Bratowa chce dać na imię dziecku tak samo jak my była już sprzeczka boję się co

Dobry wieczór... :) Nasz synek dokładnie dzisiaj skończył 7 miesięcy...dlatego naszła mnie taka refleksja...aby odpowiedzieć na wasze pytania i opowiedzieć co u nas... ;) otóż w święta bożego narodzenia miał miejsce nasz ślub i chrzest synka...bratowa z bratem tego samego dnia chrzcili swoje dziecko... :o tyle że...w innym kościele...zaprosili ze strony mojej i brata tych samych gości co ja z mężem...tyle że dopisali im goście tylko ze strony tej małpy...reszta się od nich odwróciła...dzięki żonce - żmijce brat jest poskłócany praktycznie z całą swoją rodziną...

Ehh a ja mam dwie siostry przyrodnie noszace moje imie.. w zasadzie jedna jest przyrodnia siostra mojej siostry( z drugiego zwiazku mojej matki).a druga to corka faceta mojej matki (z trzeciego zwiazku)teraz sie zorientowalam ;)

Wrześniowa sprawdza się to, co pisano tutaj wcześniej.

O

Ufff jakoś dotrwałam do końca. Niezłe to, powiedziałabym że lepsze niż serial! Wrześniowa jeżeli to prawda, to Twoja bratowa to niezła SUCZ. Dlaczego tak robi? Ciężko stwierdzić, ale wyszła z tego niezła telenowela. Dobrze że u Ciebie wszystko ok, oby tak dalej. Co do sedna sprawy z imieniem, też mam ustalone od dawna i nie zamierzam nikomu o tym mówić. Ludzie są teraz mega egoistyczni i nie mają za grosz taktu, ani własnej kreatywności, to innym podbierają. Wstyd na maksa, szkoda tylko że ostatnie tygodnie w ciąży musiałaś się mega stresować, ale na szczęście to już za Tobą. Wszystkiego dobrego. :)

Wrześniowa mamo, jak sobie radzisz? :D

W związku z tym że mamy wrzesień a ja jestem wrześniową mamą postanowiłam się odezwać na swoim starym topiku. Otóż u nas wszystko w porządku, synek skończył niedawno dwa latka, ogólnie ok. :) Co do brata i jego żony- sprawa rozwodowa w toku. Brat przejrzał na oczy, chciał naprawić kontakty z rodziną, jednak po tym co robili razem z żoną większość osób się od niego odwróciła na dobre. Cóż...przechodzili czasami sami siebie. A teraz został sam. Z tego co wiem bratowa była na leczeniu psychiatrycznym. Więcej szczegółów nie znam, niewiele mnie to interesuje. Pozdrawiam. :)

O borze, czemu bratowa jest w szpitalu psychiatrycznym? Upupup

Wrześniowa mamo tak mnie wciągnął ten temat że przeczytałam cały. To okropne mieć kogoś takiego w rodzinie. Jestem w ciąży i równocześnie ze mną w ciąży była moja siostra ( piszę była bo już urodziła) i jest moja bratowa. Jak jeszcze nie wiedziałyśmy która jakiej płci będzie miala dziecko przy luźnej rozmowie powiedzieliśmy o tym która jakie typy na imię ma. Marzyła mi się córka i to bardzo i w powiedziałam jakie imię bym jej nadała Milena lub Emilia . okazało się że siostra chce Milene i bratowa od dawna wybrała Emilie. Siostra faktycznie urodziła córkę która ma na imię Kornelia. A my z bratową mamy mieć synów. I już nie mówię jakie imiona mi się podobają. Niby ma wybrane imię ( które mi sie nie podoba) ale po przeczytaniu tematu nie zdradzę jakie wybiorę bo może jej się odwidzi;)