Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość EwelinNaaA

moja recepta na zwiazek z rozwodnikiem

Polecane posty

Gość gość
glupie sa te wasze komentarze, ale oczywiscie czego sie spodziewac.... nie bede juz dluzej marnowac czasu na to milego wieczoru wszystkim, u mnie jest bardzo mily xxx taki miły, że siedzisz w sobotę wieczorem na kafe i usiłujesz nam wmówić jaka z ciebie chodząca niewinność a on gdzie? u dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EwelinNaaA
no wlasnie mnie nie gryzie:D umiecie czytac? to jest po prostu smieszne, banalni ludzie i ich bezbarwne myslenie... nawet moj facet puka sie w glowe jak widzi co Wy na to odpisujecie kogos zajada zazdrosc najwidoczniej, ja moge byc tylko dumna ze swojego zwiazku macie bardzo maly zakres myslenia, na temat dzisiejszych rozwodow, ich powodow, zycia po rozwodzie, i tego ze kazdy po rozwodzie czy to baba czy facet ma prawo do normalnego szczesliego zycia. zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EwelinNaaA
dziecko przyjezdza do Nas na weekend, spedzi z Nami 2 dni w centrum, jak juz tak bardzo Was to interesuje. spedzam sobie czas jak chce i monitoruje kafe, a co w tym zlego ? chyba mam prawo jak kazdy z Was cya

