Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maxi_ja

Ze 111 do70... 40lat i 40kg do zrzucenia, ktos jeszcze?

Polecane posty

Gość optymalistka
carmen fruktozy mi poszukaj w warzywach a dam ci laur mistrzowski:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie opieram się na ilości weglowodanów, tylko na ilości cukrów. I nie opieram się na artykułach z gazet, tylko na konkretnych tabelach wartości odzywczych (konkretnie na SelfNutritionData) i na przykład konkretne dane na temat groszku zielonego: http://nutritiondata.self.com/facts/vegetables-and-vegetable-products/2521/2 i tam masz podane: Carbohydrates Amounts Per Selected Serving%DV Total Carbohydrate15.6g5% Dietary Fiber5.5g22% Starch~ Sugars5.9g Sucrose5220mg Glucose130mg Fructose410mg Lactose0.0mg Maltose180mg Galactose0.0 Read More http://nutritiondata.self.com/facts/vegetables-and-vegetable-products/2521/2#ixzz3VXLHm16X Sucrose czyli sacharoza - cukier buraczany - 5220mg =5,22g cukru takiego, jak masz w cukiernicy :P p.s. Fruktoza w groszku = 410 mg - malutko, ale jest ;) W pomidorach połowa zawartości jego cukru to fruktoza (1,37g) (btw - pomidor biologicznie jest owocem :D ) czerwona papryka :Fructose2260mg = 2,26g dla porównania maliny: Carbohydrates Amounts Per Selected Serving%DV Total Carbohydrate11.9g4% Dietary Fiber6.5g26% Starch0.0g Sugars4.4g Sucrose200mg Glucose1860mg Fructose2350mg Lactose0.0mg Maltose0.0mg Galactose0.0mg Read More http://nutritiondata.self.com/facts/fruits-and-fruit-juices/2053/2#ixzz3VXOaMueL maliny mają tyle samo fruktozy co czerwona papryka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymalistka
Ale ty marudzisz aqua. Skoro chcesz do jednego worka wrzucać owoce i warzywa, to ja ci mówię, że nie tędy droga. To tak jakbyś chciała wrzucić do worka tłuszcze jednonienasycone i wielonienasycone i jeszcze nasycone. W owocach masz naturalną fruktozę, którą spotkasz jeszcze w miodzie, nektarze i s*****e, reszta to fruktozy wchodzące w skład szeregu di-, oligo- i polisacharydów, np. sacharozy (glukoza + fruktoza) Fruktoza czysta w owocach fermentując zamienia się w etanol dlatego nie jem owoców na noc, amen. Ide spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście nie chodzi mi o to, żeby przestać jeść warzywa i owoce - trzeba tylko sobie zdawać sprawę z tego, ze warzywa t e ż zawierają cukry (cukry, nie węglowodany ogólnie) i jeżeli ktoś sobie wciąga miskę surówki z myślą, że to lepsze niż zjedzenie jabłka i chęć na słodkie ta michą zabije, to niestety może być w błędzie, bo micha warzyw może zawierać w sumie ich więcej niż to jabłko. A na pewno będzie zawierać więcej niż miseczka malin, truskawek, arbuza czy borówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymalistka
ale będzie surówka zawsze zdrowsza od jabłka własnie na wzgląd ilości czystej fruktozy w tym jabłku. Ale o czym my tłuszowe mówimy, to nie moja bajka a sie wciągam, dla mnie żółtko, masło i wątróbka jest tysiąc razy zdrowsza od wszystkich zielonych, czerwonych, żółtych itd warzyw i owoców . Lepiej jutro pogadajmy o minerałach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
