Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka32n

temat dla spóźnialskich 2reaktywacja zaczynamy od 7 stycznia

Polecane posty

Zjadłam 2 kromki tego chleba (dooobry jest) ,jedną z łyżeczką twarożku,a drugą z małym plasterkiem szynki.Rano wypiłam kawę z mlekiem 1,5 % ,ale bez cukru,bo tak jak już pisałam nie słodzę nic ;) Na obiad planuje talerz zupy pomidorowej z ryżem...A na kolacje nie wiem co :/ Wiem,że powinnam jeść 5 posiłków dziennie,a nie 3 ,ale mi to nigdy nie wychodzi...Się zastanawiam ile kcal mi zostanie na kolacje?nie chciałabym przekraczać 800 kcal,ale czy mi to wyjdzie i w ogóle w czymś pomoże to zobaczymy :P My się staraliśmy o drugiego dzidziucha przez 4 cykle (zanim zaczęłam odchudzanie),ale nie zaskoczyłam i wspólnie przesunęliśmy starania na koniec maja...ale czy nasze plany się nie zmienią to nie wiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja na pewno w ciąży nie jestem, nie mam z kim seksu uprawiać. Szczerze mówiąc przestałam sobie nawet notować kiedy mam @, wiem tylko, że w grudniu jakoś tak pod koniec miesiąca miałam ostatnio, więc teraz też by wypadało pod koniec stycznia. Wcześniej jechałam na pigułkach anty a potem na wkładce, to też się zbytnio nie przejmowałam. Wyliczenia, że do @ zostało 17 godzin są dla mnie superprecyzyjne, jestem w szoku, że tak się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja @ mam dostać na początku przyszłego tygodnia. Kiedyś miałam regularne cykle, zawsze co 28 dni, po drugiej ciąży jeszcze nie unormowała się mam co 25-29 dni. Mąż dziś na obiad robi spaghetti. Chyba trochę skubnę, nie chce mi się robić dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Schudnę, podam ci z mojej diety redukcyjnej 1200 kcal co ja mogę i czego nie. Dozwolone produkty do spożycia: warzywa – w dowolnej ilości, oprócz warzyw strączkowych, kukurydzy i soi, owoce krajowe – surowe lub gotowane do 25 dkg dziennie, owoce południowe – w dowolnej ilości grejpfruty, melony, pomelo, mięso – wołowina, cielęcina, kurczak, pierś z indyka, królik, dziczyzna, ryby – pstrąg, leszcz, dorsz, sola, grenadier, sandacz, panga, dorada, przetwory mleczne – jogurty naturalne, kefiry naturalne, maślanka, chude sery twarogowe, mleko 0,5%, pieczywo – chrupkie np. Wasa, graham, żytnie, razowe, orkiszowe, napoje – 1,5-2.0 litrów wody dziennie, herbata naturalna, owocowa, ziołowa, kawa naturalna lub zbożowa (od 1 do 2 filiżanek dziennie) – napoje słodzimy słodzikiem lub ksylitolem, przyprawy – musztarda, chrzan, keczup – w małej ilości, przyprawy ziołowe w dowolnej ilości, grzyby. Niedozwolone produkty do spożycia: żółtych serów, topionych serów, pasztetów, konserw, ziemniaków, ryżu, makaronu, cukru, miodu, słodyczy, ciast, masła, margaryny, smalcu, majonezów, śmietany, słodkich owoców, suszonych owoców, migdałów, słonecznika, dyni. Uwaga: należy do obiadu do surówek dodać 1 łyzkę stołową oleju lub oliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Schudnę zjedz płatki ale lepiej z jogurtem naturalnym:-)rany katering nawalił przez zaspy a ja jestem tak wygłodniała że zjadłabym g..żeby tylko zapełnić żołądek;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykładowe kolacje do wyboru: - 10 dkg galaretki z ryby, 1 kromka chleba razowego, warzywa, - 5 dkg wędliny np. polędwicy sopockiej, 1 kromka chleba zwykłego lub chrupkiego, warzywa, - warzywa, 1-2 jaja sadzone bez tłuszczu, lub na miękko lub na twardo, - 5 dkg wędliny drobiowej, 1 kromka chleba zwykłego, warzywa, leczo z warzyw z 1 łyżką oliwy lub oleju, 5 dkg wędliny chudej, 1 kromka pieczywa chrupkiego, - 10 dkg galaretki z kurczaka, warzywa, 1 kromka chleba chrupkiego, - sałatka z 1 jaja na twardo, 2 plastrów wędliny chudej, 1 kromka pieczywa chrupkiego, warzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po obiadku-najedzona i szczęśliwa:-) Biorę się za pracę bo przez głód mam zaległości;-)Miłego popołudnia dziewczynki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te 17 godzin to do zrobienia testu, okres to się miał pojawić w sobotę:O wicie gniazda haha wychodzi na to że jedyna mam takie skłonności ale to przy okresie mi się też tak robi:P chodzi o to że chodzę i sprzątam,nawet takie miejsca że kiedyś nie myślałam że mogą być brudne, gotuję i ogólnie odpierdzielam matkę polkę. Na okres to tak mam dzień przed z reguły (może ja tak rozładowuję stres) i jak tylko dostanę to staję się cierpiętnicą jak zakatarzony facet i nie robię nic bo przecież umieram:D a teraz ciągle wynajduję co jeszcze mogę zrobić:P co do przykładowych kolacji to podoba mi się to co malinkaberry napisała z tym że ja zrezygnowałabym o tej porze z węgli (chleb) a dołożyła więcej białka (dodatkowe plastry wędliny,twarogu czy jajko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinkaberry,dziękuj****aaaardzo :* ! Netoperek,ja tak miałam przed porodem ;) Po kolejnym nieudanym podejściu do ćwiczeń,właśnie postanowiłam zakupić sobie dzisiaj hula hop.Podobno potrafi zdziałać cuda :) Dodatkowo zamierzam skakać na skakance (którą też wypadałoby zakupić,bo taka na niby to się jednak nie sprawdza :P ) i może jakieś pajacyki robić. Od jutra :P Żadne inne ćwiczenia się u mnie nie sprawdzą,bo żem leniwa strasznie i szybko się nudze.Jak to nie pomoże mi zgubić tego paskudnego brzucha to już koniec,kaplica :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem po weekendzie wykończona, przejedzona i wściekła.. od piątku miałam gości w domciu, mieliśmy rodzinną imprezę, dziś wyjechali. tylko śniadania, obiady, kolacje, podwieczorki i tak przez 3 bite dni. dieta poszła u mnie w odstawkę, choć starałam się mniej jeść niż wszytscy to weszłam na wagę rano i +1,2 kg. czyli to co zgubiłam to i znowu mi przybyło...:( strasznie mi przykro i jakos to zadzialalo na mnie demotywująco:( dajcie mi kopa, bo jakos nie mam już do niczego checi;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darija
Dziewczyny ja okres dostałam dzisiaj,a spóźnił mi się 8 dni o,O dwa testy zrobiłam w.Ciągu tych dni, na.szczęścia bobo nie jest w drodze. Czuje się.gruba,napuchnieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heej ...nie mam na nic czasu ...już bym chciała żeby było po sesji ... Dzisiejsze menu: ś: 2 kanapki z serem żółtym, pomidorem i szczypiorkiem 2ś : galaretka cytrynowa z kawałkami pomarańczy o: pieczony filet z indyka, ryż brązowy, sałata p: pieczony filet z kurczaka + czipsy ryżowe k: zupa pomidorowo-paprykowa z ryżem Dziś mój 16 dzień 1000kcal i jest -3,9kg ...wcześniej miałam zamiar zamówić catering na następny miesiąc na 1200 kcal ale teraz już nie wiem ...coraz częściej coś mi nie smakuje ...chyba sama będę sobie gotować ...zawsze to jest opcja zrobienia tego na co się ma ochotę danego dnia a nie jedzenie tego co Ci przywiozą ..;D W każdym razie trzymajcie dziś kciuki bo mam ważny i trudny egzamin i miłego dnia ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vini 3mam kciuki i dziękuje za menu:-) Przy gotowaniu tez spalamy kal więc gotuj od lutego:-) Muszka głowa do góry ,od dzisiaj zacznij walczyć o lepszą siebie! Netoperek ja mam podobnie ale w pierwszym dniu okresu-sprzątam,myje okna i ogólnie porządkuje wszystko co się da.U mnie dzisiaj siarczysty mróz czyli zima pełną gębą;-) Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) ręka boska mnie obroniła czyli stało się to co przewidywałam:P Ledwo zrobiłam test i poczułam ulgę i okres przyszedł w przeciągu