Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KasiaSlowik

Porodówka w Gamecie Rzgów

Polecane posty

Gość werkaLodz
IVO23 - myślę, że spokojnie dr Strużycki Cię zrozumie, dla mnie zawsze był miły. po takich przejściach, to oczywiste, że się boisz i denerwujesz. nie stresuj się, daj znać co powiedział. w którym tyg teraz jesteś? Karolineczka - w Gamecie nie ma płatnych CC, tylko jeśli nie jesteś ubezpieczona, ale na moje oko szczera rozmowa z lekarzem to dla was konieczność. trzymam za was kciuki dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia gość
Karotkaaa brawo!!! gratuluję maleństwa :) opisz wszystko jak już będziesz miała chwilę. Ty piszesz bloga czy coś źle zrozumiałam z posta? a z tymi komplikacjami z blizną po CC to chyba są takie przepisy, że muszą odesłać do szpitala, który ma oddział ginekologiczny, tak przynajmniej było w przypadku mojej siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
werkaLodz- dziękuje za opowiedź :) tak jestem ubezpieczona, także mam nadzieję że szczera rozmowa wystarczy, i wypis pierwszego dziecka ze szpitala, pisze tam to co przeszedł, same straszne rzeczy tam są. Z tego co się dowiedziałam u mnie w szpitalu państwowym "życzą" sobie 2 tys za cesarkę i opieka tam jest do kitu.Mam same złe wspomnienia. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbero
dzieki GOSC 84 !cenna informacja...napisz jeszcze jak wygladala operacja w Gamecie , kiedy bylas spionizowana ?czy dokarmiali malucha ? no i czy zabraja go na noc w razie potrzeby ?kto robil CC?zastanawia mnie jeszcze kwestia czasu lezenia po CC , przy pierwszym dziecku lezalam 24 godziny z zakazem podnoszenia glowy....a tu dziewczyny tylko 9-12 godzin ???moje znieczulenie bylo w kregoslup , z pelna swiadomoscia....dziecko dostalam po dobie....fajnie jest byc z maluchem ale obawiam sie , ze moge nie miuec sily i pokarmu dla malej i nie ukrywam ,ze sie boje braku pomocy od strony poloznych...tyle sprzecznych info na tym forum , ze nie wiem co jest prawda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my już po kwalifikacji :) Wizyta u ordynatora krótka, ale konkretna, wyczerpująco dr odpowiedział na wszystkie nasze pytania, poprosiłam o receptę na engerix, dr zlecił badania ktg, usg za 2 tyg ( waga dziecka) - w sumie milutko:) Wizyta na porodówce- na samej sali nie byliśmy, bo była zajęta;), ale na oddziale już tak i szok! Pomimo tego, że wiedziałam, że jest mały, to jednak nie spodziewałam się, że aż tak! Sale dla pacjentek także baaardzo malutkie. Poznałam dwie położne, rzeczowe, miłe, odpowiedziały na wszystkie pytania, super! Aaa.. Ordynator uprzedził o możliwości odesłania z powodu braku miejsc. Także musimy mieć plan awaryjny, żeby później się niepotrzebnie nie denerwować! IVO23: jak Tobie poszło wczoraj u ordynatora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVO23
Szczerze powiem Wam dziewczyny ze się troche rozczarowalam. Nie bylam co prawda z nim umowiona na wizytę tylko pojechalam na jego dyżur bo tak mi radzil lekarz do którego chodzę przez cala ciąże i to właśnie w Gamecie. Ordynator stwierdził ze nie mam obecnie wskazań do cc ale jak chce to żebym zapisala sie do niego na wizytę i mnie wtedy zbada itd Nie widzę w tym sensu bo skoro juz powiedział ze nie ma podstaw do cc no to po co ta wizyta? Chyba tylko dla kasy. Wiem ze kazda ciaza jest inna ale Ogólnie zauważam straszna znieczulice nigdzie nie liczą się z tym co tak naprawdę przechodzą kobiety przed w trakcie i po porodzie. Takze zapisalam sie juz na wizytę do psychiatry bo nie widzę innego wyjścia. Aaaa teraz jestem w 36 tygodniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IVO23: a Twój lekarz z Gamety nie robi kwalifikacji? Jesteście pewne, że te skierowania od psychiatry są skuteczne? A może rozważ Salve, skoro sprawa jest aż tak poważna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVO23
