Spodobał mi się facet, który ma dziewczynę.

do 10.49: Ale ja nie jestem jego koleżanką z pracy, bo nie pracuję stricte w tym miejscu gdzie on. Wow, wreszcie ktoś wpadł na to, że on ma poukładane w głowie, bo do tej pory podobno tylko ja tak twierdziłam na ładne oczy.

do 00.53: Kolejna błędna interpretacja. Ja napisałam w jednym poście, że niektórzy biorą Ślub po trzech miesiącach. W sensie, że wtedy już jest to związek nierozerwalny. Ale nigdzie nie mówiłam, że ja mam ciśnienie na szybki Ślub.

Tęsknię za jutrem:)

Tak, wiem, że jestem głupia, bo gadam, że tęsknię za momentem, jak go zobaczę, a nic nie robię.

A nie miała któraś z Was w realu takie nieśmiałej koleżanki?

...

To jak sobie wyobrażasz związek 30latków (sic!)? Chodzenie za rączkę aż gościa przyciśnie i ożeni się z Tobą? Skoro ktoś 30lat wytrzymuje bez seksu, masturbacji itp to ma niskie libido. I KRZYŻYK O NICZYM NIE ŚWIADCZY. Może być geniuszko protestantem, a oni rozwody uznają. I co?

Nie może być protestantem, bo nosi też medalik z Maryją. To, że ktoś wytrzymuje, nie znaczy, że nie ma ochoty. Owszem, można pochodzić za paczkę, spędzać razem czas, poznawać się, okazywać sobie czułość i w odpowiednim momencie wziąć Ślub. Wyobraź sobie, że ludzie tak też robią. I nie róbcie z mężczyzn męczenników, bo zwykle w związku i kobieta ma ochotę, jeśli jest z facetem, który ją pociąga. Ale niektórzy mają takie wartości, że rozumem i wolną wolą radzą sobie z popędem. Jak nie mam chłopaka, to też mam popęd. I, co? Mam z tego powodu pod latarnią stanąć?

Pierdzielisz już 3 tygodnie i nic!! Napisz do niego na fb teraz, że dawno go nie widziałaś w jego pracy i czy zmienił podpisz się blondynka jakaś tam, nie wiem jakie masz znaki szczególne i napisz co Ci odpisał to pogadamy bo narazie nie ma nad czym mysleć. Moim zdaniem nie jesteś nie śmiała tylko boisz się, że Cię zleje jak napiszesz...Zobaczymy czy mu się w ogóle podobasz!!!OK ? Do dzieła pisz i daj znać

A jak nie to daj mi na niego namiar to ja go zagadam bo wkurzasz mnie już dziewucho!!!

wiemmmmmmmm!!!masz samochód ???powiedz mu, tak...przepraszam pana bardzo mógłby mi pan pomóc przy samochodzie bo szyba nie chce mi się zamknąć, zostaw otwartą a jak przyjdzie to udawaj głupa, że juz działa i powiedz, że musisz się mu kawką odwdzięczyć się za pomoc, a jak nie to pożycz brykę.

Nie mam samochodu ani on nie jest mechanikiem. Nawet nie wiem, czy samochód ma, bo, jak przy mnie wychodził z pracy, to gdzieś szedł z buta, albo na przystanek, albo gdzieś blisko pieszo pomykał. A ja to nawet prawka nie mam, więc i pożyczyć samochodu nie mogę. Jedyne, co mi się tam może zepsuć, to wózek dziecka, he, he. Ale raczej nie ma, co się w nim zepsuć. Jestem nieśmiała w innych sytuacjach też. Serio.

do tej, co chce pisać za mnie: Ciekawe, co być mu napisała. Ja Cię nawet nie znam. Wstydu byś mi jeszcze narobiła;)

Szyba by działała, a ja bym się miała kawą za pomoc odwdzięczać? Debila to ja z siebie nie będę robić.

Protestanci to wiele odłamów są wśród nich i tacy co czczą maryję. Przecież protestantyzm to nie nazwa jednej religii. Zresztą jak mu się wgapiałaś w ten medalik? Ja mam medalik ze znakiem zodiaku, z metra się nie odróżni co tam jest. vvvvv A większość ludzi wtedy się masturbuje i poprzez to swój popęd redukuje. Nikt nie mówi o staniu pod latarnią - od kiedy prostytutki robią to dla przyjemności? Mogę mówić o odsetku pedofili, i co to znaczy, ze każdy ma dzieci gwałcic? Albo o ludziach co mają wiele żon? I co, to jest okej bo są tacy ludzie? cccccccc Jesteś filozofka widać, do tego masz obsesje na temat kogoś kogo ZUPEŁNIE NIE ZNASZ. Wątpię byś kiedyś wyszła za mąż.

Był na tyle blisko, że widziałam Cudowny Medalik Niepokalanej. A, gdyby był protestantem to, co? Znaczyłoby, że musi być *****czem, który za nic w świecie nie wytrzyma z ukochaną do Ślubu? Z tym popędem chodzi mi o to, że ja też go mam. Choć niektóre nie wierzą, bo jestem dziewicą. Oprócz pochwy mam jeszcze rozum, serce, wolną wolę. Nie muszę lecieć za każdą chcicą i nie widzę w tym sensu.

