Zniknal temat o Anwen...

I ciagle wstawia zdjecia mezaci dziecka. A te śmieci z tesco je, a potem dziwivsie, ze gruba.

ona naprawde mogla by z 5 kg miec mniej te zdj na ISTA...o wlosach tez malo i zero nowosci

http://short.rastapcs.net/1258

teraz etoks widac ze wlosy siano no ale jak uzywa do zdjec VOLUME szampon z YR, pozniej odzywki i SERUM nablyszczajace, zakreca na walkach i robi zdjecie too litosci

Chodzi o to, że zwykle do zdjęć przygotowuje specjalnie włosy?

tak przygotowuje a nawet jak nie na walkach to kok, ale wczesniej kupa produktow do upiekszania i nablyszczania sam szanpon do objetosci plus wysoko spiete wlosy i co kobiety sie zachwycaja JEJ objetoscia...a teraz dodala zdjecie i co multum kobiet ma piekniejsze wlosy

Ale o dziwo przepuścila przez sito komentarze że ma brzydkie włos i juz nie najpiekniejsze w blogosferze itd

Ona jest brzydka. Dosłownie. Popatrzcie na te najnowsze zdjęcia, zbrzydłą, mocno się przystarzała. I wgl nie ma gustu ta koszula i sukienka wygląda paskudnie. I widać jakie te posty są wymuszone, ona twierdzi że pisze dla przyjemności a widać że posty tylko dla kasy, nachapała się i nie wie kiedy ze scny zejść. Straciła klasę, sprzedała siebie i swoje życie prywatne, nawet matkę swoją pokazała. I bachora w pieluszce to już wgl pzesada.Słucha jakiejś stylistki i przyjmuje bezrefleksyjnie bez rozumu, a potem się dziwi że się z tej koszuli i sukienki w koemtnrarzach śmieją

to prawda ma grube rece i powinna zainwestowac w kremy przeciwzmarszczkokwe ale ona we wlosy a rczej smutne straczki...widzi sama ze nuda wieje to jak nie o nalesnikach to teraz chce na ista o ksiazeczkach dla 2 latki.. ona nie ma juz ani czasu ani chceci nie to co blondh....czy alina rouse, nie maja dzieci buszuja po sieci sprawdzaja nowosci

I teraz ten post gościnny jak z jakiegoś taniego serwisu maskara...

Taa, bo kremy przeciwzmarszczkowe to magia i wszystko zniknie. Z wiekiem rysy stają się ostrzejsze i tyle, tu nie ma co wymyślać. Ma jak Alina sobie operacje trzasnąć? Bez przesady. x Na bloga nie zaglądam już praktycznie w ogóle, jedyne co to jak raz na parę mcy na kafe coś napiszecie. I rzeczywiście - tragedia powoli tam się robi. Moim zdaniem powinna albo zatrudnić jakiegoś doradcę ds. bieznesu blogowego (bo nie ukrywajmy, to jest biznes) albo na kilka mcy zawiesić dodawanie nowych postów (ewentualnie tylko MWH zostawić). By trochę przemyśleć to co chce teraz osiągnąć, postawić sobie jakieś nowe cele. Bo na razie to się robi jedna wielka zapchaj dziura. I nie mam pojęcia kto to czyta, a ktoś czyta, bo jak widać i tak jej się ranking podniósł ostatnio (na stronie alexa/com można sprawdzić) Może jednak naleśniki z tesco dały swoje :D

No dokładnie, post zaczynał się w miarę ok, ale potem weszła typowa reklama produktu :/

I wiem, ze Alina zrobiłą nos a nie lifting czy botoks (na razie :P ), ale chodzi mi o samą ideę.

Może pomyliłaś Aline z Azjatyckim Cukrem, ona kędyś używała jakiegoś wypełniacza ale bez wstrzykiwania. Anwen długo wyglądała młodo ale potem nagle się posypała, to jest śmieszne ze ona twierdzi ze ja dalej o dowód pytają, przecież widać jak się postarzała mocno,nikt już nie weźmie jej za dwudziestkę. Brak jej samokrytyki. Ja nie mogę uwierzyć, ze jej wielbicielki tak za nią podążają jak głupie owce, i ochoczo komentują słodkimi pierdami każde zdjęcie jej twarzy ("o jaka ty śliczna'),włosów ('jakie piękne idealne"), męża ("jaki przystojny") i bachorka ("jaka słodka, jaka śliczna, ja też chcę córeczkę, jaka urocza" i inne słodkie do porzygu). Zastanawiam się, czy mają za to płacone czy jak? I uważam ,że wiele anonimowych pieśni pochwalnych Anwen pisze sobie sama, a i czasem napisze sobie nawet z anonima coś chamskiego żeby jej adwokatki rozpętały g****oburzę w komentarzach. Zawieszenie pisania czy zamknięcie bloga nie wchodzi w grę, bo przecież sama przyznała parę miesięcy temu, że blog to jej jedyne źródło utrzymania. A pewnie żeby dostawała kasę to musi być utrzymana ciągłość pisania. No to wstawi a to MWH, a to list od czytelniczki, a to reklamę lokówki czy innego badziewia, a to wspólną akcję (ciekawe czy na podsumowanie też trzeba będzie czekać prawie rok jak z płukankami!!), a to jakieś podsumowanie, a to debilny post z fryzurami pod czapkę (serio?) napisany przez "gościa". Zapchajdziura jest, interes się kręci, Anwen i jej zapatrzone owce zadowolone a normalni ludzie jak coś się nie podoba to spieprzać

Duży błąd zrobiła likwidując Włosową Niedzielę. Te wpisy cieszyły się dużą popularnością. Teraz pod notatkami tylko kilka wymuszonych komentarzy na krzyż. Ale rozumiem, że wkurzało ją to iż dużo osób wchodziło po to aby dotrzeć do innych blogów :) Tak samo zlikwidowała zakładkę z czytanymi blogami. Obawa przed konkurencją ? :) Tylko w ten sposób zmniejszy również ilość wejść na swojego bloga.

