Bratowa chce dać na imię dziecku tak samo jak my była już sprzeczka boję się co

Podaj to imie bo zaintrygowalas jak widze nie tylko mnie. Jak ktos ma sie domyslec ze to ty piszesz to zajrzy po samej sytuacji i imienia nie potrzeba do tego.

To jakie to imię?

Zefiryn :P

ja też stawiam na : Antoni, Leon, Maksymilian, Olaf, Nikodem w sumie wszystie mi się podobają :P

no powiedz: Żyraf czy Czester?

Tak....tak...ja się w pierwszym poście faktycznie pomyliłam, ale w drugim poprawiłam - ona sierpień, ja wrzesień... :o Imię zdradzę wam jak się to wszystko już wyprostuje czyli mam nadzieję że może nawet jeszcze dzisiaj...a wiecie dlaczego??? wszystko sobie przemyślałam...przespałam się z tym jak to się mówi i zaplanowaliśmy że się dzisiaj ''do nich'' wybierzemy i na spokojnie porozmawiamy... :) Myślicie że to dobry pomysł? Powiem nawet mojemu facetowi żeby może jakieś kwiaty kupił po drodze albo drogie czekoladki...rozmawiałam już z bratem...będą w domu po południu to może dojdziemy do jakiegoś kompromisu... :)

Lech albo Bronisław hahaha

Tak zrób porozmawiaj. U mnie w rodzinie moje każda kuzynka ma inaczej na imię, przecież wiadomo że dzieci w podobnym wieku często są ze sobą lub są pod opieką babci. Dziwnie by było jakby kuzynka się nazywała tak samo jak ja. Jeżeli bratowa nie zmieni zdania to po prostu Ty wybierz inne imię. Wiem że będzie to ciężkie skoo to Wasze wymarzone imię ale bez sensu będzie jak będzie dwóch Tomków czy Bartków i to w jednakowym wieku

I co, myślisz, że pudełkiem czekoladek kupisz bratową? Zapewniam cię, że nie.

Nie chcem jej przekupować tylko być dla niej miła...żeby potem nie było że to ja mam do niej jakieś chore uprzedzenia... :o Chcę żeby było miło i żeby atmosfera też była miła... :) Nie wiem co zrobię jak nie zmieni zdania ale mam nadzieję że jest rozsądną i mądrą kobietą mimo wszystko...

"nie chcem"? :-o

Ty się zachowuj jk rozsadna i madra kobieta i skończ kręcić afere o imię jakieś ktorego wstydzisz się ujawnic

Dokładnie, ja juz pisałam wcześniej, że jak dzieci w podobnym wieku to będą razem u babci i potem co? Tomuś i Tomaszek, albo Bartuś i Bartoszek. Musicie z bratową porozmawiać. Jeśli to imię ma dla ciebie sentyment tzn, że ktoś kogo poważałaś je nosił. Niech ona da dziecku to imię jako drugie, jak jej się podoba. No bez jaj, żebyście potem szukały zdrobnień do jednego imienia i wołały każda po innym zdrobnieniu. Dziecko musi wiedzieć, że babcia zwraca się konkretnie do niego. Inaczej nie będzie babci słuchać.

Na poczatku pisze ze ma byc Brian beznadziejne

jakbyś był na tyle inteligentny to przeczytałbyś że w kolejnych postach pisze że to był podszyw dlatego się zaczerniła

heheh niektorzy to maja problemy:D:D:D A jakie to autorko ma znaczenie, jak ma na imie cudze dziecko? Dla ciebie wazne jest imie wlasnego dziecka przeciez. Tobie chyba nikt nie narzucal, jak masz je nazwac, wiec i ty nie powinnas tego robic wobec kogokolwiek. Sama sobie stwarzasz problemy, widac taki charakter:O

"mam nadzieję że jest rozsądną i mądrą kobietą mimo wszystko... " x ona to samo mysli o tobie - uparta koza jesteś i nic nie wskórasz, chocbys teraz była nie wiem jaka miła - za późno

czytaj dokładnie z BRajanem to był podszyw no właśnie trzeba będzie wymyślać zdrobnienia albo mówić drugim imieniem żeby dziecko wiedziało konkretnie że babcia do niego sie zwraca. Nie znam takiego przypadku, że kuzynostwo tak samo się nazywa

niby problem błahy, to fakt, ale też bym się wkurzyła.... Autorko dobrze robisz, 3mam kciuki żeby ta jędza odpuściła

autorko czy ktoś z poprzedników trafił z imieniem?

