Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Cieszy mnie coraz wieksza ilosc rodzicow nieszczepiacych dzieci

Polecane posty

Gość gość
Ach ta zła Polska... Fuj fuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia220483
Widzę Led zet, że nie masz już nic ciekawego do powiedzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w średniowieczu nie szczepili i jak się to kończyło wielkimi epidemiami to taki trochę nie zręczny przykład ale doskonale oddaje realia tego tematu. xxx z******ty argument, porównanie średniowiecza do czasów obecnych, no więc wyobraź sobie, że zanim zapanowała czarna śmierć, przez Europę przetoczyło się kilka klęsk głodu, oto ich lista http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_kl%C4%99sk_g%C5%82odu nawet największy ignorant wie, że najbardziej podatny na chorobę jest organizm osłabiony głodem, do tego warunki higieniczne gorsze niż mają obecnie zwierzęta hodowlane i epidemia gotowa. To samo było z grypą hiszpanką, która zaatakowała sponiewieranych 1 wojną światową ludzi. Właśnie gruźlicę przechodzi mój kumpel z pracy, chłopak 27 lat, ostatnie szczepienie na gruźlicę przechodził w szkole średniej. Gdy zapytał lekarza jak to się stało, że załapał gruźlicę mimo szczepień, ten powiedział, że aby być w miarę chronionym trzeba by się szczepić maksymalnie co pięć lat. Inny przykład to syn mojego kuzyna - 22 miesiące, wszystkie szczepienia zaliczone, właśnie przechodzi odrę. Inny kumpel z pracy - córka zaszczepiona na rotawirusy po paru tygodniach trafiła do szpitala z ostrym zakażeniem rotawirusowym. Nie jestem całkowitą przeciwniczką szczepień, rozumiem szczepionki na najcięższe choroby ale szczepienie na wszystko co wrzucą do kalendarza szczepień to wg mnie głupota. Na szczęście swoją córkę urodziłam w UK, tu w ogóle nie szczepią przez pierwsze 2 miesiące a i później nie jest to obowiązkowe. WZW b dostają tylko dzieci matek nosicielek (robią badanie w ciąży) a gruźlica tylko dla ludzi z krajów 3 świata. Ja swoje dziecko zaszczepię dopiero po roku i tylko na te najgroźniejsze choroby a i to rozpatruję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Led Zet pisze te swoje durne posty tylko po to, żeby sobie licznik postów podbić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za różnica szczepione czy nie szczepione :) zawsze dziecko za które decyduje rodzic, szczepionka nie chroni przed choroba tylko pozwala ją łagodniej przejść i niestety nie na każdego brzdąca działa identycznie...jedno mimo szczepień będzie przechodziło męczarnie i wszystko łapało, drugie dziecko może mieć minimalne oznaki choroby, na to jak przechodzisz chorobę ma wpływ twoja odporność,tryb życia, dieta itp... rzekoma szczepionka może docelowo ułatwić temat.. moje córki mimo szczepień załapały ospę jedna w tydzień i po chorobie druga 3 tygodnie i przebarwienia na ciele po dzień dzisiejszy ma (minęły 4-ące), chrześniak bez szczepionki ospa po 2 miesiącach mu wyszła i dobre 2-tyg. ...każde dziecko jest inne pamiętajcie o tym mamusie i tatusiowe zanim będzie krytykować a tego tu najwięcej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze parę lat temu szczepiono w UK na ospę wietrzną ale zrezygnowano z tego bo stwierdzono pewną zależność - im więcej dzieci zaszczepionych na ospę, tym więcej zachorowań na półpasieć wśród dorosłych. Takich zależności jest znacznie więcej, np. pneumokoki to bakterie, których nosicielami jest całkiem sporo ludzi jednak u większości kolonizują one bezobjawowo. Zaszczepienie na pneumokoki powoduje, że te bakterie znikają ale, że natura nie zna próżni, na ich miejsce namnaża się gronkowiec złocisty. Z kolei pneumokoki namnażają się na miejsce wyeliminowanych bakterii Hib :-) takie sobie małe zależności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Led w takim razie po co piszesz nic nie wnoszące do dyskusji bzdety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego samego powodu co ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektore osoby sa naprawde