Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

CZERWCÓWKI 2015

Polecane posty

Gość asienka27
Dziewczyny masakra jakas!! Ja pstrze w lusterko... a tu.. chyba mam rozwarcie...;/ nie mialam wczesniej takiej duzej dziury... tzn nie jest jakas ogromna ale wieksza niz zawsze... juz na necie szukam zdjec zeby porownac... juz ja mam po nocce dzisiaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraJL
Asienka- co sie dzieje? Wszystko w porządku? Pojechalas do szpitala??? Daj znac martwie sie. Dziewczyny będziecie miały baldachim nad łóżeczkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kathana
Jak tam Asieńka? Ja kupuję kołyskę z budką,,więc na razie to nawet bez łóżeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asieńka daj znać co u Ciebie. Ja nie kupuj****ldachimu - może i ładnie wygląda ale to tylko taki zbieracz kurzu według mnie. Dziewczyny ja znowu łapie doła. Równe dwa tygodnie temu rozłożyła mnie choroba, brałam antybiotyki i mi przeszło. A dziś od nowa czuję, że mnie rozkłada. Jeszcze na dodatek zapalenie pęcherza i te bóle w lewym boku. Już mam dość. Mamuśka Ktosia spory już masz brzuszek - ładnie się prezentujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipka32
Asie ka, nie jestes w stanie sama zobaczyc rozwarcia (nawet w lusterku) bo przeciez szyjka jest gleboko w srodku. To co widzisz to pochwa i jej ujacie, z powodu przekrwienia moze zmienic ksztalt. Baldachimu nie kupuje bo po pierwsze zbiera kurz a po drugie w lecie zabiera swieze powietrze. Ja też srednio sie czuje, mam spore bole kregoslupa (a w zasadzie miednicy) pomimo stalej rehabilitacji i zrobil mi sie b. niefajny katar (chyba zatokowy), jutro ide do lekarza. Mam tez troche problemow ze starszym synkiem a w zasadzie jego nauczycielka i to mnie martwi. Tez jestem czesto glodna :( nie jem duzo (ale tez nie jakos mikro) i 0,5kg co tydzien wchodzi. Nic po mnie nie widac, jak ubiore luzniejsza bluzke to nawet brzucha nie widac (szczegolnie jak ktos nie wie) ale martwie sie tym 3 trym. Czy potem aby nie tyje sie wiecej ?! Badanie prenatalne tez mam za miesiac, mysle ze powinno sie je zrobic. Ostatnio, po znajomosci, mialam usg kardiologiczne dziecka, wszystko ok, serducho pieknie bije. A dzks jeszcze do tego strasznie kopie. Jest ulozony popdzecznie wiec to tez nie wplywa db na moje dolegliwosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anett304
Asienka daj znac co sie dzieje z Toba, a u mnie dzisiaj od 2 w nocy bol brzucha jak na miesiaczke... do pracy nie poszlam wole sobie odpoczac dzis , pytalam sie poloznej, powiedziala, ze to normalne bo wszystko sie rozciaga, ale mnie to prawie co dzien boli;( fakt nie ma krwawienia ani zadnych boli ciagnacych ...sama juz nie wiem co jest norma a co nie... ja baldachimu miec nie bede , uwazam , ze za duzo kurzu sie tam zbiera , co chwila to prac...wiecej klopotu niz pozytku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
Asieńka nie panikuj kochana! Sama nie zobaczysz rozwarcia, ba samej nawet ciężko jest sobie rozwarcie wybadać. Także się nie stresuj. Mania wspólczuję, nie daj się chorobie. Na pęcherz najlepsza żurawina w każdej postaci, chociaż ta suszona jest mega smaczna i można ją sobie jako przekąskę podjadać. U mnie dziewczyny dziś samopoczucie super. wstałam mega wypoczęta, bez bólu brzucha więc na razie nawet no-spy nie biorę. zobaczymy jak będzie w dalszej części dnia. Co do baldachimu to ja mam, i zamierzam go montować a to głownie z tej przyczyny że mieszkamy na 10 piętrze i w upały śpimy przy otwartych oknach i balkonie bo inaczej się nie da. Mamy siatki w oknach ale balkon jest nie osłonięty więc czasem coś nam wleci do pokoju. Starsza córka śpi pod baldachimem i mały. Z tym że nie jest to taki typowy materiałowy zbieracz kurzu a ten siateczkowy z ikea.