Ale różne te nasze jadłospisy i fajnie ,najważniejsze,żeby efekty były. U mnie: -świeży sok z selera,marchwi i trochę jabłka,łyżka nasion chia,12migdałów -150g ziemniaków+łyżka oleju lnianego,duża miseczka sałatki z cykorii,jabłka,orzechów włoskich i oleju z włoskich -160g piersi kurczaka i duży talerz duszonej cukini z pomidorami -teraz:kawa zbożowa z 50ml mleka migdałowego,łyżka serka grani do tabletki Jutro ważenie-po tygodniu diety-wiem,że to woda,a jednak cieszy. Widać już na buzi,że nieco smuklejsza i obrączka jakby luźniej "leży" aqua_marine,też mam przynajmniej mieszane uczucia z tym owocem wieczorem,mimo,że teraz to obowiązująca prawda(chociaż dwa lata temu jakaś grupa naukowców stwierdziła,że szybciej chudli ci co malutką węglowodanową przekąskę przed snem zjedli-do 100kcal) W moich poprzednich dietach,jak pisałam,chudłam zawsze dużo i szybko-i zawsze jadłam na noc jabłko,a czasem zamiast niego 2kostki czekolady gorzkiej -czyli nieprawidłowo-Wiem,że chudłam nietrwale-ale to raczej nie ma już nic wspólnego z jedzeniem jabłka wieczorem.Ja nie mówię o kilogramie jabłek,ale jednaj sztuce:P Na razie staram się nie jeść(żeby Carmen się nie fochała:P ) ale przed@ jak będzie potrzeba,to sobie nie odmówię:) O! Carmen,pedałowałam dzisiaj ok 25min tylko bez żadnego programu i obciążenia,bo nie chciało mi się szukać przedłużacza a przestawiłam rower i nie sięgał do gniazdka.I to chyba nic nie dało,bo ani trochę się nie zmęczyłam-ledwie rozgrzałam i może stawy nooliwiłam,zawsze coś.Menżyk mi już wszystko w nowym miejscu podłączył,więc jutro mogę jechać dalej. Pijecie te 2litry? Carmen,to nie jest pytanie do Ciebie-wiem,że pijesz może nawet i więcej:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fruktoza to fruktoza - to, ze ci się kojarzy z owocem to nie znaczy, ze występuje jedynie w owocach. Fruktoza w papryce to ta sama fruktoza co w jabłku i w pomidorze i w truskawkach. Sacharoza z groszku to ten sam cukier, który masz w cukiernicy. To samo w marchwi. Możesz uważać, ze cukier z warzyw jest lepszy, ale to te same substancje. Główne cukry (cukry - cukry, nie węglowodany złożone) i w owocach i w warzywach to te same cukry: sacharoza, glukoza i fruktoza. Prawda jest taka, ze duża porcja niektórych warzyw = mała porcja niektórych owoców. Trzeba tylko mądrze je wybierać i można sobie pozwolić na owoce nawet wieczorem :) sisja, ja teraz na mojej diecie owoce jem tylko wieczorem, bo wieczorem wiem ile węgli muszę doładować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
Aqua:marine,to Ty jesz jeszcze mniej węglowodanów niż Optymalistka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymalistka
Oczywiście ze fruktoza jest jedna, ale tylko w owocach występuje w stanie wolnym, najbardziej niebezpieczna jest jednak ta wyselekcjonowana jako biały proszek na półkach sklepowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymalistka
poza tym fruktoza tak się ma kojarzyć z owocem właśnie, bo to jest cukier owocowy z łaciny fructus-owoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie optymalistko, nie tylko w owocach występuje w stanie wolnym. To, że nazywa się "fruktoza" to nie znaczy, że występuje tylko w owocach, tyko, że w owocach jest spotykany największej ilości. Poza tym papryka, pomidory itp to z biologicznego punktu widzenia też są owoce. Nie chce się z tobą kłócić, ale nie upieraj się przy tym, że fruktoza to cukier wyłącznie owocowy :D bo to nie prawda. Fruktoza z jabłka rożni się od tej z papryki tylko ilością, nie składem chemicznym ;) ani zadnym "wolnym" stanem. Sisja, nie mam pojęcia ile węglowodanów je optymalistka, tak że nie wiem czy mniej, czy