Gość gość Napisano Styczeń 5, 2018 O modlitwie "Ojcze nasz" https://www.youtube.com/watch?v=6JS4lrs8dFY Przepiękne :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 8, 2018 czy znacie może odpowiedź na pytanie , dlaczego jak ktoś rodzi się na tym 'padole łez ' to krewni i rodzice cieszą się składają lub zbierają gratulację i prezenty lub dary ? Natomiast jak ktoś odchodzi do wiecznej szczęśliwości to płaczą , rozpaczają lub nawet próbują modlitwami powstrzymać biedaka na tej okrutnej ziemi? Czy nie powinno być na odwrót ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 8, 2018 co ty piszesz , przecież dziecko właściwie reaguje , gdy przychodzi na ten świat . Czuje ono na pewno , że zeszło na ziemski padół i płacze z tego powodu .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anialon 1 Napisano Styczeń 8, 2018 Kochani, namawiam moją chorą przyjaciòłkę na generalną spowiedź. Proszę Was o kròtkie westchnienie do Pana niech da jej światło. Ja mam wrażenie że to wszystko dzieje się szybko, ale jak nowotwòr atakuje to nie ma litości... muszę być szybsza, Bòg musi być szybszy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anialon 1 Napisano Styczeń 8, 2018 Wiecie co jest wspaniałe? Że czuję że ona mimo złych wynikòw stoji na nogach i nie poddaje się. Żyje jak zdrowa osoba Przyszedł wynik rtg klatki piersiowej. Kochani mòdlmy się... bo ona biedna boji się zajrzeć do niego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 8, 2018 Anialon, niech się nie boi zajrzeć do wyników i niech się mo.dli z ufnością i w.iarą do skutku :) Mnie w mojej drodze do u.zdrowienia oprócz właśnie m.odlitwy novvemmą ponnpejammską to bardzo pomogły "nauczanka" Michała Ś.widerskiego na youtb na kanale Dotyk B.oga. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 8, 2018 cd. Dały mi w.iarę, że w ogóle mogę się o u.z.d.r.owienie m.o.d.lić :) Wbrew wszystkiemu co wówczas mi przychodziło do głowy, że nie warto, że nie jestem godna, że inni to oczywiście mogą otrzymać u.zdrowienie z Rąk Samego B.oga ale ja nie... itd. To była walka duc.howa. Nawet w trakcie odmawiania novvemmy w części dz.iękczynnej kiedy nie widziałam żadnych jej efektów a tutaj przez 27 dni były słowa m.odlitwy dziękującej za uzdrowienie. Zły podrzucał mi różne myśli zniechęcające żeby przerwać i odpuścić sobie. U mnie największą walkę stoczyłam we własnej głowie w budowaniu wiary w ten cud :) Chwała Panu :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rozmowa niekontrolowana Napisano Styczeń 8, 2018 Rok temu byłam w podobnej sytuacji. Przed Bożym Narodzeniem dowiedziałam się, że mam wielkiego guza. Do połowy marca nie znałam wyników badania materiału pooperacyjnego. Zwlekałam z odebraniem ich. To było dziwne rozdarcie, bo z jednej strony myślałam o swojej śmierci z jakimś takim wzruszeniem wręcz radosnym, z drugiej jednak bałam się tego powolnego umierania, drugiej operacji, chemii i konania. Najdziwniejsze jednak w tym było to, że cały ten czas do operacji spędziłam w jakiejś niewytłumaczalnej duchowej radości-jakby ciągła duchowa pociecha. Taka bliskość z Bogiem i wzruszenie. W szpitalu, w pooperacyjnym cierpieniu to był szczyty jakiegoś mistycznego przeżycia zjednoczenia z krzyżem Chrystusa. I ta paląca tęsknota za Eucharystią, Której siłą rzeczy byłam pozbawiona. Wiecie, jaka to była radość zobaczyć później ołtarz, tabernaculum? Czemu to piszę? Na świadectwo tego, jak Bóg może umocnić człowieka niezależnie od dramatu sytuacji w jakiej się znajduje. Ja nie modliłam się o swoje zdrowie, o dobry wynik his-pat. Przyjęłam wolę Boża, nie bez