Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa mi powiedziała, że jestem nienormalna, bo piję alkohol przy dziecku

Polecane posty

Gość gość
dozwolone jest 0,2 promila, a średnio po pół kieliszka jest ponad 0,5 promila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lampka wina a wy sie wsciekacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo sa takie durne przepisy,ze matka przy dziecku to jak ktoś na stanowisku pracy, poczuja alkohol i mogila, ale jak ojciec przychodzi zachlany w 4 dupy, leje i dziecko i matke, to jakoś nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wypije lyka alkoholu gdy mam dziecko w domu. jedynie w gosciach np. jak jezdeniemy to tesciow wypije drinka. ostatni raz piwo pilam i to radlera jakies 1miesiac temu ale corka byla na wekeendzie u cioci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe a cmoknijcie mnie w d... Mam alkomat w domu i wypiję przy dziecku nawet dwie lampki i co? I nic:O Do 0,5 mogę, więc piszcie sobie tu co chcecie świętojebliwe matrony:P A opiekę społeczną to na tatusia wezwać możecie, bo pewnie tak chleje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złooooooooo, alkohol to złooooooooo, wynalazek szatana na pohybel matek!! Hahahahaaa, popizgało Wam zdrowo w móżdżkach, bułkę przez bibułkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech każdy robi co chce jego sprawa wszystko jest dla ludzi. Ale znam kobietę, która twierdzila, ze co to jest lampka wina. Do czasu kiedy wypila ten kieliszek a jej córka sciagnela na siebie garnek z gotujaca sie zupa. Na pogotowiu pielęgniarka wyczula od matki alkohol. Dziecko trafilo do pogotowia opiekunczego prosto ze szpitala, a kobieta ma ograniczone prawa rodzicielskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1a
Bo świat oszalał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weszłam na 'oblicz promile' i pół godziny po wypiciu 100ml wina 14%, przy wadze 52 kg wyszło 'jesteś trzeźwy, możesz prowadzić samochód'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uczepiliście się tej lampki, ale przecież autorka nie powiedziała do teściowej: czytam książkę i piję LAMPKĘ wina, właściwie to 2/3 kieliszka. powiedziała, że czyta, pije wino, a dziecko się bawi. więc reakcja teściowej jak najbardziej ok. nie chodzi już o tą nieszczęsną lampkę, ale o sam fakt, że dla autorki picie alkoholu podczas, gdy jest jedyna osobą sprawująca opiekę nad dzieckiem, jest ok. dziś będzie to lampka wina, jutro jedno piwo czy jeden drink. a fakty są takie, że alkohol spowalnia reakcje. jak dziecko będzie ściągać na siebie regał z książkami, to może zareagować o tę sekundę za późno. tak jak nie można po alkoholu prowadzić samochodu, tak samo nie można opiekować się dzieckiem. odpowiedzialni ludzie po prostu tego nie robią. nie przeliczają, że połyku można, a po pięciu już nie, nie wzorują się na serialach... po prostu nie ryzykują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako matka dwulatki nigdy mi takie coś do głowy nie przyszło!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W UK możesz prowadzić jeśli masz do 0,8 promila. we Włoszech gdzie mieszkam do 0,5:) Piję właśnie winko a dokładnie jedna lampkę,bo tutaj to normalne i nawet jak pojadę z dzieckiem do szpitala to nikt mi go nie odbierze:D Swoją drogą ja po piwie byłam z synem w PL w szpitalu i tez opieki nikt nie wzywał. Wymyslacie sobie te historyjki ze znajomymi których dziecko trafiło do pogotowia opiekunczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Teściowa ma racje; popieram.Jeżeli opiekujesz się dzieckiem nie powinnaś wypić nawet pól lampki wina.Czy to takie dziwne?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, to jest dziwne alkoholiczko:) Podejrzewam, że nią jesteś i jedna lampka ina kojarzy ci się z chlaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaak,a mój tata leżała pod płotem,a mąż chleje :O ....możesz i tak tłumaczyć mój sprzeciw ....guzik mnie to obchodzi,bo ewentualne problemy wynikające z picia przy dziecku,będziesz mieć ty! nie ja :D .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie ma prawa jej krytykować kieliszek wina to nic strasznego. Te co nie lubią alkoholu nie beda pily a te ktore najdzie ochota na kieliszek mogą sie napic. Te co gadaja ze to nie odpowiedzialne pewnie zabieraja dziecko do fastfoodow karmią dziecko zupami i sosami w proszku i " pomyslem na.." i to jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alkoholiczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w polsce dozwolone jest 0,2 promila, nie 0,5... a skąd wiem? pracuje w sklepie gdzie policjanci przychodzą minimum 10 dziennie (pracuje niedaleko komisariatu) i z ciekawości zapytałam jak to jest, i powiedział, że dozwolone jest 0,2 promila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadgorliwosc gorsza od faszyzmu :) .Kuzwa lampke wina wypila i juz patologia .Wspólczuje wam . Wasze matki za nic mialy