jestem w ciąży

Nie zostawiaj tak tego. Jeśli mieszkasz w większym mieście to zorientuj się kiedy i gdzie można uzyskać bezpłatne porady prawne. Obydwoje ponosicie odpowiedzialność i nie możesz pozwolić, żeby gnojek umywał ręce od problemu. Nie chce pomóc po dobroci - wstepujesz na drogę prawną.

I co zamierzasz dalej robic? To nie jest dla mnie mezczyzna, to jest duuupekkk pantoflarz. A jego zona ma ewidentnie problemy z postrzeganiem. Mieszkasz nadal u kolezanki?

Bardzo dobrze Ci ta zona powiedziala ,ale fakt ,ze ten zjeb genetyczny powinien placic na dzieciaka sama go sobie nie zrobilas ..

No i bedzie placil, co do tego nie ma dwoch zdan. Nie wierzy to przekona sie po zrobieniu testu, ze to jego dziecko. A jesli chodzi o zone, to wiemy co powiedziala autorce topiku, mnie by tez interesowalo co powiedziala kochanemu mezowi. Pewnie jest juz usprawiedliwiony w jej oczach, bo zeby nie takie puszczalskie, to by go to nie spotkalo, hahahahaha. Droga zonko, za niedojrzalosc i nielojalnosc meza bedziecie razem placic...i to dlugo.

A jesli chodzi o zone, to wiemy co powiedziala autorce topiku, mnie by tez interesowalo co powiedziala kochanemu mezowi. x zapytaj jego żonę, bo my nie wiemy x Pewnie jest juz usprawiedliwiony w jej oczach, bo zeby nie takie puszczalskie, to by go to nie spotkalo, hahahahaha. x no niestety nie ma się z czego śmiać, bo autorka sama przyznała się, że go uwodziła i nawet się cieszyła, gdy się jej udało x Droga zonko, za niedojrzalosc i nielojalnosc meza bedziecie razem placic...i to dlugo. x a tobie przyjdzie żyć długo z bękartem na którego dostaniesz groszowe alimenty i zero pomocy, więc o studiach już teraz zapomnij, bo przez najbliższe lata będziesz niańczyć to co celowo na świat powołałaś, prać z****** pieluchy i w dzień odsypiać nieprzespane noce. żaden facet na ciebie nie spojrzy tłusta świnio, bo będziesz zaniedbana łaziła w powyciąganym dresie obrzyganym przez bękarta

"prać z****** pieluchy i w dzień odsypiać nieprzespane noce. żaden facet na ciebie nie spojrzy tłusta świnio, bo będziesz zaniedbana łaziła w powyciąganym dresie obrzyganym przez bękarta" W samo sedno :D

Oj tam, oj tam. Bo sie zaplujecie ze zlosci. Nie jedna kobieta z dzieckiem ulozyla sobie zycie.

Autorko, co tam u ciebie?

Jak to co ? Hormony jej szaleja :D Beben rosnie ,a w nim pozostalosc z marzen o szczesliwej rodzince z tatusiem ..Albo poszla po rozum do glowy i dokonala aborcji ..

Pytanie bylo skierowane do autorki tematu.

Wczoraj poroniłam chyba z tych nerwów, a on dalej się do mnie nie odzywa.

No trudno. Teraz albo się rozwiedzie z żoną i jego reputacja ucierpi,albo będziesz w ukryciu. Albo rozkaże Ci usunąć, ale nie bądź głupia. To Twoja polisa na zycie :) Poza tym aborcja niesie za soba ciezkie skutki, czasami łącznie ze smiercia. Szkoda Twojego zdrowia. Nie daj mu się zmanipulowac. powodzenia:)

Cale szczescie.ze poronilas ..Teraz wyciagnij wnioski z tej lekcji zycia i nie popelniaj tego samego bledu..

Pojdz do gina i się dowiedz. A gość przede mną nt.poronienia-lecz się na nogi palancie!

A niby czemu mam sie leczyc?Taka prawda !22 latka bez ukonczonych studiow i pracy, z ojcem ,ktory na starcie dzieciaka skreslil ,co ona by dala temu bekartowi ?Pewnie ciagnelaby od rodzicow i mieszkala z nimi bo z samych alimentow to by sie nie utrzymala.. Dostala druga szanse od zycia na znalezienie dobrej pracy i kogos "normalnego" ,jest mloda bedzie jeszcze czas na dzieci w przyszlosci..

Na nogi-bo na glowe za pozno. A juz nardziej konkretnie-bo poronienie to wielkie nieszczęście. Wspolczuje autorko. I nawet jeśli dziecko bylo niespodzianka to jego śmierć jest nieszczęściem.

"Na nogi-bo na glowe za pozno." A teraz spojrz w lusterko i powtarzaj ,ale do samej siebie .. :) Ktos kto sprawia bol innym musi sie liczyc z tym ,ze karma go znokautuje,ale w ogolnym rozrachunku autorka I tak wyszla na duuuzy plus -tylko ograniczony osobnik tego nie dostrzega..

Idac za twoim mysleniem, karma ci tez kiedys dokopie...bo dlaczego nazywasz to dziecko bekartem? A co dziecko jest winne? Miernota umyslowa polana brakiem empatii. Mozna ci tylko wspolczuc!

"Idac za twoim mysleniem, karma ci tez kiedys dokopie...bo dlaczego nazywasz to dziecko bekartem? A co dziecko jest winne? Miernota umyslowa polana brakiem empatii. Mozna ci tylko wspolczuc! " Na dziecko nieslubne odrzucone przez ojca mowi sie bekart , nie bylo to pisane z pogarda tylko Ty tak to odebralas to po pierwsze.Po drugie za uzycie na publicznym forum tego slowa zycie ma mi dokopac? :D Ty zapewne jestes chodzaca matka Teresa ? Watpie ;) Aaa i nie musisz mi wspolczuc jestem myslacym ,szczesliwym czlowiekiem I przytaczam racjonalne argumenty , a autorka dostala zwyklego kopa od zycia ,klepanie ja po ramieniu i Twoje uzalanie sie nad jej losem nic tu nie pomoze ,musi sie pozbierac I isc dalej ...po latach sama stwierdzi ,ze utrata dziecka w tym momencie zycia bylo najlepszym co jej sie moglo przydarzyc ,pocierpi troche I miejmy nadzieje przejrzy na oczy..

Mozna miec jedynie nadzieje, ze ty tez kiedys przejrzysz na oczy (sic!). Ciesz sie tym swoim szczesciem i pozwol innym zyc swoje zycie i popelnic swoje bledy (bez twoich zbytecznych i zlosliwych komentarzy)

"Mozna miec jedynie nadzieje, ze ty tez kiedys przejrzysz na oczy (sic!)." Przestan gadac do siebie na publicznym forum :D

Spuscmy zaslone milosierdzia na ludzka glupote - to do kolezanki wyzej i jej lustra :-D

pod koniec XVIII wieku ilosc nieslubnych dzieci w Polsce wynosila prawie 10 procent. pewnie 9 procent z tego to byli zagorzali chrzescijanie :-)

goscgoscgosc - tez jestes taka cichodajka jak autorka? Bo malo sie nie posrasz broniac jej glupoty :D