Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Czarna2608

Starania o dziecko in vitro 2015

Polecane posty

Cześć, może znajdą się jakieś chętne dziewczyny do podzielenia się swoimi doświadczeniami w in vitro, ja już rozpoczęłam stymulacje i w styczniu będzie pierwsza próba (w rządowym programie), jestem na długim protokole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Ja niedługo bede ruszala z calym procesem. Lekarz dal ostatnie dwa miesiące i jeśli dalej nic wtedy zaczniemy z IVF. Mam stracha troche. A ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sindi23
ja jestem po in vitro. Dziewczyny jak macie jakies pytania to piszcie,chetnie odpowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staramy sie juz prawie 3 lata. W koncu profesor powiedzial ze bede jeszcze ok dwa miesiace na terapi zastrzykow z hormonami przez dwa nastepne dwa miesiace i jesli nadal nie bedziemy w ciazy to przejdziemy do przygotowan do in vitro. Nigdy nie myslalam ze bede miala jakies problemy, siostra ma troje dzieci i nigdy nie miala zadnych problemow. Mam doly, placze czasem bo nie rozumiem dlaczego to nas spotkalo. Sa inni ktorzy nie chca miec dzieci i wyrzucaja je do smietnika. To nie fair. Powiedz prosze czy in vitro jest bolesne. I boje sie nie powodzenia bo jeslk nie wyjdzie to co dalej? pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania 02
Ja wczoraj miałam transfer i teraz czekam :) Jak macie jakieś pytania, to chętnie odpowiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzka2015gwiazda12
czesc, dziewczyny. rowniez chcialam wypowiedziec sie na forum, i zapytac was czy mialyscie jakies objawy po transferze. 1 transfer mialam robiony 23 grudnia, nie udany, zupełnie nic nie czulam zadnych objawow nic. 2 podejscie mialam 22 stycznia teraz delikatnie bola mnie jajniki a pozatym nic. boje sie, ze znowu bedzie klapa. i wspomne ze oba transfery byly z mrozaczkow. a wy jak mialyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mania 02 widze ze mialas transfer dzien przedemna i jak sie teraz czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sindi23
izzka2015gwiazda12 nie przejmuj sie bol jjnikow o niczym nie swiadczy. Mnie po udanym tansfetze tak bolaly jajniki ze bylam pewna ze sie nie udalo. A teraz mam 17 tydzien ciazy, zero objawow, zadnych mdlosci i wymiotow, ani bolu piersi kompletnie nic. Przy ciazy biochemicznej mialam wiecej objawow a jednk sie nie udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość dorcia
Czesc dziewczyny:) Ja od 15 stycznia jestem w programie i odrazu od 15 stycznia jestem na tabletkach antykoncepcyjny ( mam dlugo protokol) od 29.01 biore gonapeptyl co drugi dzien do 12.02 rowniez tego dni mam wizyte. Kiedy bedzie pobranie ? ile musze jeszcze czekac? Jak 1 transfer sie nie uda to za ile mozna podejsc do drugiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja 2 tyg mialam stymulacje. bralam gonal i gonapeptyl pozniej pobrano mi 13 komorek z czego zaplodnily sie 4 do blastocysty. musially zostac zamrozone bo mialam lekka hiperke. w nastepnym cyklu byl transfer nieudany. odstawione leki po kilku dniach miesiaczka wizyta i w tym cyklu kolejny transfer teraz czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzka2015gwiazda12
sindi 23. ja po pierwszym transferze nie mialam kompletnie nic zadnych bóli plamienia nic. teraz za 2 razem doszukuje sie wszystkiego strasznie panikuje co chwile sprawdzam czy mam plamienie implantacyjne. mialam nadzieje ze teraz sie uda bo z tego co mi powiedzieli to ten zarodek jest najsilniejszy a tamten byl sredni. ale ja własnie jedynie czuje lekkie klucie i juz mysle ze nic z tego. to 4 dzien po transferze. a orietujesz sie w ktorym dniu powinno byc to plamieni, przypomne ze podana mialam 5 dniowa blastocyste, mrozaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sindi23
izzka2015gwiazda12 ja tez mialam 5 dniowa blastocyste i nie mialam zadnego plamienia, widocznie wystepuje nie u wszystkich. Mowie ci nie mialam zadnych objawow tylko jajniki mnie pobolewaly i nic wiecej. Nawet piersi mnie nie bolaly po tych hormonach. Zobaczysz brak objawow to tez dobry znak. W 10 dniu po transferze beta hcg 614, wiec nie przjmuj sie bedzie dobrze zobaczysz. Daj znac jak bedziesz cos wiedziala, trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, ja mialam transfer 12 stycznia, 22go zrobilam test i wyszly 2 krechy, dzien pozniej bete, wyniosla 132. Nie mam zadnych ciazowych objawow, zadnych. Bylam pewna, ze sie nie uda, a tu niespodzianka :) nie mialam plamienia, brzuch tez mnie nie bolal, jedynie przez moment poczulam klucia w podbrzuchu i tak sobie pomyslalam, ze to to. Bylo to na 2 dni przed testowaniem, czyli 8 dni po transferze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek32
Witam Was Kobietki :-) Ja jestem 4 dzien po pierwszym transferze I strasznie sie denerwuje bo najgorsze to czekanie I ta niewiadoma co bedzie czy sie udalo ale jestem pozytywnej mysli a do kontroli mam 6 lutego :-)pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania 02
OnlyDreams gratulacje! Mam nadzieję, że i ja w końcu zobaczę te dwie upragnione kreski :) Mnie znowu pobolewa podbrzusze i nie wiem, czy to dobrze, czy źle :/ gosiaczek32 u nas tylko jeden dzień różnicy w transferze :) Jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek32
Mania02 mam nadzieje ze Tobie I mnie sie uda czego zycze Tobie calym serduszkiem:-) pierwsze 2 dni po transferze mialam dziwne skurcze w brzuchu a teraz juz nic nie odczuwam oprocz kluc w jajnikach ale mysle ze to po punkcji.Jak narazie lykam 3 razy dziennie progynova 21 I 2 razy dziennie po dwie globulki dopochwowe famenita 200...Mania jak myslisz kiedy mozna zrobic test bo bardzo sie niecierpliwie :-) buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania 02
gosiaczek32 ja również za Ciebie bardzo mocno trzymam kciuki :) Mi lekarz powiedział, że mam zrobić test ciążowy w 14 dniu po transferze. Ale czytałam, że już 10 dnia można zrobić betę. Mam nadzieję, że uda mi się wytrzymać do tego 14-tego dnia i nie pobiegnę na betę wcześniej :D A Ty gosiaczek32 kiedy będziesz testować? :) Dzisiaj rano byłam w labolatorium, bo mam dziś telefonicznie lekarzowi podać wyniki poziomu estradiolu i progesteronu. Pobiegłam po wyniki, a zamiast progesteronu zrobili mi prolaktynę. I jeszcze muszę czekać na wynik progesteronu :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek32
Mania02 ja to juz bym najchetniej testowala :-) Ja na bete dostalam dopiero 6 lutego wiec musze cierpliwie czekac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asapcuti1970ywkxw
Staramy sie juz prawie 3 lata. W koncu profesor powiedzial ze bede jeszcze ok dwa miesiace na terapi zastrzykow z hormonami przez dwa nastepne dwa miesiace i jesli nadal nie bedziemy w ciazy to przejdziemy do przygotowan do in vitro. Nigdy nie myslalam ze bede miala jakies problemy, siostra ma troje dzieci i nigdy nie miala zadnych problemow. Mam doly, placze czasem bo nie rozumiem dlaczego to nas spotkalo. Sa inni ktorzy nie chca miec dzieci i wyrzucaja je do smietnika. To nie fair. Powiedz prosze czy in vitro jest bolesne. I boje sie nie powodzenia bo jeslk nie wyjdzie to co dalej? pozdrawiam. Jasne http://www.rll.cc/ek36

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek32
asapcuti1970ywkxw.My wszystkie mamy takie problemy I nie robiłysmy in vitro z przyjemnosci tylko z jakiegos powodu bo to takze dla nas ostatnia deska ratunku a zarazem nadzieja na potomstwo.Ja 10 lat walczylam o to zebym mogla miec dziecko I powielu nieudanych probach zdecydowalam sie na in vitro I wciaz jest dla mnie wielka niewiadoma czy sie uda ale trzeba myslec pozytywnie.Wielokrotnie zadawalam sobie pytanie Dlaczego Ja I nie znalazlam odpowiedzi.Sam transfer in vitro nie jest bolesny a punkcje jajnikow robia w znieczuleniu.Mysl pozytywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny powodzenia :) Ja jestem w II ciąży z in vitro :) , mam już cudowne dziecko :) In vitro do przejścia :) Jeszcze raz powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzka2015gwiazda12
sindi 23. to teraz podtrzymałas mnie troche na duchu. naczytalam sie ze plamienia bol piersi, niepotrzebnie. gratuluje btobie serdecznie. ja testowanie mam 1 lutego, wiec napewno dam znac. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc Dziewczyny glowa do gory in vitro jest do przejscia. Mam pytanie do tych co juz po transferze powiedzcie mi czy po podaniu zarodka lezalyscie czy po podaniu odrazu wam kazali wstac i isc??? A co robiliscie po transferze lezalyscie caly czas? Ja jestem po 1 nieudanym in vitro :( . A drugie pytanie to jak wygladalo u was drugie podejscie do transferu mrozaczkow bralyscie jakies leki przed???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten wpis wyzej to ja nie wiedzialam ze jestem nie zalogowana i dodalo mi jako gosc hehe :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja lezalam moze z 5min po transferze. Pojechalam do domu, zrobilam co mialam zrobic i do pracy. Nie bralam wolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam wszystkie dziewczyny ,jestem tu nowa . W skrócie moja historia : czynnik męski , 3 nieudane inseminacje , 1 nieudana próba in vitro (podane 2 zarodki ) teraz jestem 4 dpt i czekam . Może razem będzie nam lepiej przez to wszystko przejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylka 3103
Przepraszam nie zalogowałam się ,ten wpis wyżej to jetem ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sindi23
Dziewczyny mam nadzieje ze Wam sie uda, mnie sie udalo za 3 transferem, ale do końca ciąży jeszcze daleko. Strach chyba pozostanie dopoki sie nie zobaczy dziecka. Najpierw liczy sie na dwie kreski, potem zeby rosla beta, na serduszko, zdrowe dziecko i szczesliwy porod.Pokonamy te ch...ą nieplodnosc i zostaniemy mamami zobaczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania 02
Cześć dziewczyny :) U mnie dziś 8 dzień po transferze. Ciągle boli mnie podbrzusze jak na okres i dziś nawet piersi już nie bolą :( Coś czuję, że u mnie nic z tego nie będzie. Buuuu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×