lęku, ale zgodziłam się na nią. Jakkolwiek by to dziwnie nie zabrzmiało, Bóg wie, co robi. Ta moja choroba, ten szpital, to coś najpiękniejszego, co mnie spotkało w życiu. Naprawdę. Cokolwiek się stanie, będzie optymalne dla Agnieszki. Oczywiście modlimy się o uzdrowienie dla niej, ale nie wiadomo, co Pan dla niej przewidział. Błogosławionego wieczoru Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anialon Napisano Styczeń 8, 2018 Rozmowo Chwala Panu, pamietam ze nie chcialas aby ktokolwiek sie o Ciebie modlil, oddalas to wszystko swojemu ukochanemu Jez.u.s.o.w.i Eu.cha.rys.tyc.zne.mu do decydowania, przepieknie to jak zwykle opisalas, dziekuje Ci, jak czytam takie wpisy to mam wrazenie ze pisze je osoba ktora mentalnie przebywa w niebie, a tylko cielesnie tutaj, miedzy nami :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anialon 1 Napisano Styczeń 8, 2018 Sluchajcie teraz niesamowite swiadectwo! Wyslalam okolo rok temu tego maila bo musialam sie 'poskarzyc' Michalowi (prowadzacemu Dotyk Bo.ga)ze moj ukochany jest niewierzacy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anialon 1 Napisano Styczeń 8, 2018 a na dodatek uparciuch i NIC do niego nie przemawia. Michal napisal do mnie tylko 'obejrzyjcie ostatni odcinek dotyku Boga' ok ... pomyslalam ze nie wiem jak to zrobie i ze pewno sie naslucham po, jesli to sie wogole uda razem obejrzec do konca. CUDEM udalo sie. No i nasluchalam sie wiazanki ze kim jest ten gosc i wogole etc itp... ALE na koncu byla wzmianka o...lewej rece, bolu w lewej rece i pomyslalam ze to jest chyba dla... niego. Wyobrazcie sobie ze sie nie pomylilam! Minelo blisko ROK odkad obejrzelismy razem ten odcinek, a reka nie zabolala od tamtego czasu. Musialam oczywiscie mu o tym dzisiaj czem predzej powiedziec, nie zaprzeczal. Jeszcze bede miala na to oko, ale naprawde, wyglada mi na to ze od tamtego czasu ten bol minal. (bardzo dziwne ze ucielo to swiadectwo wiec pisze w kawalkach tym razem) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anialon 1 Napisano Styczeń 8, 2018 Zakanczajac, Pan uzdrowil reke ateisty. Co Wy na to? :) Osobiscie, nie spodziewalam sie tego, jest to dla mnie znak, ze Jego Mi.lo.sie.rdzie jest wielkie i dodalo mi to ogromnej otuchy. Dziekuje Panie B.o.z.e Musze napisac do Michala :) Takie owoce przynosi modlitwa :) chcesz czy nie chcesz musisz uwierzyc bo ON kocha kto by sie milosci bronil kiedy ta przyciaga jak magnes? Blogoslawionej nocki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anialon 1 Napisano Styczeń 11, 2018 Kochani Dobre wieści! Zmiana w płucu Agi się zmniejszyła. Jest bardzo szczęśliwa i modli się dalej. A ja ryczę ze szczęścia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rozmowa niekontrolowana 1 Napisano Styczeń 13, 2018 Kochani, jestem dziś tak szczęśliwa, że trudno to opisać. Łącznie spędziłam 8 godzin przed Najświętszym Sakramentem. W nocy i w dzień. Jerycho Różańcowe, to taki co miesięczny cud w moim życiu, gdy mogę być tak blisko Jezusa, dosłownie o decymetry jest oddalona monstrancja z Najświętszym Sakramentem od klęcznika. Jak co miesiąc musiałam stoczyć duchową walkę, bo zły duch robił wszystko, żebym tam nie poszła. W jednej chwili się rozchorowałam, wszystko mnie bolało, dreszcze jak w gorączce, osłabienie fizyczne takie, że nie mogłam się podnieść ( nie mogło być przecież tylko wynikiem mojego piątkowego postu) i to dręczenie psychiczne panicznym lękiem. Wzywałam na pomoc całe niebo i w końcu się zebrałam i poszłam. Jeszcze na początku adoracji czułam to szalone bicie serca, ale później się uspokoiło, tzn. Jezus