Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda len

Mamy rodzące w styczniu 2015

Polecane posty

Gość gość edi1212
Czekamy na fotki Iwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska1234
U nas też urodzaj dzieci, w rodzinie piątka na ten rok:) a wśród sasiadów i znajonych też urodzaj:) Hihi... dobrze, będą się dzieciaczki razem bawić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ala
Dziekuj***ardzo Edi :) Dzis ide do ginekologa, badania zrobilam i morfologie mam elegancką, zobaczymy co lekarz powie... o ile mnie przyjmie bo nie bylo miejsc i musze sie go spytac czy zdazy.. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, ja zajęta organizacją chrzcin i ślubu. Na razie piszę z telefonu, ale jak się ogarnę bardziej to z miłą chęcią obejrzę Wasze dzieci i podeślę swoje. Wszystko załatwiłam na 1 sierpnia, jeszcze wczoraj byliśmy w urzędzie. A wczoraj popołudniu okazało się, że chrzestny ma urlop już opłacony w tym czasie... Znowu zmiana, urząd, Kościół i knajpa, masakra. Generalnie, to przyjęcie jest z okazji chrztu a ślub to tylko formalność. Jak będziemy kiedyś mogli, to weźmiemy kościelny, będzie wesele jak trzeba. Na ślub zapraszam tylko rodziców, rodzeństwo i babcie. Potem chrzest i przyjedzie więcej ludu. U mnie w rodzinie i znajomych nie ma kobiet w ciąży akurat ;-) Alu, trzymaj się i daj znać. Edi co u Ciebie? My mamy już 2 zęby. Monia a Ty jak? Wychodzicie czasem z lubym, czy tylko opieka nad dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mamy troche ciężki okres ale powoli wychodzimy na prostą :) w niedziele wyrwalam sie o 17 na rower z kolezanka i wrocilam o 22 :) a ze nie jezdzilam ladnych pare lat a zrobilysmy na prawde sporo kilometrow i skonczylysmy na bulwarze w Gdyni no i spowrotem to w polowie drogi plakalam juz bolu ud a dupa od siodelka to jeszcze mnie boli. Wczoraj siedziec nie moglam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość edi1212
Napisałam przed chwilą posta i nie chcący go usunęłam, teraz musze pisać od nowa :/ A więc tak. U nas ząbków nie widać, choc mała slini sie od dawna i wszystko pakuje do buzi. Rwie się do siadania i potrafi bardzo długo siedzieć w nosidełku z odchyloną główką do przodu. Zastanawiam się czy nie poszerzyć już jedzonka o nowe pokarmy. Mam mniej pokarmu,a tego babilonu ostatnio w ogóle nie chce jeść, wylewam ciagle bo nie wypija, tylko cyc i woda. Ostatnio Elizka zaczęła mnie naśladować podczas mojego śniadania. Udaje, że cos żuje, dosłownie jakby na prawe coś jadła;) Strasznie śmiesznie to wygląda. Czasami daję jej polizać kawałek skórkę od chleba, bądź owoca, robi w tedy śmieszne minki jakby jej nie smakowało, ale zaraz po tym domaga się by jej dać polizać jeszcze raz. Kasisi, jak teraz jest u Ciebie z pokarmem? My z mężem wychodzimy osobno. Ja spotykam się z moimi kolezankami, on ze swoimi kumplami. Razem idziemy jak trzeba coś załatwić, na zakupy lub do koscioła :P Chyba to dobrze nie wróży, ale na razie tak sie wymieniamy przy opiece nad Małą. Ciekawe jak tam Morciek z Małgosią i Magdalen z Zuzią... Dziewczyny napiszcie pare słów. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość edi 1212
Ala jak tam po wizycie? Przyjął cię lekarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ala
Hej hej :) doktorek mnie przemaglowal, ale w sumie nadal nie wiadomo co to.. kazal przyjac, ze to taki nietypowy okres, zrobic badanie kolposkopowe i obserwowac. Wyniki mam idealne i czuje sie tez dobrze wiec jakos to bedzie :) tyle dobrego, ze mąż mial dwa dni wolne, zeby mi pomoc w domu i pobylismy dluzej razem we trojke :) Dzis bylismy na ostatniej dawce pneumokokow i mamy spokoj ze szczepieniami na pare miesiecy :) kluseczka wazy 7800 g, pani dr kazala podac jej gluten, wiec na kolacje byla kaszka :) wciela az jej sie uszy trzesly. Zreszta marchewke i brokul tez zajada pieknie :) dzis tez pierwszy raz umylysmy nasze dwa zęby pastą :) bardzo sie Paulince podobalo. Potem przed spaniem dostala juz tylko wode :) mam wrazenie ze to taki skok milowy z tym jedzeniem, nie moge uwierzyc, ze to juz.. Aha.. musze jeszcze powiedziec, ze odkad je warzywka to kupki nam sie unormowaly :) teraz robi prawie codziennie, a wczoraj nawet trzy zrobila :D jestem taka zadowolona, ze dzis nic nie jest mi straszne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu, napisz coś więcej, co tam u Was:-) Monia ile podajesz dziennie pokarmów? Edi, wyobrażam sobie te przeżucia Elizy:-D Iwulek robi super miny jak mu smaruję dziąsła specjalnym żelem, też mamy wtedy ubaw;-) Zaczniesz od glutenu? Mój mały w piątek kończy 5 m-cy, w weekend dam mu na próbę kaszę manną. U mnie laktacja chyba w miarę, aczkolwiek może trochę mniej mam, już dawno kupiłam ten fermatiker czy jak to się nazywa, ale jeszcze nie piłam tego. Może spróbuję któregoś dnia i sprawdzę czy jest jakaś różnica. 24 czerwca kolejne szczepienie. Mały waży ok 9150, widzę że stopniowo przybiera coraz mniej, co mnie cieszy, bo w tym tempie przy swojej masie urodzeniowej to zamiast ją na tym etapie podwoić, to on już zbliża się do potrojenia. Ja już momentami ledwo go dźwigam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój w ogóle min chce wody... :-( Alu, jak podałaś kaszkę? Na wodzie czy mleku? Ile łyżeczek na początek? Ile dokładnie ma Paulinka? 4,5 m-ca 5,5 m-ca? jesteście na mm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ala
Kasisi zycze cierpliwosci w zalatwianiu, oby bylo juz teraz z gorki :) Monia podziwiam Cie.. tyle godzin na rowerku... ja kompletnie nie mam kondycji i na rower narazie tylko patrze hehe Edi daj znac jak podejmiesz decyzje w sprawie jedzenia :) ja mialam watpliwosci, ale teraz jestem pewna, ze dobrze zrobilam rozszerzajac diete :) a jesli chodzi o wyjscia to my z mezem wychodzimy w sobote tak pierwszy raz na dluzej bez dziecka, moja mama przyjdzie do nas spac, a my idziemy do przyjaciol kibicowac polakom (co prawda nie pamietam z kim graja, ale ciesze sie jak dziecko) ;) nawet zakupilam sobie piwo bavaria 0%, chociaz zastanawiam sie czy nie wypic zwyklego, bo w czasie tych upalow naszla mnie straszna ochota :D choc jak czytalam na roznych forach to chyba jestem wyrodna matka, bo o piwie pomyslalam... hehe strasznie tam najezdzaja, a ja pytalam lekarza i mozna tylko nie mozna karmic przez kilka godzin, zeby nie czestowac dziecka alkoholem Dobranoc dziewczyny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ala
O teraz zauwazylambTwoj wpis :) paulinka ma 4,5 m-ca. A kaszke robilam na wodzie, ale taka bobovita :) podalam ok 30 - 40 ml tak ostroznie, w razie jakiejs nietolerancji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ala
a jestesmy na piersi z domieszka mm :) ale gdzies czytalam, ze Tą kaszke wczesniej mozna podac dziecku karmionemu piersia niz takiemu na mm, ale nie mam pojecia dlaczego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ala
Ja jestem nieogranieta, pisze na raty hehe Paukinka tez za woda poki co nie przepada, ale staram sie cierpliwie jej ją pociskac. Wypija tak ok 20 ml, ale trwa to dosyc dlugo. Nie poddaje sie, bo zalezy mi na nauczeniu jej picia wody w pierwszej kolejnosci. Potem przyjdzie czas na soczki i herbatki. Boje sie, ze inaczej wcale by wody nie chciala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość edi1212
Ala to na razie jesteście na warzywach marchwi i brokule tak? Ile dziennie Paulinka zje tych warzywek? I czy ta kaszke podawałas butelka czy łyzeczka? Ja chyba zacznę od glutenu czyli poł łyżeczki kaszy manny zrobionej na wodzie i doleje to do mleka mm. Mysle zacząć od jutra. 23go skonczy 5 mies i podam w tedy marchewke kupiłam juz 2 słoiczki z gerbera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ala
Wszystko podaje łyżeczką :) ja kupuje słoiczki z bobovity i mała je w poludnie po pół takiego słoiczka :) zawsze sama pokazuje, że już nie chce. Tylko za pierwszym razem zjadła ociupinke bo nie wiedziała jak to robić, a teraz już z górki :) jadła brokuł i marchewke, a dzis wprowadzamy kalafior. My nie zaczelysmy od glutenu bo pani dr powiedziala, ze mała jest pulchniutka i lepiej zaczac od warzyw :) Powodzenia w karmieniu :) Paulinka byla bardzo zdziwiona jak pierwsze raz jadla lyzeczka i jednoczesnie zadowolona :) zawsze na poczatku jest cos w rodzaju proby smaku i robi smieszne minki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia___
U nas naierwszy ogien poszedl kleik ryzowy na mleku mm ale mozna tym kleikiem zagescic mleko z piersi. Potem juz warzywa normalnie jadla chociaz teraz daje jej tylko obiadki bo nie przepada za sama marchewka. Niektore sloiczki sa zbyt rzadkie to dosypie troche kleiku i Amelia chetniej wtedy je. Amelia je okolo 5 -6 posilkow. Rano na sniadanie kolo 8 kaszke lyzeczka (uwielbia kaszke nestle na dobranoc jabłkową) potem je o 12 mleko potem kolo 16 daje jej obiadek np jarzynki z krolikiem albo z ryba ktore ubóstwia kolo 18-19 juz spi wiec na mleko budzi sie wieczorem i potem mleko w nocy ale czasami zdarza sie ze zje tylko 4 posilki i jeden przespi. Ale je co 4 godziny. Czasami miedzy posilkami daje jej deserek albo banana w siateczce do podawania pokarmow. Czasami zamiast wieczorem poznym to je tylko w nocy i potem kolo 6 je i dalej spi ale kiedy sie budzi 7-8 to juz jej nie klade do spania czekam pol godziny wtedy diopiero je kaszke (czasami w butelce jak nie mam czasu na zabawe z lyzeczka juz wyliczylam ze na 150ml wody 7 plaskich miarek jak do mleka modyfikowanego). Amelia jak ja trzymam na kolanach i sama jem cos to ona zaraz buzie otwiera zeby jej dac. Tak tez sprobowala rosolu i kapusniaka malutką kapke :P jak sama gotuje zupki to w wodzie pierw gotuje skrzydelko ciutke sole nawet nie szczypte jak mieso jest miekkie wyjmuje wrzucam pokrojone w kostke 2marchewki mala pietruszke i ziemniaka albo 2 ziemniaki i jak jest miekkie to wrzucam warzywa do blendera zalewam troche tylko tym rosolem jakby blenduje kroje drobno mieso ze skrzydelka wrzucam znowu blenduje i ona wtedy ma tak na 2 dni. Na dluzej to juz trzeba zamrozic. A uwielbia ta zupke. Dzisiaj na obiad robie makaron ze smietana i truskawkami :) oczywiscie nie dla niej tylko dla mnie i dla lubego ;D zębów nie widac i chyba dobrze w sumie. Amelia juz coraz czesciej sama siedzi w wozku kiedy przytrzyma sie czegos czasem jej nie pozwalam ale ona juz sama potrafi sie podniesc kombinatorka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ala
Amelia ma juz wyzszy stopien wtajemniczenia :) my narazie stopujemy gluten bo wczoraj pojawil sie jakis liszaj na pleckach. Musimy sprawdzic czy to to.. Monia a gdzie kupujesz owoce i warzywa, bo tez mam te siateczki, ale nie bardzo wiem gdzie kupic "wklady".. w katowicach niby jest eko targ, ale dowiedzialam sie ze to sciema, bo kazdy moze wynajac stoisko i nie ma zadnych certyfikatow jakosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska1234
No my już mamy skończone 5 miesięcy i już jemy trochę innych rzeczy. zaczynałyśmy od kaszki mannej na mm ale nie bardzo chciała, potem jej kupiłam zwykłą kaszkę mleczno- ryżową, wcinała jak nie wiem ale potem byly problemy z brzuszkiem, w końcu kapłam się że musi miec specjalną bo ma alergię na białko krowie i jesteśmy na specjalnym mleku, i kaszkę też na takim mleku jemy. no a poza tym zupki gotuję z ziemniaka marchewki pietruszki brokuła i groszku, z marchewki musiałyśmy zrezygnować bo mała miała zaparcia. no i na deserek jabko, jabłko z bananem albo gruszką, słoiczki kupuję rzadko, mam kilka w zanadrzu gdyby nie chciało mi się gotować. mała wcina wszystko ładnie, nauczyła się już z łyżeczki wiec jest ok. zabków jeszcze nie widać ale tez bardzo się ślini i wszystko do buzi pcha, ale podobno tak bada kształty. aha no i oczywiście chrupki kukurydziane wcina:) waży 6,5 kg ale przy wadze urodzeniowej 3030 to jest ok. Co do siadania to rwie się ale jeszcze sama nie siedzi, ale może już nie długo. nie pamiętam mejla naszego ani hasła bo podesłała bym nasze i oglądnela wasze szkraby. Może przypomnicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska1234
Dziewczyny a ile razy i jak długo wasze maluchy śpią w ciągu dnia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. super.mamy@o2.pl, hasło odeślę Ci na maila ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość edi1212
Dziewczyny byłam dziś z Córcią u lekarza. Od ok trzech tygodni Mała robi brzydkie kupki, wodniste, śluzowate, zielonkawe. Ogólnie to okaz zdrowia, tylko te kupki takie okropne. Niestety wczoraj wieczorem w kupce pojawiły się takie kłaczki krwi, więc postanowiłam w końcu udać się do lekarza. Pediatra nic nie stwierdziła, nie dała mi skierowania na rzadne badania, tylko przepisała mi kropelki z probiotykiem,żeby podawać przez miesiąc i obserwować kupki, jakby krew nadal się pojawiała to przyjśco do niej jeszcze raz. Powiedziała mi, ze mam się przez to wstrzymać przez ten miesiąc z poszerzaniem diety :( bo musi się ta kupka poprawić.Pytałam ją też o mleko, bo tak jak pisałam Mała ostatnio nie chce jesc tego Bebilonu, to doradziła mi Nan z probiotykami, musze takiego poszukać. Dziś karmiłam tylko piersią i coś czuje, że Elizka nie jest zbyt pojedzona, ale zasnęła teraz, pewnie pobótke zrobi mi wczesniej niż zwykle. Odnosnie spania w dzien, to moja ostatnio śpi 2 razy po 1 godzinie średnio + krótkie drzemki jak jedziemy samochodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Edi usg brzuszka może dla pewności zrobisz co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantasy1980A
Mała się rozwija. Byłam dziś u lekarza bo na szyjce dostała dziwnych plam. Myślałam że przekazałam jej alergie na jabłka, która to uaktywniła się po wprowadzeniu kaszki jabłkowej. Jednak to potówki. Mam wszystkiego serdecznie dosyć. Ubrania sprzed ciąży nie wchodzą. Mój wypomina mi, że ma nadmiar obowiązków, a ja sobie nie radzę. Biedaczek musiał z mała posiedzieć 1,5 h i dała mu do wiwatu. A potem on mi też dał. Wyszłam tylko po byle jaki stanik i majtki. Faceci są ble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość edi1212
Hej. Podaje Małej kropelki z probiotykiem, kupiłam tez mleko NAN z probiotykamil. Narazie tylko wczoraj ją dokarmilam,zjadla 60ml, nie wybrzydzała, bo była baardzo głodna. Mam nadzieje, ze polubi te mleko i dzis tez zje. Krewki w kupce juz wiecej nie bylo, a dzis kupka była juz " ładniejsza”;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edi, cieszę się że u małej już lepiej ;-) Fantasy no cóż, tak to już chyba natura stworzyła, że kobiety siedzą z dziećmi niewspółmiernie więcej a oni jak posiedzą godzinkę, to wielce zmęczeni i pokrzywdzeni, tak to już jest. Wczoraj i dzisiaj dałam małemu kaszę manną, pięknie je, wie co robić, zupełnie jakbym karmiła go już z miesiąc ;-) Czytałam, że przez 2 m-ce dawka to 1 płaska łyżeczka na wodzie gotowana i tak też zrobiłam. Byłam dziś w sklepie, Monia tak zachwala te kaszki ale wiecie co? Jak zobaczyłam ile jest w tym chemii, to odpuściłam... Kupiłam tylko kleik ryżowy i kleik kukurydziany, bo nie mają dodatków. Jak patrzę na te wszystkie smakowe kaszki, na dobranoc na śniadanie na to na tamto i widzę taką listę.... No nie wiem naprawdę, ja chyba nie chcę tym szprycować mojego dziecka, za miesiąc będę mu dodawać zmiksowane owoce. Idę do lekarza na szczepienie 24 czerwca i zapytam pani doktor co o tym myśli. Na razie zaopatrzyłam się w kolejne opakowanie (bo miałam już tylko resztkę) kaszy mannej i będę mu gotować i dodawać do kleiku ryżowego/kukurydzianego. Co Wy o tym myślicie? Jestem bardzo ciekawa, bo przyznam, że byłoby dużo łatwiej z tymi kaszkami ze sklepu, ale coś za coś, mam wątpliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguśka a co tam u Ciebie? Morciek, może odezwiesz się do nas? Żyjesz? W ogóle dziewczyny piszcie piszcie, musimy się trzymać razem i się wspierać ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Kasisi dziękujemy już dobrze. W końcu widać, że mam zdrowego maluszka. :) Tylko te noce :( często się budzi. Ja do mojego mleka daje też tylko ten kleik ryżowy. No i je już bardzo ładnie. :) Wczoraj pierwszy raz dostał deserek banan :) Jak nie znajde zdrowych kaszek mlecznych to w ogóle nie dostanie :) i po co tam cukier? Heh mój od samego mojego mleka jest pulchniutki to co dopiero po takim jedzeniu :) Jakie macie krzesełka do karmienia? Ja kupiłam plastikowe i można nóżki schować i na krzesło zaczepić pasami. Jestem bardzo zadowolona. :) No i zaczęłam małego nosić w chuście. Wózek też już lubi :) już bez marudzenia, ale na plaże i do sklepu wygodniej. Pozdrowienia dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguśka a ile mleka z tym kleikiem dajesz? Ja wczoraj zrobiłam ok 100 ml mm i dodałam kleiku, mały zjadł prawie wszystko ale karmiłam go ze 40 minut. Jadł ładnie, ale wiadomo, a to pluł trochę a to sobie gadał w tym czasie no i trochę się zmęczyłam. Chyba kupię jednak smoczek do kaszki i butelką będę mu podawać. Kiedy dajesz ten kleik? Rano na noc? 1 dziennie, więcej? Ja podałam wczoraj na noc, ale właściwie to nie wiem jak to powinno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Raz dałam łyżeczką i było ciężko. Więc rano daje i wieczorem w butelce. Właśnie mam taki smoczek do kaszki. Daje różnie ile zdążę odciągnąć mleka :) nawet i 160 raz poszło. Jak pije z tym kleikiem to mi nie ulewa. No, ale i tak budzi się często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×