Ale czemu Ty porównujesz ludzi współżyjących w normalnym związku przed ślubem do prostytutek czy lecących za chcicą i rozkłądających nogikomu popadnie? Ty zdajesz sobie sprawę, że obraziłaś większość społeczeństwa? Ty nie masz widać pojęcia o miłości, krytykujesz jego ewentualny związek (co z tego, że się kochają, nie mają małzeństwa więc mogę się wpierdolić). Nie bez przyczyny do tej pory nikt Cię nie chciał.

Serce jest pompą, a i pożądanie i uczucia są w umyśle tak przy okazji.

A poza tym jest mowa o masturbacji, która nie wiąże się z chodzeniem do łożka.

Wy w ogóle wiecie, co to jest czystość przedmałżeńska? Masturbacja jest nieczystością, więc, jeśli dla kogoś czystość jest wartością, to tak, jak nie chce iść do łóżka przed Ślubem, tak nie chce się masturbować. Chodzi mi o to, że człowiek NIE MUSI ślepo gnać za popędem niewpisanym w miłości-nie musi współżyć z niewspółmałżonkiem, masturbować się, chodzić na d***** itp. Każda forma nieczystości jest zaprzeczeniem miłości, jest egoizmem. Wiadomo, że co innego masturbacja, co innego seks z narzeczonym, co innego seks, z kim popadnie. Ale jest wspólny mianownik podążenia za chcicą. I są ludzie, którzy chcą dla męża/żony zachować się czystymi.

Wypier... od niego.. Ciekawe jakbys Ty sie czula gdyby ktos podrywal Twojego faceta

Dowiedziałabym się wtedy, czy naprawdę chce być ze mną, czy leci na każdą podrywającą.

Moja kumpela nosi medaliki a sex przed slubem praktykuje :D w ogole, przestancie tu roztrzasac jaki on jest, czy sie seksi czy nie, czy jaka autorka jest. Nie o to tu chodzi :) Ani my nic o nim nie wiemy, ani autorka. Tylko gdybanie. Autorko, a czy on w pracy cos robi kolo tego dziecka? jesli tak, to podejdz do niego i powiedz, ze chcesz podziekowac za opieke, ze jego rodzice takze. No i potem moze gadka sie rozkreci.

Powiem ostatni raz jak idzie gdzieś na autobus to idź za nim jedź w tą samą stronę i zagadaj na przystanku np.Przepraszam, która jest godzina i może zaczniecie gadać. Ale nawiedzona jesteś dziewucho Ci powiem i chyba Ty chłopa już nie znajdziesz. A ładna Ty jesteś wzrost, waga, kolor włosów, malujesz się czy masz poglądy i styl zakonnicy?

Dobry pomysł z tym dzieckiem, a co TY w ogóle w tej pracy robisz?

I co się nie odzywasz pisz jak wyglądasz.

No, właśnie nie ma do czynienia z moim podopiecznym. Wtedy to by było dużo łatwiej, bo przynajmniej jakaś gadka by była, a nie tak muszę wyskoczyć jak filip z konopii. Rzecz w tym, że, jak wychodzę nawet w tym czasie, co on, to nie mogę sobie urządzić wycieczki, bo muszę wracać do miejsca pracy. Czy jestem ładna, to nie mnie akurat oceniać. Mam super włosy, które się wszystkim podobają, błękitne oczy-mówią, że ładne, ale ja lubię zielone i brązowe, więc nie jestem obiektywna. Ładne zęby, to widzę akurat sama. Uśmiech mówią, że ładny, ale uśmiech zwykle jest ładny. Muszę schudnąć. Jestem w trakcie, tzn. nie jestem tęga, ale nie mam już wymiarów idealnych a, jak niedawno miałam, było lepiej, więc zmierzam w tym kierunku. Nie maluję się. Acha w pionie 163cm.

To spytaj o konsultacje. Ze slyszalas dobre opinie i chcialabys sie poradzic. I czy mialby ewentualnie czas na kawe czy cos. Ty jestes opiekunka do dzieci?

To spytaj o konsultacje. Ze slyszalas dobre opinie i chcialabys sie poradzic. I czy mialby ewentualnie czas na kawe czy cos. Ty jestes opiekunka do dzieci?

A włosy masz długie? Ile ważysz? Chyba dobrze wyglądasz ale dobry tusz do rzęs, trochę pudru, różu do policzków, delikatna szminka by nie zaszkodziły. Nie znam kobiety, która lepiej wygląda bez make upu niż z make upem. A w wieku 30 lat to już powinnaś wiedzieć jakie masz skrzydła i czy jesteś atrakcyjna ja wiem, że jestem 7/10 w swojej skali mam 7 kg do zrzucenia przy wzroście 176 bo chcę figurę Sochy. 1o to dla mnie ciało Naomi i twarz Rozmund Pike albo Milly Kunis. A ty musisz się innych o oczy pytać jak nauczysz się malować to od razu będziesz ładniejsza. To pójdziesz na ten autobus za nim czy tamta go pilnuje?