je uciszył. Patrzyłam na Niego z zachwytem, tylko kilka serc Go adorowało, nie wiem dlaczego tak mało, jak można nie korzystać z takiego szczęścia. Wieczorem po Eucharystii, jechałam autobusem z Nim w sercu i wiedziałam, że się uśmiecham. Nie kontrolowałam tego, takiego szczęścia nie da się ukryć. Człowiek zmęczony, obolały, śpiący a jednak promieniuje tą wewnętrzną radością. Błogosławionej nocy:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 15, 2018 gość dziś "PRAWDZIWE ŻYCIE W BOGU" 3.04.96 J.ezus : W tym dniu wyniosła korona mocy zła zostanie rzucona na ziemię przez Niewiastę przyobleczoną w słońce [Ap 12,1] i przez wszystkie Jej dzieci [Ap 12,17]. Druga Ewa [Rdz 3,20+Jn 19,27+Syr 40,1] – której udzieliłem dość mocy dla zwyciężenia szatana i jego królestwa – zmiażdży mu łeb Swoją piętą [Rdz 3,15]. Ta nieprzyjaźń nie jest tylko nieprzyjaźnią pomiędzy Królową Nieba [Ap 12,1; Ps 45,10.14] i szatanem, lecz także pomiędzy Jej dziećmi [Rdz 3,15], których królestwem jest Jej Serce, a pomiędzy dziećmi demona, które w nim i dzięki niemu zbudowały sobie królestwa: to ci, którzy są dziś waszymi największymi prześladowcami. Liczni spośród nich, erudyci i filozofowie waszego czasu, wielbią Bestię... Ja, w Mojej Trynitarnej Świętości, wybrałem tę pokorną młodą Dziewczynę [Pnp 8,8], aby dzięki Swoim cnotom i pełni łask [Łk 1,28] stała się Niewiastą, która – poprzez Swe cnoty i łaski – przeciwstawi się [Jdt 13,20] całemu królestwu Lucyfera, wpadającemu stale w straszliwy szał i drżącemu ze strachu na dźwięk Jej Imienia. Powiadam wam: wielkość, potęga i wspaniałość Jej Imienia nie jest mniejsza niż odległość Nieba od ziemi. Niech wszystko, co żyje na ziemi, czci Serce Królowej [Ap 12,1; Ps 45,10.14]. Ona nigdy nie przestała ochraniać Swych dzieci [Ap 12,17] od zasadzek Złego, który za waszych dni wystąpił otwarcie, by prowadzić walkę z Moim Najświętszym Sercem i z całą armią Moich świętych. Jednak wkrótce królestwo Złego rozpadnie się i potężne Dłonie Maryi wykorzenią jego panowanie [Ap 20,1-3]. Zaprawdę powiadam wam, nikomu na ziemi ani w niebie, ani wśród mocy anielskich nie została dana władza lub moc nad wszystkim równa tej, jaka została udzielona waszej Błogosławionej Matce. Ustępuje ona tylko Mojej Mocy i Mojej Władzy, bo Ja jestem Alfą i Omegą, Pierwszym i Ostatnim, Tym, który jest, który był i który ma przyjść. To tak a pro po tego co mówił na podstawie swoich doświadczeń ks Piot Glas na egzorcyzmach o wielkości Królowej Nieba i Ziemi :) Z moich doświadczeń osobistych też to samo wynika ;) Kiedy modliłam się o ochronę Ojcze Nasz to jakbym jej nie miała a kiedy modliłam do Matki Bożej to miałam ją odczuwalnie :) Swego czasu chciałam o tym napisać ale nie chciałam być posądzona o herezję ... A tu proszę i ks Piotr Glas ma takie same doświadczenia i również są one potwierdzone Słowami J.ezusa w objawieniach do Vassula Ryden :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 15, 2018 świadectwa wielkich i niezwykłych zwycięstw Maryi https://www.youtube.com/watch?v=unXqWWkElZY Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 21, 2018 Wartość zawierzenia się Sercu Najświętszej Maryi https://www.youtube.com/watch?v=_VVp3IQEq4Q jest niepojęta .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 21, 2018 Czy nasze pokolenie doczeka " konca swiata"? Co ma się wydarzyć: http://jezusdoludzkosci.pl/oredzia-archiwum x w/w objawienia spełniają się na naszych oczach !!! !!! !