Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ekonomia gastronomia planuj posiłki, wydawaj mniej, nie marnuj jedzenia

Polecane posty

uuuuu. BLE:O Jak można jeść padline i kompost z chłodni. Ludzie jesteście ochydni:O Ja jem tylko świeżo upolowane antylopy i tylko do czasu kiedy jeszcze są ciepłe. A i moimi zwyczajami kulinarnymi brzydzą się węże. One połykaja obiad w całości co daje gwarancje higieny:) Ale to esteci... Jesteście wszyscy obrzydliwymi padlinożercami:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak można wykorzystać resztę zupy kapuśniak bo mieli być goście i nie będzie. Zostanie dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zredukować i zrobić nadzienie do kapuśniaczków. Będą pyszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym odparowala wodę z zupy, wkroila resztki wędlin z lodówki i wyjdzie pycha bigos :) Albo po odparowaniu zmiksuj wszystko na papke, dodaj jajko i usmaz placki. Pyszne z keczupem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rewelacja pomysł z tymi placki mi. Dzieki?!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi zostało dużo mizerii hahah i jak to wykorzystac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mizerię to tylko zjeść solo może z jakąś kiełbaską na gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Mizerie to tylko ze smakiem zjeść na kolacje z kanapkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz zrobić zupę ze świeżego ogórka - to trochę taka zupka śmietnik. Gotujesz w wodzie włoszczyznę, cebulę i czosnek, potem dodajesz starty na tarce świeży ogórek, miksujesz, dodajesz śmietanę i serek topiony śmietankowy. Doprawiasz gałką muszkatołową, solą i pieprzem, podajesz z grzankami. No i ja zamiast śmietany dałabym zmiksowaną mizerią, skoro i tak trzeba do zupki dac ogórek i go zmiksować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, czytałam temat od początku i byłam zażenowana wypowiedziami tutaj. Ale dobrze, że wróciłaś i temat idzie w tę stronę, w którą chyba chciałaś ;) Co prawda nie jestem zmuszona do oszczędzania tak maksymalnego, jak niektórzy (odpukać) ale jestem pełna podziwu dla Waszej pomysłowości, kreatywności i chęci do tego, żeby pokombinować, pogłówkować i nie marnotrawić tego, za co ktoś dałby naprawdę wiele. Chylę czoła :) I będę podczytywać, już mam dwie rzeczy, które na pewno od Was zmałpuję :D Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up up up, czekamy na kolejne pomysły!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie. Moi młodsi domownicy męczą mnie o słodycze. Wiec jak juz znudzi nam się ddrozdzowka z jabłkami (za bezcen w tym roku). Robie im domowe cukierki. Wychodzą za grosze. Są pyszne. mleko 3,2% 3/4 szklanki cukier 1 szklanka masło 125 g kakao 1 łyżeczka I torba cukierków gotowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam cukier paskudztwo takie cukierki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogi Krytyku. A jak kupujesz wertels orginals (jakkolwiek się to pisze) to myślisz ze są lepsze? Bo mają konserwanty, zapachy i barwniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej wogole nie dawac dzieciom takich rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto daje dziecku cukrowe land rynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uuu ooo uuu wrocil temat zebraczek. Co zrobic z niemowlecego lajnaaaaa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiamy wieczorem jak gimtrolle pośpią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak te cuksy zrobić? ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z niemowlęcego łajna zwykła robić czekoladę, twardsze kawałki świetnie udają rodzynki. a jak tanio wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakieś pomysly na Jajka ugotowane Musze je dziś zużyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kotlety z jajek - jajka na twardo rozgniatasz widelcem, dodajesz namoczoną bułkę, cebulkę, szczypiorek, jedno jajko surowe (czyli masa jak na mielone), formujesz kotlety, obtaczasz w bułce, smażysz. Pasta jajeczna do kanapek - rozgniecione jajka mieszasz ze szczypiorkiem i majonezem lub jogurtem. Przyprawiasz do smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja12341234
