LIPCÓWKI 2015

Ja miałam opuchnięte krocze ale nie powiem Wam od kiedy bo nie pamiętam. Ale to nie koniecznie musi być od ciężaru dziecka, wystarczy że na coś jest ucisk. Pobieranie próbki szkolenie :-) Rano najpierw trzeba się dokladnie podmyc i wytrzeć, a potem przy sikaniu rozchylic wargi sromowe i zacząć sikac, próbkę pobiera się ze środkowego strumienia :-)

lipcóweczko mi puchnie jak długo kucam w wanie jak się gole , bo wszytsko się napręża, w pierwszje ciazy tez tak mialam a wlasnie po 30 tyg to juz tak samoistnie. Mnie moja też często kopie tak bardzo na dole , wole jak jest z boku ale ma długie nogi własnie wiec czasem jak rusza nogami i rekami to mi brzuch z dwóch stron skacze heh byłam w lumpku i widziałam duzo super ubranek, praktycznie nowiutkich i oryginalnych ale jakoś boje się kupić , w pierwszej ciazy to już wózek kupowałam ,butelki , wszytsko a teraz taki strach .. eh

Karolcia to co zrobiłaś z tymi wszystkimi rzeczami co kupiłaś w pierwszej ciąży, nie masz ich? Przepraszam za pytanie jak nie chcesz to nie odpowiadaj.

No nogi ma długie, jak modelka :) lekarz się śmiał właśnie że chyba modelkę urodze :) trochę mnie to stresuje jak czuje tak nisko ruchy i jestem tam spuchnieta bo to takie uczucie jakby miała zaraz ze mnie wyjść

Jezu dziewczyny zlapalam takiego dola ze masakra wszystko nie tak kregoslup mnie boli dominik jest mega niegrzeczny jestem sama w domu bo oczywiscie meza wyslali na jakis durny montaz przyslali nam kare z cyfrowego polsatu za nieterminowe oddanie sprzetu przez te delegacje jego na slowacje choroby synka zapomnielismy a kara to az 500 zl mam nadzieje ze chociaz jedna dobra informacje dostane dzis a najgorsze jest to ze niemam z kim pogadac siedze tu w mieszkaniu sama dominik niemoze jeszcze wychodzic dzis ostatni dzien antybiotyku wiec nawet na pole nie mozemy isc chce by ten dzien sie juz skonczyl.....

hej,nie lam sie:*Masz nas:)

Wiem dziewczyny jeszcze znalazlam fajny wozek blizniaczy i byla ekstra cena i przez prace meza ze zawsze on w soboty musi jezdzic na montaz nie pojechalismy i babka go sprzedala.. gadalam z mezem mowil ze o 15 bedzie i pow zebym czasem nieplakala ale ja mam taka nature ze jak mam duzo problemow musze isc poplakac z 5 minut i jest mi lzej moj maz zawsze daje sie wykorzystywac i jezdzi bo drugi kierownik montazy ma zone ktora pozwala mu pracowac do 11 a niemaja dzieci i wkurza mnie to ze akurat mojego meza wyslali skoro od poniedzialku do srody w nocy byl na slowacji i j***l po 20 godzin. Wyplata jest spora ale wolalabym zeby tyle niepracowal bo ja chce meza nie sponsora a co mi z pieniedzy jak on musi pracowac i niema kiedy odpoczac a przez weekend chce odpoczac to niemam serca go wyciagac do znajomych.

Serdecznie zapraszamy do konkursu mamusie z Łodzi jak i również z innych miast .Do wygrania sesja fotograficzna dla Twojego dziecka. https://www.facebook.com/kasiawitkowskaphotography/photos/a.1555215048081328.1073741829.1547498478852985/1574949339441232/?type=1&theater

Mama na kafe a nie masz komu podrzucić czasem małego. Nie wiem, jakas siostrę albo kolezanke. I poszła byś sobie czasem po sklepach polazic albo do kosmetyczki albo chociaż na ciastko do cukierni. Sama wiem ze będąc 24 na dobę z dzieckiem to można świra dostać i takie parę godzin odpoczynku potrafi zdziałać cuda. Zdążysz za małym zatesknic i sobie humor poprawić. Same zalety :-)

Tylko ze ja nielubie nikogo obciazac swoim dzieckiem ale chyba pojade na zakupy jak maz wroci do glupiego pepco kupic starszakowi butelke bo pogryzl calego smoczka:-) i zrobie sobie pizze i zjem cala sama albo ugotuje ruskich pierozkow i na to omaste z cebulka. Czasami mam ochote meza ukatrupic a najbardziej za ten cyfowy polsat chcialam juz dawno z tym skonczyc jak domisia nie bylo ale moj maz podjal meska decyzje i przedluzyl umowe a jak juz sa dzieci to nie mysli sie o zaniesieniu glupiego dekodera tylko by im bylo dobrze. Ja nie nawidze rat abonamentow i innych zobowiazan kupuje tylko cos jak na to mam.jedyna rzecz to internet temu nie jestem przeciwna.

