Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Fotelik samochodowy dla dziecka. Jaki wybrać?

Polecane posty

Gość gość

Witam! Potrzebuję porady. Zamierzam kupić dziecku fotelik samochodowy (teraz jeździ w nosidełku). Wybrałam przedział wagowy 9-25. Nie wiem na jaki model się zdecydować, gdyż kilka fotelików mi się spodobało. O to one: -Caretero Sport Classic -Caretero Sport Turbo -Caretero Ibiza -CotoBaby Swing Prestige -4Baby Weelmo -Baby Design Amigo -CotoBaby Strada Ważne jest, aby fotelik miał regulację oparcia, jeździmy w długie trasy, więc przydatna jest opcja regulacji oparcia do pozycji leżącej/półleżącej. I był duży. Czy macie któryś z wymienionych przeze mnie fotelików? Jakie są Wasze opinie? Który doradzacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żaden z tych fotelików sie nie nadaje. w ogóle testów bezpieczeństwa nie przeszły. Skoro często jeździsz w trasy to powinnaś kupic dziecku fotelik tyłem do kierunku jazdy bo taki jest najbezpieczniejszy. Nie powinnaś kupować gownianego plastiku który w ogóle nie ochroni twojego dziecka w razie wypadku. No chyba ze zalezy ci nie na bezpieczeństwie dziecka a tylko na tym aby nie dostac mandatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie firma Recaro, nie są tanie Ale najlepsze opinie mają i wszystkie atesty a przede wszystkim przechodziły craschtesty. Zabudowany, dziecko siedzi bezpiecznie. Nie kupuj gownianych bo nic nie dadzą jak będzie kolizja, Recaro to firma która się w nich specjalizuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o kurde, mam z baby design i jestem zadowolona no wypadku nie miałam odpukać więc nie wiem jak by się zachował ma atesty ale ja wiem? Nie ma co cudowac****anikować tak mi się wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Led Zgred
Ja również polecam Recaro, a na fotelik tyłem do kierunku jazdy może pozwolić sobie ktoś, kto wie, że jego dziecko nie będzie czuło dyskomfortu. Ja jeżdżę regularnie ponad 1000 kilometrów z dzieckiem i nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł to przeżyć tyłem do kierunku jazdy. Nawet w pociągu idzie zwariować tyłem, co dopiero w aucie! Bezpieczeństwo - fakt, podobno rewelacja, testujący pieją, ale tak patrząc to lepiej w ogóle byłoby nie wychodzić z domu, żeby nic się nie stało... Przejrzyj Recaro, mało jest popularną firmą w Polsce, choć doświadczenie prawie 100 letnie, testy wypadają super i jakość wykonania nie zostawia miejsca na narzekanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Recaro jest fajny. Jest jedno ale. Mój syn nie ma 3 lat ale jest duży. Waży 20 kg nosi rozmiar 110. I w kurtce zimowej ledwo się do Recaro mieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu jak wy wozicie dzieci. Podstaw bezpieczeństwa nie znacie. Dziecko nie powinno jeździć w foteliku zapięte w kurtce, bo może się wyslizgnac z pasów podczas kolizji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my mamy be safe i jestem zadowolona :). Z tych które podałaś autorko żadne się nie nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty przy minys 15 rozbierasz dziecko jadac do supermarketu 4 minuty dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ze jak? Jak jadę np do sklepu albo na targ 3 kilometry to mam ubrać dziecko w domu, przejść do garażu, rozebrać dziecko, przypiąć, a za 2 min odpiać, ubrać, zrobić zakupy, rozebrać, przypiąć, ubrać w garażu, rozebrać w domu? Ja jak ja. Dam rade. Ale dzieć dostanie kota. I szybkie zakupy skończą się histeria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za informację. Słyszałam właśnie o Recaro, RÖMER, Maxi Cosi. Wiadomo, że zależy mi na bezpieczeństwie dziecka!!! Jak każdemu rodzicowi. Nie zarabiam "kokosów" i nie stać mnie na fotelik z górnej półki. 1000km to taką trasę planuje raz na 2-4 miesiące. A wg mnie jest to fotelik przejściowy (9-25). Może znajdzie się ktoś, kto użytkował te foteliki i podzieli się ze mną swoimi opiniami. Czytając opinie "na necie" dużo osób je chwali, ale to były wypowiedzi 2011-2012r., a szukam teraźniejszych. A co do ściągania kurtki dziecku, to jadąc "na miasto" nie ma co ściągać, wystarczy rozpiąć. Co innego jak się jedzie w trasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy besafe izi plus (0-25) i nie jest to bynajmniej fotelik przejściowy. Wystarczy spokojnie do 3-4 lat. Podobno jest jakiś graco 9-25, tyłem do kierunku jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może dodam jeszcze, że besafe, który mam przeszedł szwedzki plus test. Tam dużą wagę przywiazuje się do bezpieczeństwa na drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Led Zgred