Nie jest błahy problem Przecież dzieci na pewno dużo czasu będą ze sobą spędzać. Bratowa komplikuje sprawę .

"ale może jeszcze los zrobi im na złość i to ty urodzisz pierwsza " druga, która rozminęła się z rozumem i życzy autorce urodzenia wcześniaka nie życzę urodzenia wcześniaka, ale jedna może urodzić 2 tygodnie za późno, druga tydzień za wcześnie i to chyba nie będzie wczesniak nie??

"3mam kciuki żeby ta jędza odpuściła lapka.gif" X a niby dlaczego tamta ma odpuszczać? - ja trzymam kciuki, żeby TA jędza odpuściła

Ludzie o czym tu dyskutować.? Imię może zmienić jeszcze z 4 razy tak jak.bratowa! ;) zachowajcie się jakby to dziecko było.na.świecie . Urodzi się będzie jechać je zarejestrować to może zmienić decyzję 500 razy. A bratowa niczego zmieniać nie.musi. Moja.kuzynka dała na imię swojej córci tak.jak ja swojej a jestesmy bardzo.blisko i jakoś jest swietnie i nikt nie robi problemow.. A ty nawet nie chcesz powiedzieć co to za imię czyli nie ma.nic specjalnego

Powtarzam po raz setny, że BRAJAN to był podszyw, nie wiem czego nie rozumiesz Zimny draniu... :o Sama sobie stwarzam problemy? No nie sądzę...bo jak niby to będzie wyglądało jak ona urodzi w sierpniu a ja we wrześniu i dam tak samo na imię jak ona...przecież dalsi znajomi czy dalsza rodzina będzie myślała że od niej zmałpowałam więc to jest problem...chociaż może dla niektórych by nie był... :o Na razie nikt póki co z was nie trafił z imieniem, ale zapewniam, że to nic w stylu Żyraf czy Czester jak tu ktoś napisał... :o Dziękuję za trzymanie kciuków, przyda się bardzo... :) ''a niby dlaczego tamta ma odpuszczać? - ja trzymam kciuki, żeby TA jędza odpuściła '' Nikt nie dał ci prawa, aby mnie nazywać wten sposób, może zamiast trzymać kciuki za moją bratową pochowaj tą słomę coci z butów wystaje... :D

dziecko kuzynki a brata to jednak co innego.. chociaz skoro jesteście blisko to dla mnie dziwne.., czy wszyscy muszą mieć Julki i Kubusiów bo to takie prześliczne imię?

no i niestety będziesz musiała dać inne imię, nie za dobrze ci tu radzą by nazwać tak samo, teraz na złość jej nadasz tak samo a później będziesz żałować..

".....Sama sobie stwarzam problemy? No nie sądzę...bo jak niby to będzie wyglądało jak ona urodzi w sierpniu a ja we wrześniu i dam tak samo na imię jak ona...przecież dalsi znajomi czy dalsza rodzina będzie myślała że od niej zmałpowałam więc to jest problem....." xxxxxxxxxxxx No i mamy sedno problemu....nie dziecko jest wazne, tylko co ludzie powiedza....no rece opadaja:O

ja znam taką sytuację, że bliskie kuzynostwo (ich rodzice są rodzeństwem) mają tak samo na imię, ale między nimi jest jakieś 6 lat różnicy wieku więc to nie było problemem. U Ciebie jest innaczej - dzieci będą w tym samym wieku i do tego cała rodzina wiedziała, że macie już od dawna wybrane imię dla dziecka... wg mnie bratowa zachowuje się chamsko i złośliwie, bo racja jest po waszej stronie. Jakbyście mieszkali gdzieś daleko od siebie albo nie utrzymywali kontaktów to jeszcze dałoby się to przeżyć, ale przy częstych rodzinnych spotkaniach takie same imiona dzieci to będzie niestety problem :( życzę, żeby spokojna rozmowa z bratową coś dała, bo czasu zostało niewiele. No chyba, że któraś z was urodzi dziewczynkę, to się ponoć zdarza, że USG może się mylić ;) wtedy problem rozwiązany ;)

gość z 13.09 - jakie ręce opadają?? to chyba jest dziwne żeby dzieci siostry i brata nazywały się tak samo, niedługo rodzeństwo też się będzie tak samo nazywać bo przecież są to dwie odrębne jednostki