Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zaczynam przygode z clo cd.

Polecane posty

Gość Unis30
Tak myślę, że jak ja byłabym teraz w ciąży to też nie miałabym casu jej celebrować :( Rozumiem Cię pomimo tego że nie jestem w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nereczki sprawdzone, zmniejszyly sie, cale szczescie :) lekarz mowi ze to nic powaznego, jak pecherz moczowy ok i wody plodowe ok, to nie ma co sie martwic :) merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Super Merci :) A ile waży dzidzia? No i czy jest to dalej dziewczynka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane kobietki dziś mam już 36dc i @nadal brak. Mija dzisiaj 22dzien od podania pregnylu. Testy ciążowe negatywne.... co jest ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unis - prawie pół kg waży i nadal dziewczynka :D Basia - może pęcherzyk nie pękł? i dlatego nie ma okresu, musisz sprawdzić na usg :) albo test ciążowy kłamie :) merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki merci za odp. Czuję się okresowo od wtorku a le @brak. Czekam. Nie nastawiam się na fasolke. Martwi mnie ten brak @. A jak się torbiel zrobiła? Znów coś się dzieje nie dobrego. Jeden jajowod już nie działa., zalane się jak mi się torbiel na drugim działającym jajniku zrobi. Umowila bym się do lekarza ale jak ja się umówię i okres dostanę.... A to kawał drogi i tylko weekend wchodzi w grę. W poniedziałek zadzwonię i umówię się na wizytę na weekend. Tydzien czekania. O ile @ nie zawita..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze jedno pytanko. Kobietki a jeśli mi ten pecherzyk nie pękł faktycznie to mimo wszystko nie powinno dojść do @? Endometrium już miałam duże w 14dc jak dostalam zastrzyk i nie powinno mimo wszystko się zluszczyc? Jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Basia - mi pecherzyki nie pekaly przy normalnej owulacji bez lekow, i okres mialam co 2-3 miesiace, a po clo mi tez nie pekl za pierwszym razem dopiero po pregnylu pekaly, roznie z tymi organizmami jest :) merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Basia ha na Twoim miejscu bym nie ryzykowała ze względu na jeden jajowód i umówiła na usg. Gdzieś obiło mi się o uszy że na kogoś Pregnyl zadziałał dopiero w podwójnej dawce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczyny. Jutro bede dzwonić do przychodni. Ostatnim razem miałam też dawke 5000j pregnylu i wtedy pecherzyk pękł. Nie wiem czemu teraz się tak dzieje. Może pękł bardzo późno i takie opóźnienie w @. Bo czuje się mega okresowo. Test oczywiście negatywny więc to na 100 nie ciaza. Jejciu jejciu..... ciągle pod górkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co u Was dziewczynki? jak Wasze dzieci reaguja na kasztany? bo moj zbiera i mi oddaje, albo lize i sie smieje z tego :D merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Merci ja Wojtusiowi nie daje kasztanów bo bierze je do buzi i nie chce oddać :p U nas nawet dobrze. Wczoraj byliśmy u dr z badaniami krwi i OB spadło o połowę, ale dalej szczepienie odroczone na kolejny miesiąc bo dalej za duże jest te OB. Za miesiąc znów pobranie krwi. Z jednej strony fajnie że ta aktualna dr jest taka ostrożna, ale mój Wojtuś nie przepada za oddanie krwi :p No ale jak trzeba to trzeba ;) Te czwórki (2) które ma Wojtuś nieźle dały mu w kość, ale nic dziwnego bo są dużymi zębami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas trójka ta teraz co wychodzila też dala w kosc. Dziewczyny to zupełnie inne dziecko było. . Co do kasztanow to Julka kiedyś się bawiła ale teraz zabrałam bo też pcha do buzi. Zl A tak..zmarł mi mój dziadzius,jestem załamana. Muszę się trzymać dla Julci ale boję się strasznie jutrzejszego dnia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domi - bardzo współczuję :( trzymaj się! Unis - dobrze, że lekarz ostrożny, i nie każe szczepić jak dziecko chore, potem by były same problemy. Beatka - co u Ciebie? merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Współczuje Ci Domi Wiem, że takie chwile są ciężkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję dziewczyny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Hej dziewczyny co tam u Was? U nas znów katar.... ehhh czyżby kolejne 4 wychodziły? U nas teraz zmiana czasu zburzyła plan dnia. Po powrocie do pracy już jakoś wszystko sobie poukładałam, ale nie ukrywam że dużo mąż mi pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unis - pewnie zabki wychodzą znowu :) zmiana czasu też nam pierwszy dzień zdezorganizowała, przetrzymaliśmy go ze spaniem, był marudny, śpiący, jak dla mnie taka zmiana czasu same problemy stwarza :D nie wiem czy w dzisiejszych czasach jest jakaś korzyść z tej zmiany. Michaś rośnie jak na drożdżach, ma już 87 cm, ubranka na 92, gania jak szalony, ja już nie nadążam, sama go w parku nie puszczam, żeby biegał, bo mój brzuch też już coraz większy, w tym tygodniu zacznie się 25 tydzień, po mału kompletuję ciuszki, zamówiłam nowy materacyk do kołyski, i tak jakoś czas leci ... :) Domi, Beatka - co u Was? merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Marci a ile waży Twój Michał? Wojtuś ma 80cm i waży 10.9 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unis - 14 kg :) ciezki jak nie wiem co :) merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Marci to duży chłopak:) Wojtuś w ciągu 2 tyg teraz przytyłam 800g i 3 cm!!! Trochę mnie to zmartwilo, ale w statkach wypada idealnie :) To prawda że jest co dźwigać.... choć ja już noszę tylko tyle co muszę... ehhh dzisiaj byłam na zdjęciu rtg kręgosłupa bo cały czas mnie boli. W środę jak teściowa zostanie z Wojtusiem (jeszcze nie pytałam) to do lekarza z tym zdjęciem pójdę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tam u Was dziewczynki? Unis - bylas u lekarza z tym kregoslupem? Domi, Beatka - co u Was? merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Hej Merci jeszcze nie byłam u dr i w tym tygodniu raczej nie uda mi się isc bo mój mąż ma popołudniowe zmiany, moja mama wyjechała na wieś... ale ostatnio trochę mi odpuściło i mam nadzieje ze wkoncu to przejdzie.... A co u Ciebie? Jak ciąża? Zachcianki masz? Jak sobie radzisz? Jakieś dolegliwości związane z ciąża masz? Bardzo mało piszesz o swoim cudownym stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Merci a jakoś leci u nas. Powoli dochodzę do siebie po calej przykrej sytuacji.. mam wrażenie że dziadek nie daje mi płakać. Tęsknię za nim strasznie :( ale jakoś musimy żyć dalej. A tak córa rośnie mi jak na drożdzach. Jest nygus straszny,do łobuzowania pierwsza. Pogoda straszna,nie ma ładnej jesieni :( a chcieliśmy sobie fotki porobić w liściach :P a tu cały czas mokro..dziewczyny tak ten czas leci że zanim się obejrzymy zaraz grudzień i święta..macie jakieś plany na prezenty dla swoich pociech? Ja chyba nie kupię zabawki już.. mamy tego od groma a ona i tak teraz tylko ogarnia klocki i stolik a reszta leży..A i dzisiaj kupilam jej kuchnię to coś tam się pobawila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unis - czuje sie dobrze :) odpukac, zadnych zachcianek, zadnych dolegliwosci, tak jakbym w ciazy nie byla, tylko brzuch rosnie i mala coraz wiecej kopie :D nie chce zapeszac, ale wszystko jest ok, daje rade z Michasiem normalnie funkcjonowac, na rece nie chce, wiec mam spokoj :) ciuszki zaczynam kompletowac, przywozic po Michasiu od rodzicow, czas tak pedzi ze sie nie obejrze a maluszek kolejny bedzie w domu :D Domi - pogoda paskudna, zimno, pada, jesien kiepska, zaraz zima bedzie, brryy :) co do swiat to tez zabawki nie kupujemy, kupimy sanki i mam nadzieje, ze radosc bedzie ogromna z tego, no chyba ze sniegu nie bedzie :/ :) merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Merci dobry pomysł z tymi sankami:) przydadzą się mam nadzieję,tak straszą zimą ale ciekawe czy śnieżna będzie:) a i tak myślałam kupić to żeby uniknąć zabawek to dobre sanki :) Kochana i wybierasz różowe ubranka ?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domi - kupilam troche rozowych rzeczy :D wszystko mam po Michasiu, duzo bedzie nosic bo nawet te malutkie rzeczy nie sa zbyt chlopiece, tylko kolorowe, a co chlopiece to moze w tym spac, mam pajace w samochody, w stanie idealnym, szkoda wyrzucac, wiec moze w tym spac :) a potem to juz wiadomo ze sukieneczki i spodniczki tylko :) spodni tez duzo mam po malym. merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację:) to wszystko tyle kosztuje że szkoda wydawać pieniądze skoro masz ubranka po małym :) a myślę że małej będzie obojętne czy spi w takim czy w takim ubranku :P ja już szukam sukieneczki na święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tu taka cisza ostatnio? :) u nas chyba kolejne zeby ida, Michas sie slini, goraczkowal, wymiotowal i zaraz przeszlo jak reka odjal :) a do buzi nie da zerknac czy cos wyszlo czy nie :) merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
U nas idzie trzecia 4..... i znów Wojtuś ma straszny katar i meeeega marudzi. Każda 4 to 6 dni Marudzenia, płaczu, słabego spania. Najgorsze w wychodzenia są te zęby.... Ostatnio słyszałam, że jeszcze gorzej idą trójki- nawet sobie tego nie wyobrażam, bo Wojtusiowi ogólnie zęby idą ciężko. Mój Wojtuś teraz zrobił się strasznym bałaganiarzem..... Nic tylko mam wrażenie, że chodzę i sprzątam za nim. Zrobił się mega tulaśny (tylko do mnie no i trochę do męża). Przed wyrzynaniem zęba zdarzyły się 2 noce że nie jadłem, ale mimo to 2 razy wstawiłam go poprawić, przykryć i dać smoka bo się przebudził- ale to i tak już sukces. Ostatnimi nocami potrafimy po godzinie nie sypiać .... Albo po kilkanaście dłuższych chwili nie spać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×