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tulipka masz ty racje. cała noc nie mogłam spac i tylko po necie szukałam info. faktycznie szyjka macicy jest głębiej, nawet doświadczone położne miewają problemy w określeniu rozwarcia... ale sie przestraszyłam. ogólnie nie jestem z tych co panikuja i bez powodu wydzwaniają do lekarzy ale to mnie przestraszyło.. dzisiaj jestem nie wyspana, boli mnie brzuch tak jak przy miesiaczce i do tego ten śnieg... baldachimu tez nie kupuje z tych samych względów... moja kumpela własnie rodzi... siedze jak na szpilkach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a powiedzcie jakie koszule bierzecie do szpitala? bo najpopularniejsze sa te z rzedami guzików po obu stronach. ale czytałam ze to mało praktyczne i za duzo zachodu z tym rozpinaniem... jeszcze sa takie na zakładke podobno wygodne. piżama czy koszula?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
ja mam już 4 koszule do szpitala, rozpinane z boków. Wszystkie mają napki więc myśle że tak bardzo nie wygodnie to nie będzie. Niestety na gin-poł tylko koszula. Pamiętam jak dziewczyna która leżała ze mną po porodzie wystroiła sie w pidżamę z myszką mini, normalnie spodnie i bluzkę to lekarz nie wiedział czy ma ją ochrzaniać czy się śmiać. W niektórych szpitalach nie pozwalają nawet majtek jednorazowych zakładać bo tam na dole ma sie wszystko goić i najlepiej jest wietrzyć sobie krocze co w warunkach szpitalnych jest nierealne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze juz masz kupione?? ja sie jeszcze rozglądam...pytam boo niektóre brały pizamy na późniejsze dni po porodzie. z resztą nie wiem jak sie bede czuła jak mi cała rodzina sie zwali do szpitala a ja w takiej koszuli bede tylko myslała czy sie nie podwinie i zoski nie pokaze...;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraJL
Aliszonn- ale masz windę albo wozkownie w bloku? Ja mieszkam na 3 piętrze i nie wiem, co zrobię z wózkiem . Blok zamykany i jest domofon ale nie chce wózka zostawiać na klatce schodowej. Bede musiala dzwigac Jejku Wy juz o koszulach. Ja zielona w temacie:) co i jak w szpitalu ma wyglądać to nie wiem:) u mnie tez śniegu nawalilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie wiem co zrobię z wózkiem mieszkam na 4 pietrze bez windy, jest wózkownia ale wiecie stoją tam głownie rowery sanki i stare meble, zamontowali kamerę ale co to dla złodzieja. Ewentualnie , zanim mój pójdzie do pracy zniesie mi wózek do auta mojego i bede go z auta wyciągała. Nie wiem jeszcze wyjdzie w praniu, ale nachodze sie pewnie i tak czy siak ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
Aleksandra u mnie problem polaca na tym ze tak po pierwsze winda kursuje od parteru do 9 piętra, żeby do niej wsiąść trzeba wejść na parter a żeby dostać się do naszego mieszkania trzeba piętro pokonać schodami. A co do wózkowni to jest no ale... bardzo często jest okradana ( wybijane szyby itd) , oraz sąsiadki trzymają tam rowery. Docelowo wózek i tak będziemy trzymać albo w mieszkaniu albo w suszarni na przeciwko naszego mieszkania do której tylko my i jedni sąsiedzi z 9p mamy dostęp. W wózkowni pewnie będzie stał tylko w dzień choć mój M i tak krzyczy że nie ma mowy bo zaraz go któraś rowerem obrysuje( sąsiadki są bardzo zawistne i uważają że wózkownia tylko im sie należy, ale walczę z nimi co chwila) . No ale nie wyobrażam sobie za każdym wyjściem tarabanić się z tym wózkiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rockowa mamunia