Ciekawy temat. Nie musimy oszczędzać, mamy pieniądze, ale ostatnio zdałam sobie sprawę, ile jedzenia wyrzucamy.. muszę coś z tym zrobić :/ Mój facet przy zakupach nie zna umiaru - jakiś czas temu kupił kilka opakowań ryby w oleju (ja jej nie lubię), a dzisiaj musiałam ją wyrzucić bo była po terminie.. Muszę zacząć robić zakupy sama. Co do ekonomicznego gotowania.. znam kilka sposobów mojej mamy: 1. zmielone mięso i warzywa z rosołu świetnie nadają się na farsz do pierogów. Mięso można dodać do pizzy, a z warzyw z dodatkiem soczewicy i kaszy zrobić pasztet 2. reszta ziemniaków na kopytka 3. pozostałości kiszonej kapusty można wykorzystać jako farsz na pierogi 4. pozostałości ryby - pasta rybna 5. pozostałości mięsa - na pizzę, zrobić sos do makaronu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mięsooszczędna
dostałam wielką kapustę włoską :) planuję z części (z małych liści) zrobić gołąbki, a z reszty zrobić prosty bigos z kiełbaską, cebulką i niewielką ilością przecieru pomidorowego. Nie wiem tylko jak długo ta kapusta może poleżeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)nie marnuj jedzenia...tyle lat po komunie a nadal o komunistyczne myslenie 555 www.youtube.com/watch?v=hKlbr5Ip8nY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_rzuca okiem
to nie jest komunistyczne myślenie - to jest odwieczna ekonomia, naszych pra, pradziadów - nie ma w tym nic złego; też staram się nie kupować za dużo, ale chłop ma durny zwyczaj nie zuzywania rzeczy do końca - czyli zostawia, a to dwa plastry wędliny, a ot sera, zużyje pół papryki i reszta leży, więc co jakiś czas jak zistaną takie rożne różności to wrzucam na patelnię, dorzucam warzyw, albo mięsa, podprawiam przecierem, smietaną i przyprawami, dodaję sera, zawijam w tortille i zapiekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tanio i zdrowo wychodzi robić samemu pasty do pieczywa, keczup oraz przetwory tu macie fajny blog dla oszczędnych: www.finansedomowe.blog.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lajdy Makbet
To nie dla mnie , jestem strasznie wybredna. Wole zjeść kanapkę z masłem i pomidorem niż jakies pasty , bigosu , placki przerobione z resztek. Gotuje tyle ile zjem , jezeli coś zostanie ( rzadko) zostaje zjedzone na kolacje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój sposób na jedzenie jest zupełnie inny... po pierwsze: robię małe porcje - i nigdy nic mi nie zostaje. Uważam że lepiej nie dojeść niż wyrzucać - w końcu jemy aby żyć, a nie na odwrót. każdy z domowników wie ile zje więc tyle gotuję. Jeśli np syn mówi że zje 2 kartofle to dostanie 2 a nie np. 5. mięso u mnie w domu jest dwa razy w tygodniu, raz w tyg ryba, pozostałe dni jakieś zupy, produkty z mąki. Aby oszczędzić na jedzeniu szukam go na promocjach. Nie kupuję kolorowych napojów. Soki robię w sokowirówce - cenowo pewnie wychodzi podobnie bo owoce czy warzywa też kosztują ale przynajmniej wiem że mają mniej chemii niż te sklepowe. Wodę z kranu gotuję chłodzę i mam na kolejny dzień. W moim region jest b.dobra woda z kranu więc jest lepsza niż butelkowa. Jeśli chodzi o jakieś słodkie to ograniczamy do minimum bo cukier jest niezdrowy i tuczący. Słodycze raz w tygodniu. I to nie w ilościach hurtowych tylko dla każdej osoby po np. wafelku. Tak wygląda oszczędzanie u mnie. A teraz zapraszam do krytyki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podnoszę bo bardzo ciekawe. Jak oszczędzać na zakupach spożywczych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×