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anialon Napisano Styczeń 21, 2018 Eeech doczeka doczeka... każdy z nas jak umrze stanie przed Bogiem i to będzie nasz osobisty koniec świata ;) i początek prawdziwego życia z Bogiem na zawsze w niebie. Ja się już doczekać nie mogę ;) dla mnie koniec może nadejść dzisiaj. Zabiore z sobą najbliższych i ... heja! A zabiorę! Ośmielam się tak mòwić bo odmawiam pewną wyjątkową modlitwę do naszego Kochanego Boga Ojca :) z wiarą oczywiście. Wiecie jak ON nas kocha... żebrze dzisiaj o naszą miłość. Jak to jest możliwe że ludzie kompletnie zapomnieli jakiego dobrego Stworzyciela mają za Ojca. A zły podstępem się włamał do dusz i mąci jak umie i to wykorzystuje. Straszne to jest. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 23, 2018 Matka Z.b.a.w.i.enia: Misja, którą otrzymaliście, jest ostatnim ogniwem Ostatecznego P.r.z.y.m.i.e.rza I wtorek, 7 maja 2013 roku, godz. 17.00 I Moje drogie dziecko, ujawniam ci dzisiaj, w tym bardzo szczególnym o.b.j.a.w.ieniu, tajemnicę Mojego Serca i jak jest Ono splecione z Najś.w.ię.t.s.zym Sercem Mojego ukochanego Syna. Moje Serce jako W.s.p.ó.łodkupicielki bije w jedności z Jego Sercem. Będę pracowała, aby przyprowadzić bardzo wiele dzieci B.o.ż.y c.h do Nowej Ery Pokoju. I Jako Matka B.o.g.a otrzymałam władzę nad bestią i tym wszystkim, którzy wzywają Mojej pomocy, zostanie przydzielona wielka ochrona przed nim. Z powodu tej szczególnej mocy, danej Mi przez Mojego Syna, zrobią wszystko, by znieważyć Moje Imię w czasie panowania bestii. I Zostaną zorganizowane publiczne spotkania, aby uhonorować Moje życzenie zjednoczenia wszystkich dzieci B.o.ż.y.ch. Niestety, nie wszystkie z nich uszanują Prawdę. I Ujawniłam prawdę w La Salette, we Francji, i w Fatimie, w Portugalii, ale wielu nie rozumie, co wyjaśniałam. Wkrótce przepowiedziane p.r.o.r.o.c.twa staną się rzeczywistością, a potem nienawiść, jaką zły duch ma wobec Mnie, przejawi się w specjalnych uroczystościach, które będą obrażały B.o.g.a. I Mój Syn stworzył bardzo szczególny plan, który został przygotowany drobiazgowo w każdym szczególe, aby upewnić się, że świat otrzyma prawdę o wrogach B.o.g.a. Czyni to, ponieważ tylko Prawda może uratować rodzaj ludzki. Jeżeli dzieci B.o.ż.e pójdą za kłamstwami i włączą się do oszustwa zrodzonego z planu antychrysta, odwrócą się od Mojego Syna i swojego własnego z.b.a.w.i.e.nia. I M.i.sja, którą otrzymaliście, Moje dziecko, jest ostatnim ogniwem Ostatecznego P.r.z.y.mierza, które Mój Syn musi wypełnić z posłuszeństwa Mojemu Ojcu, B.o.g.u Najwyższemu. Będzie ona narzędziem, za pomocą którego du.s.ze zostaną uratowane z rąk szatana i jego nikczemnej armii na ziemi. Z tego powodu nienawiść okazywana ci poprzez słowa, czyny i działania innych, będzie okrutna i zaciekła. Gniew okazywany tobie będzie jak żaden inny i musisz zrozumieć, że można się tego spodziewać. W tych czasach nastąpi ostry sprzeciw wobec Dzieła Mojego Syna, a On i Jego K.o.ś.c.i.ó.ł na ziemi będą musieli znosić ostateczne uk.r.z.yżowanie, zanim nastąpi z.m.a.r.twychwstanie, obiecane wszystkim, którzy w.i.e.r.z.ą w Mojego Syna. I Nienawiść jest prawdziwa, a zły duch zmieni przeciwko tobie, Moje dziecko, umysły nawet wybranych du.s.z i wizjonerów. Nigdy nie smuć się z powodu siebie ani tych du.s.z, ponieważ cierpienie Mojego Syna jest dziesięć razy gorsze. Tu chodzi o Mojego Syna, Z.b.a.w.iciela i O.d.k.u.p.iciela ludzkości, Który umarł za g.r.z.e.chy człowieka, Który wciąż jest nienawidzony z furią rodzącą się ze złości wprowadzonej przez szatana. To Mój Syn jest przedmiotem takich ataków, a kiedy rzucają obelgi na ciebie, Moje dziecko, to ponownie Go biczują. I Musicie powstać, wy wszyscy, i czynić