Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spodobał mi się facet, który ma dziewczynę.

Polecane posty

Gość gość
Ty już nie masz myśleć, co robić, tylko wreszcie coś zrobić. Ale dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ale dopiero w czwartek zobaczę go na żywo, bo jutro mam wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może się wtedy uśmiechnę wreszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A, dlaczego on się nie odezwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to Ty od niego czegoś chcesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego on mialby sie odezwac? I do tego, ja w to po prostu nie wierze... Po tylu dniach dyskusji ty chcesz sie USMIECHNAC? Czy ty bylas kiedys w dluzszym zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj sobie ostatnie dwie strony. Już to z nią wałkowaliśmy. Autorka to po prostu chroniczny nieśmiałek, ale dobrze, ze chce coś z tym zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie byłam, już pisałam. To, co mam zrobić, jeśli nie uśmiechnąć się? Z nim to mi chodzi, że mógłby zrobić COŚ. Albo zaprosić na kawę, albo powiedzieć, bym się nie gapiła. Chyba widzi, że, jak jest w pobliżu, to na niego patrzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ze dobrze. Ale, usmiech i co? Albo on tez sie usmiechnie i beda kolejne tygodnie dyskusji-a ten usmiech to moze byc po prostu usmiech, nic nie znaczacy. Bedac w pracy pewnie zachowuje sie przyjaznie. Albo ja zleje i bedzie dramat. Przeciez ona juz i tak wszystko wyolbrzymia i dopowiada historie. A ma zerowe doswiadczenie, jak tu wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli ma dziewczynę żonę czy partnerkę to nic nie robić ! poszukać kogoś kto jest singlem :) tak przynajmniej by wypadało aby nie stać się pospolitym zerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet, jeśli kogoś ma, to jeszcze nie żonę. Wiem, że, jak się uśmiechnę, to on się może uśmiechnąć życzliwie i nic. Ale to, co lepiej zrobić? Mam stanąć przed nim, w dodatku na środku pełnego ludzi korytarza i powiedzieć mu, że ma najpiękniejsze oczy na świecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale autorka sama musi się ogarnac, to czy ten facet czy inny to juz ma mniejsze znaczenie. ważne by potrafiła, a to trzeba kroczek po kroczku. Przeciez nie podejdzie i nie złapie go za pośladek :D A jak przezyje dramat to tez nabędzie doświadczenie i nauczy sie czegoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coz, szczerze mowiac, to nie podoba mi sie, ze dziewczyna ktora nigdy nie byla w zwiazku neguje waznosc relacji tego chlopaka. Chcesz zeby on cos zrobil, ale jesli ma kogos to raczej nic nie zrobi, chyba ze z nienacka zapala uczuciem. A jesli nikogo nie ma, to widocznie nie zwrocil na Ciebie uwagi. Coz, sprobuj, zagadaj, ale ZRÓBŻE cos w koncu :D bo jeczysz, placzesz, myslisz, no jak dziewczynka z gimnazjum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ale, co mam zrobić? A, jeśli on ma tą dziewczynę, to, czemu mi nie powie, bym spadała? Ja nie neguję ważności tego związku, tylko uparcie podkreślam, że nie wiem ani ja, ani Wy, co to za związek-czy to głęboka miłość na skraju narzeczeństwa, czy trzytygodniowa próba, co z tego będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dlatego o podważaniu jego ewentualnej relacji od poczatku wypowiadam sie negatywnie. Nie można mówić: małzeństwem nie sa to mogę robić co chcę. x ALE autorka widziała jak on ją po ramieniu pogłaskal...i stąd domysły, ze są razem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie-domysły. I mało faktów. Po głaskaniu w rękę nie widać, czy są ze sobą tydzień czy trzy lata. I nie neguję związku, tylko chodzi mi ciągle o to, by spróbować i sprawdzić, czy szansa jest. Jeśli się okaże, że się kochają, to przecież nie będę im tego rozbijać. Ale, jeśli nie, a ja nie spróbuję, to mogę zmarnować szansę. Nie bawcie się w nadinterpretacje moich myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to probuj! Przestan gadaci cos zrob. A co, to sama musisz wiedziec, bo kazda sytuacja jest inna i ty sama powinnas wiedziec co, jak i kiedy. A dwa, dziewczyno, skad niby ta domniemana dziewczyna ma wiedziec, ze lecisz na jej faceta? Albo ten chlopak? Tobie sie wydaje ze na pewno cos widac, a pewnie wcale nie. Albo zlewa to, tez taka jest mozliwosc hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idea jest taka, by 1. Wyrazić siebie 2. Zorientować się w szansach. W tym widzę sens psychologiczny i pragmatyczny. A nie, by coś rozbijać na siłę. Jakbyście mnie znały i moje środowisko, wiedziałybyście, że na siłę nie angażuję nawet wolnych. Mam poczucie, że, gdyby ktoś był ze mną pod presją, nie byłby szczęśliwy i wtedy ja w gruncie rzeczy