Jejku ja też jestem zielona w tym wszystkim.. Wy juz prawie wszystko pokupowałyście a ja nie mam jeszcze nic! Z tygodnia na tydzień przekładamy zakupy a potem będzie mi coraz ciężej. Dziś trochę się zmartwiłam bo robiłam dzisiaj morfologię i mam wyniki jeszcze gorsze niż ostatnio :/ Po ostatnich okazało się że mam anemię i lekarz przepisał mi żelazo a tu dzisiaj taka niespodzianka niemiła... Hemoglobina i krwinki jeszcze niższe niz ostatnio i kilka innych wskaźników tez poniżej normy... Ciekawe co lekarz powie w sobotę. Ale dziwię się że tak się dzieje bo czuje się dobrze i myślałam że po lekach poprawiło mi się a tu wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rockowa ja też biorę żelazo a wyniki zamiast się poprawiać to się pogorszyły. Chociaż u mnie to moze dlatego, że dopiero od 2 tyg zazywam. Sama nie wiem. Ja też jeszcze nic nie pokupiłam, myślę, że pod koniec marca się za to wezmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się dziś tak strasznie czuję... Słabo mi i tylko bym spała, mały jakoś mało *****iwy od wczoraj. Mam nadzieję, że to przez tą pogodę. Co do baldachimu to też nie będę się zaopatrywać. Za to karuzelę owszem. koleżanka ma taką fajną ustawianą na 10, 15 lub 20 min i nie trzeba jej ciągle nakręcać. Jest na prąd i ma wbudowaną delikatną lampkę. W późniejszym czasie można rozmontować i zostaje sama lampka. A wózek mam zamiar sobie wybrać pod koniec kwietnia i jak już będziemy z maleństwem w domu to się tylko po niego zajedzie. W zasadzie to wszystko już mam. Tylko drobiazgi zostały dla małego i rzeczy dla mnie do szpitala. Trochę tego jest , bo muszę mieć rzeczy na miesiąc. Ja mam takie fajne majtki, a raczej spodenki poporodowe z siateczki. Można spokojnie sobie podpaskę poporodową założyć i jest komfort przy innych. Po porodzie pielęgniarki się zachwycały jakie fajne majteczki. Bo i przewiew jest i nie ma obciachu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anett304
Kurcze dziewczyny ja tez w sumie jeszcze nic nie mam , lozeczko od siostry bede miala, bujaczek bedziemy mieli od znajomych i 3 spioszki mam... jak Was czytam to sie chyba wezme za to wszystko... chcialam dopiero w polowie kwietnia...a co do wyprawki do szpitala to zupelnie o niej zapomnialam :D kurcze...tak to zleci do czerwca, ze nawet sie nie obejrzymy a szkraby beda z nami :) bedziemy chodzily na spacerki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kathana
Widzę, że jedne to już mają wszytsko, inne nic:) ja czekam, aż sobie wszytsko kupicie i będę odgapiać ;) Tak naprawdę to musiałam wstrzymać z zakupami, bo remont i nieplanowane wydataki i muszę się trochę do męża dołożyć a nie tylko Nikosiowi :) Co do wózka to ja mieszkam w kamienicy na 1p. parę schodów jest, ale bardziej podoba mi się patent z wózkiem w aucie. Nikoś pod pachę a wózek zostaje na dole pod kamienicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraJL
Ja nie wiem, czy mój wozio sie zmieści do mojego małego, kobiecego samochodu... No chyba ze tatuś zostawi nam swojego dużego sedana, a do pracy bedzie dojezdzal moja żabka :) Ale Wam wspolczuje złego samopoczucia, ja gdybym nie miała brzucha to nie wiedziałabym ze jestem w ciazy. Nic mi nie jest i oby tak bylo dalej. Trzymajcie sie kobietki. Noo ja muszę sie pochwalić, ze w sobotę robię ostateczne zakupy dla synka. Będę miala juz wszystko, oprócz kosmetyków i pieluch. W sobotę rożki, organizer na łóżeczko, kilka kocykow , pościel, przescierdla przewijak. I po tym wszystkim czas na akcesoria dla mnie do szpitala i po porodzie. Jeszcze