tak, jak Mój Syn wam powie, bo zostaliście wybrani do tworzenia Jego Armii Reszty. Kiedy cierpicie w Jego Imię, jest to na chwałę B.o.g.a i dla z.b.a w.ienia ludzkości. Kiedy Nowe Niebo i Nowa Ziemia staną się jednym, takie cierpienie ustanie i wszyscy będą śpiewać chwałę B.o.gu. I Wasza umiłowana Matka Matka B.o.g.a Matka Z.b.a.w.ienia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anialon Napisano Styczeń 23, 2018 https://www.facebook.com/grzegorzmichalbraun/posts/790597791137266 Kościòł katolicki czeka prześladowanie. Bardzo mądra wypowiedź pewnego duchownego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 24, 2018 Pan Jezus powiedział o tym , że ludzie na ziemi niepotrzebnie uciekają przed cierpieniem , nie chcą tych cierpień dnia codziennego ofiarować za innych ale jak są w niebie to przeglądają je i są smutni , że było tych cierpień tak mało . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 25, 2018 O pasterzach nie z ducha C.h.r.y.s.t.u.s.owego - Abp Jan Paweł Lenga https://www.youtube.com/watch?v=XjkGINNxGx8 Mocne... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 25, 2018 do 11:47 a czy ty waleczna , jesteś mocna ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anialon 1 Napisano Styczeń 27, 2018 Kochani Jest kolejna prośba z mojej strony do omodlenia. Mojej przyjaciòłki mąż będzie miał za kilka dni operację jelita grubego. Ma guza. Prosze Was o modlitwę za niego. Aby Bòg miał go w swojej opiece. Aby moją przyjaciòłkę objął swoją miłością bo jej świat się zawalił. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 27, 2018 h t t p : / / l i t m a n o v a . b l o g s p o t . c o m / p / o r e d z i a . h t m l niesamowita historia 5 letnich objawień Maryi na Słowacji . Maryja 27 I opowiada widzącym o wojnie w Zatoce Perskiej w 1991 r. i prosi widzące dzieci o modlitwę za ginących . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 27, 2018 Medjugorje - pictures miraculous on video https://www.youtube.com/watch?v=WdhOGlHYEGU Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 27, 2018 gość dziś Dzięki Ci za ten świetny link :) Z tego linka: 1 października1990r. Mówi Ivetka: ,,Byłyśmy na Zvirze obydwie i towarzyszyło nam około 20 ludzi ze wsi.Widziałam Pannę Maryję wyraźnie, a Katka przez mgłę, miała bowiem d.u.s.z.ę splamioną g.r.z.e.c.h.e.m. Matka B.o.ż.a mi powiedziała, abym jeszcze tego dnia poszła do s.p.o.w.i.e.d.z.i ś.w.i.ę.t.ej i aby wszyscy ludzie widzieli, że nie ma we mnie żadnego przewinienia. Nastepnie zapytałem o chorą Sonię S. Maryja odpowiedziała mi: ,, Każda choroba jest skutkiem jakiegoś g.r.z.e.c.h.u. Jej rodzice byli wielkimi materialistami i nie zachowywali się jak c.h.r.z.e.ś.c.i.j.a.n.i.e w wielu sytuacjach; tylko gorące m.o.d.l.i.t.w.y do mnie pomogą wyzdrowieć dziecku ". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 28, 2018 szok , Najświętsza Maryja chce żebyśmy zaufali i zawierzyli się św. Józefowi by on wyprowadził nas na mistyczną 'pustynie ' na której będziemy bezpieczni tak jak Maryja , która z nim uciekła przed Herodem i jego sługami . Gdzie ze św. Józefem będziemy daleko od współczesnej bestii ateistycznej . Maryja zapewnia o tym by jemu zaufać bez zastrzeżeń i w domach często wzywać w modlitwach jego pomocy. Na samym dole tej strony poniżej są niesamowite sensacje , np o tym , że Maryja chce zostać uznana jako Caryca rosji , by uratować setki milionów tego cierpiącego kraju. http://www.duchprawdy.com/adam_czlowiek_oredzia_2013.htm Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 28, 2018 Jak łatwo jest g.r.z.e.s.zyć I poniedziałek, 24 stycznia 2011 roku, godz. 22.00 I Dzisiaj, Moja umiłowana córko, nareszcie zrozumiałaś zagrożenia, stwarzane przez zwodziciela, kiedy zaniedbujesz czujność. M.o.d.l.itwa do Mojego Ojca P.r.z.edwiecznego, poprzez K.o.r.onkę do B.o.