A pozatym niechce by ktos mi zarzucil chcialo jej sie za mlodu dziecka a teraz narzeka tak zdecydowalam sie na dziecko majac 20 lat i nigdy tego nie pozaluje bo mam rodzine meza ktory mnie kocha i synusia nigdy nikt mnie nie kochal nie mialam rodziny jak wiekszosc i teraz pomimo 22 lat bede miec 2 dziecko to nie zaluje ale wiem ze na tym koniec bo niechce miec wiecej dzieci..chce tej 2 zaapewnic los ktorego ja niemialam do tego wychowywanie nastolatka latwe nie jest ktory nic niedocenia ale moj maz ma super mame na ktorej pomoc moge liczyc bo moja matka jeszcze by chciala kase od nas i tak mam jej dosc bo musze wychowywac jej dziecko.ale moj brat za 2 lata konczy liceum zaoczne i u meza w pracy uczy sie zawodu wiec mysle ze sie usamodzielni.narazie ucze go oszczedzania i jak zyc zeby nie wrocil na stara zla droge..uff' chyba sie wygadalam mozecie przeczytac albo opuscic post ale mi lzej ze wkoncu moglam sie wygadac

No to schowaj honor w kieszeń i pozwól żeby ktoś Cię odciazyl :-) tak wiem wiem Dominik jest dla Ciebie najważniejszy i nie chcesz go zostawiać z nikim innym, ale uwiez mi ze jak Ty będziesz miala dobry humor to i Twój małuch będzie szczesliwszy. Zostaw małego z tata a sama sobie idź na zakupy i ciasteczko, a wieczorem poświęcić czas mężowi jak mały pójdzie spać i każdy będzie zadowolony. Ty odpoczniesz, chłopaki spędza czas razem a mąż dostanie na wieczór szczęśliwa żonę :-)

aga mam wszystko dla dziecka , ale wiesz mam ochote coś kupić ładnego nowego , bo mam wszytsko używane (oprócz wiadomo smoczków butelke ) , bo wczesniej nie pracowałam to wiesz nie chciałam przepłacać a teraz jest ten 1000 wiecej to chciałabym coś nowego chociaż pare rzeczy . A w tym lumpku to serio tak super ubranka ze aż żal nie kupić no ale się powstrzymałam . Mama na kafe kurde kochana jakbyśmy były sąsiadkami to bym Ci posiedziała z małym a ty byś mogla sobie odpocząć bo i tak siedze w domu i sie przeważnie nudze.

dziewczyny mam takie pytanie troche dziwne ale mnie zastanawia. Jak urodziłam córeczkę to miałam dużo pokarmu no i pomimo leków i wszytskich metod nie zatrzymał mi sie pokar do końca , zawsze te kropelki były.Odkąd zaszłam w ciąże mam tego pokarmu więcej i zastanawiam się czy jak urodzę to będę miała siarę ? Teraz jak mi wylatuje z piersi to mam taką wode a za chwile biało-żółte . Czytałam że siara jest dla dziecka najważniejsza a ja się boje że jej nie będę miała .

Karolcia to musisz sama zdecydować czy starczy Ci odwagi na kupowanie nowych rzeczy :-) ale skoro się boisz i na początek wszystko masz to może zaczekaj aż urodzisz , powiem Ci po sobie ze te fajniejsze ubranka-sukienki czy bluzeczki z leginsami, zakladalam dopiero jak mała miała 68 bo wcześniej to śpioszki i pajacyki. A jeśli chodzi o to mleko to chyba musisz zapytać lekarza, ale moim zdaniem to za siare odpowiadają hormony które dają sygnał do organizmu żeby ją wytwarzal. Jakie by nie bylo czy siara czy nie, to Twoje mleko jest najlepsze dla dziecka. I nie oszukujmy się jest za darmo bo przy sztucznym to podobno 50zl na tydzień to mało. Także ja bym się cieszyła ze jest, a podobno to normalne że jest wytwarzane i w czasie ciąży. Są kobiety które karmią całą ciążę starsze dziecko a potem dwoje i jest ok. Ja w każdym razie mleko miałam dopiero po porodzie, karmiłam 15 miesięcy i żeby zatrzymać laktacje tez brałam leki, bo córka odzwyczaila się jeść a mój organizm nie. O matko, ale wywód ;-)

aga dzięki za info , włąsnie też mi się tak wydaje że ta siara będzie , ale nie wiem czemu boje się karmienia , bo nie wiem czy to boli i jakie to uczucie , ale mysle że jak będzie bolało to przecież mogę odciągać laktatorem i podawać z butelki. Zastanawiam się też chociaż to może za wczesnie , jakie mleko mm jest najlepsze w razie gdybym musiała dokarmiać albo coś poszło by nie tak . Dawno temu było chyba tylko bebiko i pól narodu sie na nim odchowało i było dobrze , a teraz wybór taki że nie wiadomo co wybrać a wiadomo kazdy cche dla dziecka co najlepsze ale też żeby kieszeni nie wyczyścić do zera :P

