Zostałam sprzątaczką i uważam, że nie mam się czego wstydzić

mysle, ze to jest kwestia tego, ze w waszych rodzinach sa fryzjerzy, kasjerzy, budowlancy i tam to sa normalne zawody, ktore wykonuje wujek heniek czy ciocia krysia. dla czesci ludzi zawod fryzjera to zawod, ktory w jego rodzinie nie wystepuje i nie jest chetnie widziany (wiadomo, ze nikt dziecka nie zastrzeli jak zostanie fryzjerem, ale nikt o tym nie marzy). xxxx o, to to wlasnie :) swietnie ujete. p.s. to ja napisalam powyzsze dwa posty w 'obronie' hh29 :)

hh29 ojej taka rodzina eh ah a twoje 2 letnie dziecko sra jeszcze w pieluchy ? no no :)

osoba, która uważa, że dziecko ludzi gorzej od niej wykształconych, lub wykonujących mniej poważane zawody (swoją droga bardzo nie szanuję trybików korporacyjnych, zauroczonych swoją pracą, pozycją i szczebelkami;) jest chołotą - jest dla mnie jest dla mnie głupsza niż noga od stołu:) muszę nauczyc swoje dzieci omijać takie zera:)

hh29 hmm czyli bycie fryzjerka w twojej rodzinie to wstyd ale KURA DOMOWA NA UTRZYMANIU MĘŻA to juz nie ? (mam na mysli ciebie )

"wiadomo, ze nikt dziecka nie zastrzeli jak zostanie fryzjerem, ale nikt o tym nie marzy" A później takie dzieci najczęściej lądują z ciężką depresją i próbami samobójczymi u psychiatry i w szpitalach psychiatrycznych.

ale dlaczego wy posty hh29 odbieracie jako atak? :D czy ona kogos atakuje, czy atakuje wasze rodziny, wasze prace wykonywane? nie, zwyczajnie stwierdza pewne fakty i zaleznosci, ktore przeciez sa oczywiste. uderz w stol, a nozyce sie odezwa :)

No to teraz walnęłaś. Czyli drogie przedszkole = wyżyna intelektualna tanie przedszkole = miejsce dla chołoty. fryzjer = upokorzenie i wstyd dentysta = złote gacie dla zdobywcy tego dyplomu. I ty śmiesz gdziekolwiek pisać, że twoje wypowiedzi nie są wyrazem pogardy i braku szacunku dla ludzi??? I ty śmiesz twierdzić, że wg ciebie to oczywiście są potrzebni ludzie??? Powiem ci jedno. Jesteś śmieciem. Nic nie wartym, bezwartościowym, małostkowym, zaściankowym śmieciem. Możesz mieć nawet osiemnaście fakultetów, możesz zarabiać tysiące euro tygodniowo. Możesz wpieprzać na obiad codziennie polędwiczki jagnięce w sosie żurawinowym, możesz to zapijać Prosecco z 1903 roku. Możesz ubierać się w Pradę, możesz umawiać się na kawę z ordynatorem onkologii w swoim mieście. I nie zmieni to faktu, że jesteś po prostu śmieciem. Powtórzę: nic nie wartym, bezwartościowym, małostkowym, zaściankowym śmieciem. Gardzę tobą, gdybym spotkała cię osobiście, naplułabym ci w twarz za twój ostatni wpis. Uprzedzę: nie, nie dlatego, że należę do obrażonej przez ciebie grupy, wprost przeciwnie. Ale za to, że jesteś gównianą snobką, która poniża, selekcjonuje ludzi, uważając się za wielką panią na włościach. Jesteś zwykłą emigrantką na utrzymaniu męża i niemieckiego socjalu. Teraz będzie ostro: poroniłaś, ale może natura wiedziała co robi. Takie dno jak ty nie powinno się rozmnażać. Pluję ci w twarz, miernoto.