godziny:classic_cool: Wczoraj po południu miałam jakieś dziwne plamienia (w ogóle nieokresowe) i wtedy to dopiero się spięłam, a jak policzyłam że współżyłam w magicznych dniach to z kumulacji emocji pokłóciłam się z mężem:P Wczoraj zjadłam tylko 2 kromki na śniadanie (jak zwykle) a potem o 18! pyzy! bo ledwo wróciliśmy z zakupów i umieraliśmy z głodu, no dieta po c***u i bez ćwiczeń ale z tego stresu to już nie wiedziałam co robić. Nawet tabletki na wieczór bałam się wziąć. Dziś już myślę będzie grzeczniej;) Póki co były 2 kromki ze standardowym obkładem i kawa teraz jest druga kawa i przerwa w ogarnianiu chałupki:) schudne choćby hula hop działa! ja już się nie mogę doczekać aż przywiozę swój i będę hulać:) mucha ja też się poczułam zdemotywowana bo odpuściłam sobie trochę więc akcja mobilizacja i bierzemy dupki do roboty! kiedy jak nie teraz? chcemy na wiosnę straszyć wałkami?:classic_cool: darija pjona;) vinnie trzymam kciuki;) na pewno sobie poradzisz olka może mnie tak trzyma wicie gniazda bo organizm cały czas myślał że mam pierwszy dzień:P hahah ale się w konia zrobił:P no to laseczki kawka!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie zbiorowy okres :) ja też na szczęście dziś dostałam i normalnie ta wiadomość jak nigdy wprawiła mnie w euforię :) wczoraj sporo poćwiczyłam byłam na długim spacerze, zrobiłam 400 kalorii na orbitreku i jeszcze wieczorem wskoczyłam na bieżnie i poszło 50 minut przy muzyce :) za to nie wiem dlaczego waga stoi .... odbiło jej czy co ;) wczoraj ładnie trzymałam dietkę, ćwiczyłam jak zawodowiec a ta mi nie pokazała spadku...wredna małpa ;) no nic muszę to jakoś przeboleć i dalej robić swoje no cóż chyba zakończę pierwszy miesiąc odchudzania z wynikiem - 5 kg jak dobrze pójdzie.... a myślałam, że wynik będzie lepszy dziś śniadanie - ciemne pieczywo 2 kromki z chudą wędliną z indyka II śniadanie - kanapka z pomidorem i ogórkiem i mandarynka obiad - kalafiorowa z marchewką, pietruszką, porem i ziemniakami kolacja chyba owsianka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Wam zazdroszczę! Piszcie jeszcze o okresie ,może wtedy i ja dostanę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha z tym zbiorowym to faktycznie coś jest, może olciu zrób sobie test to będziesz miała taki katalizator jak ja:P A co do spadków to Malinko jeśli mogę się wtrącić to nie jesz przypadkiem za dużo węglowodanów a praktycznie wcale białka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Tak jak obiecałam to słowa dotrzymuję, nie stanęłam na wadze :P Wczorajszy dzień: basen (40 min pływania), szybki spacer 50 min, ćwiczenia na uda i pośladki, brzuch sobie odpuściłam (nie miałam już siły). Śniadanie 1: jak zwykle płatki żytnie na mleku. Śniadanie 2: 3 kromki chleba żytniego z wędliną Godz. 13:30 jabłko. Widzę że sezon na @ otwarty więc i ja się pewnie doczekam. vinnie93 jak egzamin?? pewnie 5 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netoperek26
właśnie przeżyłam odwiedziny nielubianej szwagierki, jestem pod wrażeniem swojego stoickiego spokoju, wyszła cała i nieuszkodzona:classic_cool: chyba sobie wyskubię order z ziemniaka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
Netoperek brawa wielkiee:-) Order ze skrobi otrzymujesz i ode mnie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję, dziękuję, kłaniam się nisko po samo ...:Dwiadomo:classic_cool: znów ugotowałam pyszną zupkę tym razem grochówkę i niestety niedietetyczną:P no może ratuje mnie trochę fakt że na wędzonych udkach zamiast żeberek no ale boczuś musiał być:P obiad niestety dopiero o 15.30 więc chyba trzeba rąbnąć kawkę;) nic, idę dalej wić gniazdo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×