przewrazliwione. Bylam szczepiona na gruzlice i ostatnia dawka ktpra przyjelam wywolala powiklania mialam ropien na ramieniu przez ponad miesiac. Ale paniki nie robilam. Zdarza sie. Tak samo jak moge dostac sepsy jak ten biedny przedszkolak ktory zmarl w piatek. Wy durni ludzie jak cos pojdzie nie tak zaraz psioczycie ze to zle i trzeba od tego odejsc. Mnie pytano w szpitalu czy chce zaszczepic syna mysialam podpisac pisemna zgode na dokumencie gdzie dokladnie opisano co mu podadza itp. nie szczepie go na pneumo bo akurat ta szczepionka faktycznie wzbudza watpliwosci nawet wsrod lekarzy (lekarz mojego syna odradza dla przykladu). Ja sama bylam szczepiona pneumo ale to dlatego ze to byl dla mnie ostatni moment inaczej moglabym miec niewybredna infekcje. Nie jestem za szczepieniem sie na co sie da. Ale na zakazne podstawowe choroby typu wzw tezec polio nie wyobrazam sobie sie nie zaszczepic. Ani dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tężec nie jest zakaźny :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko prawie umarlo po szczepionce na krztusiec ,układ immunologiczny człowieka jest slabo poznany,nie szczepiłam tylko na odre i jestem BARDZO świadoma tego co robie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro szczepienie i nieszczepienie jest legalne, a do końca nie ma jednoznacznych badań to nie można tego zostawić rodzicom i niech każdy robi jak czuje i uważa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie zastanawiają dawki jakie dzieci dostają. Dlaczego dają taką samą dawkę dziecku o wadze 2kg i dziecku o wadze 4 kg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja znam kilku którzy szczepią zarowno dzieci jak i wnuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katolickie organizacje w jednym z oświadczeń stwierdziły że wirus Ebola to dar od BOGA!! Twierdzą też że kto wierzy w Boga nie będzie dotkniety zarazą. Te "pseudodziałaczki ruchu antyszczepionkowego" postępują podobnie!! czekam kiedy odrodzi sie czarna ospa, kiedy nieszczepiona gruźlica z azji zapuka do ich domów. wtedy poczytamy czy szczepienie jest be czy jest cacy!! pseudodzialaczki bedą miały wnuki kiedy to sie stanie i skleroze zeby pamietac ze mowiły że szczepienia są be!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w średniowieczu nie szczepili i jak się to kończyło wielkimi epidemiami to taki trochę nie zręczny przykład ale doskonale oddaje realia tego tematu. xxx z******ty argument, porównanie średniowiecza do czasów obecnych, no więc wyobraź sobie, że zanim zapanowała czarna śmierć, przez Europę przetoczyło się kilka klęsk głodu, oto ich lista http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_kl%C4%99sk _g%C5%82odu nawet największy ignorant wie, że najbardziej podatny na chorobę jest organizm osłabiony głodem, do tego warunki higieniczne gorsze niż mają obecnie zwierzęta hodowlane i epidemia gotowa. To samo było z grypą hiszpanką, która zaatakowała sponiewieranych 1 wojną światową ludzi. Właśnie gruźlicę przechodzi mój kumpel z pracy, chłopak 27 lat, ostatnie szczepienie na gruźlicę przechodził w szkole średniej. Gdy zapytał lekarza jak to się stało, że załapał gruźlicę mimo szczepień, ten powiedział, że aby być w miarę chronionym trzeba by się szczepić maksymalnie co pięć lat. Inny przykład to syn mojego kuzyna - 22 miesiące, wszystkie szczepienia zaliczone, właśnie przechodzi odrę. Inny kumpel z pracy - córka zaszczepiona na rotawirusy po paru tygodniach trafiła do szpitala z ostrym zakażeniem rotawirusowym. Nie jestem całkowitą przeciwniczką szczepień, rozumiem szczepionki na najcięższe choroby ale szczepienie na wszystko co wrzucą do kalendarza szczepień to wg mnie głupota. Na szczęście swoją córkę urodziłam w UK, tu w ogóle nie szczepią przez pierwsze 2 miesiące a i później nie jest to obowiązkowe. WZW b dostają tylko dzieci matek nosicielek (robią badanie w ciąży) a gruźlica tylko dla ludzi z krajów 3 świata. Ja swoje dziecko zaszczepię dopiero po roku i tylko na te najgroźniejsze choroby a i to rozpatruję usmiech.gif owszem masz racje to były inne czasy, ale to była tylko odnosnia którą nie do końca zrozumiałaś chodzi mi ze poprzez szczepienia wyeliminowano wiele schorzeń i osoby co je przechodzą maja mniejsze powikłania niż osoby co tych szczepień nie miały i jak zaprzestaniemy szczepień to powrócą choroby co dawno uznano za "skasowane" , poza tym ja mieszkam już wiele lat we Włoszech i tu szczepienia są obowiązkowe z czego jestem zadowolony bo mam dziecko która jedynie ma problem z zatokami a co do Anglii to co jakiś czas piszą o plagach chorób (przykład Anglicy częściej chodzą na chorobowe niż inne narodowości i to nie jest wina klimatu) które ich bardziej meczą niż inne części europy - ciekawe dlaczego ....bo się nie szczepią jak pisałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co do Anglii to co jakiś czas piszą o plagach chorób (przykład Anglicy częściej chodzą na chorobowe niż inne narodowości i to nie jest wina klimatu) które ich bardziej meczą niż inne części europy - ciekawe dlaczego ....bo się nie szczepią jak pisałaś? xx a jakie to niby plagi nękają anglików bo mieszkam w uk i jakoś ich nie widzę? Poza tym, pomimo nieobowiązkowości szczepień, wyszczepialność tam jest na dość wysokim poziomie, ponad 90% więc nie ściemniaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"poprzez szczepienia wyeliminowano wiele schorzeń i osoby co je przechodzą maja mniejsze powikłania niż osoby co tych szczepień nie miały" Jakieś dowody na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli dziecko nieszczepione zachoruje nie powinno miec prawa do opieki medycznej finansowanej ze srodkow publicznych. Ponadto jezeli takie dziecko zarazi doroslego, rodzice powinni wyplacic takiej osobie odszkodowanie. Jezeli np. dziecko nieszczepione zarazi doroslego rozyczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia220483
Jaki tu istny lincz, a przecież chodzi tu o dobro wszystkich. Dziecko szczepione nie ma się co obawiać, natomiast dziecko nieszczepione które zarazi się od szczepionego ma mieć odmowe refundacji leczenia, co za mądrość, zupełnie jak ci ludzie co myśleli, że zarażą się przez telefon:) zlinczujcie i ukamienujcie rodziców którzy śmią się zastanawiać nad bezpieczeństwem szczepień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie szczepie i mam w pupie te frustratki co piszą ze dzieci nieszczepione nie powinny być leczone. Tak samo jakby odmówić leczenia osobom otyłym, alkoholikom, narkomanom, i uzależnionym od papierosów i wiele innych. Zreszta ja mam prywatne ubezpieczenie, bo na nfz żeby sie gdzies zapisać to trzeba długo czekać a ja nie mam cierpliwości na to :) pozdrawiam wszystkie frustratki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla wszystkich zainteresowanych stron odnośnie szczepionek i szczepień , zachęcam do obejrzenia filmy Historia szczepionek. Z tej strony ciekawi mnie to kto zwróci im zdrowie i życie. x Nie wypowiadałam sie w tym topiku, ale napiszę tylko jedną historię. Mam o 2 lata młodszego brata. W przedszkolu zaraziłam się wiatrówką. Przeszłam normalnie, bez powikłań. Za chwilę złapał ją ode mnie brat. Przeszedł ja bardzo ciężko, zapalenie mózgu, zapalenie płuc. Dzisiaj ma 28 lat i nie jest w pełni sprawny, ma problem z rękoma, wykonuje bezwiednie niekontrolowane ruchy. Nie znam nikogo z powiklaniami poszczepiennymi a z powikłaniami po głupiej ospie, jak to niektóre piszą tak. Jak myślisz. Zaszczepiłam dziecko przeciwko wiatrówce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jezuuuu... co za człowiek, jako przykład podaje szczepionki z krajów trzeciego świata która jest na choroby które głównie występują w zacofanej afryce czy azjii.... Brawo... " Dziecko, na polio wszyscy sa szczepieni w Polsce w europie tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w polsce szczepienia tez nie sa obowiazkowe jak i w niemczech - nie chcesz, to nie szczep. i nie niemiecki lekarz przed szczepieniem nie robi dziecku zadnych super badan :D!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cieszysz sie, ale powiem ci na przykladzie problemu z polio w pakistanie: odkad weszly szczepionki to liczba chorych dzieci sie zmniejszyla, w rejonach gdzie dzieci nie dostaja szczepionek niestety polio wciaz zabija. Szczepionka stymuluje wytwarzanie przeciwcial na konkretnego wirusa dlatego ryzyko zachorowania jest mniesze. Sama szczepie moje dziecko i jedyny stres z tym zwiazany to obserwacja czy nie ma goraczki i to wszystko. Bez szczepien martwilabym sie codziennie czy ktoregos dnia malec nie zachoruje, a choroby sa naprawde powazne wiec wole nie ryzykowac tak jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jakis gosc kafeteryjnym sposobem dostosowuje moja wypowiedz do swoich teorii. Otoz spiesze sprostowac: zachorowalnosc w JAKIMS STOPNIU spadla dzieki rozwojowi wiedzy medycznej, natomiast zostala wyeliminowana do niewielkich porcentow DZIEKI szczepieniom. Jest roznica jesli jednego roku zachoruje 20% mniej ludzi (bo zakumali, ze maja myc rece i nie kaszlec na siebie), a za 10 lat juz po szczepieniach zachoruje 95% mniej osob, ktore nawet tych rak myc nie musialy i mogly duzo swobodniej przestawac w towarzystwie chorych. Bo po prostu zostaly zaszczepione. Wiec blagam o niewmawianie mi, ze zachorowalnosc zostala praktycznie wyeliminowana, bo nagle wszysyc zaczeli sie myc i grzecznie posluchali tych niedobrych konowalow, pewnie napedzajacych przemysl kosmetyczny. " Republika Dominikany, w ciagu 10 lat przed wprowadzeniem szczepien zachorowalnosc na swinke spadla ze 180 przypadkow na 100 tys do 5. Po wprowadzeniu szczepien nie zmniejszyla sie juz a nawet wzrosla. Podobnie z dyfterytem przed wprowadzeniem szczepien 6,5 przypadka na 100 tys spadek do 1 przypadka, po wprowadzeniu szczepien wzrost zachorowalnosci. W Stanach zjednoszonych spadek smiertelnosci na gruzlice bez szczepien byl identyczny jak w krajach z masowymi szczepieniami spadek z 200 przypadkow do 10 na 100 tys identycznie wygladala sytuacja w Angli, Nowej Zelandii w przypadku krztusca, blonicy, swinki. Spadek zachorowalnosci i smiertelnosci byl kilkunastokrotnie lub kilkudziesieciokrotnie wyzszy przed wprowadzeniem szczepien niz po ich wprowadzeniu. Lepiej sie nie odzywaj jak masz juz takie glupoty pi,,,przyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"cieszysz sie, ale powiem ci na przykladzie problemu z polio w pakistanie: odkad weszly szczepionki to liczba chorych dzieci sie zmniejszyla, w rejonach gdzie dzieci nie dostaja szczepionek niestety polio wciaz zabija. Szczepionka stymuluje wytwarzanie przeciwcial na konkretnego wirusa dlatego ryzyko zachorowania jest mniesze. Sama szczepie moje dziecko i jedyny stres z tym zwiazany to obserwacja czy nie ma goraczki i to wszystko. Bez szczepien martwilabym sie codziennie czy ktoregos dnia malec nie zachoruje, a choroby sa naprawde powazne wiec wole nie ryzykowac tak jak ty. " Wiesz wogole jak wyglada polio? Z tego co widze masz typowo propagandowa wizje tej choroby, strasznej, smiertelnej choroby ktora w najlepszym wypadku powoduje paralize. Wiekszej bzdury nie slyszalam. Polio to choroba w 99% przechodzaca BEZOBJAWOWO, 0,9% to lekkie zapalenie mozgu calkowicie WYLeCZALNE, jedynie 0,1 % to te slynne paralize z reszta w wiekszosci wyleczalne. Przypadki smiertelne to ekstremalne wyjatki. Czemu podajesz przyklad pakistanu? Czy w europie zyjemy jak w pakistanie? Gdzie nie ma opieki medycznej, ludzie sa niedozywieni, nie maja dostepu do czystej wody, a o higienie nawet nie slyszeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga
I tak powstają epidemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam badania porownawcze dzieci szczepionych i nieszczepionych ktore byly juz przeprowadzane w kilku krajach. Wyniki sa jednoznaczne, dzieci nieszczepione sa zdrowsze, rzadziej zapadaja na choroby przewlekle takie jak alergie, astma, atopowe zapalenie skory, zapalenia jelit a takze infekcje ucha i gardla itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×