Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spodobał mi się facet, który ma dziewczynę.

Polecane posty

Gość gość
Wiem, że ciężko, dlatego pytam, jak to można zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj urodzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serio autorko chcesz tkwić w zawieszeniu z powodu tego kolesia? piszesz że oni mogą się kiedyś rozstać a ty chętnie wskoczysz na jej miejsce! ej laska poważnie masz coś nie tak z głową. Skąd wiesz że po ich ewentualnym zerwaniu koleś cię będzie chciał? skąd wiesz ze będziecie do siebie pasować? A jeśli ty będziesz w związku z kimś innym i dowiesz się że ten gość jest sam to co? rzucisz obecnego faceta? poza tym skąd wiesz czy i kiedy się rozstaną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mówię od razu o jego czy swoim zawieszeniu. Ale może akurat... Chodzi o to, by nie zamknąć tej szansy swoją nieśmiałością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nooo masz nawet dwie szanse: marną i żadną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty Bogiem jesteś, że to wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj siebie tak obiektywnie i sama odpowiedz. Rozkminiasz jak to zrobic i pomyslow brak. NIC o nim nie wiesz, nie macie kontaktu, zadnej glebszej relacji. I nie masz pomyslu jak to zmienic tylko liczysz na kobiece sztuczki. Bredzisz tylko o jegi prawie do niewiadomo czego. I chyba liczysz na to ze ON spojrzy ci w oczy i tez sie zakocha? Ze to od niego wyjdzie. Dlatego pisze ze masz szanse: marna - bo Ty nic nie robisz; zadna-bo on nic nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może się zakocha po prostu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź Ty przestań czytać te harlequiny i oglądać komedie romantyczne bo nikt nie zakochuje się w kimś z kim nawet nie rozmawia, możesz mu się podobać fizycznie, ale na bank nie zakocha się od patrzenia Ci w oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może juz sie zakochal, tylko on mysli ze masz dziecko? I dlatego nie podrywa ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A, jak nie, to i tak wolę wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można. Można się komuś podobać fizyczne, w skrajnych przypadkach zauroczyć kimś kogo się widuje tylko przelotnie. Ale nie można się zakochać ani kochać kogoś, kogo się nie zna. A między zauroczeniem, a zakochaniem jest cholerna różnica. Zaproś go na kawę i skończ już ciągnąć ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można się zakochać od pierwszego wejrzenia. Kochać nie, ale zakochać się tak. No właśnie-a może się zakochał, tylko myśli, że mam dziecko i ojca dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może uważa, że jesteś brzydka? A może jest gejem, a ta dziewczyna jest jego przyjaciółką? A może to d**ek nie warty nawet odrobiny zainteresowania, traktujący kobiety przedmiotowo? A może już kupił pierścionek zaręczynowy albo nawet mają już datę ślubu wyznaczoną? A może ona jest z nim w ciąży? A może... gdybaj tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest gnojkiem ani gejem. Można się zakochać nawet w kimś, kto fizycznie się nie podoba. Co do dziewczyny-może ją bardzo kocha i ja jestem bez szans. To wolę się o tym dowiedzieć. Kapujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz, że nie jest? Skoro nawet z nim nie gadasz? Równie dobrze może być psychopatą dręczącym małe kotki, jak i wspaniałym i kochającym mężczyzną ale nie dowiesz się tego, dopóki go nie poznasz. Nikt nie ma tego wypisanego na czole. A Ty nic o nim nie wiesz, nie wiesz nawet czy jest z tą dziewczyną czy nie i zamiast normalnie, po ludzku zaproponować mu kawę to Ty czekasz nie wiem na co. Zrób coś albo przestań pieprzyć jaki cudowny jest facet, którego nawet nie znasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PixyDixy