też nie byłabym szczęśliwa. Wracając do początku-że dużo mówię, mało robię, wiem. Do koleżanki wyżej: Nie twierdzę, że jego dziewczyna coś widzi, tylko, że on może widzieć. Niektórzy faceci twierdzą, że widzą i czują, komu się podobają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To widac ze sie komus podobasz jesli to okazujesz. Twoje spojrzenia i ukradkowe wzdechy to moze byc za malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ale myślicie, że to możliwe, że on nie widzi, że ja na niego patrzę, kiedy tylko mogę? Nie wiem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka z ciebie autorko chrzescijanka... Chyba zapomnialas o pewnej fundamentalnej zasadzie czyli o nie czyniemu blizniemu co tobie nie mile. Ciekawe jak bys spiewala gdybys to ty byla w podobnej sytuacji co ta dziewczyna: miala atrakcyjnego faceta , ktorego co rusz jakas dziewczyna chcialaby wyprobowywac usmiechami, sugestiami czy zaproszeniami na kawe np. trafiasz przypadkiem na jego fb, a tam wiadomosci, zaproszenia od obcych lasek. Myslisz, ze dobrze bys sie z tym czula? To czemu nie obchodza cie uczucia tamtej dziewczyny? Powiem ci czemu. Bo jestes zlym, egoistycznym czlowiekiem i zaklamana katoliczka od siedmiu bolesci :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka z ciebie autorko chrzescijanka... Chyba zapomnialas o pewnej fundamentalnej zasadzie czyli o nie czyniemu blizniemu co tobie nie mile. Ciekawe jak bys spiewala gdybys to ty byla w podobnej sytuacji co ta dziewczyna: miala atrakcyjnego faceta , ktorego co rusz jakas dziewczyna chcialaby wyprobowywac usmiechami, sugestiami czy zaproszeniami na kawe np. trafiasz przypadkiem na jego fb, a tam wiadomosci, zaproszenia od obcych lasek. Myslisz, ze dobrze bys sie z tym czula? To czemu nie obchodza cie uczucia tamtej dziewczyny? Powiem ci czemu. Bo jestes zlym, egoistycznym czlowiekiem i zaklamana katoliczka od siedmiu bolesci :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odpisujecie jej już na te posty bo szkoda waszego czasu, jak można tyle pierdzielić a później się tylko uśmiechać? Jak ona go nie potrafi na fb pozaczepiać, zaprosić do znajomych to jak w realu się odważy go zagadać? Nie odważy poza ty ta druga go pilnuje więc jak nie fb to g****o z tego będzie. I ona tego nie zrobi bo wstydzi się swoich znajomych, sama siebie się wstydzi i sobie jeszcze pewnie wmówiła, że mu się podoba bo jak nawet na niego nie patrzy to skąd wie, że jest w jego typie? Tego, że ona się na niego gapi on może tego nie widzieć albo nie chce widzieć...Ja jestem atrakcyjna i patrzą się na mnie różni faceci, młodzi tatusiowie itd i nie wymyślam sobie głupot, że jak ktoś na mnie looknie z aprobatą to już wielki flirt nie wiadomo co z tego będzie. Poza tym jakoś wszystkie laski grube, brzydkie, głupie jak przychodzi co do czego to wiedzą jak podrywać i to już w gimnazjum...A ta całe życie siedzi i myśli czy wypada, przegrywa swoje życie. Facet sam nie podbija a jak podbija to jakiś brzydal, który się kobietom nie podoba, zawsze jest tak, że pierwsza musisz dać jakiś sygnał i go zbajerować, żeby on zaczął o ciebie zabiegać. Kobiety się do tego nie przyznają ale to one głównie podrywają a ona już 30 lat siedzi z poglądami ze średniowiecza. Może to jest osoba chora psychicznie i tylko jej się wydaje i tu wypisuje już zwariowała przez swoje podejście do życia. Jak chcecie jej pomóc to już nie piszcie bo będzie matoł rozkminiał a prawdopodobnie nie ma czego bo tam bezie się uśmiechać a tamta druga mu gotuje obiadki jak jest chory i wchodzi do d**y, pewnie się bzyka to którą wybierze hymm???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty 00.22 to, że facet z kimś chodzi do łózka i się spotyka 2 miesiące to żaden związek nie jest, związek jest po co najmniej roku czasu, tak to są zwykłe randki i poznawanie siebie czy nam pasuje czy nie. Jak facet jest zakochany w tamtej to z tą nie będzie nawet gadał. Ona jest tak beznadziejna, że to żadne zagrożenie i tyle. W życiu nie napisze na fb. Poza tym głupek myśli, że jak pójdzie w czwartek i się uśmiechnie to on na nią poleci. Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę dziwna ta ocena...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwny ten komentarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A byście się zdziwiły, bo zdarzało mi się do facetów zagadywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko nie daj tu sobie wmówić, że jesteś beznadziejna! Myślę, że prędzej przez swoją nieśmiałość możesz nie wydobywać z siebie całego piękna, ale na pewno coś w sobie masz i czymś możesz pociągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ona nie umie tego czegoś użyć nawet, jeśli ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×