więcej. Ja ostatnio byłam tak na 40g węgli, ale mam zamiar je trochę podnieść, żeby acetonem nie zacząć śmierdzieć przez przypadek :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siema Dziewczyny :) Miałam dać znać, jak mi idzie, otóż nadal jestem na żywieniu Pomroy, okazało się, że jadłam przez pierwsze dni za dużo, gdyż miałam dane tylko z wpisów osób na amerykańskim forum i z niego czerpałam inspiracje, a jak otrzymałam książki, okazało się, że to porcje o pół za duże, dla osób pragnących zrzucić ponad 20 kg :P Zamierzam całe 4 tygodnie wytrwać na takim jedzeniu, co nie będzie trudne, gdyż porcje nadal są dla mnie nie do przejedzenia. Pomimo błędów i pomimo jedzenie przeciętnie 150 g ww na dobę - w dni białkowe i tłuszczowe jest ich mniej, ale podaję średnią z tygodnia - nie przytyłam i zaczęłam powoli chudnąć - opięte ciuchy luźniejsze. Nie mam ochoty na rzucanie się na słodycze, w zupełności mi wystarczają owoce w fazie 1. i 3. Co do fruktozy, tak na marginesie, Zięba w swoich wykładach i książce podkreślał, że ta w owocach inaczej działa. Są także badania dowodzące, że osoby jedzące owoce rzadziej zapadają na cukrzycę np. Tu ukłon chyba w stronę Maxi, nie wiem, czy to Ty podałaś link do strony http://chriskresser.com/are-you-lower-carb-than-you-think Tam jest mnóstwo wiadomości, artukułów i odnośników do badań na temat very LC. Nie tylko mnie metabolizm zwolnił, nie tylko ja gorzej się poczułam. Możnaby powiedzieć, że ja po stracie ciąży, kolejnej podtrzymywanej hormonami, stanie przedrakowym, tonach sterydów na RZS oraz innych leków, w tym przeciwnowotworowych po iluś tam latach zniszczyłam siebie, ale jedno jest pewne, ani Kwaśniewski, ani LC metabolizmu mi nie naprawił. Cukrzycę miałam polekową, spadłam z wagi, więc samoczynnie się wyrównała, a RZS objawy też, kiedy waga spadła i odstawiłam zboża. W komentarzach pod linkami na tej stroni piszą osoby, które były całkowicie zdrowe i po jakimś czasie, spotkało je to, co mnie, pogorszenie samopoczucia, napady głodu na cukry, zmęczenie, osłabieie. Miałam dietę ustawioną przez dietetyka z arkadii, więc tu mowy nie ma o moich błędach, skrupulatnie liczyłam wszystko, nie miałam nigdy aż do teraz, przez te 5 lat kłopotów z utrzymaniem takiego żywienia - jest pyszne, sycące, nie trzeba godzinami stać przy garach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tej stronie jej autor pisze również, że VLC może także uszkodzić mikroflorę jelit - od roku mam naprzemienne zaparcia i rozluźnienia i gigantyczne wzdęcia. Niskie węglowodany stresują nadnercza, co dodatkowo spowalnia pracę tarczycy. Trzeba sobie naprawdę dobrze ułożyć dietę LC adekwatną do swojej wagi i zapotrzebowania. zamierzam jeść od 15-20% ww w diecie, nie licząc błonnika, czyli przy moich 50 kg z groszem - 70-100 ww - górna granica w dni treningowe,podobnie białka, tłuszcz będzie stanowił resztę. Jestem wdzięczna za poropozycję diety japońskiej, ale nie przejdę na wysokie węglowodany kosztem tłuszczu, potrawy tłuste, orzechy, nasiona bardzo mi smakują. Autor strony pisał też o fanatyzmie LCarbowców, no powiedzmy, że nie zostałam tu zbyt miło przyjęta, odczułam niejakie poczucie wyższości ze strony choćby Optymalistki,, ale mnie też kiedyś nazywano opty betonem, więc chyba tak to już jest, że nuworysze myślą, że wiedzą wszystko, a Ci, którym się nie powodzi na takiej diecie są w ich oczach