Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spodobał mi się facet, który ma dziewczynę.

Polecane posty

Gość gość
Nic nie napiszę, bo mi kilka osób odrzuciło zaproszenia i teraz mam blokadę na pisanie do obcych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I, co Wy z tą psychologią ciągle? Z tymi wpisami tak jest-zauważyłam, że, jak się kończy strona, to przez jakiś czas nie wyświetla następnej i nie widać nowych postów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To załóż drugiego maila i drugie konto na fb i napisz do niego. Ja Ci dobrze radzę kobiety non stop walczą o swoje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co napisałaś już do niego. Dzisiaj musisz Żabciu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty wyżej, jesteś facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dajcie już spokój....laska prędzej wygra w lotto niż zagada do tego gościa. ten temat rozwija się od kilkunastu dni. gdyby pannie faktycznie zależało na tym chłopaku to by przełamała się i zagadała. a wg mnie ten temat to taka sztuka dla sztuki. Aby sobie popisać, może autorka nie ma znajomych i w sieci szuka zainteresowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A właśnie, że mi zależy. Znajomych mam sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co wszyscy dzieciaci żonaci dlaczego nie chodzisz na fitness kawę z koleżankami po pracy jak nie masz faceta to nudzi Ci się i piszesz sobie z ludźmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto powiedział, że nigdzie nie chodzę? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka: CHOLERA JASNA-REMONT SIĘ SKOŃCZYŁ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nic nie napiszę, bo mi kilka osób odrzuciło zaproszenia i teraz mam blokadę na pisanie do obcych." Hahaha ale żenada :D Ten facet pewnie też cię odrzucił, ale trudno się dziwić skoro jesteś na tyle głupia, ze zapraszasz gościa z profilu, na którym nie masz swojego zdjęcia, a on nie kojarzy cię z imienia i nazwiska. Nie każdemu chce się weryfikowac fejkowe konta wysylajac prywatne wiadomosci, a na pewno juz nie powaznemu facetowi, ktory pewnie ma w d***e, ze go jakas nieznajoma laska zaprasza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale najciekawsze jest to ze autorka pomimo wyraźnego chłodu i braku zainteresowania owego pana wciąż uparcie obstaje przy swoim ze "jeśli on jej nie chce to ona mimo wszystko musi to usłyszeć z jego ust". Czyli co? Facet krzywo bedzie na ciebie patrzył, zimno sie wobec ciebie zachowywał i takie tam a ty wciąż będziesz szła w zaparte? Tylko po to by w upokarzający sposob dostać potwierdzenie tego, ze nie ma szans na cos wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla Ciebie szczere rozmowy są upokarzające, to masz problem. Kulturalni ludzie umieją się komunikować w sposób zasadniczy, a jednocześnie nieupokarzający. Także żadnych upokorzeń z jego strony się nie boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla Ciebie szczere rozmowy są upokarzające, to masz problem. xxxx Akurat tu mowa o twoim narzucaniu sie i idiotycznym uporze ktore sa czyms upokarzajacym dla ciebie i zenujacym dla twojego obiektu westchnien. I to ty zdajesz sie miec problem z kreowaniem swoich oczekiwan i wyobrazen na temat swojego ksiecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie narzucanie się?! Przez n stron po mnie jedziecie, że NIC nie robię, a teraz się okazuje, że mu się narzucam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podsumowując: autorka, 30 letnia kobieta, która nigdy nie była w żadnym związku zakochała się w facecie, bo ma ładne oczy. Nic kompletnie o nim nie wie, poza tym, gdzie pracuje i jak się nazywa. Nie wie czy jest w związku z dziewczyną z pracy, czy nie, ani czy w ogóle jest teraz z kimkolwiek w związku. Wie tylko, że chłop ma krzyżyk na szyi, ale nic poza tym. On na nią krzywo patrzy, ona boi się odezwać. Brzmi jak scenariusz Trudnych Spraw. Serio, wróżę świetlaną przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu jakieś nadinterpretacje i błędne wnioski. Wiem o nim troszkę więcej. I nie mówiłam, że patrzy krzywo, tylko groźnie. On generalnie tak patrzy. Mało się uśmiecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powiem