Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakie rady dalibyscie sobie z perspektywy lat?

Polecane posty

Gość gość
To bym sobie powiedziała: "Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą." Dante Alighieri

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie badz dla nikogo za dobry bo inni Cie wykorzystaja tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kieruj sie sercem i olewaj to co "ludzie powiedza",to ja jestem najwazniejsza i to jest moje zycie,a doboru partnera wybieraj takze pod katem sypialni,bo co z tego ze bedzie"dobry i uczynny',jak bedzie Cie od niego odpychalo i w koncu i tak sie rozejdziecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A wygląd to rzecz względna, ja tam zawsze wolałam Jacka Nicholsona niż Leonardo Di Caprio" :D Wybacz. Nie mogłam przejśc obojętnie wobec tej uwagi ani bez uśmiechu. Ostatnio zauważyłam że Di Caprio robi się z wiekiem właśnie zadziwiająco podobny do Jacka Nicholsona i chyba nie tylko ja to zauważyłam czytając komentarze na znanym portalu plotkarskim. Biorąc pod uwagę twój światopogląd to nawet sie to ciekawie wtopiło w twoje poglądy na życie po latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rady: Kochaj, ucz sie kazdego dnia, usmiechaj sie do ludzi, nie mysl tyle o swoim wygladzie, dbaj o zdrowie, badz tolerancyjna, nie przejmuj sie drobiazgami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie się di caprio nigdy nie podobał, nawet jak był bardzo młody; a teraz robi się coraz bardziej obleśny tak samo jak nicholson, oba obrzydliwe dzi\/wkarze; to już 100% ladniejszy jest np. keanu Reeves

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadnego malzenstwa, zadnych dzieci, zadnego seksu, bo sluzy tylko zaspokajaniu faceta, a konsekwencje z tym zwiazane ponosi tylko kobieta, a i tak nic z tego nie ma... Miec wyj****a na wszystko i wszystkich, bo jak ci sie noga powinie to i tak musisz liczyc tylko na siebie... Nigdy nie byc za dobra... Byc asertywna calkowicie... xx dokładnie zgadzam się z Tobą. A ten cały seks o którym tak trąbią po forach jaki to fajny, super, cel życia jest wg mnie strasznie przereklamowany i chyba w głownej mierze służy facetom i taka prawda. Ja z tego nie mam żadnej przyjemności, napisze wprost - nudzi mnie to po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co samemu byc do konca zycia jest tak fajnie,nie powiedzialabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez bede sama do konca mojego zycia dzisiaj mam 35 lat i juz to wiem nie znioslabym mezczyzny w swoim zyciu lubie niestety seks i codziennie musze sie masturbowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja żałuję że jak byłam młodziutką dziewczyną to odrzuciłam całkiem bezmyślnie paru super facetów z błahych absurdalnych powodów. Było wtedy mi cudownie z każdym z nich ale wydziwiałam wtedy strasznie i byłam niezmiernie krytyczna. Wierzyłam w ideały, myślałam że to że się z nimi rozstaję to był tylko wstęp i że to co najlepsze w życiu to dopiero przede mną. Okazało się że potem w życiu nic mnie już dobrego nie spotkało. Nigdy potem już nikogo fajnego nie poznałam. Nie przeżyłam już potem ani jednego dnia w którym by mnie ktoś prawdziwie docenił, w którym bym była szczęśliwa, spełniona. Najgorsze jest to że nawet myśl że te związki były w zbyt wczesnym wieku i pewnie nie przetrwałyby nie pomaga mi zabić żalu w sobie. Gdybym mogła cofnąc czas to walczyłabym o każdy dzień szczęścia więcej z tymi moimi byłymi, w życiu tak mało szczęscia i spełnienia jest, mikroskopijne ilości takich dni z perspektywie całego życia więc walczyłabym o kazdy dzień i cieszyłabym się tym, a gdyby mnie rzucili to może pocierpiałabym ale potem nigdy więcej nie wracałabym do tego bo bym wiedziała że wszystko co w mojej mocy zrobiłam, a tymczasem ja ja rzuciłam to do dziś pluje sobie w brodę i zadaje pytanie "co by było gdyby"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masturbacja to nie jest seks, lubisz orgazm a nie sam seks, orgazm mozna miec masturbując sie samej, nie trzeba do tego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy, przenigdy nie użalają sie nad porzuconym facetem . Nie daj sie nabrać na łzawe historie. Jak ma problem niech go przepracuje i dopiero wtedy może coś z tego wyjdzie. Inaczej zawsze skończysz jak pomost, plaster na zranione serce, zapchajdziura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
