Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

sasiadka chce pozyczyc ode mnie 50,000zl co robic?

Polecane posty

dokładnie, skoro już jest taka sytuacja, że już, teraz trzeba spłacać, co się działo wcześniej? Dalczego nie było reakcji wcześniej, przecież jak już ktoś napisał, takie banki i instytucje najpierw straszą, dopiero potem coś robią. Znam takich, co spłacają w providencie po 10 zł tygodniowo, mimo, że powinni po 50 zł płacić, i tak sobie płacą te grosze i providnet póki co nic nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli ta osoba jest b uczciwa, bo to tez wazne, jak autorka ja znała jako nianie tyle lat, to na pewno sporo o niej wie, to jesli jej dochody nie sa za duze, i miałaby kłopot ze spłata tej pozyczki 50 tys , która moim zdaniem powinno sie zawrzec u notariusza, to moze mogłaby cos dorobic pracujac u autorki, jak dzieci podrosły, to moze jakies sprzatanie? Taaaaa, pożycz komuś 50 tyś., potem niech ci sprząta w domu, choć możesz to robić samemu, zapłać mu za to - czyli tak naprawdę sama sobie spłacasz czyjś dług...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc z 19:45 - ty chyba musisz byc biedna, bo wydaje ci sie, ze jak ktos ma 50000 tys. na koncie czy nianie, to jest juz bogaczem Uwierz mi, ze niania i takie oszczednosci, kiedy dwoje ludzi pracuje to nic wielkiego. x x nic takiego nie napisałam, ale wiekszosc ludzi nie stac na prywtna nianie... przeciez ta sasiadka nie wiedziała, ze autorka ma 50 tys na koncie. Jesli nie znajac jej stanu konta poprosiła o taka pozyczke, to mozna mniemac, ze jest to b dobrze zytuowana rodzina, która ma znacznie wiecej. Jak ktos odkłada 50 tys kilka lat to wiadomo, ze do bogatych nie nalezy, ale sa tacy co zarabiaja tyle np. miesiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eskucza me
musiała baba ze 2 lata wstrzymywać się z jakąkolwiek wpłatą. To nie jest takie hop siup... Jedna firma windykacyjna, druga firma windykacyjna... Trzeba chcieć się dogadać i nie unikać kontaktu... a dłużnicy dostają wezwanie na 2500 zł i nie kontaktują się, boją się, myślą, że albo wszystko albo nic, a tymczasem wystarczy zadzwonić, wpłacić po 100-200 zł... Czasem udaje mi się skontaktować z nimi pod koniec obsługi sprawy i oni zdziwieni, że jednak można było się dogadać... Może niech baba zamieni mieszkanie na mniejsze, a nadwyżkę przekaże na konto wierzyciela (oczywiście uprzednio wpłacając kwotę uwiarygadniającą...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiekszosc ludzi nie stac na prywtna nianie no i znow powtarzasz nieprawde. Tlumacze tobie, ze jesli ludzie maja w miare dobra prace, maz i zona pracuje, to wynajecie niani za 1500zl to nie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eskucza me
A gdzie jest rodzina tej baby? dlaczego nie zwróci się do rodziny? nie masz żadnego obowiązku pożyczania takich sum. nie miej wyrzutów sumienia. Nagrabiła sobie baba, zwlekała... Musi tylko ruszyć głową, dobrze zagadać z negocjatorem i zmobilizować SIĘ, poświęcić COŚ, a nie liczyć na szybką pomoc, na łatwe pieniądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tlumacze tobie, ze jesli ludzie maja w miare dobra prace, maz i zona pracuje, to wynajecie niani za 1500zl to nie problem. x x nie wiem ile sie mozna kłócic, ale wg mnie ludzie z "w miare dobra praca" prawie nigdy nie wynajmuja prywatnej niani za 1500 zł, tylko wola dziecko oddac do przedszkola za np. 300 czy 400 zł na mc, a pozostała kwote odkładac albo wziac kredyt... Co to w ogóle oznacza a miare dobra praca w POlsce? Ze po zapłaceniu rachunków, kredytu, paru przyjemnosci, przezyjesz do 1?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam.To jeszcze raz ja autorka.Odpowiadam na wasze pytania. Sasiadka twierdzi ze firma windykacyjna która odkupiła zaległosc od SKOKU nie chce sie z nia dogadac.Dlatego tez prosi o kredyt kogosze znajomych.Kobieta ma dwoch synów-nie znam ich, nigdy ich nie widziałam-mowi ze z jednym nie utrzymuje kontaktu a drugi sam jest w ciezkiej sytuacji wiec jej pomoc nie moze.Sprawę juz załatwiłam.Wytłumaczyłam jak sytuacja wyglada ize nie moge jej pozyczyc pieniedzy,ale zawsze moze do nas przyjsc na obiad albo dorobic sobie przy naszych dzieciach-obraziła sie.....Wyglada na to ze nie zrozumiała-koniec kolezenstwa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli ktos kocha swoje dziecko i stac go na prywatna nianie nie oszczedza oddelegowując malucha do przedszkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noooo....najlepiej sie obrazic...tez mam taka sasiadkę-ciagle jeczy ze nie ma kasy, bierze pozyczki w jakis gównianych firmach,a jak jej zaproponowano sprzatanie kaltek to stwierdziła ze za mało płacą i jej sie nie opyla tego robic-najwyrazniej lepiej lezec w domu i narzekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki: ale jak to obraziła się co powiedziała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to moze niech autorka powie co robi skoro ma kase-nie bedziemy sie domyslac....