ż.ego M.i.ł.osierdzia, jest ważna w uświęcaniu twojej d.u.s.zy. I G.r.z.ech, Moja umiłowana córko, jest trudny do uniknięcia. Trudniej jest zdobyć Moje szczególne Ł.a.ski niż uniknąć g.r.zechu w jakiejś formie. Od kiedy zostałaś powołana do wypełnienia tego ś.w.i.ę.t.e.go Dzieła, zawsze będziesz celem złego, który stara się przy każdej okazji wprowadzić w twoje życie to, co negatywne. Posłuży się tymi, którzy są wokół ciebie, tak że zaatakuje ciebie – to dlatego zawsze musisz mieć się na baczności przed nim. Nigdy nie pozwól mu zwyciężyć, ponieważ kiedy tak się stanie, uda mu się opanować dusze i spowodować okropny ból, udrękę i cierpienie. Powoduje rozpad przyjaźni, zamieszanie, rozpacz i zaszczepia fałszywe myśli w umysłach, które ma za cel. Następnie, gdy Moje dzieci czują się winne swojej własnej słabości, gdy uległy p.o.k.usie, doświadczają pewnego rodzaju nędzy, która wprowadza w ich życie desperację, niedolę i szaleństwo. I Moje dzieci, zawsze będziecie kuszone do g.r.z.echu. Doskonałość d.u.s.zy jest niezwykle trudna do osiągnięcia i wymaga z waszej strony olbrzymiej dyscypliny i determinacji. Jeśli, i kiedy, padniecie ofiarą zwodzenia złego duc.ha i popełnicie g.r.z.ech, musicie natychmiast m.o.dlić się z serca i zabiegać o przebaczenie. I Regularna spowiedź jest s.a.k.r.amentem bardzo źle rozumianym. Tylko dzięki cotygodniowemu przystępowaniu do k.o.n.f.esjonału wasza d.u.s.za będzie mogła pozostać w stanie Ł.a.ski. Kiedy wasza du.s.za jest uś.w.i.ę.cana w ten sposób i poprzez codzienną modlitwę – tylko wtedy jesteście w stanie móc trzymać zwodziciela na dystans. I Poczucie winy gr.z.e.chu I Jeśli odczuwacie poczucie winy na skutek g.r.z.e.s.z.n.e.g.o działania, niezależnie od tego, jak wielkie jest to przewinienie w Oczach Mojego Ojca, nie niepokójcie się. Zawróćcie, otwórzcie swoje serce i proście o przebaczenie. Poczucie winy to odczucie negatywne. Chociaż służy ono jako forma prowadzenia waszego s.u.m.i.e.nia, to nie jest zdrowo pozostawać w tym stanie. Proście o Ł.aski poprzez m.o.dlitwę, by osiągnąć czystość du.s.zy, wymaganą, by Mi służyć. Ważna jest cierpliwość. Nigdy nie pozwólcie, by gr.z.ech oddalał was ode Mnie. Poczucie winy nigdy nie powinno stać na drodze poszukiwania odkupienia. I Pamiętajcie, dzieci, że z powodu grz.e.chu pierworodnego zawsze będziecie padać ofiarą kus.zenia złego duc.ha. To przez m.odlitwę, post i oddanie się Najś.więtszej E.ucharystii staniecie się Mi bliżsi. Wymaga to czasu, który musi zostać na to przeznaczony. I Idźcie teraz, Moje dzieci, i zapamiętajcie jedną rzecz – nigdy się nie lękajcie zwrócić do Mnie, kiedy zgrz.e,szyliście. Nigdy nie bądźcie zakłopotani, by prosić o przebaczenie, kiedy jesteście prawdziwie skruszeni. Ale pamiętajcie też, że jeśli tego nie uczynicie, będziecie przyciągać zwodziciela wciąż na nowo i wasza dus.za pogrąży się w ciemnościach. Ciemności przyciągają ciemność. Światłość przyciąga światłość. Ja Jestem Światłością. I Zwróćcie się teraz do Mnie i pozwólcie Mojej Miłości promieniować na wasze biedne, zagubione dus.ze. Kocham was tak bardzo, Moje dzieci, że gdy zwracacie swoje serca ku Mnie, bez względu na to, jak bardzo czujecie się osamotnieni, nigdy was nie odrzucę. I Idźcie w pokoju i miłości. I Wasz B.oski Zb.awiciel J.ezus C.hrystus Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach