Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

blondyneczka87

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? kontynuacja

Polecane posty

Gość Evi1705
Olilia oamietaj tylko że jak wyjdzie test pozytywny to nie przerywaj stosowanie luteiny ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny mam pytanie. Mój test wyszedł pozytywny, do ginekologa jestem umówiona na przyszły tydzień. Dopiero po potwierdzeniu poinformujemy z mężem najbliższych ;-) na jutro jestem umówiona do fryzjera na farbę, umowilam się już miesiąc temu. Mogę iść czy nie powinnam? ? Nie chce mówić fryzjerce o ciąży dopóki nie potwierdzę bo to plotkara ;-) co zrobić? Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlondiiM
Iwa331, ja łykam wiesiołka i czasem wcinam siemię lniane. Trudno mi powiedziec czy na mnie działa bo dopiero wczoraj skończyła mi się @. Dopiero w przyszłym tyg będzie owu tylko nie wiem ktorego dnia, nigdy nie umialam tego zweryfikować. :( może to dziwne ale do tej pory nie mialam takiej potrzeby. Teraz mierze tempke i mam zamiar skorzystac z testów owu. Jakoś nie wierzę tym kalendarzykom wyliczającym dni plodne. Może dlatego że raz mam @ co 28dni raz co 30dni. Jak nie sledzilam tego wszystkiego to wystarczyło jedno przytulanie i zaskoczyło a teraz kolejny mies staran i nic. Chyba zglupieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwa331
BlondiiM ja tez do wczoraj miałam @. Pecherzyk dzis 13mm wiec ok, ale ja mam pecha - mój gin idzie na urlop, a M jedzie na delegacje w srode, wiec nici ani montoringu ani przytulania. Ja sie załamie - wyć mi sie chce. Bedziemy do wtorku bez monitoringu próbowac :-( Ja to mam pecha. Strasznie mi przykro dziewczyny z testowania 10-go, ale trzeba wierzyc w koncu MISI sie udac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlondiiM
Iwa331, a na kiedy wg innych metod prócz monitoringu wypada ci owu? Pamiętam że miałyśmy razem testowac i ja nie wytrzymałam ciśnienia :P przykro mi że tak Ci się to wszystko ułożyło... Szkoda że my kobietki mamy tak mało czasu by próbować i tak długo musimy czekać by sprawdzić czy się udało ehhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwa331
Cykl po CLO i innych tabletkach mi sie wydłuzył troche, zawsze miałam co 28 ni a teraz 29 -30. W sumie nie wiem kiedy miałam owulacje wydawało mi sie ze koło 14 ale nie miałam nigdy objawów ani sluzu, masakra a TY BlondiiM w którym dniu cyklu jesteś? kiedy masz owulację? Moze chociaż Tobie szczescie dopisze teraz. Trzymam za Ciebie i każdą z Was kciuki bo na siebie w tym cyklu juz nie mam co liczyc:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlondiiM
Obecnie jestem w 10dc. Też mam zawsze problem z określeniem owu. wg tak powszechnych kalendarzyków wypada 17.09. Nigdy z nich nie korzystałam,a w pierwszą ciążę zaszłam w 15 dc. -wiem to bardzo dokładnie bo tylko jeden jedyny raz się z moim M zapomnieliśmy. Teraz od kilku cykli obserwuję śluz i od kilku dni mierzę tempke, ale chyba przez to wszystko bardziej się nakręcam i stresuję :( Obiecałam sobie, że jeśli w tym cyklu się nieuda, to też pójdę na ten monitoring. Iwa331 "wykorzystaj" swojego M do ostatnich chwil, pięknie się z nim pożegnaj ;) i nie trać optymizmu, a może jednak się uda, kto wie... Ja tam wierzę w tego typu cuda :D Trzymam za Ciebie i resztę dziewczyn mocno kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atomka ogolnie starania sa jakies 2 lata ale moj M jezdzil do czerwca w delegacje i nie bylo go po 2 miesiace potem tydzien w domu i znow wyjazd, potem ja leczylam hormony i sprawdzalam owu potem mojM dostal 3 miesieczna kuracje na poprawe jakosci nasienia, oczywoscie jak wracal to bylu starania ale w tamtych realiach zajscie w ciaze bylo niemozliwe, wiec teraz na na 100% od 3miesiecy walczymy.... Olilia jest juz krew , niewiele narazie ale jest , rozkreca sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiek922
Iwa nie martw sie wierze ze bedzie dobrze ze w koncu nam sie uda. . nie ma sie co martwic na zapas. Blondyneczko przykro mi :( te @ sa wredne !! :( Ehh no ja sie zastanawiam co nam jutro powie :( A jak nie bedzie zadnej nadziejii??? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondyneczko przykro mi, że się rozkręca. no to rzeczywiście te ostatnie dwa lata łatwe dla Was nie były. Ale jeszcze wszystko będzie dobrze, zobaczysz, następnym razem się uda. Ja przez jakieś 10 lat brałam tabletki, od niecałych dwóch lat nie biorę, na początku chciałam poczekać te 3 miesiące, później jakoś tak różnie wychodziło, nie specjalnie nam zależało, gdzieś tam może myśłałam, że fajnie by było jakby wyszło, no ale zwykle jak się kochaliśmy, to jakoś tak wychodziło, że to nie były dni płodne, albo mój był zmęczony, albo stres w pracy, i jakoś tak samo nie chciało wyjść. No ale nie oszukujmy się, za pracowici to my nie byliśmy ;) To jest drugi cykl, w którym wzięłam się za to poważnie, tzn. sprawdzam cykl, mierzę temperaturę i dużo czytałam o różnych fazach cyklu i zmianach no i dzięki Wam się dużo dowiedziałam. Już dotarłam do 71 str. tego forum. No i w miarę regularne starania :D justyn88 , agnieszka5g dołączam do Was, ja też się spodziewam @ za 2 tygodnie, tzn. mam nadzieję, że jej nie będzie ;) Może dziś coś jeszcze porobimy, zapaliłam świece, włączyłam muzyczkę i czekam w sypialni aż się M wykąpie :D Zobaczymy czy podłapie temat, chociaż to i tak chyba za późno, rano mia łam skok temperatury pierwszy, więc myślę, że teraz już będzie szła w górę. Miłej nocy. P.s. czy u Was w domu też wszędzie są te wredne małe muszki? masakra jakaś, czego nie tknę to unosi się ich pełno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gowsik
A ja, jak głupia, zrobiłam test i negatywny. Oczywiście. @ nadal brak ale to kompletnie nic nie znaczy. Chociaż myślę sobie że tylko czekać aż @ przyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitka_
Helol! Dziewczynki przepraszam, ze milczę, ale jestem na urlopie i czytam Was kiedy tylko mam net. Kochane, ktorym sie nie udało, bardzo Wam współczuje, wiem co czujecie, ale nie możecie sie poddawać! Glowa do gory i walczcie dalej! Blondyneczko:( nawet nie wiesz jak mi przykro ze sie nie udało.. Tak bardzo trzymałam za Ciebie kciuki! Nie załamuj sie! Sama piszesz ze to dopiero 3 poważny cykl. Macie dobry plan, poczekajcie jeszcze cykl i na badania marsz! Albo na długi urlop:) Wiem ze myślicie ze to bzdura z tym odpuszczeniem sobie i ze psychika blokuje. Ale u mnie sie sprawdziło w 100%. W cyklu w ktorym nawet nie chciałam zajść, bo wyjazd do stanów zaplanowany, bo awans za pasem bo tysiące innych spraw. Nie mierzyłam temperatury, na nic nie patrzyłam i nawet tu nie zaglądałam bo nie miałam do tego głowy i zaskoczyło! A tez uważałam ze to bzdura, ze łatwo tak powiedzuec nie myśl.. To tak jak głodnemu powiedzieć zeby nie myślał o jedzeniu. A jednak u mnie sie sprawdziło. Głowy do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agaaa też miałam @ w dniu ślubu :)nawet osobom całkiem zdrowym nie tak łatwo zajść w ciążę więc niestety musisz uzbroić się w cierpliwość :) może owulacja przypadnie Wam na miesiącu miodowym?:) wyjeżdżacie gdzieś? blondyneczko a ten cykl masz nadal z clo czy robisz jakąś przerwę? atomka u mnie w dniu owulacji był skok z 36,4 na 36.6, a w kolejnych dniach temperatura rosła tylko o 0,1 stopnia dziennie aż do 37.1 więc może u Ciebie też doszło do owulacji :) justyn nie ma się co nastawiać negatywnie na dwa tygodnie przed terminem @ :) z reguły te najmniej obstawiane cykle dają efekty więc kto wie :) Olilila życzę Ci pozytywnego testu - zasiej trochę nadziei na forum bo ostatnio mamy deficyt dobrych wieści :) Nelina życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia - każda z nas chyba miała taki czas że obsesyjnie myślała że może właśnie teraz, w tym momencie dochodzi do implantacji :) tak to już jest :) odpoczywaj i zbieraj siły na starania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiek jeśli lekarz Wam powie że nie ma szans to zmień lekarza - żeby to stwierdzić trzeba wykonać więcej badań niż tylko ogólne badanie nasienia :) bądź dzielna i nie bój się wizyty. daj znać co zalecił Wam lekarz 🌻 iwa na mnie sam wiesiołek też nie działał - nie widziałam żadnych efektów. może spróbuj siemienia lnianego? a który masz dc aktualnie? nie zaszkodzi Wam próbować - u mnie owulacja była w 9 dniu po ostatniej tabletce clo - nawet jeśli mąż wyjeżdża to plemniki żyją jeszcze jakiś czas po stosunku w drogach rodnych kobiety więc nic straconego :) Kasiu mi lekarz powiedział że nie muszę się bać farbowania włosów na początku ciąży tylko żeby lepiej wybrać farbę bez amoniaku bo wdychanie tego smrodu jest uciążliwe dla osób które nie są w ciąży, a dla tym bardziej dla zaciążonych, ale że nic nie przenika przez skórę więc nie ma się czego bać. ja też farbowałam włosy bo nie wyobrażam sobie jak bym wyglądała w odrostach po trzech miesiącach :) BlondiM nie stresuj się na zapas :) najprzyjemniejsza część cyklu (starania) przed Tobą :P ja się teraz relaksuję leżąc w łóżku przy kominku, ale niebawem idę spać bo zarwałam wczorajszą noc i ledwo dziś chodziłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maomi nie wiem czy ten cykl bedzie z clo, musze sie dodzwonic do mojej gin, wczoraj rano nie mogla rozm bo kogos badala, a w pracy nie chce rozmawiac zeby ktos nie uslyszal przypadkiem, dzis popoludniu po pracy sprobuje sie dodzwonic... Kasiek czekamy na wiesci ale na bank powie Wam lekarz zeby powtorzyc badania bo z jednego nie da sie nic wywnioskowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiek922
Napewno karze powtorzyc badania. Wszystko będzie dlugo trwalo bo moj wyjezdza do pracy w przyszlym tyg.. tak wlasnie jest :( jest ciezko bardzo a jak okaze się prawd? 0 plemnikow ani inseminacja nie wchodzi wtedy w gre ani invitro zresztą to taki koszt ze mnie nie stać no niewiem dziewuszki zalamac sie idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiek to nie jest tak ze nie macie szans. po badaniach również hormonalnych twojego męża zaleci napewno leki wtedy kolejne badania i sprawdzi czy jest efekt. Być mogę skieruje was do androloga na głębsza diagnostykę l. Mój ginekolog nie kazał nam się wybrać do androloga być może zna się też na facetach w sumie nie wiem. Popatrz sobie na kliniki niepłodności w twoim regionie może warto tam uderzyć. Ja tez myślalam ze przecież mój jest zdrowy i wyniki są złe ale w końcu się z tym pogodziłam u jestem pełna nadzieji ze będzie lepiej. Najgorsze jest to ze u facetów diagnostyka długo trwa i często nie znajdziemy przyczyny czemu nasienie jest kiepskie. wiem ze to mało pocieszające wszystko bo znam ten ból:-( a na którą macie wizytę? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodzwonilam sie do mojej gin i ona kazala nie panikowac, i ze droznosc to jest ostatwcznosc i ze przed droznoscia trzeba zrobic posiew, ale ona mowi ze w tym momencie to nie ma narazie sensu tego robic , bo mi dopiero od 3 cykli rosna pecherzyki, ona mowi ze nie jeden przypadek miala i ze 3 cykle to jest narazie krotko i ze mamy sie nie spinac tylko walczyc dalej i nie panikowac, moj M ma duzo oleju lnianego pic i mamy dzialac... troche,mnie na duchu podniosla i podala kilka przykladow swoich pacjenet w takiej sytuacji jak ja, i ze ciaza nie jest na zawolanie i ze sie tak nie da, trzeba spokoju i wytrwalosci na tym etapie... czyli walcze dalej :-) powiedzialam juz mojemu M co powiedziala Pani doktor i powiedzial ze tez tak sadzi i ze moze za bardzo chcemy dlatego sie nie udaje... umowilam sie juz na wizyte na 21.09. I ten cykl tez jest z clo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maomi tak faktycznie jest że te najmniej obstawiane cykle najczęściej okazują się szczęśliwymi, ale się nie nastawiam, najwyżej się mile zaskoczę :) Olilia testowałaś?? Weszłam na forum bo chciałam sprawdzić co u Ciebie i mnie zżera ciekawość bo nic nie napisałaś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczka fajną masz doktorkę, dobrze że Cię na duchu podnosi. Kolejny cykl przed Tobą, wiem że łatwo powiedzieć "spokojnie", więc powiem tylko tyle że wszystko jest możliwe, kibicuję Ci mocno na odległość :) Kasiek może to głupio zabrzmi ale czasem lepiej jak się znajdzie przyczyna z powodu której nie udaje się spełnić marzenia o dzidziusiu, bo wtedy wiadomo co leczyć, i wierzę że wam się uda, głowa do góry, jesteśmy z Tobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiek922
Agnieszka wlasnie jedziemy na 10 to jest klinika chyba nie jestem pewna wiem ze doktor leczy tez w anglii no nic odezwe sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) No niestety u mnie nie ma dobrych informacji.. Test oczywiście negatywny.. Trzeba ścisnąć dupę i starać się dalej. W tm cyklu co nadejdzie jak juz pisałam idziemy zbadać wszelkie moje hormony i oczywiście mojego m. również. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja sobie trochę pozaklinam rzeczywistość i powiem, że w sumie w tym cyklu to nie jest dobry czas na zajście, bo za miesiąc mam urlop i jedziemy daleko, więc lepiej poczekać trochę ;) hm czy będzie to wiarygodne dla mojego umysłu he he. Zobaczymy ;-) Maomi ale ci zazdroszczę, ja też chce pod kołderkę, a muszę w pracy siedzieć, ale już dziś piątek juuuuupi. Pogoda paskudna i zimno brrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gowsik no tak to jest, zawsze kusi aby ten test zrobić, mimo że wiemy że niewiele to da. Ja mam 3 w szufladzie i mam nadzieję że się przydadzą kiedyś, cykle mam 27,31 więc raczej będę czekała do 32 dnia cyklu. Teraz tak myślę ale kto wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olilia szkoda że się nie udało, ale podoba mi się Twoje podejście i wolę walki :) No bo w sumie to co innego nam zostało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olilila szkoda że Tobie również się nie udało, ale jeśli jeszcze nie masz @ to może jeszcze maleńka nadzieja jest :) Blondyneczko cieszę się że trochę podniosłaś się na duchu :) jesteś naszą forumową weteranką i podnosisz innych na duchu, a do tego trzeba też samemu mieć pozytywne nastawienie :) Nitka jak się miewasz?:) kasiek jak poszło na wizycie? co powiedział lekarz? atomka już prawie weekend więc możesz po pracy wskoczyć pod ciepły kocyk i się zrelaksować :) annamaria, Sarilec, Evi, Jstyneczka,reni, kasik co tam u Was słychać? jak sie macie? :) ja w niedzielę wracam do domu więc korzystam z przyjemnej pogody dziś i spaceruję sobie po ogrodzie wcinając winogron :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gowsik
Atomka82 - bo to tak jest jak czlowiek nie ma regularnosci. Kazdy mowi 'czekac przynajmniej do dnia miesiaczki'. No a skad ja mam wiedziec kiedy to nastapi jak kazdy cykl inny. Teoretycznie, biorac pod uwage moj najkrotszy cykl z tego roku (31 dni) to powinnam byc po. A biorac pod uwage najdluzszy (36) to jeszcze przed. I badz tu madry i pisz wiersze :) Tak poza konkursem - nadal@ brak. A dzis jestem w 34 dniu cyklu. No ale test wyszedl negatywny, nawet cienia cienia cienia nie bylo wiec na pewno nic z tego. No ale nic to, trzeba zacisnac co jest do zacisniecia i sie nie zrazac (tak, wiem, latwo mowic, ale serio, nie spodziewalam sie sukcesu od pierwszego podejscia, wiec luzik).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiek922
Mamy sie zle wrecz fatalnie. Badanie nasienia powtorzone jednak okazuje sie niestety raczej to samo.. mi porobil uag pobrali nam krew. Pewnie zostanie biopsja jader meza ale ciekaw kiedy jak on juz musi jechac no kiedy czego to tak trudne?? Za same badania dzis i wizyta 850zl a biopsja?? Wole nie myslec. Ale raczej nam zostaje pewnie obcy dawca..ale nie wiem czy bysmy sie przelamali . Bym wysluchiwala ze nie podobne itp jest bardzo ciezko a kasa?? Wszystko kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oblany egzamin, jeden jedyny od którego wszystko zależało,dziś były wyniki, nie spodziewałam się takiego wyniku, do głowy mi to nie przyszło bo sporo napisałam ehhh Mam godzinkę przerwy w pracy więc do Was piszę. Blondyneczko a jak Ty przechodzisz bóle miesiączkowe? Kamila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego nie chce podać leków mężowi Kasiek? co powiedział ze nie ma szans chociaż aby się pojawiły plemniki chociaż jakieś? co za nadenty bufon nie lubię takich lekarzy najlepiej powiedzieć ze się nie da i ze dawca. No wyniki kosztują i badania wiem coś o tym a twój musi wyjezdzac akurat teraz!? nie da się tego przesunąć? ?? ja bym jednak powtórzyła badanie na własną rękę a wy jak uważacie kobitki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×