Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

blondyneczka87

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? kontynuacja

Polecane posty

Gość Evi1705
Moniq ja miałam mieć termin na 10 października szybko go poprawili na 5 października w jak bylam teraz w szpitalu to powiedzieli ze mam źle termin o tydzień wyliczony wiec wychodzi koniec września... jeszcze brzuch mi nie opadł ale to chyba przez luteine no i oszczedzam się ze wzgledu na szyjkę... jak będzie cos Sie dzialo a w Donu będzie mój tata albo mój m to Gniezno bo tam mam lekarza ( chociaż dobrze wiemy ze standardy tam SA strasznie niskie to jednak przez to ze mam tam lekarza prywatnie to obsługa jest inna o czym Sie przekonalam ostatnio ) no a jak ich nie będzie to pogotowie i Poznań lutycka bo ja pod Poznań należe wiec nie zawioza mnie do gniezna .... kto wie może Sie spotkamy hihi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondyneczko jedno plamienie jeszcze o niczym nie przesądza - mogło być do tych skurczów które czujesz, a one równie dobrze od implantacji jak i od nadchodzącej @, ale dokąd nie ma "żywej krwi" to nie można się łamać :) na to zawsze znajdziesz czas :) bierz w razie czego nospę na skurcze i jak 10 okres się nie zjawi to zatestuj, a jak jednak się pojawi to wypij wieczorem porządną lampkę wina i zbieraj siły na kolejny cykl :) kasiek922 super że Twój zrobi badania :) miejmy nadzieję że wyniki szybko przyjdą i będą dobre :) dlaczego tak stresujesz się wizytą u gina?nie ma się czego bać :) nic złego Ci nie powie ani nie zrobi, a to kolejny krok w kierunku macierzyństwa :) podejdź do tego z nadzieją a nie ze strachem :) jeśli się boisz że lekarz Cię przegada to idź razem ze swoim ukochanym i ustalcie wcześniej jaki macie punkt widzenia i co chcecie na tej wizycie ustalić :) bliskość partnera dodaje odwagi :) Evi masz już to za sobą więc wymaż z pamięci tą wizytę i ciesz się ostatnimi tygodniami ciąży, przespanymi nocami i ciszą :-) szkoda nerwów i zdrowia na rozpatrywanie zachowania teściów :) Agaaa a ile dni temu mniej więcej był ten jeden raz? :) atomka mi z dnia na dzień temperatura skoczyła więc może jeszcze nic straconego :) a typowego śluzu w postaci kurzego jajka też tak do końca nie miała - taki jakby wodnisty był bardziej niż rozciągliwy i jakoś się udało więc bierz męża w obroty i nawet jeśli się nie uda to ciesz się seksem :) ja mam aktualnie 24 tydzień i 5 dzień :) co do samopoczucia to jest bardzo dobre :) na początku ciąży miałam trochę mdłości, a potem minęło i czuję się rewelacyjnie :) nie mam zmiennych humorów, ani zgagi, ani bóli żadnych - relaksuję się i cieszę każdym wolnym dniem :) justyn88 ja nie kojarzę nic o wpływie zielonej herbaty na śluz, ale ogólnie dobrze wpływa ona na organizm więc może i na ten aspekt również :) jak już widzisz śluz to korzystaj z niego i działajcie :) agnieszka trzymam kciuki za efekty starań :) Kamila nie dołuj się jeszcze, poczekaj cierpliwie do terminu @ :) nie bez powodu trzeba odczekać te kilkanaście dni od owulacji żeby mieć wiarygodny wynik testu :) głowa do góry :) Kasiu na Twoim miejscu powtórzyłabym test, albo najlepiej wykonałabym test z krwi - jeśli testy wyjdą negatywne a mimo to @ się nie pojawi to zawsze warto sprawdzić u lekarza czy nic złego się nie dzieje - powtórz test z porannego moczu i daj znać :) kamyczku przykro mi że Twój pęcherzyk nie wypalił w tym cyklu, ale dobrze chociaż żer to sprawdziłaś bo przynajmniej wiesz że niekoniecznie musi być regułą że u Ciebie pęcherzyki pękają - ja też miałam zawsze objawy owulacji książkowe a jednak ich prawdopodobnie nie miałam. oby teraz @ szybko przyszła