Temat na luzie. Jakie znacie największe przykłady bezguścia?

przykladem bezguscia jest stroj nieodpowiedni do okazji czyli dekolty i mini w szkole.mocny makijaz jak u zdziry. tatuaze nad tylkiem.dlugie robione stare paznokcie .ogol ie to i tak mnie nie obchodzi co kto ma na sobie tylko jakim jest czlowiekiem.

Moja teściowa. Ma 50 lat, a ubiera się i nosi jak staruszka. Mimo, że całkiem ładna z niej kobieta, to bardzo niezadbana i za bardzo "babcino" się nosi. A najbardziej mnie wkurza jak mówi na mają mamę, że nosi nieodpowiednie stroje (według niej sukienka przed kolano to mini). Moja ciocia. Ma drogie rzeczy, ale nie potrafi połączyć ich w gustowny sposób. Moja szwagierka. Kocha cekiny, panterki, podróbki jedwabiu. No koszmar.

Jakaż ja jestem szczęśliwa ze nie żyje wśród was zakompleksionych bab co myślą że życie kończy się po 30tce:) mam 40 lat noszę obcasy od 16 roku życia zawsze podkreślam swoją kobiecość zakładam obcisłe sukienki i krótkie spódnice bo mam świetne nogi poza tym nie mam zmarszczek zdziwiony co? Takie geny no i nigdy nie palilam nie pijam mocnych alkoholi wysypiam się i ciesze życiem a na dodatek jestem mamą 4 miesięcznego malucha I dla mnie bezgusciem jest robienie z siebie damy gdy słoma z butów wyłazi. Niestety niektóre z was choćby nie wiem jakiego projektanta ciuchy nosiły zawsze pozostana nijakie bo z klasą trzeba się urodzić:) I faktem jest ze polskie ulice pełne są tandetnie ubranych kobiet fuj. Ubrania z bazaru czy szmatlandii kola w oczy.Polke czy Polaka bez trudu rozpoznaje się w tłumie. Jesteście najgorzej ubrany mi kobietami w europie zaraz po Rumunkach Pozdrawiam

no to chyba nie byłaś nigdy za granicą ,bo to co napisałaś to totalna bzdura niestety a coś o tym wiem .

Od ponad 10 lat mieszkam za granicą mało tego przynajmniej 2.3 razy w miesiącu krąże między Włochami i Portugalia także nie zarzucaj mi nieznajomości tematu. Nie wiem o jakiej ty "zagranicy" piszesz chyba uk? Tylko ze na wyspach co 2 kobieta to Polka ze wsi.

gość 15:04 absolutnie racja,klasy i dobrego gustu się nie kupi natomiast kiczowatą i tandetną można być zawsze,wiek nie ma tu nic do rzeczy,poza tym symetrycznie do wyglądu sposób zachowania się,mówienia jest zazwyczaj równie odpychający,znam osobę w wieku 20+ a więc młodą o wyglądzie starej rapszli i zachowaniu moherowej babciny, dziewczyna ma taką "manierkę" spieszczania głosu,czy to w rozmowie przez telefon czy face to face i przy powitaniu albo pożegnaniu brzmi to mniej więcej tak"noo ćieść,nooo hejka,nooosiemka,noooto paaapaaa" wszystko to mówi takim infantylnym,cieniutkim głosikiem i w połączeniu z jej wyglądem wyrośniętego dzidziusia robi naprawdę groteskowe wrażenie,, poza tym ma nieznośny zwyczaj powtórzeń wyrazów , w jej rozumieniu ma to chyba uwiarygadniać to co mówi,np."ta X to ma takie fatalne firanki w domu,ale to takie fatalne,no takie fatalne że szok"albo "a ta Y to jest taka gruba ale to taka gruba,no,taka gruba" i tak dalej w tym stylu ,styl i klasa- to nie jest kwestia wieku,nie tylko sam strój o tym decyduje

Dla mnie bezguściem są: 1. wszelkie tatuaże- szczególnie imiona, daty, motta, kwiaty (zwłaszcza róża); 2. pasemka; 3. naturalne futra; 4. wypchane zwierzęta; 5. tuningowanie starych samochodów; 6. suknie ślubne, w których panna młoda wygląda jak "beza"; 7. ogromne "wiejskie" wesela na ponad 200 osób.

gosc 15:59 - to masz kolezanke hahahah umarlam dobre

tleniony zolty lub szary blond, mocno wymalowane powieki, biale kozaczki, wszystkie tanie sztuczne futerka z sieciowek, kurtki skorzanopodobne,

Polaka bez trudu rozpoznaje się w tłumie. Absolutna racja, i to nie tylko po butach, ubraniu, ale po wyrazie twarzy, to jest bardzo widoczne. Też nie poisze o UK.

SUKIENKA Z LAT 80 I DO TEGO DREWNIAKI :D

Kolczyki koła jak u cyganki :o

http://www.pudelek.pl/artykul/73519/steczkowska_wkreci_syna_do_show_biznesu/ Tu macie przykład. Justyna po 40-tce figura nadal "daje rade" ale przy tych gołych udach w towarzystwie dorastającego syna robi się hmmm.. dziwnie. Można próbować walczyć z metryką ale jakieś granice ustalić sobie jednak trzeba.

'nie jesteś facetem to syczysz żmijo, a facetom się podoba Aniston i kropka" A skąd ty to wiesz że ona podoba sie facetom. Jesteś facetem ? Może po protu tobie sie ona podoba bo nienawidzisz Angeliny i dorabiasz ideologie pisząc hipotezy o facetach

11:59 Jaki bogaty opis. Że też ci sie chciało tak rozmieniać na drobne. Książke na temat znajomej napisz skoro uważasz ją za tak interesującą.

Nigdy żadnej lasce nie powiedziałem i nie powiem ze mi się podoba nie potrafię się przełamać od urodzenia nigdy nic nikomu takiego nie powiedziałem taki ma charakter i już

Tu ciekawa jest ta fascynacja zachodem . Widać straszliwe kompleksy niższości i pochodzenia .Gdzie tam kobiety są lepiej ubrane ? USA ? Tabuny grubasów w rozlazłych szmatach ubrane byle jak z wylewającym się sadłem . Często pod marketem widać obrazek -mamusia plus córy wyglądają tak jak rodzina muminków odziana w second handzie . I dodam pokłady chamstwa ignorancji i buractwa obecnego w tamtym kraju . Trzeba w PL wychowywać się w patologii żeby jak niektóre tutaj bezkrytycznie podziwiać tamtejsze obyczaje . Pomijam już szalejącą tam przestępczość .

Nigdy żadnej lasce nie powiedziałem i nie powiem ze mi się podoba nie potrafię się przełamać od urodzenia nigdy nic nikomu takiego nie powiedziałem taki ma charakter i już p********ily ci sie tematy

lubię angelinę to ty sobie teorie dorabiasz hahaha ale głupota :) matko ogółem napisałam, bo zadbana jest i wielu facetom się podoba, nie ma kompleksów i nie schowała się pod namiot po trzydziestce no, a to w polandowie już zbrodnia, na szczęście mieszka daleko stąd i nie czyta co mają do powiedzenia zaszczute szaraki wielkie ekspertki kafeterii :D

kobieta po 30stce? :D w polandowie jak nie masz meza i dzieci do 25 roku zycia to jestes stara panna

"ale już 25 latka w mini ledwo tyłek zakrywającej to nie jest szczyt bezguścia hahaha jezyk.gif nie wcale " A jednak jest to mniejsze zło. Młodości wiele się wybacza, bo uroda i potęga młodości działa. Ja popieram wypowiedzi powyżej. Mam ponad 30 lat. Kiedyś ubrałam krótkie spodenki pomimo bardzo zgrabnych nóg i po tym eksperymencie stwierdziłam że to była jednak głupota. Już nigdy więcej. Minisukienke też moge ubrać ale tylko po domu w lipcu przy 30-stopniowym upale. Co z tego że nogi zgrabne jak widać jak byk że mam 30 lat! To już nie ten urok, nie ten czar. A dodam że nie wyglądam jakoś przedwcześnie staro, na tle rówiesniczek wyglądam w normie.

17:39 Jesli mieszkasz w UK to proponuję fora angielskie. Chyba że wchodzisz tu leczyć kompleksy ale to raczej potwierdza tylko że jednak je masz. Nie sra sie do własnego gniazda. Nikt z klasa tak nie robi, nikt z klasą nie używa słowa polandia i jest to zjawisko równoległe do pojęcia kiczu i bezguścia

jaka agresja, nie ja pierwsza uzylam slowa polandia

a do tych co sie oburzają i wg których kobieta po 30tce ma prawo chodzić w mini to powiem tyle owszem ma prawo bo prawo tego nie zabrania ale trzeba powiedziec sobie wprost każdy wiek ma adekwatną do swojego wieku optymalnie pasującą oprawe. I tak np. fryzurą adekwatną do 5 letniej dziewczynki są kucyki z kokardami ale już 15 latka wygląda w takiej fryzurze nieco głupio, ale mini to taka spódniczka że spokojnie można nosić i do 25 roku życia ale potem ta granica jest płynna ale powoli powoli im bliższej 30-tcki to tym bardziej coś tu nie gra w tym ubiorze. A więc kobieta 30-tka w mini wygląda podobnie dziwnie jak 15 latka w kucykach z kokardami. Jest tu jakiś zgrzyt. Kłócić się z tym to tak samo jakby pisać że nastolatek spokojnie może chodzić w śpiochach i pajacach.

Obrazki z UK przykłady gustu kobiet . Cała dzielnica w co ubrane panie ? -chałaty jakieś do ziemi , burki , nikaby na łbach chusty prawie u każdej . Oto sławetne UK ! I to jest tamtejsza moda . Może brytyjskie klubowiczki ? Oj tu można cały dzień pisać o przykładach bezguścia i choćby niedostosowania stroju do pory dnia czy roku .

Nie wiem w takim razie jak wyglądasz skoro twierdzisz, że spodenek krótkich nie założysz? Trochę mnie to dziwi a trochę śmieszy, chyba że Ty nosisz takie spod których pośladki wystają. Nie widzę powodu żeby latem, w weekend czy po pracy, nie nosić krótkich spodenek, ale skoro Ty się staro czujesz to już Twój problem.

"czyli dwudziestce wystarczy, że jest dwudziestką nie ważne, że ma 20kg nadwagi i ubiera się jak z disco bandżo, a trzydziestce nawet to, że jest zadbana, ładna i zgrabna nie pomoże? hahaha dobre jezyk.gif" Ja myśle że normalny facet na jedną i drugą spojrzy z uśmieszkiem i przejdzie dalej

nie ten urok i nie ten czar po 30stce? chyba nie ten mózg i kupa kompleksów bo ja tam trzydziesteczki lubię pamiętam, że pół szkoły kochało się w mojej polonistce w tym ja, bo drugie pół to dziewczyny a miała 35 lat jak byłem w maturalnej klasie i wlaśnie wiele kobiet wtedy wygląda najkorzystniej poza tym szorty nad morzem to takie faux pas na zgrabnym tyłku? matko kobietki kiedy ten zaścianek z was wyjdzie?

skoro 30 latka nie moze ubrac szortow w upalny dzien wychodzac na miasto to co ma ubrac? Dlugie dzinsy? :O faktycznie, dlugie jeansy, mokre od potu i przylepione do d**y sa o wiele bardziej gustowne niz letnia sukieneczka czy spodenki :O

Trochę więcej dystansu by się przydało,ale także wam drodzy forumowicze,bo krytykować można owszem ale niektóre osoby przesadzają z tym,ja osobiście nie mam nic do dresów,pod warunkiem że nie wychodzę w nich np na jakąś uroczystość,tylko np na zakupy czy pobiegać.Nie widzę w tym kiczu,podobnie jak farbowanie włosów na czarno.Sama mam takie bo właśnie takie mi pasują mam od urodzenia czarne brwi i ciemną oprawę oczu.Dla mnie kicz kojarzy się z mocną solarką,tipsami,ciemnym podkładem i takie.http://www.wiocha.pl/740999,Pania-chyba-pszczoly-pogryzly