alkomaty i sprawdzania ile promili . Napily sie (nie upily ).W Niemczech ,we Fancji w Kanadzie pije sie do obiadu .Tez pewnie patologia i lal dzieci widza ? Kultura picia to uczenie wlasnie ze nie musze sie urąbac a wypic lampke dobrego wina A panstwo niech walczy z alkoholizmem ,zbierajac meneli a nie kontrolujac matke/ojca ,ktorzy wieczorem po uspaniu dzieci napili sie po lamce wina .To juz paranoja ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tu nie jest mowa o wypiciu jak dziecko śpi tylko jak autorka siedzi sama z dzieckiem, mąż za ścianą to mąż PO ZA DOMEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście chore i przewrażliwione. Macie myślenie typu "Jak ustanę na kafelki gołą stopą, to dostanę przeziębienia i w konsekwencji raka" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 14:40 prawda jest taka, zaraz po wypiciu lampki wina mamy promili więcej niż 0,2 a w Polsce dopuszczalne jest 0,2 a nie więcej... Wypadki chodzą po ludziach, dziecko się bawi chwila nieuwagi i już może coś sobie zrobić. Mąż jest u sąsiada-jest po za domem, więc żadnej osoby trzeźwej nie ma (nie mówię tu o upiciu, ale o chociażby 0,5 promila). Niestety Polska jest teraz tak przewrażliwiona na "patologię", że niedługo jak wypijesz karmi przy dziecku to ci je zabiorą. Osobiście nie piję, więc problem mamy z głowy, jeśli jest "impreza" i żeby był ktoś trzeźwy. Ja po prostu nie mogę pić, ale znam realia. I z tego co widzę-to dzieci nie są zabierane alkoholiczką, ale właśnie takim matkom po kieliszku wina, czy po drinku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu 14.45 dobrze piszesz,tam gdzie naprawdę chleją,dzieci są z pijokami...a większość syt.,gdzie robi sie afere,dotyczy okazjonalnego wypicia...szczerze?ja wolę nie ryzykować i wypić wtedy,gdy dziecko śpi,już całkiem wieczorkiem,albo jak jest u dziadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgg
Nie jestem z umęczonych mamusiek, które uważają, że skoro masz dziecka to nic się od życia już nie należy, ALEEEE Mając dziecko pod opieką NIE MASZ PRAWA być pod wpływem alkoholu. Jakikolwiek wypadek, nagłe zachorowanie dziecka, złamanie ręki, skręcenie kostki, upadek z łóżeczka, wylanie herbaty na rękę- zupełna bzdura- staje się wielkim problemem bo wymaga interwencji u lekarza, na pogotowiu czy gdziekolwiek indziej. Podsumowując: dla własnego dobra przy dziecku zachowuj się odpowiedzialnie- trzymaj z daleka od alkoholu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym,jakoś głupio bym sie czuła,tak pic do lustra :O ,a dziecko obok....ale,jak ktos lubi albo musi ...jego rzecz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i zupełnie nie rozumiem wyzywania kobitek,które nie podzielają zdania autorki,jakoby były DDA :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez autorka pisala ze nie mieszka w PL, ja tez nie i tu mozna miec 0.5 zeby prowadzic a od jednej lampki wina tyle sie nie ma. Co autorke obchodzi wasza patologiczna Polska i 0.2 dopuszczalne do prowadzenia maszyn? Ja tez mieszkam za granica i tu picie alkoholu jest na poziomie i normalne. Czasem widze pijane osoby to sa polacy przewaznie lub Litwini, ogolnie europa wschodnia:O Jak myslicie dlaczego na takiej Bialorusi nie mozesz miec nawet 0.1 by prowadzic pojazd? Bo chleja za duzo. Tak samo w PL, tak wszyscy sa kontrolowani i lampka wina wydaje sie zlem bo ludzie naduzywaja alkoholu. I ja uwazam, ze te co tak ostro krytykuja autorke musza miec kogos w rodzinie z uzaleznieniem, bo ja widzialam jak moi rodzice pili piwo i jakos nie skrzywio mi to psychiki. Nie wiem moze dlatego ze pili a nie chlali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wasza patologiczna Polska" :D jak ja lubię czytać takie puste "zagraniczne" c**y :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za PRL-u wasi starzy oblewali imieniny, urodziny, chrzciny i inne okazje az furczalo, dzieciaki w tym czasie szalaly na podworkach i nikomu nic nie bylo, zadnych rak zlamanych ani glow rozbitych a nawet jakby to nikt z nikogo patologii nie robil a teraz to was doslownie P O J E B A L O, na leb wam sie rzucilo przewrazliwione idiotki, wychowujecie te swoje roztrzesione niemoty pod kloszami i trzesiecie sie nad nimi jak kwoka nad jajcami, o bosheee zeby tylko piwka albo winka gowniarz nie zobaczyl bo bedzie mial traume na cale zycie i pewnie z tej traumy zaraz leb rozbije i trzeba gnac na pogotowie, w gebie na forum jestescie mocne ale w prawdziwym zyciu od prawdziwej patologii gdzie chleja na umor ryja odwracacie i udajecie ze nie widzicie. W innych krajach ludzie do obiadow pija lampke wina albo piwo i nikt z nich patoli nie robi ale te wasze przewrazliwienie mozna chyba tlumaczyc tym ze wasi rodzice non stop pod plotami nachlani lezeli a wy lataliscie z rozwalonymi glowami bo zazwyczaj ci ktorzy wychodza z patologii albo nienawidza alkoholu albo chleja na calego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×