dyletantami, którzy robią na pewno coś źle Nic nie zrobiłam źle, na mnie tak to zadziałało i może tak to zadziałać i na Was, może, ale nie musiI O tym też pisze autor strony. Sisjo jeszcze do Ciebie - jeśli gubisz się w gąszczu sprzecznych informacji, poszukaj takich, które są spójne dla różnych odłamów - ja takie znalazłam, np. szkodliwość nabiału, każdego, szkodliwość nadmiernych treningów. Nadmierne stymulowanie nadnerczy i związany z tym stres, a co za tym idzie, upośledzenie funkcji tarczycy. Zięba też w swoim wykładznie podkreśla fakt, że nie ma sesnu leczyć tarczycy bez uspokojenia nadnerczy. Który lekarz za to się zabiera? Niemal żaden! Objawy opisywane przez Jarmołowicza na dobrej diecie wypisz wymaluj pasują do syndrmu wypalonych nadnerczy spowodowanego zbyt małym spożyciem ww, rzeczywiście zwiększenie białka pomaga, ponieważ wygłodzony organizm przerobi je na węglowodany. Mogłabym pisać godzinami, przecxzytałam masę książek, niestety dopiero teraz dotarłam do sedna LC, takiego zdrowego i nie rujnującego metabolizmu. liczę, że jeszcze nie jest za późno. Żegnam Dziewczny - gość po kwaśniewskim i LC 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Optymalistka – niema znaczenia jaki cukier prosty aqua_marine – popieram nie opieramy sie na jaki cukier tylko czy prosty czy zlozony weglowodany = cukry - Węglowodany (cukry, cukrowce, sacharydy) dla mnie to pojecie ogolne cukrow dla mnie sprawa jest prosta cwiczysz dostarcz weglowdoanw zlozonych poi przed treningiem,nie jedz bialko na kolacje i jak dla mni po raz kolejny dopsaowac diete do swojego trybu zycia a nie siebie do ideologi diety. sisja – fantastycznie ze jechalas ale trzebanad tympoproacowaci jechac z obciazeniem  ale jest dobrze: ) hehe z woda sie usmialam ja pije wode bomi nogi puchna jak nie pije i siedze 9h w biurze. Na zajeciach pije 1l na godzine bo poprostu organizm wola : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymalistka
skoro nie widzisz różnicy między weglami prostymi a złożonymi to nie ma o czym mówić, chemia z podstawówki się kłania, Jeśli dla ciebie jest wszystko jedno czy dostarczasz fruktoze w stanie czystym z pożywienia , czy organizm ją rozkłada z dwucukrów disacharydów, czy polisacharydów to nic nie poradzę, to w ogóle jedz sobie biały proszek i suplementuj się i dodawaj błonnik, na to samo ci wyjdzie według twojej teorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Optymalistko, jeszcze raz ci napisze - fruktoza w postaci cukru prostego wystepuje rowniez w warzywach. Fruktoza jako f r u k t o z a, cukier prosty, a nie cukier zlozony. To, ze nazywa sie"fruktoza" to nie znaczy, ze wystepuje jedynie w owocach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek, nie okładac mi sie tu! Gościu - dzięki:) Ale liczę, ze jeszcze wpadniesz tu kiedyś, bo przypuszczam, że to jednak nie koniec zmagań - mam takie niecne podejrzenie, że całe zycie trzeba się będzie obserwowac i reagowac w razie róznych przypadłosci i zmian:) Ja własnie z róznych źródeł slyszałam o szkodliwości LC na dłuzszą metę, a nie chce sobie rozwalić tego co mam zdrowe, nie zalezy mi też, żeby schudnąć błyskawicznie, więc - z tego linka, którego przypomniałaś załozyłam 60-70g węgli - na okres kiedy chudnę, plus dwa doładowania tygodniowo ok. 100 i będę sprawdzac jak idzie, a z czasem zamierzam je podwyższyc. Zresztą ze ścisłym trzymaniem się diety