Nie wiem jak to jest dokladnie z tym zaświadczeniem ale mysle ze jesli jest szansa to zawsze lepiej miec niż nie miec. Dla mnie to ważne bo tego co przeszłam nie życzę nikomu urodzić martwe dziecko 4 dni przed planowanym terminem na które sie dlugo czekalo a potem jeszcze je pochować to jest trauma na cale życie ja i tak się cieszę ze nie bylam na tyle silna ze nie dopadla mnie depresja i szczęśliwie zaszlam szybko w druga ciąże :) ale nie będę was dolowac trzeba byc dobrej myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVO23
Tzn ze bylam na tyle silna :p pomylka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lila
Rodziłam 2 miesiące temu. Z pobytu i samego porodu jestem bardzo zadowolona. Polecilabym ten szpital. Wygodne łóżka, co po cc naprawdę się docenia, czysto, dobre posiłki, mile i pomocne pielęgniarki. Napiszę jednak o pewnej niestosownej sytuacji, która mnie tam spotkała podczas próby wywoływania porodu. Przy mocnych, bardzo bolesnych skurczach co 3 minuty dochodzących do 100% na ktg, ja w sytuacji tak bardzo intymnej (bo leciała mi krew po kolanach, łydkach, z bólu wstrzymywałam oddech, również próbowałam popierać nie wiedziałam co robić) Pani, która powinna się wtedy mną zająć pokazywała potencjalnym "klientom" tą właśnie salę, na której ja jestem i krzyczę z bólu na tym worku sako a ci obcy ludzie mnie widzą!!! w takiej sytuacji... gdzie nie chciałabym żeby mnie własna mama widziała. Przykro mi, że mam ten incydent we wspomnieniach z tak pięknego bezbolesnego porodu jakim jest cc. I żałuję, że prostu wtedy się nie odezwałam ale nawet o tym nie pomyślałam bo skupiałam się na samej akcji porodowej. Mimo to polecam wszystkim ten szpital bo naprawdę reszta, wszystko było super a taka sytuacja pewnie tylko mnie spotkała. Napisałam o tym żeby zostały wyciągnięte wnioski, że nie należy tak traktować kobiety rodzącej, ona najzwyczajniej może się wstydzić. Ja ze 2 dni miałam traumę po tym i uroniłam kilka łez, że mnie coś takiego spotkało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edna_2015
Dziewczyny - a w Krakowie- da się gdzieś rodzić po ludzku? coś czytałam na temat Rydygiera.... Myślałam też o Gamecie- ale to chyba za daleko- zwłaszcza, ze moja ciaża a jest zagrożona (mięśniaki macicy)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochane,a czy ta położna Magda R. dalej tam pracuje?obawiam się,zeby na nią nie trafić,tak żle o niej piszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy się tak uparlyscie na tą położna jak leżałam w gamecie to była na nocnej zmianie i była miła pytała się czy nie wykąpać małej i przychodziła kilka razy pytać się czy wszystko ok ponieważ to moje drugie dziecko to nie potrzebowałam pomocy a potem ku mojemu zdziwieniu przychodziła jako położna do domu i nie mogę złego słowa powiedzieć kazała nawet iść do lekarza bo mała wyginala się w jedną strone na szczęście sama się wyprostowala więc nie musiałam chodzić na rehabilitację. Podobno o Nowym ordynatorze też piszą źle a dziewczyny na forum są zadowolone.;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaarotkaa
My niestety leżymy jeszcze. Maluszek ma jakąś infekcje i jest na antybiotyku. Z opieki jestem zadowolona ;-) ewentualnie mogliby więcej informować pacjentów o stanie zdrowia malucha ;-) sam poród juz teraz źle nie wspominam ;-) choć w pierwszej dobie miałam pojęcia prostu dość. Nie zostałam nacieta. Ekipa podczas porodu mila tyle tylko że dużą ;-) juz nie wiem kto był na sali podczas samego parcia ale pamiętam ze sporo osób. Żartowali sobie i ogólnie było miło choć mi do śmiechu nie było. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja slyszalam,ze ta polozna Magdalene maja usunac za to ze pracuje tam nielegalnie i duzo skarg na nia jest,takze co wy piszecie za glupoty jaka ona cudowna,gdyby tak bylo by o niej tu nie pisali jak i na innych forach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poczateklipcaaaa
Witajcie, ja już po kwalifikacji w gamecie, termin mam na początek lipca. Dopiero wczoraj odebrałam wynik na gbs i niestety jest dodatni...zapomniałam zapytać o to ma kwalifikacji. Czy któraś z Was też miała i rodziła SN w gamecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola86
Poczateklipca, Ja tez bede rodzila w Gamecie. Termin wg Usg mialam na 13.06, wg ostagniej miesiaczki na 17.06. Narazie mam cierpliwie czekac do piatku. Rowniez wyszedl mi pozytywny wynik na paciorkowca. Nie ma przeciwskazan do porodu w Gamecie, poprostu podczas porodu Sn podadza ci antybiotyk, wazne zebys miala przy sobie wynik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaffa12
znów się zaczyna. już pisałyśmy o tej położnej, cofnijcie się kilkanaście stron. to jest NIEMOŻLIWE żeby pracowała nielegalnie. może pracować np. na pół etatu jak większość położnych w szpitalach, co nie znaczy, że to jest nielegalnie. może skończmy z domysłami i czytajmy co piszą dziewczyny, które miały z nią styczność. gdyby były na nią skargi to przecież by ją usunęli już dawno, a skoro nadal pracuje, to znaczy, że te skargi pozostają chyba jedynie w plotkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia gość
Edna, z Krakowa chcesz do Łodzi przyjechać? z zagrożoną ciążą raczej Cię do Gamety nie zakwalifikują. potrzebujesz szpitala o wyższym stopniu referencyjności. kaarotkaa czemu nie zostałaś nacięta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olabed
Do dziewczyn z Gbs dodatnim,rodziłam w Gamecie pod koniec marca i też miałam wynik dodatni poród SN podczas porodu podają antybiotyk żeby maleństwo się nie zaraziło,później pobierają maluszkowi dwa razy krew żeby sprawdzić czy wszystko w porządku tak było z nami. Pozdrawiam wszystkie mamy te z brzuszkami i już te z maluszkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poczateklipcaaaa
Ola86, dziękuję za informacje! Trzymam kciuki za rozwiązanie, narazie musisz cierpliwie poczekać:)konuecznie daj znać jak sytuacja się rozwinie:) ja mam jeszcze około 20 dni ale sama jyz nie mogę się doczekać! Tylko właśnie ten gbs mnie niepokoil, ale cieszę się że to nie dyskwalifikuje i ze są na to przygotowani podczas porodu. Mnie jeszcze martwi waga mojego maluszka, co prawda wszystko w normie ale jak na trwający 37 tydzień ma mniejszy obwód brzuszka i waży ok 2500, takze mówią ze ostatecznie powinien mieć ok 3 kg..ale z pomiarami z usg różnie to bywa..A Wam przyszle mamusie mniejsze czy większe maluszki się szykują? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1990
Poczateklipcaaaa Nie martw się gbsem tak jak pisały dziewczyny wyżej antybiotyk będziesz miała podany i maluszek bedzie sprawdzany ;) No fakt nie duży Maluch Ci się szykuję ja natomiast z tego co słyszę będę miała sporego dzidziusia. Termin mam na 27.06 ale na razie nic się nie dzieje. W piątek mam wizytę w gamecie i sprawdzaną wagę dziecka i okaże się co będzie czy jednak dzadzą sn czy postanowią cc. Czuję, że jednak cc mnie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poczateklipcaaaa
Gość 1990, dziękuję za dodanie otuchy, chyba rzeczywiście nic więcej nie mogę zrobić, tylko przypisywać żeby antybiotyk podali:) a u Ciebie waga może być wskazaniem do cc, tak? Czy ulozenie maluszka? U mnie mniejszy i juz ustawiony główka w dół, wiec tylko czekać na akcje i tak sobie myślę że jak będzie z tych mniejszych to może będzie łatwiej urodzic...:) choć z drugiej strony lekarz mówił, że można spróbować podtuczc maluszka suplementem diety-medargin, ale mam od raxu odruch wymioty bo to jest do picia:-/ ale jak będzie trzeba to wszystko zniose:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1990
Poczateklipcaaaa Tylko koniecznie musisz mieć wyniki ze sobą ;) i będzie dobrze. U mnie waga jest wskazaniem do cc Mały pod koniec 36tc ważył już 3800-3900. Teraz tydzień przed terminem będę mieć usg, żeby sprawdzić jak to wygląda teraz i będzie postanowione czy jednak będzie cc. A główką w dole to on już ze 2tygodnie jest i tak sobie siedzi :) No mniejsze i jak ułożone prawidłowo to chyba łatwiej urodzić :) No jasne jeśli coś trzeba to wszystko musimy znieść dla tych Szkrabów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poczateklipcaaaa
Gość 1990, no to mnie udpokoilas:) no ale to rzeczywiście spory szkrabek Ci się szykuje:) to teraz postanowili z lekarzem jak będzie dla Was najbezpieczniej:) wszystko będzie dobrze:) ja juz się nie mogę doczekać a tu termin właściwy na 8.07 ale liczę ze może zechcie chwile wcześniej być z nami:-) brałam wcześniej luteine dopochwowa bo mi często twardnieje brzuszek i myślałam że po odstawieniu coś się będzie działo, ale narazie wszystko zamknięte na cztery spusty:) także czekamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Począteklipcaaa, a w czym rozpuszczałaś Medargin? Ja musiałam go pić przez ostatnie tygodnie ciąży i lekarka od razu uprzedziła, żeby nie próbować z wodą, tylko sokiem pomarańczowym lub grejfrutowym - tak rzeczywiście nie było tragedii. Mój synek urodził się 2800, teraz ma 2,5 miesiąca i super się rozwija, przybiera też ładnie, a przynajmniej łatwiej mi go nosić. Także nie martw się niską wagą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poczateklipcaaaa
Gość, super ze się odezwałaś jak po tym medarginie:) ciesze się ze dzieciątko zdrowe:) a jak długo go brałas? Bo napisalas ze kilka tygdoni:) Bo ja jestem teraz 36+6 tc i właśnie go pije od kilku dni... strasznie mi niedobrze po nim, ale jak wypijam z jogurtem owocowym to jest powiedzmy znośne... spróbuję jeszcze z sokiem, dzięki! Bo już miałam przestać i miałam straszne wyrzuty sumienia:\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poczateklipcaaaa
I jeszcze jeśli mogę zapytać to w którym tygodniu urodziłas maleństwo?:) i czy z racji forum tez w gamevie SN? :) pozdrawiam i będę wdzięczna za odp:) dzięki za słowa otuchy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patipats
Poczateklipcaa nie liczyłabym na szybsze rozwiązanie :P z tego co tu czytam większość maluchów nie chce wychodzić w terminie, a co dopiero przed. mój szkrab też siedział w brzuszku do końca. Akcja porodowa rozpoczęła się 2 dni po terminie. zdążyliśmy wrócić do domu po ktg. usiąść i już zaczęły się skurcze. także nie znasz dnia ani godziny. zabawnie było jak wróciliśmy na porodówkę, położne żartowały, że nie mogę się z nimi rozstać. trochę racji miały, bo takiej opieki naprawdę nie zapomnę. bardzo dobrze się nami zajęły, była też ta wspomniana pani magda, chyba ta sama, nie wiem, bo nazwiska nie pamiętam. była tylko trochę, bo potem kończyła dyżur, ale nie zauważyłam żeby byłą jakaś niechętna, choć nie miałam z nią większej styczności. podczas porodu korzystałam z prysznica i worka sako. najpierw próbowałam w pozycji kucnej, ale potem się położyłam i tak już urodziłam w bólach moją pierworodną :) mąż się popłakał razem ze mną ze szczęścia, ręce mu drżały jak przecinał pępowinę. nie byłam nacinana, ale wszystko było w porządku. potem leżałam sobie z maleństwem na brzuchu przez dłuższy czas. "powrót do sprawności" był okropny. ponoć po SN dziewczyny szybko wstają i działają, dla mnie jeszcze 2 tygodnie później, wizyta w toalecie to była trauma gorsza chyba od bóli porodowych. właściwie cały czas po porodzie był ze mną mąż, ale położne zaglądały i pytały czy czegoś potrzebuję. pokazały nam jak myć i pielęgnować naszego szkraba. jestem zadowolona z przebiegu porodu, choć bolało nieziemsko i zdecydowałam się na znieczulenie. moja ciąża ogólnie przebiegała "książkowo", to i poród poszedł dość gładko (poza tym bólem :P). ciekawi mnie jak u Was dziewczyny, więcej chłopaków czy dziewczynek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Kaffa 12 Słuchaj,ale ja się pytam czy ta położna nadal pracuje,chodzi mią o tą Magde,ja wole się na nią nie nadziać,kazdy ma prawo do tego,a jesli pracuje nielegalnie jak piszą,wyleci itak,mnie interesuje tylko,czy pracuje jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×