Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość WP

Wierzę w przyjaźń z mężczyzną, którym się zauroczyłam

Polecane posty

Gość gość WP

właśnie się na taką zdecydowałam, przyjęłam jako coś dla mnie dobrego uczucie zawodu powoli ustępuje głębokiemu przekonaniu, że to jedna z najważniejszych osób w moim życiu, pomaga mi przejść w nowy wymiar tej dotychczas niesatysfakcjonującej pod pewnymi względami egzystencji nie wiem, czy zawsze tak będę o tym myśleć, ale jednocześnie mam jakieś podświadome przekonanie, że nie mam nic do stracenia, jedynie do zyskania podsumowując, czuję, że dzięki niemu się rozwijam i odradzam zbyt schematyczne interpretowanie rzeczywistości, bo tu na kafe nie spotkałam chyba jeszcze opinii o tym, że warto przyjaźnić się z kimś, kto nas tak, czy inaczej pociąga, a nie stworzymy z nim związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość WP
czy któraś z was przyjaźni się ze swoją byłą miłością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kardulaki
Ja mam takiego kolegę nie umiem z nim zerwać tęsknię za nim i to jest najgorsze on ma swoje życie chyba razem nie będziemy:(z jednej strony mysle,ze nie warto palic mostów ,a z drugiej cierpię i ciągle o nim myślę bo troche namieszał.To chyba bezsensu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość WP
jeśli cierpisz, to tak, jest to bez sensu ja też cierpię na swój sposób, ale to coś dla mnie nowego, wiem, że się uczę i rozwijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość WP
taka analogia z powierzchni, a ja jak pisałam odkrywam nowe płaszczyzny swoich emocji, przekonań, schematów, podświadomych wzorów może ja sie w nim zakochałam, bo zeby cos dobrego zrobić ze swoim życiem potrzebowałam mentora, przewodnika, impulsu? jeżeli to dobrze wykorzystam, to tylko zyskam, u może inie powtórzę już błedów wynikajacych z moich poświadomych przekonań zbudowanych na podstawie negatywnych doswiadzczen wiem, ze brzmie troche jak nawiedzona, ale nie jestem, piszę to w anonimowy internet, bo chce uwolnić choć promil nagromadzonych we mnie refleksji i odczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość WP
Są rzeczy na niebie i ziemi o których się filozofom nie śniło rok temu tez bym sie popukała w głowę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przetłumaczę wam to na polski: cieknie mi c**a na jego widok, więc chociaż nie mogę z nim być, to sobie chociaż popatrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pomyślałaś jak będziesz się czuć jak on kogoś sobie znajdzie jak będzie Ci o niej opowiadał?przecież to boli będziesz sie zastanawiać w czym ona była lepsza go razem robią itp. Ile tak wytrzymasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
będzie psy wieszała na jego miłości i robiła wszystko, żeby ich skłócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, za bardzo racjonalizujesz, oszukujesz samą siebie. Czyli nie przeszkadzałoby Ci gdybym zaczął z kimś się teraz spotykać, no bo w końcu przyjażń, tak.. cieszymy się szczęściem drugiej osoby, chcemy wiedzieć, o jego nowych miłościach sukcesach itd.. czyż nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×