Karolcia musisz wierzyć w siebie. Dasz rade. Kto jak nie Ty? ;-) karmienie nie boli, boli tylko jak maluch źle złapie brodawke. Jak będziesz w szpitalu to pytaj każdej położnej która się przez twoja sale przewinie, zawsze któraś Ci dobrze doradzi nawet jak co 2 strzeli focha. Tymi wrednymi się nie przejmuj. Laktator sobie wybierz i jeśli masz kogoś kto będzie mógł Ci go kupić szybko w sytuacji awaryjnej to narazie nie inwestuj bo trzeba ze150zl przeznaczyc a jak nie użyjesz to bez sensu. Mm tez bym narazie nie kupowała bo zawsze jest jakaś apteka otwarta a i tak nikt Ci idealnego mm nie poleci bo dla każdego malucha inne jest lepsze. Mogę Ci tylko polecić herbatkę laktacyjna hipp granulowana. Jest smaczna i moim zdaniem dobrze działa na psychikę jeśli w nią uwierzysz :-) i zawsze miej wodę pod ręką przy karmieniu, mnie na początku tak suszylo przy karmieniu ze litr wody przy jednym karmieniu potrafiłam wypić :-)

Tylko ze ja uwielbiam spedzac czas z mezem wole jego niz przyjaciolki...juz zalatwione mama meza popilnuje jutro misia a my na spacer pojdziemy sobie we dwoje:-)

Nawiązując do tematu mleka modyfikowanego, mogę podzielić się opiniami wielu mam (pracowałam w sklepie gdzie moim działem było żywienie i pielęgnacja dzieci). Nr 1 jest Babilon na równi z bebikiem (dużo mam wybiera bebiko ze względu na niższa cenę i zaufanie do marki), najgorsze opinie miał nan i gerber, ale tak naprawdę każdy mleko musi wybrać pod dziecko, bo jednemu służy, a drugiemu nie. Często wybieramy to mleko które dawali w szpitalu (tak działa mleczny marketing),bo jeśli w szpitalu dali i maluszkowi nic nie było to po co zmieniać i eksperymentowac.

No i dobrze :-) mama na kafe Ty nie od męża musisz odpoczywać tylko od synka :-)

Błagam dziewczyny nie dajcie się namówić w szpitalu na dokarmianie. Była ze mną na sali dziewczyna która dramatyzowala ze nie ma pokarmu. Co przychodziła położna to prosiła o mleko, a potem błędne koło. Dawała butelkę, mały pił i spał 5 godzin a ona płakała ze nie ma pokarmu a mały śpi i nie ssie. Jak się budził to z tego płaczu nie mogła go przystawic do piersi i znowu dawała butelkę a on spał znowu 5 godzin. Az w końcu za którymś razem dala mu 60 ml to jest dwa razy tyle ile powinien zjeść, nie zdążyła go podnieść do odbicia a on wszystko ulał, i zamiast poczekać i przystawic go do piersi znowu dala butle. Nie wiem jak ich przygoda się skończyła bo wyszłam do domu, ale wiem jedno jak maluch nie ssie to mleka nie będzie.

Mam przykrą wiadomość. Opuszczam wasz wątek :( życzę wam dziewczyny powodzenia

Trzymaj się mimo wszystko lipcoweczko

Lipcoweczko trzymaj sie...ja dlugo walczylam ze soba polozne nie byly chetne dawac mleko pokazywaly uczyly i karmilam do 10 msc, a mleko mialam pomrozone wiec bylo duzo mega duzo:-) mam nadzieje ze bede mogla karmic:-) bo to duza wygoda i oszczednosc nie trzeba placic za mleko i czyscic ciagle i parzyc tych butelek nie trzeba dbac o przegotowana wode bo przystawi sie dziecko i bedzie pojedzone

Grunt to pozytywne nastawienie i fachowa pomoc od początku... ja boję się karmienia, nie wiem czy dam sobie radę... koleżanka rodziła w piątek i pani od laktacji już nie było, przez weekend żadnej pomocy, jak prosiła personel o pomoc to od razu przychodziły z butla, wróciła do domu I nie umiała przystawic małej:-(

o nie... wiem co czujesz, to samo przechodziłam 22 lutego 13r na podobnym etapie i teraz mam różne myśli -to straszne, ale musisz być silna, jeszcze wiele dobrego przed Tobą. Widocznie tak musiało być, to niestety niezależne od nas :/ Zawsze możesz liczyć na nasze wsparcie, czasem dobrze się wygadać. Tulę mocno. Mi po poronieniu zaczeła się laktacja, ból piersi niesamowity, dopiero po lekach ulga, ale pewnie nie ma lepszego lekarstwa niż ssące dziecko. Karolcia natura jest tak mądra, że zapewni Twojemu dziecku to, co najlepsze

Lipcoweczko ale mi przykro;( 3maj sie Kochana;* wiem ze to nie latwe ale musisz zyc dalej ;( buziaczki tule mocno

Lipcoweczko trzymaj sie :(

Mimo wszystko mozesz do nas napisac jak bedziesz potrzebowala z kims pogadac chociaz Cie nie znam to bardzo polubialam zreszta jak wszystkie dziewczyny.ZAPAMIETAJ MOZESZ NA NAS LICZYC:*

Nieee :( lipcowka 3mam za Ciebie kciuki! poradzisz sobie!!! Czasem brak slow:(