Do autorki tego postu: Jestes fajna, zaradna babka i az mam ochote wskoczyc do ciebie na pogaduszki;-) Poruszylas dwie wazne kwestie 1) brak wyksztalcenia 2) prace ponizej kwalifikacji. Moje przemyslenia sa nastepujace: Wyksztalcenie jest tylko baza, fundamentem, na ktorym buduje sie dalsze zycie. Studia nie tylko maja pomoc w ukierunkowaniu i zdobyciu kwalifikacji, ale przede wszystkim ksztaltuja i rozbudowuja swiatopoglad i poszerzaja horyzonty. Ucza samodzielnego myslenia, podejmowania decyzji, analizowania i wyciagania wnioskow. Oczywiscie sa osoby, ktore majac wyzsze wyksztalcenie dalej nie potrafia sie wyslowic, nie sa oczytane czy zaradne zyciowo, ale to jest zdecydowana mniejszosc. Ty masz wybor, zalozylas firme, sprzatasz bo to ci przynosi dochod, ale jak kiedys zmienisz zdanie to w kazdej chwili mozesz sie przekwalifikowac, pracowac w szkole, reklamie, doradztwie personalnym itp. Osobom bez wyksztalcenia byloby znacznie ciezej. Ja ciebie podziwiam, bo pracowalam jako sprzataczka kilka lat, wiem jak to wyglada i nie podzielam twojego entuzjazmu. Sprzatalam zarowno biura, praktyki lekarskie jak i prywatne domy. Do mojej klienteli zaliczala sie zarowno klasa srednia jak i wyzsza. Dostawalam 10-12€ za godzine, a wiec zeby wyjsc na swoje musialam pracowac minimum 8 godzin dziennie. Ale czesto po 5 bylam wykonczona psychicznie i fizycznie. Bo nie idealizujmy tego zajecia -taka praca nie polega tylko na scieraniu kurzy i odkurzaniu. Trzeba umyc okna, wyszorowac podlogi, tarasy, schody, wysprzatac kuchnie i lazienke. Przy kilku domach nalezy wliczyc jeszcze czas dojazdow, odliczyc koszty benzyny, do tego dochodza jeszcze wszelkiego rodzaju skladki ubezpieczeniowe, podatki itp. Zwykle w czasie feri szkolnych zostawalam bez pracy. Ludzie potrafili mi tez odmowic w tym samym dniu. Nigdy nie czulam sie gorzej od innych, nikt mnie nie ponizal, ani nie traktowal jako sluzaca, ludzie byli dla mnie mili i zyczliwi, ale w pewnym momencie zadalam sobie pytanie czy to naprawde jest to czego pragne. Marzylam o pracy, ktora mi da satysfakcje i ktora bede mogla wykonywac rowniez jako osoba starsza lub schorowana, bo mlodosc i sily kiedys przemina. Nie wiadomo co komu jest pisane, czy nie zachoruje, albo nie bedzie mial wypadku. Jakby nie bylo jest to praca fizyczna. Dlatego rozumiem co moja mama miala kiedys na mysli mowiac mi "dziecko zarob mniej ale majac latwiejsza prace". Ale to jest tylko moje zdanie, kazdy ma inna biografie, zycie pisze rozne scenariusze. Nigdy nie nalezy nikogo krytykowac za brak wyksztacenia czy prace ktora wykonuje, bo nie wiesz czy ty kiedys nie znajdziesz sie w podobnej sytuacji. To byloby na tyle. Pozdrawiam;-)

niestety, ale statystycznie duzo wiecej choloty jest w kregach ludzi kiepsko wyksztalconych i pochodzacych z nizin spolecznych, niz np ludzi z tytulami naukowymi. nie da sie oszukac rzeczywistosci - dlaczego usilnie starac sie udowodnic, ze jest inaczej?