Akcja z płukankami nie wypali bo będzie za mało chetnych. Wystarczy zobaczyć mizerną liczbę komentarzy pod wpisem. A ile z tych osób wypełni końcową ankietę, czy choćby połowa?

No ja tam się spytałam czy leki od dermatologa też się liczą i w dyoe mogę się pocałować z odpowiedzią :(

Chrzanić Anwen, BHC wydaje książkę! Pytanie tylko po co?

masakra, czy ona juz nie ma co dawac fryzury niepraktyczne pod czapke, albo ze stylista jej doradza jak sie ubrac jak mozna sie tym chwalic ze nie umie sie laczyc ciuchlw maskara...a o wlosach nic nie doda bocwypadla z obiegu

I żeby jeszcze ta stylistka jej dobrze doradziła... Ta koszula z sukienka porażka. Bo Anwen za dużo się naczytała tych wielce poradnikow, dobierania ciuchow do figury, typów kolorystycznych itd. i ma mętlik w głowie. Najlepiej nosić to co się podoba i w czym, dobrze się wygląda oraz czuje. A przecież w lustrze widać dokładnie które fasony są odpowiednie dla naszej figury i w których kolorach nie wyglądamy blado. Ja np. muszę unikać prosto ściętych ubrań bo moim głownym atutem jest talia i bez niej wyglądam jak jabłko. Tak samo nie pasują mi czerwone, niebieskie i ostro różowe bluzki, bo wyglądam w nich blado. Dla mnie np. śmieszne jest to, gdy styliści każą zakładać obszerniejsze góry lub doły (zależy z jaką dysproporcją mamy do czynienia), by wyrównać proporcje. Kurde, no ja już wolę być nieproporcjonalna niż wydawać się równo gruba, a wy?

Bo koło się kręci, BHC już niejedno skopiowała od Anwen, a Anwen ukradła prawie wszystko z Wizażu. No i BHC buduje dom ,wychodzi za mąż, więc książka się przyda bo idiotki kupią i będzie kasa

bhc kopiuje od anwen? sorry ale czytam oba blogi od poczatku i w ogole nie odnioslam takiego wrazenia. to 2 rozne blogi. a ksiazki wydają teraz wszyscy blogerzy, modę zapoczątkował bodajze kominek w 2012

gość z 12:01 - 100% racji. Rady stylistów są często porażkowe. Najgorsze jest, jak laski się tego ślepo nasłuchają. Moja znajoma mi wmawia, że powinnam nosić tuniki, żeby zakryć brzuch (czyli wyglądać jak klocek bez talii) i szerokie spodnie, żeby nie było widać, że mam grube uda (ta, bo w szerokich spodniach na pewno nie będzie tego widać, do tego jeszcze bardziej poszerzą sylwetkę i optycznie skrócą, a ja jestem niska). Za dużo porad opiera się na tuszowaniu, a nie na podkreślaniu atutów. Jeśli posiadam przynajmniej talię, to ją podkreślę. Co do Aliny, to Alina zrobiła sobie nos, to nie żadna tajemnica :D

Alina sie przyznała do nosa! Wole sto razy Aline, odpowiada na większość komentarzy i robi porzadne wpisy. A o stylistce pomyslalam to samo. Anwen juz nawet nie wie w co sie ubrac, musi pytac o zdanie specjalistów ha ha. Mnie szlag trafia, bo czasamibw sklepach królują szerokie bluzko- sukienko wory. A ja lubie bardziej dopasowane ubrania, też mam bardzo ladna talie i nie bede sie pogrubiać.

Nieraz było tak że Anwen napisała pierwsza jakiś post a niedługo o identycznej tematyce pojawiał się u bhc

Kochana widze że mamy podobną figurę :) też mnie własnie dzwi ze np przy szerokich udach odradzaja rurki i kaza nosic szerokie spodnie, no kurde w szerokich noga tez wyglada na gruba. Wgl uważam że osoby ktore maja troche brzucha ale szczuple nogi maja latwiej niz kobiety z plaskim brzuchem i dużymi udami. Brzuch da sie zamaskowac a nogi widać w każdym stroju i końcowo laska z brzuchem wyglada szczuplej niż osoba z figurą gruszki

Piona, też mam figurę gruszki i nienawidzę tego cholernie :-/ strasznie to wygląda, chude ramiona, małe cycki, płaski brzuch i uda jak parówy :-/ ale ja chrzanię i noszę normalne rurki i zwykle dżinsy ze zwężonymi nogawkami, nie będę nosić namiotu żeby te uda "zatuszować". Btw, babki z figura jabłka przynajmniej mają cycki, szczęściary

Nie ja nie jestem gruszka, przynajmniej nie do końca bo mam duże cycki i lekki brzuch i boczki. Jak jestem szczuplejsza to wymiarami jestem klepsydra (nie tylko w pasie i biodrach ale też w ramionach), tylko z grubymi udami. A jak jestem grubsza (czyli tak jak teraz) to mam jeszcze większe cycki i od pasa w dol wymiary typowe dla gruszki

ale ona naprawde niema talii..nie umie laczyc ubran, no ludzie nawet jak wchodze do sklepu jest zestaw na manekinie mozna zmierzyc czy pasuje do mnie a jak dla mnie to wstyd chwalic sie ze nie ma sie stylu

teraz reklama szczotki za 60zl ktora niemiesci sie do torebki