mam w planach kupic mate edukacyjna, ale to nic pilnego na razie:) nie dalibyśmy rady finansowo, gdyby te wszystkie wydatki zbiegly sie w jednym czasie. Co miesiąc cos kupiliśmy i nie odczuliśmy tego. Mieliśmy duzo wydatków takich jak wyposażenie mieszkania pralka lodowka itp. Aniolkowa- to nie jest przypadkiem karuzelka Fisher price? Wiem, ze ma funkcje lampki zawieszanej na łóżeczku. My taka mamy dostać od mojej mamy z projektorem. Chciala to niech kupuje a co mi tam. Ale wiem, ze dzieci na poczatku widza tylko barwy białe i czarne. Moja znajoma na zwyklej karuzeli z pozytywka doczepila wycięte z bloku figury geometryczne białe i czarne i jej synuś maleńki tak sie tym zachwyca, wzroku nie moze oderwać, tak samo przy przewijaku na ścianie przykleila wielki czarny kwadrat. Maly po prostu ciągle sie w niego wpatruje, oczy takie wielkie robi... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ladyvader na allegro jest pełno takich majtek siateczkowych za parę groszy. Ja mam trochę inne i nie wiem dokładnie skąd bo siostra mi kupiła. Dla mnie osobiście zaraz po porodzie najlepsze są takie z siateczki. Aleksandra właśnie o Fisher price mi chodzi. Koszt większy od zwykłej karuzeli, ale opłaca się. Nie będzie trzeba montować dodatkowo lampki koło łóżeczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuska Ktosia
Mania1980 dzieku sliczne;)) rosniemy rosniemy;))zdrowka zycze dziewczyny;))mnie dzis troszke plecki bola;/ ale chyba wkoncu jakies dolegliwosci ciazowe mam;) zaznacze ze pierwsze;))Aliszon ja wlasnie z tego samego powodu bede miec baldachim;)) mieszkamy w lesie ciemniej w pokojach mamy bo winogron za oknem;) wiec komarow bedzie maks;/ ja wiecznie pozarta jestem wiec chce oszczedzic synusia;) i tez nie materialowy tylko siateczka;)asieńka27 super ze jednak ok u Was;) ja zamierzam wziasc i koszule i pizameze spodniami;) Aliszon racja z tymi pizamami dlatego wezme jedna taka druga taka;) moim marzeniem zawsze bylo miec kolyske dla dziecka;)) nie wiem czy bedzie przydatna ale odkupuje od kolezanki;)) bo che i miec bede;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Dziewczyny mam strasznie zmienne nastroje, od płaczu po złość, po euforię (rzadko) wszystko mnie irytuje , chodzę podminowana maksymalnie. Czy to przez hormony jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka Ktosia
Wera33;))) ja wczoraj mialam atak wscieklizny na chlopa;)) w sumie po chwili przeszedl ale bylam twarda i udawalam do dzis rana ze zła na niego jestem;) choc w rzeczywistosci chcialo mi sie juz do Niego potulic;)) Hormonkiiiii;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kathana
Wera ja się wczoraj popłakałam, bo miałam brudno po remoncie :) więc na pewno hormony, zazwyczaj jestem silna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
Wera33 oj ja też mam bardzo zmienne nastroje. W jednej chwili potrafię się cieszyć ze wszystkiego np że mały akurat kopnął a za chwilę płaczę bo sie martwie czy Kornelek urodzi się zdrowy i przy porodzie wszystko będzie ok. Nie mam też cierpliwości do Olisi. Często na nią nakrzyczę, a później sama mam do siebie wyrzuty i ja przepraszam. Dobrze chociaż że mój Mąż dużo Corce tłumaczy że mama się teraz łatwo denerwuje i ona jest bardzo wyrozumiała. Moja kochana mądra dziewczynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka Ktosia
AleksandraJL czym jezdzisz jesli wolno zapytac ;) bo ja na swoja bryczke tez mowie zabka ;) moja poloweczka ;) no i tak samo jak Ty nie mam zadnych objawow;) oprocz rosnacego brzucha;) szczesciarami ponoc jestesmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×