jedno: oby mój facet (i cóż, że 10 lat razem, skoro NIE MĄŻ, więc dla niektórych związek się w ogóle nie liczy) miał tylko takie wielbicielki jak Autorka ;). Bo z tego, co mogę wywnioskować z czytania tych wielostronicowych wypocin, ona się prędzej usmarka, niż coś zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem o nim troszkę więcej. X więcej czyli co? Skoro nigdy nawet z nim nie rozmawiałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja powiem jedno: oby mój facet (i cóż, że 10 lat razem, skoro NIE MĄŻ, więc dla niektórych związek się w ogóle nie liczy) miał tylko takie wielbicielki jak Autorka oczko.gif . Bo z tego, co mogę wywnioskować z czytania tych wielostronicowych wypocin, ona się prędzej usmarka, niż coś zrobi. " :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i temat sie zesral. Nic nie zrobisz z ta swoja "miloscia" bo nie zawsze jest tak, ze cokolwiek nalezy robic i powinno sie robic. Zycie byloby piekne i swiat doskonaly gdyby kazdy odwzajemnial nasze zauroczenia czy inne roztesknienia. Tym tematom nadajemy zbyt duzego patosu, wywyzszamy owe milostki na najwyzsze oltarze traktujac je z taka powaga i tworzac wokol owych gesta otoczke dramatyzmu ze moznaby telenowele ckliwe dziergac. I stad pozniej tyle smutkow i bolaczek i epickich opisow niespelnionych milosci uueehh.. Gdy wchodzi sie w zwiazek to nagle okazuje sie, ze romantyczne mrzonki to jedno a dzielenie zycia z drugim czlowiekiem to cos innego i niekoniecznie musi to byc utkane mgielka z ksiezycowej poswiaty. Oczekiwania, wyobrazenia, marzenia.. A zycie jest po prostu takie jakie jest. Dla jednych hojne, dla innych skape dla jeszcze innych totalnie zamkniete furtki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on naprawdę jest cudowny...:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Infantylniej pisać nie umiesz? :) :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze że jeszcze nie żonę bo wtedy WARA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WoeddBlath
Przejrzałam pierwsze 5 stron i ostatnią. Więcej nie dałam rady. Autorka to albo marny troll, albo niedojrzała szara myszka z chwilowymi napadami zbyt wysokiego mniemania o sobie. Dobrze przy okazji wiedzieć, że mój Związek jest o "kant doopy roztrzaść" bo nie mamy obrączek. Nie dlatego, że nie chcemy, a dlatego, że zostało Nam jeszcze trochę czasu na studiach i na ślub Nas nie stać. Ani ja, ani mój Partner nie szanujemy osób, które w jakikolwiek sposób wtrącają się do związku. Nieważne czy to mój znajomy, czy jego znajoma, nie zważając na nic, wyznaje swoje zainteresowanie. Kochamy się, traktujemy poważnie. Związek budujemy na szacunku, partnerstwie, uczciwosci wierności. Oraz na prawdziwym uczuciu. Bawią mnie desperacji, którzy mimo wszystko próbują wzbudzić we mnie zainteresowanie swoją osobą, w dodatku to brak szacunku dla moich uczuć i dla mojego Partnera. Naprawdę nie wiem skąd się biorą takie osoby... Każdy związek dojrzałych osób jest świętością. Szanujmy to. Tylko idioci są że sobą bez jakichkolwiek uczuć (dla korzyści materialnych np. wspomnianych wcześniej). Nieważne czy to miłość (ta nie mija, ale się zmienia na coraz to głębsze uczucie, trochę inne ale mocne) , czy dopiero stan zakochania. W takie sprawy się nie miesza własną zachcianką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on naprawdę jest cudowny X Skąd wiesz, jak nawet nie mówicie sobie dzień dobry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak gburowaty facet, ktory sie nie usmiecha moze byc cudowny? Pewnie sama jestes sztywna smutaska skoro ci sie tacy podobaja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 03.22: Skoro, jak piszesz, nie szanujecie ludzi, to znaczy, że nie szanujecie też siebie samych ani siebie na wzajem, więc całą Twoją wypowiedzią autorka i ja, i cała reszta możemy sobie d**y wytrzeć. I nie piszę tego dlatego, że nie szanuję związków, tylko Ty właśnie dałaś świadectwo własnej głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 05.56: Z obserwacji i informacji, jakie na jego na jego temat mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 09.30: Nie jest gburowaty, tylko poważny. Ale przy tym bardzo ciepły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×