staraczki na 2015!!!cz. II

gość35 z Twojej wypowiedzi wynika, że mąż trzymał nogi do góry i się udało hihi gratuluje ciąży:)tez chwile sie staraliście to jest nadzieja, że i nam się uda:) gościana miło, że nas odwiedziłaś:) Paulina fajnie, ze do nas dołączyłaś:)opowiedz coś więcej o sobie?długo się staracie?wiesz jakie byly przyczyny poronien?to były początkowe tygodnie?

rybkunia no coś w tym jest co piszesz, no ale ogolnie fm dziala tylko czasem poszczegolnym osobom trafi sie zawiecha ale to wina wifi a tak wogole to forum ciagle dziala bo laski pisza non stop

Gościnka ja Ci polecam zwykłe mleczko ujędrniajace Nivea (białe opakowanie), szybciutko się wchlania:) a co do eyelinierów to nie polecam jeśli nigdy nei używałaś i mówisz, że ciężko Ci będzie nałożyć bo ja tez nie potrafię (mimo że mam siostre kosmetyczke)a jak nałożysz nieprofesjonalnie to tylko papranina wychodzi:P lepiej stosować zwykłe kredki do oczu:)

nie wystarczy sie dobrze ****** żeby w ciążę zajść "sraczki" a tu zioła, porady, wróżbita maciej,tvn24, nogi do sufitu i zero w tym namiętności, miłości i seksu, współczuję waszym facetomi waszym przyszłym dzieciom-oby sie nie pojawiły never ever u was

Hej, można do was dołączyć? Mam 32 lata, córkę 20 miesięcy i właśnie jesteśmy po pierwszym miesiącu starań. Wczoraj zakończyły się dni płodne, teraz czekamy na @ który ma się pojawić za 2 tygodnie.

anka 32 witamy

dzieki kate anka musze przyznac, ze szybko sie zdecydowałas na kolejne dziecko, ja to tak do 3 roku zycia syna nie chciałam słyszec o drugim bo było mi ciezko pogodzic wszystko ze soba, ale powoli, po rozmowach z mezem i rodzina dojrzałam do tej decyzji i sie obecnie staramy, na razie bez skutku bo ja mam duzo problemów zdrowotnych, ale jestem mega dziołcha i wiem, ze z czasem dam rade

Kurde dziewczyny przeczytałam co piszecie i tym co stracily dzieciątko bardzo współczuję i nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić co czujecie. Te które długo się starały/starają też są takie biedne i szkoda mi was i wszystkie was bym wysluchala, poplakala się z wami a na końcu upila jakby była taka potrzeba. Pamiętajmy wszystkie ze nadzieja umiera ostatnia i trzeba wierzyć w to że ten.cholerny śluz wreszcie przyjdzie i będzie jajko i pecherzyk i mąż da nam swoje dzielne rycerzyki które załatwia sprawę. :) No i w kupie raźniej :)

Ja wiem czy szybo? Jakby się udało szybko.zajść w ciążę to Tosia miałaby 30 miesięcy wiec myślę że damy rade. Ona już teraz jest bardzo.samodzielna, już pięknie mówi pełnymi zdaniami i zaczynamy się zaprzyjazniac z kibelkiem... :) wydaje mi się ze tragedii nie będzie chyba ze trafi mi się przeciwieństwo córki wtedy może być problem.... My dopiero tydzień temu mieliśmy pierwsza nieprzespana noc... :) Fajnie będzie :)

Anka tez mam termin @za 2 tygodnie mam nadzieje ze nie przyjdzie :)

Cześc Anka:) zapraszamy do nas:) gratuluję i zazdroszczę dzidziuśka:) fajnie że już sie zdecydowałas na drugie ja tez bede chciała żeby moje dzieci nie miały dużej różnicy wieku jeśli Pan Bóg da:) wiec melduj nam na bieżąco co u Ciebie i mam nadzieje, że płakać razem nie będziemy:))