i w następnym cyklu będziesz mogła sprawdzić jak się sprawy mają :) Justa2704 jak znosisz ciążę? spodziewasz się chłopca czy dziewczynki? :)fajnie że napisałaś bo właśnie nie każdy ból i nawet plamienie od razu skreślają cykl a Ty jesteś tego dowodem :) Olilila może to faktycznie reakcja na luteinę. ja miałam takie bolesne piersi w pierwszych tygodniach ciąży i brałam też wtedy luteinę ale nie wiem co dokładnie wpłynęło u mnie na te odczucia. a ile dni jeszcze będziesz ją brała? ile dni masz do @? Moniq87 to Ty już na samej końcówce jesteś :) nie zazdroszczę Ci tych przeżyć w ciąży i cieszę się bardzo że cało dotrwałaś do tej pory :) teraz już musi być górki tylko nie cuduj nic kobieto :) pewnie ani się obejrzymy a do nas wrócisz pisząc o kolejnych staraniach :) Evi to Ty chyba niebawem wejdziesz już w ten "bezpieczny" okres ciąży?:) ten czas tak szybko mija że aż się boję pomyśleć że niebawem się obudzę a i na mnie przyjdzie już czas na poród :) ja wiem że zamulam strasznie to forum długimi wpisami, ale jakoś tak zawsze wychodzi :) ja spędziłam dziś dzień u bratowej i mój ból gardła znikł, a w jego miejsce pojawił się lekki katar który mam nadzieję niebawem minie :) pozdrawiam wszystkie i życzę spokojniej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa2704
Maomi no u mnie to w ogóle na opak trochę było :) Pisałam tutaj z Wami, staraliśmy się, jak wypadały dni płodne to nie dałam mojemu iść spać dosłownie ;) I tak 7 miesięcy. W ósmym miesiącu poszłam na siłownie, stwierdziłam, że chcę jednak zadbać teraz o swój wygląd, że mam jeszcze czas i odpuszczam starania. Ale że był luty, miesiąc zakochanych, to mój luby mi nie odpuścił, a jeszcze nie wróciłam do antykoncepcji. Miałam w dni płodne zrezygnować z seksu po prostu, ale tak odpuściłam te starania, że nim się obejrzałam, to już na okres czekałam. A jeszcze dużo imprez wtedy było, alkohol itd. Dostałam właśnie tych silnych bóli, byłam przerażona, bo wcześniej miałam narawdę bardzo bolesne miesiączki - do utraty przytomności. Upiłam się dosłownie kilkoma łykami wina, to mnie zdziwiło, dzień później zrobiłam test. Wyszły dwie kreseczki, do gin trafiłam pod koniec 4 tyg albo na początku 5 jakoś. Był tylko malutki pęcherzyk ciążowy. Ponad tydzień później dalej pęcherzyk, tyle że urósł. No i w końcu na trzeciej wizycie serduszko. A teraz czekamy na córeczkę :) Pierwszy trymestr był straszny, teraz jest w porządku. Wybaczcie, że tak się rozpisałam, ale może te kilka informacji coś Wam pomoże, chociażby te bóle, które jeszcze się długo dość utrzymywały czy ten pusty pęcherzyk przez kilka wizyt. Bardzo mocno Wam kibicuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga absolutnie sie nie nakrecam , plamienie implantacyjne zdarza sie raz na milion i napewno nie u mnie... mimo ze wczoraj zrobilo sie czysto to dzis chwilami mam sluz zabarwiony na ciemniejszy bez albo nawet taki jasniutki braz, a,dodatkowo pojawil sie rozciagliwy sluz wiec nie ma co sie oszukiwac idzie @, i najlepiej przez najblizsze kilka dni nie wychodzilabym z lozka :-( zycie jest okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondyneczko nie ma innego wyjścia niestety jak poczekać na rozwój sytuacji - mam szczerą nadzieję że jednak mimo tego plamienia @ nie przyjdzie, ale jeśli jednak spełnią się Twoje złe przeczucia to nie trać nadziei - po każdej burzy wychodzi kiedyś słońce - u Ciebie również tak będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naomincia
Moniq - "przygód" i przeżyć w ciąży miałaś jak za trzy :) teraz tylko czekać spokojnie na rozwiązanie:) Maomi ja straszenie lubię te Twoje długie posty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja teraz latam po dentystach( w tym miesiącu dwie wizyty albo i na więcej się umówię) śpieszno mi wyleczyć zęby ( ze 3) bo w ciąży bałabym się. Nie mogę doczekać się wizyty w czwartek bo mnie boli, próchnica się wdała;( Co zimnego albo gorącego zjem ehh..Ogólnie rzadko narzekałam na ból zębów ale od kilku miesięcy się zaczęło. Dziś jeszcze ani razu brzuch nie zakuł, wczoraj kilka razy ale lekko. Piersi bolą ale od wczoraj jakoś mniej, także objawy @ jakby uciekały :D Kamila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maomi zdrówka!!:) K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maomi ja mam brać jeszcze dwa dni luteine i po skonczeniu zrobić test ;) niedługo mi zostało, a termin @ mam na 10.09. Czyli generalnie tak samo wychodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczka kurde a były takie ładne pęcherzyki :-( może ginekolog ma inny plan bo ten coś się nie udaje bo przecież ile można czekać to strasznie meczy wiem jak to jest :-( a my działamy ale po tym weselu coś mnie wzięło i boli mnie gardło i chyba będę chora coś mnie łapie akurat na samą owulke ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila ja też ostatnio byłam u dentysty, wyleczyć zęby na wszelki wypadek. Na szczęście była tylko jedną dziurka. Wczoraj się ucieszyłam bo odebrałam wynik cytoligii i wyszła 1. Wieczorem miałam śluz biały gęsty i lepki. Ze starań wczoraj nic nie wyszło, bo mój był jakiś zmęczony chyba i nie było finiszu. Dziś rano miałam już śluz płody, dużo i taki bezbarwny jak właśnie mówią o konsystencji białka i temperatura podniosła się o 0,2. Było 36,6. No i nie wiem teraz czy się martwić, że przegapiliśmy odpowiedni moment (bo ostanie starania były w sobotę rano) czy dziś jeszcze jest szansa. Będziemy próbować, ale wcześniej się do tego zabierzemy. Bo przed 22 to mój już ziewa. Maomi pisz jak najwięcej, lubię cię czytać. Blondyneczko smutne to co piszesz, ale jak mówią dziewczyny dopóki nie ma@ jest nadzieja, trzymaj się. Dobra wracam do pracy ;-p Ale mi się nie chce. Maomi zdrówka dużo życzę i dużo wypoczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maomi,Naomincia- no trochę tego było;D teraz już się o tym mówi fajnie w czasie przeszłym, ale stres był. Ale może za to poród będzie w miarę :) Evi kurcze to się chyba miniemy, bo ja właśnie do Poznania.. właśnie ze względu na opiekę nie chciałam się decydować tutaj, mój lekarz jest z poznania. Ale w szoku jestem bo byłaś "za mną" a teraz masz termin szybciej niż ja:D Blondyneczko, aż mi się serce kraje jak piszesz, że idzie @..:( mam nadzieję, że to jednak nie to.. Ale jeżeli się nie udało, to nie łam się.. Właściwie od niedawna masz męża na miejscu, a 2015 ma jeszcze parę miesięcy i w końcu się uda. Nie trać nadziei, jesteśmy tu wszystkie z Tobą! Maomi, Agnieszka- zdrówka dla Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evi mi brzuch do samego końca nie opadł i wszyscy (nawet położne w szpitalu) wróżyli że przenoszę ciążę, a urodziłam w terminie wyznaczonym z okresu i samo się wszystko zaczęło, bez wywoływania :) Blondyneczka tak jak już wcześniej dziewczyny pisały dopóki nie ma okresu to jeszcze nic nie jest przesądzone, ale jeśli to faktycznie @ się zbliża to te plamienia mogą być po luteinie, tak mi się wydaje. Ściskam Cię na odległość, domyślam się przez co teraz przechodzisz :* A ja ostatnio z mężem mamy przymusową abstynencję od seksu bo się nam maluch przeziębił, ciągle niewyspani chodzimy, a tu jak na złość dni płodne :( Dziś już mu lepiej, więc pewnie coś zadziałamy, mam 13 dzień cyklu, więc chyba w sam raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naomincia
Blondyneczko skoro ciąża wywróżona była na rok 2015 to jeszcze sporo czasu zostało:) Fajną masz wróżkę skoro takie rzeczy widzi, Moja mi kiedyś powiedziała tylko że zginę pod kołami pociągu-.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maomi posłucham Twojej rady i ponowilam dzisiaj rano test. Wyszedł pozytywny tym razem. W przyszłym tygodniu mam wizytę u ginekologa i wszystko będzie juz ostatecznie jasne ;-) dziękuję za odpowiedzi na pytania ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia powyżej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naomincia
Gratuluję! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję. Chociaż jeszcze w to nie wierzę. Poprzedni test był negatywny przecież. W prawdzie @ nadal nie mam. Zobaczymy w przyszłym tygodniu co gin powie. Buziaki :-* i powodzenia ;-) Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde dziewczyny taka jestem zła na siebie, przez 2 dni miałam mnóstwo śluzu płodnego, jak nigdy, ale jak pisałam wcześniej nie kochałam się wtedy z mężem, a dziś 13 dc i mam śluz typowo niepłodny :( Ryczeć mi się chce normalnie że przegapiłam szansę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reni84
Blonyneczko niestety w moim przypadku taki śluz ewidentnie świadczył o cholernej @ nadal trzymam za ciebie kciuki bądź dzielna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nelina
Cześć dziewczyny! Dawno tu nie zaglądałam, ale maiłam intensywny weekend a już w pt czułam się dość kiepsko. w weekend się rozwinęła choroba i obecnie leżę w łóżku i nawet laptopa nie chce mi się włączać... Śluz płodny miałam bardzo ubogi w jeden dzień, ale akurat wtedy się nie kochaliśmy. Sex był dzień wcześniej i mogę mieć cichą nadzieję, jednak myślę, że przez tą chorobę cały cykl byl zaburzony i nic z tego nie będzie... Okaże się za około 10 dni, ale marne moje szanse... Mam nadzieję, ze jak wyleżę chorobę to nowy cykl zacznę zdrowa i pełna sił :) Oby tylko mąż się nie rozchorował, bo z tego co wiem grypa osłabia plemniki nawet na kilka tygodni :( Naomincia i Kasia gratuluję i życzę powodzenia! Za resztę też trzymam kciuki, zwłaszcza za te, które są już blisko rozwiązania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naomincia
Coooo za dzień... zaraz zasnę... Rozmawiałam z koleżanką z pracy o mojej prawdopodobnej ciąży. Szewowa usłyszała... jak się okazało monitoring mamy z podsłuchem... :/ zadowolona nie była bo umowa kończy mi się na początku grudnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia gratulacje!! Ehh kiedy to ja bede taka szczesliwa chyba nie predko :( jutro maja byc wyniki nasienia ale co ja z nich bede wiedzieć boje sIe myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiek922
Gosc 14:59 to ja :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiek922
Naomcia kochana nie martw sie na zapas.. szefowa te czlowiek zrozumie. Ja pamietam jak mojej bratowej kończyła się umowa i zaszla w ciaze ale miala dobra pania dyrektor ze ja nie zostawila na lodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naomincia
Kasiek moja szefowa niestety taka nie jest... 1 dodatku ma do mnie jakiś problem i Nidy nie dowiedziałam się jaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Blondyneczka jak się czujesz? Kamila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiek922
Naomcia najgorsze właśnie sa takie osoby ktore maja cos do Ciebie , a ty w zaden sposob sie nie mozesz domyslec o co chodzi a sama Ci nie powie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehh ludzie są różni. Palicie już w piecach dziewczyny? K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×