac No ale w wierze i religii właśnie nie ma mowy o logiczności i racjonalności, opiera się na ślepym zaufaniu w słowo pisane i wygłaszane bez zadnych dowodow potwierdzających , a to się wlasnie kłoci z moja osoba i sposobem bycia

a co ty ją alium tak wypytujesz ? ma swoje zdanie i przeszkadza ci to .

masz rozum ,zeby logicznie i racjonalnie myśleć ... zgodzisz sie jednak ,ze nawet w twoim racjonalnym świecie są rzeczy których nie da się zobaczyć , udowodnić a jednak wierysz , że one istnieją ?

Allium - najbardziej absurdalna jest wiara w ksiazke na podstawie tego, ze owa ksiazka mowi, ze trzeba w nia wierzyc :) Nie rozumiem tych atakow na malostkowych ateistow, czyzby nagle ateista awansowal do rangi nadczlowieka i nie moze miec normalnych ludzkich wad? Nic dziwnego, ze ateisci sa przeciwni religii, bo oni najbardziej zauwazaja, jak bardzo jest ona wciskana ludziom od najmlodszych lat.

nie przeszkadza mi :) przeciwnie , próbuję tylko ustalić ską wypływają przekonania rozmówcy , na jakim fundamencie opiera wje opinie :)

Allium, czas spojrzec prawdzie w oczy - nie tylko wierzacy maja prawo do zastanawiania sie do tego, co jest po smierci, szukania sensu zycia, szukania przezyc duchowych, nie tylko religijnych. Problem w tym, ze religie zdaja sie wiedziec wszystko, a wspolczesny racjonalny czlowiek wie, ze wszystkiego to my jeszcze nie wiemy i dlugo sie nie dowiemy...

nie wiem czy ateista jest małostkowy czy nie :) ale rozmawianie z nim nie jest jeszcze karalne ?:D

a wspolczesny racjonalny czlowiek wie, ze wszystkiego to my jeszcze nie wiemy i dlugo sie nie dowiemy... - dlaczegóż więć ten racjonalny człowiek ze woją wiedzą o niewiedzy wszystkiego z góry zakłada ,ze możliwe jest każde rozwiązanie , każda obecność tylko nie Bóg ?:) Bo to zbyt " ograniczające " ? albo małomiasteczkowe myślenie ? a gdize prawdziwe poszukiwanie prawdy ?:D

wiara opiera sie na rozumie opiera się na ślepym zaufaniu w słowo a to jest w sektach co góru powie to jest swiete Św. Tomasz z Akwinu jest tym, który w swoim życiu umiał perfekcyjnie połączyć wiarę z rozumem Św. Augustyn powiedział: Wiedz abyś wierzył, wierz abyś wiedział. Wiara i wiedza nawzajem się wspomagają i uzupełniają.

nie tylko wierzacy maja prawo do zastanawiania sie do tego, co jest po smierci, szukania sensu zycia, szukania przezyc duchowych, nie tylko religijnych. = - jak to powiedział św . Augustyn ? Niespokojne jest serce człowieka dopóki nie spocznie w Bogu ?:) i choć nie jest to werset biblijny to zgadzam sie z nim w 100 % . Jak wielu , wielu ateistów , agnostyków ,ludzi którzy wyznają wiarę pochodzącą z tradycji rodzin , ludzi wolnych na ludzki sposób ...którzy czują niepokój .

Mnie najbardziej w tym momencie odpowiada brzytwa Ockhama. Idea boga jest po prostu nazbyt skomplikowana. A dodatkowo patrzac na to, jak bardzo religie maniupuluja, jak zdobywaja wladze i bogactwo, mozna latwo wyobrazic sobie, po co ktos chcialby cos takiego zapoczatkowac.

Wiara i rozum (Fides et ratio) są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy. Sam Bóg zaszczepił w ludzkim sercu pragnienie poznania prawdy, którego ostatecznym celem jest poznanie Jego samego, aby człowiek — poznając Go i miłując — mógł dotrzeć także do pełnej prawdy o sobie

nazbyt skomplikowana - dla ciebie . Ale świat i ludzie go zamieszkujący poszukują czegoś więcej niż tylko najprostszych rozwiązań :)