G****o prawda całe szczęście, że nie trafiłem na taką jak ty. Bo pewnie jesteś z tych, które mogą tylko pogłębić ten stan. Na szczęście nie wszystkie są takie. Ja właśnie poznałem swoją żonę w bardzo trudnym momencie życia. I dziękuję każdego dnia, że ją mam. Gdyby nie ona byłoby źle. Momentu nie wybierasz, gdybym poczekał na uporanie się samemu jej bym nie poznał. Teraz mam wszystko, przyjaciółkę i kochankę w jednym. Ludzie w trudnych momentach potrzebują innych. Też bym nie zostawił, w stylu przyjdź jak się pozbierasz, bo wiem co to znaczy. Pozorna pomoc, która krzywdzi najmocniej. Moja żona też miała kłopoty i jest jedyną osobą dla której jestem w stanie zrobić wszystko. Trudne sytuacje przeżyte razem tylko nasz związek umocniły, nikt od nikogo niczego nie żądał tylko wspierał. Tak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosze bez klotni. Piszcie po prostu swoje rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy jest inny oraz napotyka również na innych ludzi a więc każdy ma inne doświadczenia. Niektóre ciężko skleić w uniwersalną rade/zasade bo nieraz scenariusze życia toczą się różnie jak widać, ale każdy ma prawo do napisania tego co ze swego życia wyniósł jako lekcje. Niestety pewnych rzeczy nie idzie przewidzieć, musielibyśmy być jasnowidzami. Przykład z życia może mało godny pochwały ale obrazuje dobrze różnorakość scenariuszy życiowych. Otóż jedna laska się zapomni i pójdzie z facetem do łóżka już na pierwszym spotkaniu a potem ten ów facet ją zmiesza z błotem i jeszcze wszystkim dookoła rozpowie jaka jest tania i łatwa a inna laska zrobi dokładnie to samo z innym facetem i ten inny facet nic nie powie i jeszcze się z nią umówi na następną randkę, a potem następną i następną i tak przez kilka lat a potem zostaje jej mężem. Wszystko zależy od tego kto na kogo napotka, a każdy jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oto moje rady do samej siebie sprzed lat: - Zaslugujesz na milosc, wiec nie skreslaj siebie - Nie zamykaj sie w domu na kilka lat, tylko wyjdz i doswiadczaj nawet jezeli popelnisz bledy - Prowadz bardziej zbalansowane zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Nie zaluj sobie przyjemnosci, ktorych tak naprawde bardzo chcesz tylko dlatego, ze masz blokady. Korzystaj odpowiedzialnie, ale jednak korzystaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A no Di Caprio staje się podobny do Nicholsona- i tym samym zyskuje na seksapilu :D Nawet więc z lalusiowatego blond chłopaczka może wyrosnąć kawał przystojnego faceta, to tak odnośnie zmieniania się wyglądu;) A ja bym sobie poradziła, żeby być bardziej uparta i nie słuchać rodziców- ja po maturze chciałam robic coś innego niż oni mi wmówili, przekonywali że jesteśmy za biedni, że sobie nie poradzę- z perspektywy lat widzę, że trzeba było bardziej stawiać na swoim, no ale wtedy byłam zastraszoną szara myszką bez żadnego wsparcia w rodzinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G ooście