hh29 - jeżeli twoim zdaniem "chołota" (samo "h" :S ) odróżnia się od nie-hołoty tym, że nie stać jej na zaporowe opłaty za przedszkole, no to rzeczywiście nie ma o czym dyskutować. Twoim zdaniem wszystkie osoby wykształcone i o wysokiej kulturze mają stosy kasy? Oraz wszystkie osoby zamożne są inteligentne i wykształcone? " zreszta co maja poglady do wyksztalcenia? " no właśnie o tym jest rozmowa.... I nawet jeżeli twoja koleżanka jest "wykształcona", to opinia w rodzaju "wszystkie fryzjerki są głupie" świadczy właśnie o chamstwie, braku kultury - i tu nawet kasa i mgr przed nazwiskiem nie pomoże. Jest w ostatnich Wysokich Obcasach Extra ciekawa rozmowa z prof. Hartmanem o szacunku do innych ludzi i pogardzie. Polecam.

Oo, HH odkryła co to jest bramka proxy i moze teraz napierdzielać z dwóch nicków! alert! :D

Panna cogito. Słowo cogito masz w nicku - a nie jesteś w stanie poprawnie napisać słowa HOŁOTA.... Wstyd... Wstyd...

może ustalmy najpierw co to jest chołota ok? jakie trzeba spełnić cechy, żeby się dniej zaliczyć:) słucham HHcośtam i pomocniczka:)

tak właśnie i ta selekcja odbywa się na etapie przedszkola - nie zadawaj się z Anią, bo jej mama sprząta? uważasz, że osoba kulturalna, obyta i światowa pozwoliłaby sobie na taki osąd bez poznania mamy Ani i jej samej? otóż nie:)

Panna cogito - dlaczego nie potrafisz poprawnie napisać nawet jednego zdania po polsku?

mysle, ze to jest kwestia tego, ze w waszych rodzinach sa fryzjerzy, kasjerzy, budowlancy i tam to sa normalne zawody, ktore wykonuje wujek heniek czy ciocia krysia. X hh29 a rozumiem ze w twojej rodzinie nie ma nikogo kto wykonuje wymieniony przez ciebie zawód-nie ma kasjerów, fryzjerów, budowlańców?wszyscy równo to prawnicy lekarze dentyści i inni przedstawiciele wyższych klas-z Tobą na czele?

Lenko, ktorego slowa nie napisalam poprawnie po polsku? gdziez sa te bledy ort, ktore mi tak wytykasz, poza jednym slowem bezmyslnie przepisanym po kims wyzej, czyli 'cholota'? ;) masz racje, to slowo przepisalam niepoprawnie - bije sie w piersi! nie tlumaczy mnie to jednak, gdyz powinnam automatycznie poprawic. jeszcze jakies bledy? ;)

panna cogito - jakimi kryteriami kierujesz się przy tej zdrowej selekcji? Napisałaś "swiadomie unikam ludzi chamskich, prymitywnych, wulgarnych, prostackich i takich, ktorzy nic nie wnosza do mojego zycia, nie inspiruja i nie rozwijaja. " Ja również. Twoim zdaniem takim cechami charakteryzują się osoby niewykształcone i niezamożne? Za to wykształcenie oraz posiadanie pieniędzy magicznie gwarantują wysoką kulturę osobistą, wyrafinowanie i rozwój, jak rozumiem.

w tym wlasnie sek, ze dla was to, co socjologia wie od dawna, czyli, ze wiecej (statystycznie) patologii jest w nizszych warstwach spolecznych, to jest odkrycie na miare ameryki, a ogolnie to wielkie klamstwo, bo przeciez wujek heniek jest dekarzem i rowny z niego gosc :(. zyjcie wiec sobie w przekonaniu, ze nie ma zadnej roznicy miedzy ludzmi, kazdy taki sam, ale oczywiscie wyksztalcony i z kasa to zly i podly, a fryzjer czy kasjer to bajka i zloty czlowiek, co to bliznim nieba uchyli. przez to tez kasjer i fryzjer nigdy nuie zachoruje, nie straci dziecka czy wspolmalzonka, bo takich ludzi to nie dotyczy, tylko tych zlych - czyli wyksztalconych i zamozniejszych. normalnie obraz zycia jak z disneyowskiej kreskowki. tutaj chyba faktycznie siedza same sprzataczki albo gimbusy...

ponawiam pytanie o cechy chcarakterystyczne hołoty?