Mam Recaro 9-18 kg, moje dziecko wygląda jakby było mu w nim wygodnie i mam nadzieję, że tak jest :) Przy dokładnie zapiętych pasach ciało nie ma prawa się odlepić od fotelika i nawet przy dosyć mocnym hamowaniu, gdy fotelik jest w pozycji półleżącej głowa nie leci mu do przodu. Tapicerka jest miękka, miła w dotyku, łatwo się ściąga i nic jej się nie dzieje po praniu. Są boczne poduszeczki na głowę, odpinane na kapslu jeżeli chciałabyś czasem ich nie mieć, a do spania założyć żeby główka nie latała na boki. Ma wzmocnienia na wypadek uderzeń bocznych i wypada w crash-teście 40% ponad przewidzianą normę. Jest dosyć ciężki i masywny, stabilny i dla mnie ładny :) Przez to, że fotel jest masywny dziecko siedzi wysoko i widzi wszystko do przodu i za oknem. Teraz zaczynają wchodzić na polski rynek i zeszli z cen więc zdaje mi się, że warto jeżeli decydujesz się na fotelik przodem do kierunku jazdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foteliki 9-25 nie są fotelikami przejściowymi ! Błagam Cię. Stać Cię na samochód? Stać Cię na benzynę, na wyruszenie w drogę 1000 km? To powinno Cię stać na fotelik z górnej półki za 1000 zł lub więcej, bo to jest inwestycja w Twoje dziecko. Za samochód pewnie płacisz raz na rok przynajmniej 1000 zł, a za dziecko Ci żal gdzie jest to zakup na 4 lata przynajmniej? Powinnaś się wstydzić. Wybierasz foteliki za 250zł które nie przeszły żadnych crashtestów, które przy kolizji rozpadną się jak zapałka i jeszcze mogą być zagrożeniem dla życia dziecka. Porażka, żeby mieć kasę na samochód, przegląd, ubezpieczenie i paliwo, a k***a żydzić na foteliku dla dziecka i kupować najgorszy badziew!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sulimira, przy prędkości większej niż 80km/h ten Twój fotelik za 1000zł i tak będzie g****o wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przy prędkości 50 km/h będzie różnił się znacznie od taniego badziewia. Po za tym z twoim rozumowaniem to po co w ogóle dziecko wozić w foteliku skoro przy kolizji przy 80 km/h i tak zginie? Puknij się w łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie, bo Ci żyłka pęknie ;) Tani tzn jaki? 600 zł to już dla Ciebie tani czy taki za 550 już się łapie na Twoje pojęcie "droższy"? bo 300 rozumiem, że to już chłam nad chłamem ;) Oczywiście, że musi być bezpieczny. Ale twierdzenie, że takie bezpieczeństwo zapewni jedynie fotelik za 1000zł świadczy albo o strasznie niewielkiej wiedzy nt fotelików samochodowych (nie mam na myśli wiedzy uzyskanej od pana w sklepie, który wciśnie wszystko, co wcisnąć musi aby zrealizować plan sprzedażowy) albo o bardzo ciasnym rozumku :) Śledząc Twoją karierę na forum - stawiam na to drugie :) Miłego wieczoru, uciekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sulimira nawiedzona kretynko, ty znowu tutaj? :D:D:D nie gadać z nią przecież to trolllll!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najbezpieczniejszy fotelik to taki tyłem do kierunku jazdy a takie można kupić od 1000 zł i jeden za 800. Nie chodzi o cenę a fotelik. Dla mnie chlamem jest również taki mc tobi pomimo ze kosztuje 900 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się zgadzam z Sulimirą/Ludomilą. Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe, jak bedziesz przewozic dziecko 1000 km w foteliku mocowanym tylem do kierunku jazdy jak bedzie miec 2-3-4 lata? rozumiem, ze bedzie siedziec po turecku albo trzymac nogi na zaglowku?? jak sie jezdzi tylko po miescie to ok, ale taki fotelik na trase to meczarnia dla dziecka. co do zapinania w kurtce - ktoredy sie ma to dziecko niby wyslizgnac w razie kolizji, bo nie rozumiem?? nigdy nie slyszalam, zeby nie wolno bylo zalozyc kurtki w aucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe, ciekawe co ma powiedziec czlowiek, ktory zarabia 900zl miesiecznie i ma maly tani samochod, na utrzymaniu i rodzine i ma go stac na fotelik za 1000zl? ciekawe czemu tyle ludzi kupuje tansze foteliki a nie te za 1000? i jakos nie narzekaja,dzieciom jest wygodnie itd. sulmira pewnie ma samochod z anie wiadomo ile kasy, skoro 1000zl to zaden problem dla niej. i skoro udzielasz sie sulmira, to troche szacunku dla innych forumowiczow. to, ze autorka chce kupic tanszy fotelik, nie oznacza,ze zydzi na dziecko. kazdy kupuje taki fotelik itd, na jaki go stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że nie ma co dalej dyskutować, heh. Dzięki co niektórym za wypowiedzi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tą kurtką to kompletny absurd.. sama prowadze w kurtce, często w czapce i rękawiczkach w zimie bo w aucie zanim nagrzeje się to jest bardzo zimno, dziecko miałabym non stop chore jakbym go z kurtki rozbierała :D a co do tyłem do kier jazdy to ciekawa jestem jak wygląda tapicerka auta kiedy kilkulatek w czasie chlapy i zimowej ciapy wsiada z butami po turecku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz tam tapicerke pomijam, choc to nic przyjemnego. jest jeszcze kwestia wielkosci auta - w malym miejskim aucie fotelik tylem do lierunku jazdy sie nie sprawdzi, bo fotel pasazera z przodu trzeba by przesunac praktycznie na szybe. ja akurat mam takie male auto i o montazu mowy nie bylo. maz ma combi, ale raczej mniejsze i tez za fajnie to nie wygladalo dla pasazera z przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a jak się to coś montuje i obsługuje w 3drzwiowych autach? jakoś nie wyobrażam sobie wciskania się w taki fotelik, jak zapiąc pas w takim foteliku :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha juz nie robcie ze wszystkiego takiego problemu. Ojej, tapicerka sie pobrudzi. No tak bo przeciez nie mozna kupic ochronki na tapicerke. Ojej dziecko bedzie mialo nogi po turecku albo oparte o cos. Moj duzy juz dzieciak jezdzi przodem i moga mu te nogi zwisac a on i tak opiera je zawsze o cos bo tak mu wygodniej (dlatego tyly przednich siedzen maja zalozone ochronki i mnie). Ojejku jejku jak zmiescic taki fotelik w malym samochodzie. Tu technicznie nie wiem na 100% i moge sie mylic ale sama mam maly samochod a fotelik mialam przypiety na srodku i nie musialam przednich foteli przesuwac pod okno. I nie chodzi mi o to ze kazdego ma byc stac na drogi fotelik bo naprawde rozumiem ze tak nie jest, tylko na sile nie wymyslajcie problemow dlaczego ten drozszy i tylem do kierunku jazdy odpada. Wszelkie testy udowadniaja ze tylem do kierunku jazdy jest najbezpieczniej dla dziecka. Ale zaraz uslysze ze wcale nie. Plus ulubiony argument osob ktore decyduja sie n tanie foteliki firmy krzak (co tez nie twierdze ze jest zly fotelik, ale skad mam wiedziec ze dobry jak nie bral udzialu w zadnych testach): jak wjedzie we mnie tir to nic i tak nie pomoze. Moze nie pomoze, moze pomoze ale ja mam nadzieje ze tir we mnie nie jedzie jednak, chociaz pewnosci nigdy nie ma. Jednoczesnie mam nadzieje ze w przypadku zwyklego wypadku moje dziecko bedzie cale i zdrowe ( chociaz oczywiscie mam nadzieje ze wypadku miec nie bede). I jeszcze jeden argument: ja mam X fotelik i jest dobrze, dziecku wygodnie, wypadku nie mielismy. Ok. Zycze zebyscie wypadku nie mieli ale jesli wypadku nie mieliscie to skad mozesz wiedziec czy fotelik chociaz troche by to dziecko ochronil? Ja stawiam na foteliki ktore dobrze wypadaja w testach bo wiem ze sa wytrzymale. Niestety foteliki bez testow w zaden sposob nie udowodnia mi ze to sie nie rozpadnie jak zapalka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybierz najlepszy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla fotelik tyłem do kier jazdy odpadłby nawet jakby kosztował 100zł, nie lubię kupować rzeczy które są niepraktyczne i niewygodne.. a co do argumentu o tym tirze to cóż.. z tirem nic nie wygra ale za to w przypadku małych kolizji równiez foteliki krzak dają sobie dobrze radę, jak raz tuta mogę cos powiedziec bo miałam niedawno taką sytuację i nic nikomu sie nie stało mimo fotelików (2) nabytych w markecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×