1.Powiem tak jestem 7 lat młodsza od męża a na weselu jego brata dziewczyna jego siostrzenica wtedy 18 letnia tak lubieżnie obcinała mojego faceta, że on sam nie wiedział o co chodzi bo stwierdziła, że mój mąż jest bogaty, przystojny to by się nadał i co i nic widocznie mąż mnie kochał. 2. 2 miesiące po ślubie poszłam na zajęcia na studiach wychodzi facet prowadzący i patrzy na mnie od razu coś zaiskrzyło, później on zrobił się cały czerwony jak prowadził ćwiczenia i na mnie spojrzał i wiem, że mu się podobałam nie nosiłam obrączki, chodziłam cały rok na zajęcia i się zakochałam w domu problemy bo nie mogłam się dotrzeć z mężem, na sam koniec przyznałam się, że mam męża bo zmieniłam nazwisko i konieczne było podanie tego inf do wpisu zaliczenia, cały czas na siebie działaliśmy jak się peszyłam on się peszył...Pewnego razu szłam w deszczu koło uczelni i coś mnie tknęło obracam się a on na mnie patrzy jakby chciał powiedzieć podobasz mi się sama zdecyduj co z tym zrobić i stałam jak głupia 30 sekund i nie podeszłam...Nie wiem czy coś by z tego było ale żałuje, że na kawie nie byliśmy i jestem zazdrosna, że ma dziecko z inną bo mi się średnio z mężem układa...Jednego kocham platonicznie drugiego normalnie ale uważam, że mogłam chociaż na kawę iść bo może by się okazało, że nie dogadujemy się i nic by z tego nigdy nie było a może przegapiłam swoją wielka miłość i za bardzo pospieszyłam się ze ślubem(23 lata). Więc lepiej zrobić z siebie idiotkę niż nic nie zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest gnojkiem. Widzę. Psychopatą raczej też nie, bo nie wykonywałby takiej pracy, jaką wykonuje. Na pewno ma dobre serce. Tyle widzę. Jaki ma charakter dokładnie, nie wiem. Ale na pewno nie jest złym człowiekiem. Jak zaprosić na kawę kogoś, z kim się nie rozmawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ale z ciebie załosna desperatka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest gnojkiem. Widzę. Psychopatą raczej też nie, bo nie wykonywałby takiej pracy, jaką wykonuje. Na pewno ma dobre serce. Tyle widzę. X Widzieć to Ty możesz, że ma ładne oczy i że w pracy przy obcych ludziach zachowuje się przyzwoicie. Jaki jest prywatnie i co robi po pracy - nie wiesz, tylko sobie wymyślasz. Twórz sobie dalej w głowie jego wyidealizowany obraz, na pewno Ci to pomoże. Nie gadasz z nim na tyle, żeby zaprosić go ma kawe, ale wiesz, że na pewno jest dobrym człowiekiem. Wiesz bo czasem go widzisz. Gratuluje wszechwiedzy, też bym chciała widzieć czy obcy ludzie są dobrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojejciu, patrzę mu nieraz w oczy, które dużo mówią. Nie ma w nich kompletnie nic ze zbira. Poza tym sam fakt, jaką ma pracę, świadczy o tym, że jest porządny. Inaczej by tam wytrzymał miesiąc, a pracuje kilka lat. Nie mówię, że jest jakimś ideałem, ale na bank nie jest psychopatą ani draniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd w ogóle pomysł, że on się znęca nad zwierzętami?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym nikt nie idzie z obcym do Ołtarza. W międzyczasie ludzie się poznają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli Ty po spojrzeniu komuś w oczy wiesz jakim jest człowiekiem to gratuluje. Żyj ta swoja iluzją dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym z obcym nikt nie idzie do Ołtarza. W międzyczasie ludzie się poznają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubicie mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie! ten temat ewidentnie założyła osoba chora psychicznie. Nie trzeba być psychiatrą aby to dostrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba-raczej nie można być psychiatrą, by tak stwierdzić, bo żaden psychiatra ani psycholog tego nie zauważył, a przechodziłam różne badania i testy przed wolontariatem. Także kiepsko diagnozujesz:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×