Zdania rozpoczynamy wielką literą. Brak stosowania polskich liter - których nic nie usprawiedliwia. Brak poprawnej interpunkcji. Czy coś pominęłam?

hh29, ty piszesz dokładnie na odwrót - że fryzjerki są głupie a kasa pozwala na odcięcie się od chamstwa i hołoty. Generalnie w tej dyskusji chodziło o to, że wykształcenie i pieniądze nie świadczą o człowieku. Ani w jedną ani w drugą stronę. O człowieku świadczy jego stosunek do innych ludzi, uczciwość, wyznawane wartości, pokora lub jej brak, itd itp...

nie, nie gwarantuje :) ale jak juz napisalam wyzej - nie cierpie sie powtarzac, ale najwyrazniej musze - statystycznie duzo wiecej np fryzjerek albo budowlancow niz doktorow naukowych jest prostych, nieoczytanych, a czesto niestety wulgarnych. nie znaczy to, ze tych ludzi nalezy alienowac ze srodowiska, potepiac albo gardzic nimi - ja jednak mam prawo trzymac sie od nich z daleka i nie wchodzic w blizsze relacje (poza np wykonaniem zleconej uslugi) - prawda? czy nie mam do tego prawa, w imie waszej smiesznie pojetej, przerysowanej poprawnosci kafe-politycznej? :D

od 7 lat nie uzywam duzych liter na kafe, i juz nie bede nigdy;) to mnie odroznia wlasnie :D pisze z chromebooka, gdzie nie mam pl liter a interpunkcja jest bez zarzutu :) wiec daruj sobie czepianie sie na sile, lenkomarlenko, czy jak ci tam ;)

omnia, u mnie nie ma w rodzinie nikogo bez wyzszego wyksztalcenia, ale politologow tez nie ma ani archeologow srodziemnomorskich dla jasnosci. w blizszej rodzinie, w dalszej sa osoby bez wyzszego, ale to np. osoby zajmujace sie rzemioslem artystycznym, wiec ze sprzataczem ciezko porownac (i to raczej od strony meza, u mnie w rodzinie nie ma nikogo bez mgr). exdebill, poszukaj w slowniku definicji holoty (tak, wklepalam przez "ch", chyba sie powiesze).

kazdy ma prawo do bycia debilem, niezbywalne:)

nie interesuje mnie definicja słownikowa - interesuje mnie co wy przez to rozumiecie - czy zadałam za trudne pytanie dla osób z wyższym wykształceniem?

nie same, ale 90% takich wlasnie tutaj siedzi ;) rzeczywistosc i jej pojmowanie przez bywalczynie tego akurat forum tematycznego jest zaiste specyficzne, ale juz sie przyzwyczailam ;) dokladnie tak jak piszesz- wujek heniek budowlaniec to rowny gosc, a wstretny lekarz skasowal 200 zl za badanie, to musi byc szuja i swinia, i w ogole jeszcze kiedys mu sie od Pana Boga dostanie ;)

od 7 lat nie uzywam duzych liter na kafe, i juz nie bede nigdyoczko.gif to mnie odroznia wlasnie smiech.gif pisze z chromebooka, gdzie nie mam pl liter a interpunkcja jest bez zarzutu usmiech.gif wiec daruj sobie czepianie sie na sile, lenkomarlenko, czy jak ci tam A ponoć uważasz się za osobę inteligentną? ;) Interpunkcja bez zarzutu? Cóż. Poproś Świętego Mikołaja o słowniczek ortograficzny :D

i o to wlasnie chodzi, co napisala panna cogito - nie ma obowiazku przyajznienia sie z fryzjerami itp., ani brania z nimi slubu, jesli ktos nie chce. co tak ciezko zrozumiec w tym? moze mam tez obowiazek przyjaznienia sie z kazdym czlowiekiem na globie, bez wzgledu na wszystko?