Kate ja miałam prolaktynę 23 we wrześniu, źle się czułam, ogólnie owulacji już dawno nie miałam, moje libido było poniżej oczekiwań i w ogóle masakra. Dostałam na zbicie tsh(2,2) euthyrox i na zbicie prolaktyny dostinex, mój ginio kazał mi brać dwie tabletki w dniu otrzymania miesiączki. Choć na opakowaniu widziałam, że niby raz w tygodniu czy coś takiego. Po świętach zrobiłam badania i wyszło mi 4,0 prolaktyna a tsh 0,77. Jeszcze nie byłam u lekarza z tymi wynikami, ale myślę, że nie ma już tragedii. Lekarz ogólnie na początku mówił, że cykle były bezowulacyjne, że to widać, że nic się nie działo. Dopiero od dwóch cykli czuję pracę jajników, bolą mnie i w ogóle. Nie wiem własnie czy mnie tez dotycząca dni płodne, w sensie czy po 14 zawsze mam owulacje, czy moze sie zdarzyć np. w innym terminie. A z ta Twoją wysoką prolaktyną Kate to nie wiem, a to jest wynik w tym samym labolatorium co wczesniej? Uprawiałas sex dzień w czesniej czy cos? Bo czytałam, że to wszystko może miec wpływ na wynik badania.

No zobaczymy jak to będzie... W pierwszej ciąży była decyzja o dziecku i przez dwa miesiące kochaliśmy się bez myślenia kiedy co i jak aż wygooglowalam sobie kalkulator dni płodnych i.trzymalismy się tego i za 3 razem zaszłam w ciążę. Też się bałam ze może być problem bo ja całe życie walczę z nadwagą... Ile ja diet miałam to książkę oparta na doświadczeniach moglabym napisać. I przed ciążą schudłam 20 kg.i trz się bałam ze to może mieć wpływ na płodność a jednak się udało i kg wróciły i człowiek szczęśliwy :)

Ostrzegam was jestem straszna gadułą! Jak coś.to powiedzcie żebym się przumknela... :)

Anka gaduły są fajne i zaraź nas tu pozytywną energią proszę:) Bajnaanna pierwszy raz w życiu robiłam prolaktyne z głupoty bo nic nie wskazywało na to, że ją mam:) miesiąc wcześniej się nie kochaliśmy bo mój mąż miał wypadek i był niedyspozycyjny, ale wiesz co przez ten wypadek byłam tak zestresowana i zeschizowana przez cały grudzien i myślę, że to też mogło zawyżyć wynik.Ogólnie gim mówiła, żebym sie nie martwiła prolaktyna bo to łatwo zwalczyć więc zobaczymy jak bedzie po lekach:)

Wiecie.ze ja nie pamiętam takich pierwszych najpierwszych objawów? Typu plamienia, bóle jajników, brzucha, piersi, pod pachami(???) kojarzę ze miałam żyły na piersiach i krwawienie z dziąseł i od 2 miesiąca do końca zgage! A teraz leżę przed tv i baaardzo meczy mnie jajnik i podbrzusze. W sumie nie licząc wczorajszego seksu to 5 dni temu też walczyliśmy. Czy to możliwe ze coś.się może dziać? Wy to jesteście tak obcykane w tych sprawach ze aż wstyd ze ja już raz byłam w ciąży

bajkaanna no tsh masz ilealne do zajscia

anka32 no mój synio dał nam popalic, najpierw mega kolki, potem zeby, potem alergie i dusznosci(do dzis)jak do tej pory to przespalismy moze ze 4 całe noce, a tak to wstajemy w nocy po kilka razy, dziś juz budził sie 3 razy, także mielismy z nawiązką za te lata bez dziecka chyba, w dzien tez od poczatku jest na bakier ze spaniem , no i z mężem oboje pracujemy, tzn, miałam tylko 4,5 miesiaca macierzyńskiego i eja do roboty, o forum to mogłam pomarzyć, dopiero od 1.grudnia jestem na rocznym urlopie to mam mega luz, czasu fuul, za wszystkie lata chyba no i synek juz jest samodzielny wiec w dzien duzo sie bawi, rysuje, układa, buduje itp. teraz odżyłam, ale on w lutym bedzie miał 4 latka

anka coś czuje , że nadasz nowego tempa forum jak ja kiedys, fajnie ;-)