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pustak mnie uderzył: aaałł!!! Wcale nie bolało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wg mnie pojawiłaś się w odpowiednim momencie w życiu Twojego teraz już partnera :) Nie przejmuj sie tymi głupimi komentarzami i dzięki za tego posta, bo jestem w podobnej sytuacji, z tym że u mnie sprawa jest dość pokomplikowana, mogłabym sie rozpisać na kilka stron z mojej historii... W kazdym razie wszystko w toku jesli chodzi o mój związek z rozwodnikiem i cieszy mnie, że Tobie się udało zaakceptować jego sytuację :) Mam nadzieję, ze u mnie będzie podobnie, a mam bardzo dużo wsparcia ze strony partnera i zawsze zapewnia mnie, że jestem najwazniejsza i też nie układało mu sie w małżeństwie i sam ciągle prosił mnie o szansę... Nigdy mnie takie coś nie spotkało.. Facet o tak wielkim sercu :) uważam, że każdy ma prawo do szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninpiterce1978makvt
Nie jestem szmaciskiem czy jak mnie tam nazwalas, bo napisalam ze ja nie bylam kochanka, osoba ktora sie pieprzyla z Nim podczas gdy on wracal do domu i pieprzyl tez zone i bylo swietnie. NIE chyba dosc jasno opisalam jak to mniej wiecej bylo, nie mam do siebie o nic pretensji, bo ja tego malzenstwa nie zepsulam i nie rozwalilam A co do nastepnej odpowiedzi to mi tz bylo trudno na poczatku to wszystko zaakceptowac, balam sie wszystkiego, ze bede porownywana, albo ze bede bardzo zazdrosna o ta przeszlosc i nie ukrywam na poczatku zle mi bylo, ale na szczescie wiedzialam gdzie szukac pomocy, zamiast wyrzywac sie na facecie, albo przy kazdej okazji wyzywac jego zone itp, zaczelam gryzc sie w jezyk i walczyc z tym, zaczelam czytac ksiazki, bylam y psychologa ktory pomogl mi zrozumiec bardzo duzo, objasnil mi jak tez facet postepuje po rozwodzie, u mojego sprawa rozwodowa trwala 20 minut, bez zadnej szarpaniny o dziecko na szczescie, do dzis troche zle sie czuje jak gada przy mnie z zona, ale juz sie przyzwyczailam, i ciesze sie ze gada prszy mnie, nic nie kryje, o to przeciez chodzi, jego byla zona tez ma juz nowego partnera, wiec nie musze sie bac zeby ewentualnie nie probowala go odzyskac, chodz na poczatku troche walczyla o niego, ale bardziej ze wzgledu na dziecko My jestesmy juz oficjalnie razem 3 lata. Jasne http://sqmin.tk/26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każdy związek z rozwodnikiem nie jest z przyczyny drugiej kobiety często tak jest że się nie układa w małżeństwie facet ma dość i jest rozwód :( gdyby kobieta szanowała i dbała o faceta (ale działa też to w drugą stronę) :) to było by bez rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam w takiej sytuacji pomoc tarocistki . Ja systematycznie korzystam w sprawach pracy, uczuciowych a nawet intymnych. Napisala mi o tym gdzie powinnam szukac pracy i znalazlam w tym miejscu o ktorym napisala.Odpowiada konkretnie na pytania i nie musze dlugo czekac na odpowiedzi. Maksymalnie do 24godzin. Jestem megazadowolona tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewelina, nie jesteś w porządku. Ten pan obgadywał z tobą swoją żonę, swoje życie, a ty dawałaś mu wsparcie, on się tak ładnie wypłakiwał na twoim ramieniu..... Wiem jak się zachowuje mąż, który jest w porządku. Miałam ostatnio taką sytuację, że chciałam rozmową pocieszyć znajomego, bo wiem, że żona urządza mu awantury. Nie mam do niego nic, chciałam tylko tak po koleżeńsku. Odpowiedział mi "wybacz, ale nie życzę sobie obmawiać mojej żony z osobami trzecimi". Głupio mi się zrobiło, ale miał 100% racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No super gość., A wyrochał cie chociaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ale za to zesrał sie w gacie. Tez byłam zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki związek to porażka wiem bo jestem w takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko w doopie bylas gowno widzialas. Mysle ze od pierwszego postu twoje stanowisko sie diametralnie zmienilo . Nadal ex jest taka fajna ? Jestescie razem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez jestem ciekawa, facet raczej malo zaradny,bez prawka w pracy tez cos tam nie tak,no ale znalazl sobie wsparcie, przewaznie to kobieta szuka wsparcia u mezczyzny przynajmniej mi tak sie wydaje,ale to nic bo teraz bedzie niespodzianka... alimenty i splaca kredyt tak? No autorko chyba bedziesz musiala pomyslec o dodatkowej pracy,bedziesz miala mniej czasu na myslenie bo w tym chyba 'mocna 'nie jestes,a jeszcze jedno na koniec tez mila niespodzianka wszystko co sie dorobicie bedzie tez jego syn dziedziczyl, ale widac ze lubisz sie dzielic z obcymi? Twoj problem,pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat sprzed ponad trzech lat a wy tu po nocy rady dajecie. Na pewno autorka waruje wasze godziny czasowe z jakiegoś np. USA i śledzi co po latach piszecie hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, sama jestem z rozwiedzionym facetem Który ma dziecko. Jesteśmy razem juz dość długo. Ex żona wiecznie czegoś chce...czasami jest mi strasznie przykro, czuje się tą druga, mniej ważna i wiem ze takie poczucie towarzyszy nie tylko mnie bo bycie z rozwodnikiem wiąże się z wieloma wyzeczeniami. Ja chyba nie dam rady... Odradzam każdej !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość920127
No faktycznie temat z przed 3 lat ale.. ja tez sie wypowiem:) Pani Ewelina juz pewnie nie przeczyta no ale... moim zdaniem rozwnież było jedną z przyczyn rozpadu poprzedniego małżenstwa swojego pewnie juz obecnego męża... była jego "przyjaciólką". Moim zdaniem nie ma czegos takiego jak przyjaciólki w małżeńsktwie. Jest mąż i żona oni tworzą jedność jesli była byś jego przyjaciółką to porządnie kopneła bys go w tylko i kazała walczyc o rodzinę :) Ciekawe czy była żona wiedziałą w ogóle że jej mąż ma taka przyjaciółkę od pocieszania i dobrej rady hmmm? mogę sie założyć że w trakcie trwania ich wielkiej przyjazni ani raz nie odwiedziłą go w domu...:) taka przyjacióka po cichu to juz prawie jak kochanka... a co do zwiazku z facetem z przeszłością to sama w takim jestem z tym ze moj ukochany z poprzednia partnerką mieli dziecko ale nie byli małżenstwem. Nikt nie powie mi ze jest łatwo .. nie jest i jest to mega trudne. To czy sie uda czy nie zależy wydaje mi sie od dojzałości obu parnerów i od tego jak bardzo sie kochaja.Wszystko można poukładać. Ja tez mogła bym napisać książkę o tym jak potrafi była umilić nam życie krzywdzac w ten sposób najbardziej swoje dziecko... czy jest jakis złoty środek na to zeby w takim zwiazku wytrwać? myśle że nie ma to wszystko zalezy od tego jak bardzo zaangazowane w zwiazek sa dwie strony. A dla nas tych drugich taka rada z mojej strony to wyluzować ... zrobic tak zeby stworzyc nowy dom,nowa rodzine ze swoim ukochanym uwagledniając oczywiscie ze do tej rodziny należą juz dziec***arnera z poprzedniego związku . Rodzina patchworkowa . I tą decyzje trzeba podejmowac bardzo swiadomie... A jak to bywa w normalnych rodzinach i tych zdeformowanych rowniez... problemy sa i zawsze bedą sztuką jest tylko potrafic je wspolnie rozwiazać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Momame
 

spadaj szmacisko, odbiłaś faceta, niby nic nie robiłaś ale rozbiłas to małżeńtwo🖐️ a co do zwiazku z rozwodnikiem z dzieckiem to mojemu najwiekszemu wrogowi nie zycze, byalm z takim i dziekuję , nigdy wiecej🖐️

Odbiła? LOL. Straszna Pani i biedny Pan co to się dał głupiutki odbić. Widać było mu tak źle że sam chciał odejść. Co do tego drugiego to się zgadzam. Jestem z facetem z dzieckiem i jest mega trudno. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xoxo

NIE ma sensu pisanie tu czegokolwiek,  wszystko co napiszesz,bedzie uzyte przeciwko tobie .

Siedza tu hieny ktore tylko czekaja na takie historie zeby wylac calodzienna zółć z watroby . Nie oczekuj normalnych komentarzy  moze 10% jest tu ludzi ktorzy maja otwarty umysl I nie sa tu po to by oceniac ,jak juz to uczciwie cos doradzic, podyskutowac  ,reszta to trolle I hejterzy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×