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobiłaś juz c***isałam jakeigo rodzaju to była przyjaźń zwykłe koleżeństwo jakich wiele z tym, ze ona nawet nie umiała zagrać i zachować sie z klasą, że ok, trudno, taka wasza decyzja, macie prawo, szanuję ją... to zwykłe, pospolite babsko, które liczyła na darmową dostawę gotówki p.s. nie ma windykacji, która sie nie chce dogadac z człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedziała ze sie zawiodła....ze teraz zostaje jej sie tylko powiesic,ze straci mieszkanie,stwierdział ze teraz juz nie ma do kogo sie zwrocic i ze boli ja to ze nie potrafie jej zaufac i nie chce pomóc i po prostu wyszła........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prawda kazda firma windykacyjna probuje najpierw sie jakos ogadac-najwyrazniej z nia sie nie dało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwykła manipulatorka autorko mam nadzieję, że to widzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"i po prostu wyszła........ " x coś tu nie pasuje - wyszła od ciebie??? to ty ja zaprosiłaś do siebie, żeby jej powiedzieć, że nie pożyczysz? żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka pisała przeciez ze prowadzi jakas nieduza firme razem z męzem stad ma hajs-jak sie pracuje to sie ma......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
narobiła długów, a teraz ma jeszcze pretensje do autorki i wpędza w poczucie winy hahah ja pierdolę ludzie to jednak mają tupet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze i manipulatorka ale zle sie z tym czuje......naprawdę chcialabym jej jakos pomóc ale nie tak,najzwyczajniej w swiecie boje sie stracic pieniadze zbierane latami.... Tylko ona chyba nie cche inej pomocy.Zaproponowałam zeby moze jakis prawnik za którego moge zapłacic przyjrzał sie jej sprawie-moze doszuka sie jakiejs nieprawidłowosci i przez to uda sie np.zmiejszyc zoobowiazanie,albo wydłuzyc okres spłaty,ale pani stwierdziła ze to i tak nic nie da....i ze nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraDłużniczki
Moja siostra też narobiła takich długów. Mieszkanie sprzedała, a długi nadal są i mało tego nadal zaciąga gdzie tylko może żeby inne raty spłacać. Błędne koło. MOJA RADA JEST TAKA: Pożycz lub kup jej chleb lub coś do jedzenia, bo ją komornik zeżre. Czy wiesz chociaż na co wydała te pieniądze. NIE POŻYCZAJ TACY LUDZIE ŚCIĄGAJĄ INNYCH NA DNO! Niech wyjadą zarobić na długi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dług już kupiła firma windykacyjna (a raczej jakiś NSFIZ)??? to babsztyl raczej nakaz otrzymał już jakiś czas temu... ale skoro tak, to co z komornikiem, skoro delikwentka ma nieruchomość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zenada to prosic kogos o taką pozyczkę..... nie wyobrazam sobie stawiac kogos w takiej sytuacji.Przeciez to ogromne pieniadze.a ta jeszcze focha strzela......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama tez narobiła takich długów,ze chociaz teraz nie zyje juz kilka lat my nadal to spłacamy.....kredyty to błedne koło-chowajcie sie przed nimi jesli tylko mozecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraDłużniczki
A granie na uczuciach - mówienie o samobójstwie - to bezczelność z jej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co z komornikiem...nie mam zwyczaju dopytywac-jesli ktos mi o czyms nie mówi to moze dlatego ze nie chce,albo wstydzi sie prawdy? Sasiadka powiedziała mi po prostu ze ma miesiac czasu na zwrot 50 ,000 inaczej straci mieszkanie.Powiedziała tez ze dług jest w firmie windykacyjnej i to ona zarzadała zwrotu w tak szybkim tempie.Dług jest konsekwencja wziecia pozyczki w SKOKU.Tyle wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście dziwne... wyszła... skąd wyszła? Od siebie z domu wyszła? I ciebie w nim zostawiła? Coraz bardziej przekonuje się, że to prowokacja. Ta opowieść jest NIESPÓJNA. A diabeł tkwi w szczegółach. Łykajcie pelikany, łykajcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze baba naprawde jest załamana i mysli o samobójstwie-stracic mieszkanie to musi byc straszne.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie wyprowadzi,a raczej sami ja stamtad wyprowadza to przynajmniej bedziesz miała spokój....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz mówiłam-jesli ktos nie che to niech nie wierzy-to akurat w tej chwili nie jest moj problem.To wasza sprawa-kazdy ma prawo do własnego zdania.Nikogo nie zmuszam do rozmowy w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×