jest u mnie kiepsko i tak, więc i tak nie wychodzi mi to minimum... trzymam kciuki za wyprowadzenia na prostą:) Lecę, miałam dziś zaliczyc drugi basen ale nijak się nie wyrobię, za to popedałuję dodatkowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, dokladnie Carmen. Koniec, kropka :D Ja dzis zaczynam eksperyment grapefruitowy :D Znaczy powinna byc cytryna, ale jakos w sklepie reka siegnela mi po grapefruita. Rozpoczynam dzien od goracej wody z plasterkiem cytryny, ktory u mnie jest grapefruitem oraz szczypta soli. (kupilam sobie ostatnio sol himalajska) Znaczy nawadniajacy drink wszystkich smakow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej,hej...mam tylko parę minut,podaję wyniki ważenia:dzisiaj rano było 102,3 czyli spadło 2,7 kg. Wiem,że to w zasadzie woda-ale i tak cieszy,wiecie jak to jest;) A najbardziej cieszy,że nareszcie zaczęłam i jak teraz pomyślŁ,że "zaczynałam"/nieskutecznie/ w pańdzierniku z wagą 82kg,to płakać się chce-jak daleko mi do wagi z której "zaczynałam" dietę😠 Gościu nie żegnaj się z nami,ciekawe co piszesz...później dokładnie doczytam,bo teraz praca woła.Miłego dnia:) Fruktoza dla mnie to też fruktoza-sam cukier nie może być inny-to konkretny wzór chemiczny.Kropka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
sisja to była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymalistka
aqua kiedyś zarzuciłaś margarycie ignoranctwo co do diety low carb, teraz sama jesteś ignorantka na poziomie molekuły . To nic takiego, ale nie wymadrzaj sie jak masz tylko powierzchowną wiedzę z google, bo to za mało żeby wchodzic w zawiłości biochemii, Tak! fruktoza występuje w stanie wolnym (doucz się) w owocach, miodzie, pyłku kwiatowym i s p ermie ssaków, to nawet w wikipedii znajdziesz. Nie chce mi się już gadać, bo zaczęło się od tego,ze nie jem owoców na noc ze względu na fruktoze, a mądralińska aqua zaczęła udowadniać coś dla samego udowadniania, bo wyczytała, że w warzywach jest fruktoza, ale na tym jej wiedza się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny spokoj:) sisja - wiec super lecimy w dol :) gon mnie hehhe:) macie jakies plany na wekend bo ja sie wyboeram wniedziele na spacer 15km :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aqua_marine
Papryka to jest o w o c. Owoc z biologicznego punktu widzenia niczym sie nie rozniacy od owocu truskawki. Warzywo to pojecie kulinarne, a nie biologiczne. To samo pomidor. Pomidor jest o w o c e m = zawiera wolna fruktoze. W Wikipedii sa podane przyklady, ale nie jest tam napisane, ze fruktoza w stanie wolnym wystepuje jedynie tam. Sperma nie jest owocem, a jednak fruktoze zawiera:D Nie obrazaj mnie, prosze, bo od dwoch stron ci tlumacze, ze pomidor i papryka to sa tez z punktu widzenia botaniki - owoce. To, ze nie dostrzegasz roznicy pomiedzy owocem w sensie biologicznym, a owocem w sensie kulinarnym nie jest moja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aqua_marine