Nie wiąż się z cwaniakiem, błyskotliwym egoistą czy narcyzem perfekcjonistą, który dba głównie o to, żeby się pokazać, żeby się innym podobać wyglądem i zachowaniem, by im imponować, ciągle chcieć więcej co do wyglądu i materialnie... bo też będziesz pod presją doskonałości, będziesz tylko DODATKIEM do jego ego, a i tak źle się to skończy. v Perfekcjonizm jest dobry dla lekarzy, gdy liczy się ratowanie życia. W życiu prywatnym perfekcjonizm NISZCZY, siebie lub innych, relacje!! NIE DA SIĘ BYĆ IDEALNYM PARTNEREM w każdym calu i nie można zmuszać kogoś do bycia idealnym, bo to jest nierealne! Można się STARAĆ być coraz lepszym, ale stawiając sobie lub komuś za cel bycie idealnym pod wzg. wyglądu, osiągnięć itp.... prowadzi tylko do późniejszej frustracji i niezadowolenia, zgorzknienia, można tym potem truć innych wokół. v Człowiek który nie czuje się akceptowany i musi "zasłużyć" na jakąś akceptację, nie czuje się kochany i bliski, więc jaki ma sens dążenie do czyjegoś ideału? Czy wg Was jest możliwe zadowolić perfekcjonistę? ... jeśli chodzi o wygląd, pracę, zarobki, osiągnięcia, posiadane rzeczy materialne?? Czy można być szczęśliwym z taką osobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwustuletniachcąca
bież wszystko co jest do wzięcia , uprawiaj sex non stop , kochaj każdego faceta (buraków nie) , nie zakładaj rodziny to luka w cv życia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złóż papiery do Poznania. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 78100gość
Nie rezygnuj z faceta, bo tak chca rodzice. Inwestuj w siebie. Stac Cie na wiele wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja rada do samej siebie: Uwierz w siebie, w swoje możliwości, urodę figurę. Ważąc 53 kg jest sie szczupłym. Idz na studia doktoranckie przydadzą ci sie!! Idąc na studia kup mieszkanie - stać Cie!!!!! Badz bardziej otwarta na ludzi nie traktuj ich jak wrogów. Ciesz sie chwila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapamiętaj, że nie masz przyjaciół. Przyjaciółka, którą uważasz za niemal siostrę, dzwoni tylko wtedy, kiedy to ona ma kłopoty- po kolejnym rozstaniu, po utracie pracy, po śmierci kogoś z rodziny. kiedy to Ty masz kłopoty, nie masz isę do kogo odezwać, nie pisze miesiacami. Przyjaciel, za którego dałabyś sobie obie ręce odciąć, strzeli fochem po z niewyjaśnionych przyczyn po kilkunastu latach zażyłej przyjaźni i przestanie się odzywać z dnia na dzień. Inni znajomi będą Cię ignorować kiedy potrzebujesz pomocy, za to będą wstawiać obrazki na FB o tym, jaka to przyjaźń jest cenna i wyjątkowa, a także dawać "like" co najwyżej przy Twoich postach- to będzie jedyna forma kontaktu z nimi, bo na wiadomości odpisać za trudno. Ludzie będą Cię kopać z każdej możliwej strony, nawet jak się starasz. Tak, Twoja wrodzona socjopatia dobrze Ci podpowiadała, że im dalej od ludzi, tym lepiej, w końcu każdy Cie oleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odkrywaj się ze swoimi uczuciami przed innymi. A już na pewno nie mów nigdy pierwsza że kogoś kochasz. - Swoje tajemnice powierz Bogu, nie ludziom;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie warto
Z perspektywy lat dałbym sobie jedną brutalną radę: - trzeba było się obwiesić mając lat naście z chwilą kiedy przyszedł pierwszy przebłysk świadomości o życia bezsensowności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ufać ludziom. Im mniej "przyjaciół" wokół tym lepiej. Każdy i tak egoistyczne dba o swoją d... i jak faktycznie trzeba pomóc i to wymaga dużego poświęcenia ludzie uciekają, szukają wymówki, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ucz się na doświadczeniach innych, miej otwarty umysł, miłość to decyzja jak każda wybieraj a nie daj wybrać się innym, skupiaj się na własnych potrzebach, słuchaj podszeptu intuicji, nie pozwalaj emocjom podejmować decyzji za ciebie, zmieniaj siebie a nie innych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość to decyzja haha to się czuje kobieto. Nigdy nie bądź z kobietą, która uważa, ze miłość to decyzja, bo związek będzie trwał bardzo krótko. Jeśli długo to w męczarniach na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×