Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gugajna2503

zdrowe odchudzanie i zmiana nawykow zywieniowych cz.3 (2014)

Polecane posty

Kate owszem, ale to ja sie mam dobrze czuc:-D X Eulalia ja tez mialam ochote na cydra. X Karola a czemu wcinasz, jestes przed@?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie idzie mi w tym miesiacu "ladne" jedzenie. 36 dzien bez slodyczy za mna i to juz dla mnie nie lada wyczyn. X Kasia i jak smakowal tort?:-P X

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję wykonanie zadania :) Kasia - tort 2:0 :D żadnego ciasta nawet :) pół jajka z majonezem zjadłam, z czego majonez odłożyłam, łyżkę sałatki i trochę kopytek, ale bez mięsa i sosu. A żarcia było tyle, że oczopląsu można było dostać :D x Słuchajcie jakie chwile grozy przeżyliśmy! Siedzimy sobie przy stole, wszyscy rozproszeni po całym domu, a łącznie z dziećmi było nas prawie 30 osób i nagle patrzę, a mój Marcin zaczyna zwijać się z bólu! Blady jak ściana, ja się pytam co się dzieje, a on krzyczy "skurcz!". Okazało się że w obu nogach naraz (!) weszły mu skurcze w mięśnie dwugłowe (te z tyłu pod tyłkiem na udach)... Mokry był od potu... Obok stała kanapa, kazałam mu się położyć, nogi do góry na sztywno i doginanie palców do dołu (czasem podczas meczów piłkarskich widać jak im tak robią jak wchodzą im skurcze). I nagle te wszystkie osoby zgromadzenie wokół stołu, wszyscy się zdenerwowali i tylko donosili: magnez, do picia magnez z wapniem, banany itp :) Skurcze odpuściły po ok 10 min i wszyscy bili brawo, śmieszne to było :) Ale co ja się strachu najadłam to moje... Wiecie co pierwszy raz miałam takie uczucie. Patrzyłam na niego jak on cierpi z bólu i chciało mi się ryczeć normalnie, że jego tak boli! I jak ja mu doginałam jedną nogę a Aneta drugą, to on się cały trząsł... masakra! x Dopilnuję tym razem żeby brał magnez, bo ja kupuję a on zapomina... x Dobra, lecę do wanny i spać :) x Jutro wyzwanie: tort nr 3 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia najgorsze jak ktoś bliski cierpi i nie bardzo można pomóc :( Wymeczyliscie się, on fizycznie - ty psychicznie. Brawo za tort! Asmanko czemu nie idzie? Może efektów nie widzisz? Może się mierz albo zważ? Wypiłam 1,5 l. wody..uff, dopiero.. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry. X Kasiu gratuluje, ze sie nie dalas slodkosciom. Co do Marcina to kazdy by sie zdenerwowal, dobrze ze zachowalas zimna krew. X Eulalia moze i efektow brak nie wiem. Masz racje moze powinnam sie zwazyc i jesli zobaczy naeet 1,5vkg w dol to mnie zmobilizujs. Zwaze sie jak sie @skonczy. Z jednej strony jak patrze w lustro nie widze grubej osoby. Tylko osobe, ktora powinna troche cialo wyrzezbic a tu potrzebny jest ruch. X My tez mielismy wczoraj wieczorem akcje. X 22 z minutami polozylismy sie, tyle co sie przytulilam do Marcina i slysze dziwny odglos. Nagle na rowne nogi i mowie, ze ktoras wymiotuje. Otwieram drzwi od pokoju, dziewczyny myslalam ze sie poplacze. Jedna kolezanka Izy tak zwymiotowala, ze ja nie mialam jak przejsc do lazienki. 0(Musialam po tych wymiocinach isc). Caly przedpokoj, szafa, drzwi, sciany w lazience, wanna, podloga, reczniki. Nie wiedzielismy za co sie zabrac. Marcin zaczal w przedpokoju a ja Maje do wanny rozbierac i kapac. Pytam sie jej, czy juz lepiej sie czuje, czy bolal ja brzuszek itp.itd. a ona nic sie nie odzywa. Za chwile doszla do siebie i mowi, ze lepiej. Stala w tej wannie owiniena recznikiem zebysmy mogli wysprzatac aby miala jak przejsc. Zanioslam ja do lozks, pytam czy chce zadzwonic do mamy a on, ze nie. Nie ukrywam, ze mialam nadzieje, ze zadzwoni i ja odbiora. Po kilku minutach zadzwonila, matka nawet nie weszla do gory tylko dziecku kazala zejsc na dol. Pranie wstawialam, szorowalam sciany, mopem latalam kilka razy i na koncu musialam sie wykapac. Gdyby nie Marcin niee wiem jakbym to ogarnela. Powiedzialam pierwszy i ostatni raz. U nas zawsze Marcin sprzatal po dzieciach, bo gdy ja zaczynalam od razu wymiotowalam. Jednak tu byla taka ilosc, ze musialam mu pomoc. X Eulalia wracajac do wagi "zazdroszcze"Ci jak ladnie spada u Ciebie, ale oczywiscie trzymam kciuki aby tak bylo do celu?no wlasnie jaki masz ostateczny cel? X Guga wstalas?x X Karola wyjechalas juz? X

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wstałam dziś nie mogłam znowu spac od 4 do 5 ale za to pospałam do 8 ale miałyście "przygody" dziewczyny Kasia mnie teraz w ciąży bardzo często łapią skurcze w łydkach więc wiem co to za ból, a w tych większych mięśniach to już musiało być paraliżujące Asmanko Boże jedyny tylko tyle napiszę..... masakra :O oby to nie było wirusowe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny ja wczoraj jedzeniowo popłynęłam:( nie wiem co mi się stało i oczywiście już na wadze kilogram więcej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak mam asmana jak tylko sobie trochę odpuszczę to mi kilogramy wracają jak bumerang no i teraz płacę za głupotę - teraz będę to odrabiać pewnie z 2 tygodnie :( normalnie płakać mi się chce na samą siebie i na swoją głupotę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Asmanko ale jazda:/ Wyobraziłam to sobie, współczuję... x Kasia tez miałaś "ciekawie". Wiem co czułaś, jak nas coś boli to trudno, ale jak bliskich, to straszne uczucie.. x Lenka ja też popłynęłam, też nie wiem dlaczego.. x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry kobietki! :) :) Ja wczoraj byłam z wizytą u mamy i wypiłyśmy trochę winka, zjadłyśmy trochę pizzy - więc Asmanko - ja też zgrzeszyłam pizzą. To moja największa słabość niestety. I współczuję z tą "akcją". Kasia, nie za fajna ta Twoja wczorajsza sytuacja. Może Marcin powinien też odstawić kawę (jeśli ma w zwyczaju ją pić)? Lenka, nie załamuj się. Jesteśmy tylko ludźmi wpadki się zdarzają. Będziesz następnym razem wiedziała jakie są konsekwencje. Katolina, tak jak Lenka weź się w garść! Zasługujecie na to, żeby wyglądać tak, jakbyście chciały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam mam pytanie kupilam humus w sklepie ze zdrowa zywnoscia , czy dobry jest na diete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarzynko przebij piateczke:-D . Ja moge pizze zjesc raz na rok. X Lenka pewnie sobie seans filmowy zrobiliscie przed nowym telewizorem:-)) X Eulalia a Ty gdzie sie zapodzialas? X Juz od 1.5 roku nie pije kawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guga, ja byłam na tym w kinie. Seans strasznie mi przeleciał, całkiem ciekawy film. Ale z ostatnich kinowych wypadów moje serce podbił film "Miasto 44".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Marcin ok :) x O 14:30 jedziemy na ostatnie urodziny Szymka :) Podobno szef kuchni ma przygotować specjalnie dla mnie wegetariański makaron, bo wczoraj okazało się, że Aneta z Pawłem zapomnieli o mnie ale już naprawili swój błąd :D Tortu nie zjem :D Jestem z siebie dumna, naprawdę! Jeszcze 2-3 tyg temu rzuciłabym się na to jedzenie, a teraz nic! x Katarzyna, Marcin nie pije kawy w ogóle, chyba nigdy w życiu nawet nie pił :) x Ja chyba bym wolała sama hummus zrobić. W zdrowej diecie jak najbardziej wskazany :) x Asmanka, współczuję! Ciekawe dlaczego tak wymiotowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia, to ja już nie wiem z czego może wynikać tak drastyczny spadek magnezu. Może zmuś Marcina, żeby jakieś badania dodatkowe zrobił? Dopóki takie rzeczy dzieją się przy stole, to nie ma tragedii, ale nie wyobrażam sobie co by było, gdyby np. prowadziła samochód. Aha, pytałam Radka o jego pracowników, to odpowiedział, że oni mają samych z okolicy Warszawy (oczywiście nie zapamiętałam miejscowości), a ze śląska tylko jednego i to mojego znajomego, więc ten świat jednak nie jest taki mały. Ale do Niemiec do pracy ogólnie dużo polskich firm przyjmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarzyno byliśmy na mieście 44 wspaniały, przykre że to dokument strasznie przejmujący Kasiu :D możesz być z siebie dumna tak jak my jesteśmy z Ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarzyna, ale to właśnie ten szef ma być ze Śląska, a pracownicy są właśnie z Warszawy i okolic :) ten, którego Marcin zna jest z Legionowa (a my z Warszawy). A pytałaś R czy to w Mannheim? Jeśli chodzi o te skurcze, to one wynikają z tego, że Marcin pracuje już 4-ty tydzień po 13-14 godzin dziennie, a jak wiadomo ma ciężką fizyczną pracę więc i zapotrzebowanie na magnez większe. Je byle co cały dzień (tłukę mu do głowy cały czas, ale przecież nie mogę go kontrolować 24/h) i ma pewnie niedobory wszystkiego co możliwe. Tyle, co w domu je zdrowo, bo ja gotuję :) x Wróciliśmy :) Z tortem nr 3 było tak: poprosiłam kelnera żeby ukroił cienki kawałeczek. Ukroił, zaczęłam jeść, nie doszłam nawet do połowy tego "plastra" i dopadły mnie wyrzuty sumienia... Odstawiłam :) Można powiedzieć, że zjadłam 3 gryzki. Wpadka, ale nieduża. x Kucharz przygotował mi wegetariański makaron: zielone tagliatelle, szpinak, suszone pomidory i kulki mozzarelli. Bardzo dobry był :) x Ogólnie dzień mimo wszystko zaliczam na plus, a cały weekend na mega duży plus :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry kobietki! :) :) Kasia, wiesz jak to jest z moją pamięcią do miejscowości, ale wydaje mi się, że była mowa o czymś na "T". A za tort i tak szacun, bo ja bym pewnie wsunęła cały kawałek i jeszcze poprosiła o dokładkę ;) Ja dzisiaj mam kolejny dzień w biegu, jednak nieco krótszy, niż w zeszłym tygodniu. Od rana przygotowuję się do wygłoszenia prezentacji z automatyzacji i robotyzacji, a śniadanie na bazie kaszy jaglanej mam już za sobą. Polecam stronę internetową "kaszomania" - znajdziecie tam wiele przepisów z tą właśnie kaszą w roli głównej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry. X Agatrix wlasnie patrzylam na Twoje zdjecie z 13 grudnia zeszlego roku na ktorym wazylas 75kg. Tam juz jestes szczuplutka, wiec jaki chuderlak teraz z Ciebie:-! ;-) X Kasiu a smakowal chociaz ten kawalek plastra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej jak minęły nocki ? Szallona znowu nie masz dla nas czasu? Kate jak u Ciebie? Pernille !!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guga, moja Nawet dobrze. A u Ciebie? X Pisalam smsa do Szalonej i maila do Pernille.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) mój Szymek chory :( na 13 idę do lekarza Mika też już coś kaszle znowu , poszła dzisiaj do przedszkola ale nie wiem czy się znowu nie rozchoruje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×