Zreszta odpuszczam temat - mysle, ze reszta dziewczyn zrozumiala o czym pisze - jezeli chodzi o cukry w warzywach i owocach trzeba wybiwrac inteligentnie i nie trzeba wtedy rezygnowac z niczego - w owocach jagodowych typu maliny,jezyny, truskawki, borowki itp. jest tak malo cukrow jak w papryce, za to dwie papryki maja tyle samo cukrow co kawalek arbuza czy miseczka borowek ;) Ponadto wiele warzyw zawiera sacharoze (cukier buraczany) - czyli na przyklad ten w marchwii, burakach, groszku, zielonym bobie, mlodej kukurydzy (w ziarnach zamieniaja sie w cukry zlozone, czyli glownie w skrobie dopiero jak dojrzeja). Dlatego schrupanie sporej marchewki to tak jak zjedzenie dwoch lyzeczek cukru. Mnie to nie sprawia roznicy, bo ja jem warzywa i owoce o kazdej porze, ale jak ktos pilnuje aby nie jesc weglowodanow wieczorem to powinien wybierac warzywa lisciaste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aqua_marine
A jednak jeszcze moja milosc wlasna kaze mi sie odezwac :D Wspomniane bylo, ze nawet w Wikipedii jest napisane, ze fruktoza to w miodzie, owocach, pylku, s*****e... To teraz prosze sobie przestawic na wersje angielskojezyczna, gdzie jak wol stoi napisane: "Fructose is found in honey , tree and vine fruits, flowers, berries , and most root vegetables." No, teraz skonczylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmonikK
O kurcze przeraziłam się trochę tymi skutkami braku węglowodanów. Jak na razie jem tylko węglowodany z warzyw. Powiem Wam, że nie wydaje mi się, żeby miało mi się coś stać. Opieram się na zaleceniach lekarskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
optymalistka i aqua jednak widac ze brak wam wegli, stale klotnie i przepychanki czyje na wierzchu. nie lepiej pocwiczyc troche i troce pokory? jednak u optymalnych nie tylko tarczyca, nadnercza szwankuja, ale tez watroba, ktora jest odpowiedzialna za ustawiczna zlosc i pobudzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymalistka
aqua bijesz pianę, może rzeczywiście ten gosć z twojego wątku miał rację że jesteś arizona, tylko dlaczego tyle lat zmagasz sie z otyłoscią skoro walisz cytatami z netu jak z rękawa, a to się nie przekłada na wymierne rezultaty. Nikt o klasyfikacji biologicznej pomidora nie mówi, bo chyba to powszechna prawda, ale pomidor nie jest równy jabłku, nawet jakbyś chciała nie wiem jak je do jednego worka wrzucić. A może dlatego nie możesz schudnąć, bo nie rozumiesz jaki wpływ ma fruktoza na organizm. Warzywa są znacznie uboższe we fruktozę niż owoce. Najwyższą zawartość fruktozy mają kukurydza i słodkie ziemniaki, ale są to wartości i tak znacznie mniejsze niż w owocach (1,2 g na porcję). Dostępne są wyniki badań, które udowadniają, że fruktoza zwalnia metabolizm: dzieci, które piją napoje gazowane i soki owocowe są bardziej otyłe, niż te, które unikają ich spożywania, ale przyjmują in extenso tę samą ilość kalorii. Dlaczego fruktoza stanowi problem dla odchudzających się? Gdy spożywasz dużo fruktozy, może być ona wykorzystana tylko w jednym narządzie - wątrobie /istnieją enzymy, w innych tkankach, które odpowiedzialne są za metabolizowanie fruktozy oraz innych cukrów - np. heksokinaza. Jednak w obecności glukozy pierwszy etap przemian fruktozy (fosforylacja)jest hamowany, przez glukozę. Jeżeli glikogen wątrobowy jest uzupełniony, a taka sytuacja ma miejsce praktycznie o każdej porze dnia, z wyjątkiem czasu przed pierwszym posiłkiem, po przebudzeniu /oraz po długim wysiłku aerobowym/, wtedy fruktoza może odpowiadać w głównej mierze za odkładanie tkanki tłuszczowej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymalistka
z 13.40 to nie jest moja wypowiedź, bardzo perfidnie ktoś się podszywa, no ale cóż przestrzegano mnie przed kafeteria:( Więc jestem tu pierwszy i ostatni raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×