Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rybka777

Mężczyzna skorpion, jak się zachowuje, gdy podoba mu się kobieta?

Polecane posty

Wiem,że trudno coś sensownego odpowiedzieć na taki wpis... Po prostu chcę się anonimowo trochę wygadać. Za długo trwała ta cisza między nami po awanturze,ta próba sił. Wagi nie lubią walczyć.Robią to tylko doprowadzone do ostateczności,ale nawet zwycięstwo jest często przegraną. Czy to Ty Skorpionku? Co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skorpion 24 X - 22 XI Mars i Pluton Kleptoman i intrygant. Rozwali każde małżeństwo. Własne także. Skorpion ma często braki w uzębieniu. Leń i aspołecznik. Jeśli zrobi niechcący coś pożytecznego - ciężko to odchorowuje. Skorpion często bywa sadystą i wtedy jest dentystą. Wówczas jego pacjenci mają braki w uzębieniu. Urodzeni pod znakiem Raka: Hitler, Goebbels, Pinochet, Stalin, Lenin, bin Laden i Pol Pot. Waga 23.IX - 23.X Merkury Waga to odwaga, wdzięk i inteligencja. Duża wrażliwość. Waga jest samodzielna i opiekuńcza. Urodzeni pod znakiem Wagi to ludzie odpowiedzialni i pracowici, zorganizowani i godni zaufania, wszystkie swe talenty poświęcają dla dobra ogółu. Wagi są mądre, szczere i uczciwe. Waga ma tak, że gdyby kogoś oszukała, to by się ze wstydu spaliła. Oszczędna dla siebie i szczodra dla innych, oto cała Waga. Spod znaku Wagi: Kościuszko, Szopen, Beethoven, Cervantes, Washington, Kopernik, Czajkowski, Einstein, Miłosz, Szymborska, Wolszczan, Małysz, Curie-Skłodowska, Szekspir, Wieniawski, Chrobry... i Stanisław Tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężczyzna skorpion, jak się zachowuje, gdy podoba mu się kobieta? x wsuwa jej kolec i tryska w nią jadem, zboczona kryptozoofilko:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość wczoraj Wpis zaje...y :-) Opisy wg mnie jak najbardziej pokrywają się z rzeczywistością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wg mnie nie. Moja matka to waga i kłamie ciągle nie ma z tym problemu, nawet nie rozpoznasz kiedy to robi, do tego strasznie leniwa, nie dotrzymuje słowa, znam jeszcze kilka osób z pod wagi i też są tacy. Uważam że waga i skorpion to jedno.z najgorszych mozliwych połączeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baran (21 marca – 19 kwietnia) – ma tak silną osobowość, że potrafi kruszyć ściany samym spojrzeniem. Posiada również zdolności przewidywania w które stanowczo nie wierzy. (A przynajmniej tak twierdzi.) Byk (20 kwietnia – 20 maja) – leniwy, przeważnie otyły, wygodnicki. Facet lubi wypić, zjeść, pójść na dziewczynki. Kobieta występuje w dwóch odmianach: babochłop i wamp. Bliźnięta (21 maja – 21 czerwca) – lokalna menda. Powinien mieć na czole napis „Nie ufaj mu pod żadnym pozorem”. Niestety takiego napisu nie ma, przez co jego intrygi bywają zdumiewająco skuteczne. Choć plotkuje, intryguje i sieje ferment jest ogólnie lubianym ziomkiem. Idealne towarzystwo dla masochistów. Rak (22 czerwca – 22 lipca) – niezależnie z jakiej grupy społecznej pochodzi, ma osobowość dziecka z rodziny dysfunkcyjnej. Od żłobka zawsze wysyłają go do psychologów, od których nauczył się manipulacji. Sprytny jak mało kto. Od dzieciństwa bezustanne pragnienie władzy zatruwa mu życie. Właściwie nic złego nie robi, tylko manipuluje ludźmi i moderuje rzeczywistość, by sprostać swoim niecnym celom. Lew (23 lipca – 22 sierpnia) – uważa się za samca/samicę alfa i nie ma zielonego pojęcia o tym, że za plecami jego poddani nabijają się z niego. Lwy przeważnie dzielą się na trzy gatunki: Pożeraczki/Pożeraczy serc – czy Casanova z Ursynowa, czy Femme fatale wszyscy skupieni są na dwóch rzeczach: zrobieniu sobie dobrze i wyciśnięciu z partnera jak najwięcej forsy. Kanapowe – cel jak wyżej ale z jedną zasadniczą różnicą. Lwy kanapowe są bardziej leniwe i często nie tak seksowne jak Pożeracze serc. Tró ziomale – kontakty społeczne i szefostwo są dla nich najważniejsze. Panna (23 sierpnia – 22 września) – pedant/pedantka. Cechuje go mania sprzątania, przez którą jego wytrawnointelektualne towarzystwo staje się nie do wytrzymania dla normalnych ludzi. Waga (23 września – 22 października) – wrażliwy intelektualista, nigdy przez nikogo nie zrozumiany. Obrażalski, mściwy, żyjący według własnego rygoru (surowszego niż u normalnych ludzi). Skorpion (23 października – 21 listopada) – obrzydliwie skrajny. Posiada skłonności do fanatyzmu. Jeśli nie ogląda TV Trwam, możesz być pewien, że jest za legalizacją marihuany i był na ostatniej paradzie równości. Strzelec (22 listopada – 21 grudnia) – palma odbiła mu jeszcze wtedy kiedy był płodem. Jest nawiedzonym psychopatą, na którego płeć przeciwna leci jak ćmy do światła, choć tak właściwie to nie wiadomo dlaczego. Koziorożec (22 grudnia – 19 stycznia) – nosi ubrania pamiętające szafę jego pradziadka i tak się też zachowuje (nie jak szafa tylko pradziadek). Ma skłonności mistycznofanatyczne. Jest pewien, że w poprzednim wcieleniu był kapłanem egipskim. Wodnik (20 stycznia – 18 lutego) – kobieta: Puch marny, nędzna istota. Bez mózgu (uczuć niestety również). Facet: Ta sama ułomność, tyle że bardziej. Beznadziejny w łóżku i na co dzień. Stosuje podryw na litość. Ryby (19 lutego – 20 marca) – plotkarskie, malkontenckie. No ogół nie mają własnego zdania i gustu. Na przyjaciół wybierają sobie silne osobowości bo uwielbiają gdy ktoś robi im pranie mózgu. Z natury wstydliwe i ułomne ze skłonnościami masochistycznymi. Jeśli typowa ryba nie ma w danym momencie prawdziwych zmartwień, zaraz sobie jakieś wymyśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Ważne jest,w której dekadzie danego znaku osoba się urodziła. Czyli cechy najbardziej odpowiadające danemu znakowi mają osoby urodzone w ostatnich dniach jego trwania-przez cały 9 m-c ciąży płód był pod wpływem określonego układu gwiazd. Co do prawdomówności Wag,to jw,ale też przyznaję,że nawet klasyczne Wagi, zmuszone okolicznościami,potrafią zręcznie minąć się z prawdą.Ale tę cechę posiadamy wszyscy a do prawdomównych nawet księży nigdy nie można było zaliczyć. I rzeczywiście prawdą jest,że Waga i Skorpion to trudne połączenie,ale myślę (na podstawie własnych doświadczeń),że może być też ekscytujące i naprawdę niezwykłe.Waga doskonale potrafi (zgodnie z nazwą) zrównoważyć ten układ a Skorpiony,jak chcą,potrafią być naprawdę ciepłymi partnerami.Tyle,że Waga w końcu traci chęć do ciągłego "równoważenia",ponieważ Skorpion uważa,że tak właśnie ma być i nie docenia wysiłków partnerki.Takie znaki i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 X

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość wczoraj 20 X Ponieważ tylko ja się loguję w tym temacie,więc ciągle się domyślam kto pisze.Jeśli to w sprawie matki Wagi,to moje zdanie jest takie: nie ma dymu bez ognia.Na pierwszy rzut oka widać,ze w Twojej rodzinie coś jest nie tak.Matka nie bez przyczyny tak się zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaglądam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skorpion (23 października – 21 listopada) – obrzydliwie skrajny. Posiada skłonności do fanatyzmu. Jeśli nie ogląda TV Trwam, możesz być pewien, że jest za legalizacją marihuany i był na ostatniej paradzie równości. Ten kto to napisał to skrajny idiota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skorpionku,jak zawsze jesteś wygadany:-) No dobra,nie będę Ci dokuczała.Jesli mi odpowiesz na pytanie,czy nadal masz w planach napisanie (zadzwonienie) do swojej Pani,o której wspominałeś wczesniej,to ja Ci poopowiadam co u mnie.No,taka trochę babska ciekawość przemawia przeze mnie a trochę to też Ci kibicuję. Nie bądź wredny,napisz proszę-prawdę oczywiście:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego wredny, czy ja kiedykolwiek byłem wredny w stosunku do Ciebie? Tak mam w planach, ale przy tym masę wątpliwości.. zobaczymy. Śmiało pisz co u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież żartowałam z tą wredotą a Skorpiony mają podobno wrodzone poczucie humoru... Ponieważ jednak mimo wszystko odpowiedziałeś,to i ja zgodnie z obietnica trochę poopowiadam.Otóż u nas,czyli u mnie i mojego Skorpiona wszystko układa się jak najbardziej OK. Potraficie,jak chyba żaden inny znak,uwieźć upatrzoną ofiarę. Jestem kompletnie rozbrojona:-) Ale mysle,ze to też dlatego,że Wagi już mają taką naturę,że rozważnie oceniają innych,są wyrozumiałe i łatwiej u nas o wybaczenie i zapomnienie nawet dużej krzywdy. Nigdy nie wspomniałeś spod jakiego znaku jest Twoja Pani,ale jesli Waga,to śmiało próbuj.W końcu nic nie stracisz a będziesz miał pewność co jest grane. A w ogóle twierdzę(i co,ze to jest trochę zarozumialstwo),że mój Skorpion ma szczęście,że trafił na mnie,Wagę. No dobra,że ja na niego,to też:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobrze, że się układa, chociaż ostatnio pisałaś coś innego :P Ta moja nie spod wagi, tylko spod panny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tez dobry znak.Moja siostra to Panna.Ja dawno na jej miejscu kopnęła bym jej męża w d. a ona nadal go kocha i wybacza-od 10-u lat! Wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uffff...przeczytalam caly watek! :D czy autorka tematu jeszcze tu zaglada??? PS. Pozdrawiam wszystkie skorpiony! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech wyzdychaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie zagląda a szkoda bo cała historia pasuje do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4:53 a jesteś skorpionem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam Skorpionka i jest najcudowniejszy pod słońcem:) raz nam idzie z górki, a raz pod, ale tylko w przód i razem i to jest piękne. Początki były dziwne:) powolne, nerwowo- emocjonalne. Z czasem coraz lepiej. Pozdrawiam cudowne Skorpiony, równie cudowna Wodniczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kilku miesiecy widuje sie ze skorpionem w sprawie czysto biznesowej. Widujemy sie srednio co kilka tyg. bo sprawa jest rozlozona w czasie i zakladam, ze niebawem zostanie zamknieta. Zakladam, bo zauwazylam, ze kilkakrotnie rozkladal te spotkania w czasie i mialam wrazenie, ze przynajmniej w 2 przypadkach byly naciagane, tak aby doszlo do spotkania. Ze spotkania na spotkanie zaczelo nam sie coraz lepiej i luzniej rozmawiac i widzialam, ze to on dbal o to, zeby ta, powiedzmy, relacja stawala sie nieco swobodniejsza/blizsza. Oczywiscie do niczego nie doszlo, ale na tym etapie jest miedzy nami tak, jakbysmy sie znali od dawna. W miedzyczasie zdarzylam sie dowiedziec, ze ma zone i dziecko, co mna wstrzasnelo. Milosc z czasu wczesnej mlodosci. Znaja sie ponad 2 dekady i chyba tez tyle sa razem. Na spotkaniach trudno bylo odczytac taka informacje. Z niczym sie nie zdradzil. Bylam pewna, ze jest wolny. Tak dlugo jak nie wiedzialam o rodzinie, czulam, ze moze cos z tego wyjsc za jakis czas. Po tych spotkaniach tez nie mialam wrazenia, ze chodzi tylko o skok w bok, ale moze cos przeoczylam. Byc moze mial taki plan, ale nie odnioslam wrazenia, ze moze tylko o to chodzic. On powazny, szanowany, zdystansowany. Na tym etapie to koniec z mojej strony. Zastanawiam sie tylko, po co to bylo. Chodzilo tylko o zaliczenie? W sumie to pytanie retoryczne ale bede wdzieczna za komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja Wodniczka
Wpadłaś... On wie, że zwróciłaś na niego uwagę i takie zachowanie jego może trwać bardzo długo. Nie odejdzie od żony, jeśli mu dobrze, a Ty się wykończysz, snując domysły... Będziesz odbierać sprzeczne sygnały aż w ich gąszczu stwierdzisz, że go pożądasz i zrobisz dla niego wszystko. Nie gódź sie na to, wyluzuj i nie rozbijaj komuś zwiazku, bo będziesz żałować i on otym wie. Pozdrawiam ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak wspomnialam w poscie, z mojej strony to koniec. Nie jestem zainteresowana. Bardziej chodzilo mi, czemu tak robil. Nie zachowuje sie normalnie. A przynajmniej tak to wyglada. Nie wiem po czym doszedl do takiego wniosku, bo ja mu nie okazywalam zainteresowania. Wszystko bylo pod kontrola. Moze jedynie po tym, ze od 2. spotkania rozmawiam z nim dosyc swobodnie. Na luzie zaczelam z nim rozmawiac dopiero wtedy kiedy on zaczal rozladowywac poczatkowo sztywna atmosfere. Nie bylo z mojej strony maslanych oczu, ani nic z tych rzeczy. To on na pierwszym spotkaniu prawie nic do mnie nie mowil i nawet w oczy nie patrzyl (do teraz ma z tym czesto problem). Zamienil moze ze 3 zdania, co bylo dziwne, bo sytuacja wymagala nieco dluzszej konwersacji. Patrzyl na mnie kiedy ja nie patrzylam, a kiedy podnioslam wzrok to szybko go spuszczal w dol. I czesto sie lekko czerwieni jak ma mowic wiecej niz 1 zdanie. Nie chce sobie dopowiadac, bo temat zamkniety, ale tez nie chcialabym zeby myslal, ze ja na niego lece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyzna skorpion, jak się zachowuje, gdy podoba mu się kobieta? Głupieje na maxa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja Wodniczka
Według mnie, gdyby byl obojetny, nie zależało by Ci czy w ogóle myśli, co myśli, gdzie patrzy, co robi, z kim mieszka, po co to było. Oni tak właśnie postępują, dają do myślenia, a potem obserwują, co z tym zrobisz. Powiem Ci tak warto, bo tow gruncie rzeczy wspaniali ludzie, nie warto, bo potem nic nie będzie już takie samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzialam sie z nim na chwile. Rozmowa byla serdeczna, bo tak nia pokierowal. Trzymalam lekki dystans, bylam mila bo nie mozna bylo byc dla niego niemilą, ale jednoczesnie troche nonszalancka. Chyba wyczul swoim skorpionim zmyslem, ze sie powoli dystansuje. Po spotkaniu jak juz sie rozeszlismy dostalam dobitne potwierdzenie, ze cos jest na rzeczy. Zadnych niemoralnych propozycji, podrywania wprost ani nic z tych rzeczy, ale i tak wiadomosc mnie zaskoczyla. Ewidentnie skraca dystans miedzy nami. Tylko wiedzac o jego sytuacji sila rzeczy nadal jestem zdystansowana do sprawy. A mowiac, ze nic nie bedzie takie samo jak wczesniej, co dokladnie masz na mysli? Ciekawi mnie to. Mam pomysl na odpowiedz na to pytanie, ale jestem ciekawa opinii innej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×