Moja córka śpi po 11-13 godzin, może miała raz kolke i raz goraczke na zęby. No mieliśmy problemy bo miała zatkane kanaliki łzowe i ja co nie korzystam z lekarzy z kasy chorych wysłałam własne dziecko na zabieg na nfz i do tej pory nie mogę sobie tego wybaczyć. Później cudem znalazłam lekarza co robi takie zabiegi prywatnie i ogarnelismy to. U nas głównym problemem jest to ze sama nie śpi i sama nie zasypia. Ale to jest mój cel żeby do maja ja tego.nauczyć. Juz szukam dla niej łóżka :)

Rybkunia nie martw się! Znajdziemy Cię wszędzie :) :) Pozdawiam wszystkie znajome z Kafe :)

to masz złote dziecko Aniu, mój to nadal śpi w łóżeczku, mimo, że z trudem się w nim mieści, trzeba go głaskać, żeby usnął, często się budzi ale kłóci się i nie chce innego łóżka, ale i tak 23.02 na urodzinki 4 dostanie nowe łóżko i tyle, będzie troche płaczu i awantur ale trudno, trzeba odciąć pępowinę z łóżeczkiem on mówi, że kocha swoje łóżeczko

Moja to śpi ze mną w sypialni na łożu małżeńskim Hehehe Czasami się przebudzi i wola mnie ale wystarczy ze złapie mnie za ucho i śpi dalej, a czasami śpi ciurkiem 10 godzin a czasami przebudzi się i chce żeby jej spiewac :) Ale koniec z tym! Czas dorosnąć! ;P

do jutra laski, uciekam do mężulka

Inka mam nadzieje, że to tsh jest już w normie, i wszystko pójdzie tak jak trzeba...

bajkaanna tsh masz luksusowe, także ze strony tarczycy masz zielone światło jak to mówi moja pani endokrynolog

ja szukam właśnie w lublinie lekarza, który bezpiecznie i ładnie wytnie mi pieprzyk- znamię bo zbieram się kilka lat ale mąż mnie dziś rano opierniczył jak mu powiedziałam, że mnie zaczęło piec mocno na plecach mam cholerstwo, pewnie gąbeczką zahaczyłam no ale mam teraz czas i lepiej przed ciążą się z tym uporac szczegolnie, że rak skóry jest w mojej rodzinie, brrr, mam tego troszkę do usunięcia a do Wawy nie chce mi się jechać, musze cos znaleźć bliżej domu

GośćInka ja Ci nie pomoge w tym temacie bo jestem z przeciwnej strony POlski:) ale faktycznie idź z tym do lekarza bo to nie przelewki.

Dziewczynki wklejam tabelke dla przypomnienia. Piszcie jesli mam wprowadzić jakieś zmiany lub kogos dopisać:) Nick _____ wiek ____ cykl starań___Które dziecko__termin@ Fruzka86 _______ 28______3_______2______@27.12.2014 Bajkaanna ______ 30______ 6_______ 1_______ @ 28.01.2015 marzaMisie______26________6______ 1_______ @02.01.2015 rybkunia _______ 25______4 _______ 1________ @ 09.01.2015 Jussio _________28 ______3_______ 1________ @09.01.2015 magdalenaka____25______11_______1______ @ 14.01.2015 Taka sytuacja____27______8_______1_______@ 15.01.2015 gośćInka _____ 33______ 16_____ 2_________ @ 22.01.2015 pap86 _____ 28______ 2_____ 1_________ @ 27.01.2015 Kiedyś Niezdec__28______ 5_____ 1_________ @ 27.01.2015 Kate4__________27 ______7_______1_______@03.02.2015 tysiaa93__________ ______ _______1_______@

Cześć dziewczynki ! :) Ja staram się o maleństwo od października poprzedniego roku. Wiem, to krótko. Ale to okropne zawieść się. Już dwa razy miałam nadzieję na ciążę a tu nic. Teraz jeszcze nie robiłam testu. Zrobię za dwa tygodnie, mam nadzieję, że zobaczę upragnione dwie kreseczki ! :)