zaczynam przygode z clo cd.

Merci Wojtuś ma dwie pasty biała i czerwoną ;) lubi myć zeby no i potem gryźć szczoteczkę ;) Czekamy na 5 i muszą strasznie go dziąsła swędzić ;)

Faktycznie super włoski ma Kajtek :) a mamusia brzuszek jaki chyba mam taki sam hehe :D Merci dla chłopca mamy Filip albo Kacper. Choć ja bym chciała Tymka :D do dziewczynki nie możemy dojść do porozumienia... :/ ja bardzo chciałabym Polę a mąż nie :( stwierdził że jak będzie trzecia dziewczynka to w końcu się zgodzi. Taa! Nie będzie trzeciego dziecka :[ cwaniak.. A on by chciał Oliwię. Także dla dziewczynki będzie ciężko :( ale na to mam jeszcze czas, chociaż chcialabym już wiedzieć jak nazwiemy jak dowiem się jaka płeć na 100% bo wtedy mogłabym Julcię oswajac z imieniem :D

Domi - ladne imiona, kiedy masz wizyte teraz? moze juz bedzie wiadomo co tam w brzuszku siedzi :) my dzis bylysmy na szczepieniu, nawet Hania zniosla to ok :) pogoda kiepska, szaro buro :) Michas rosnie, coraz wiecej mowi, Hania tez rosnie, wazy prawie 7,5 kg, chwyta juz raczkami za stopki :) merci

Unis - gryzienie szczoteczki u nas jest stalym elementem mycia zebow :D a tych piatek jak nie bylo tak nie ma, dziasla popuchniete a zebow nie widac :) merci

My też mamy non stop nowe szczoteczki ;) Merci za tydzień w czwartek mam ginekologa. Zobaczymy może akurat zobaczymy kto tam siedzi :) chciałabym też wiedzieć bo kupiłabym na promocjach jakąś kurteczkę na wiosnę itp :D

Domi a jakie masz przeczucia co do płci? Wojtusiowi zaczęło się coś sączyć z tej torbieli- jutro wizyta u lekarza żeby zobaczył co się dzieje.... ehhhh

Ja myślę że będzie dziewczynka :P Unis daj znać czemu się tak dzieje :( Usciskaj Wojtusia :( Domi

Unis daj znac co z Wojtusiem, mam nadzieję, że to nic poważnego :) uściskaj od cioci :) Domi - a gdzie zdjęcie brzuszka? miałaś znaleźć czas :) merci

No i Wojtuś musi mieć przyspieszony zabieg (w poniedziałek dowiemy się na kiedy). Dlaczego tak się dzieje nie wiadomo, ale znów mu się obiera i myślę że znów zacznie się sączyć... Wizualnie jest mniejsza, ale brzydsza... sączy się w miejscu gdzie była wbita igła na biopsji (najsłabszy punkt).

Unis - szkoda mi Wojtusia :( takie maleństwo, a Wy też się stresujecie, oby wszystko było dobrze, to najważniejsze, wiem, że serce pęka jeżeli chodzi o zdrowie dziecka własnego :) myślami jestem z Wami, będzie dobrze :) merci

Merci ja staram się myśleć że będzie tylko i wyłącznie dobrze ;) Choć stres jest to fakt... Jak idzie Waszym dzieciom przygoda z nocnikiem? Próbujecie czy na razie odpuściliście

Michasia sadzam na nocnik, czasami cos poleci ale sukcesow wielkich nie ma :) musze mu zalozyc majteczki w upal i niech gania, moze szybciej zalapie jak sie zsika pare razy :) a jak u Was? merci

U nas rewelacja z sika niemal :) Trzy tygodnie chodził w majteczkach (i w nie sikał) aż załapał. U nas wygląda to tak że łapie się za krocze i ja go wtedy sądząc na nocnik. Wczoraj tylko raz się zsiusiał w majteczki. Tylko że że mną jest i robi na nocnik po czym idzie do żłobka i znów do pampersa.... czyli tak pół na pół

Unis trzymam kciuki, oby szybko i bezboleśnie Wojtuś doszedł do siebie. Wiadomo już kiedy będzie zabieg? U nas trzeci trymestr zaczął się groźba przedwczesnego porodu. Mała jest nisko i naciska na szyjke. Na szczęście szyjka trzyma. Mam nadzieję, ze to tylko tak moja uroda i dotrwamy do 36 tygodnia.

Domi - jak się czujesz? co u Julki? Unis - jak Wojtus? kiedy ma zabieg? Mantar - to już bliżej jak dalej, na kiedy masz termin? juz wszystko przygotowane? starszy brat przygotowany? :) Beatka - zagladasz tu jeszcze? co u Was? jak Emilka? u nas czas leci szybko, w czwartek mamy nefrologa, badaniem oczu mam zrobione Hani, wynik ok, wiec super :) Michas dalej czeka na piatki, tych zebow nie widac i nie widac, coraz wiecej mowi, biega szybko, pelen energii jest :) Hania juz obraca sie z pleckow na boczki, dzisiaj raz na brzuszek jej sie udalo, tez rosnie szybko, jeszcze 2-3 miesiace i awansuje na spacerowke :) merci

Unis i wiadomo kiedy zabieg? Mantar ściskaj nóżki :) Merci no właśnie brak czasu ale postaram się wysłać :) Domi

Hej dziewczyny Wojtuś miałby zabieg nawet w tym tygodniu jakby nie gorączka od soboty do poniedziałku. Ma zapalenie gardła. Co drugi dzień chodzimy do pediatry (ona chce bez antybiotyku go wyleczyć). Głównie ma inhalacje+jakieś syropy. No a z laryngologiem w piątek znów mamy się zdzwonić. Ehhh teraz z tej torbieli pod 2 lub 3 razy na dzień się sączy. Trzeba to jak najszybciej usunąć.... ehhh Dzisiaj humor już mu dopisywał, dużo jadł i gadał non stop ;) Moja mała Papuga ;) Muszę się pochwalić że od 4 dni nie zrobił siusiu do majteczek tj od rana do wieczora jedne majteczki!!!! Jestem z niego dumna:) Mantar dobrze, że szyjka trzyma. Masz coś na podtrzymanie? Merci wicie jakie konsekwencje podniósł sprawca wypadku? Kupiliscie auto? Siniaki Wam poschodziły? Domi szykujemy już Julcie na przyjście rodzeństwa?

Merci nie widzialam Twojego posta. Bardzo się cieszę że wyniki Hani dobre :) co do przewrotow to brawo ! :D jak ten czas leci.. U nas 5 też nie widac ale od 3 dni bardzo wpycha palce i gryzie na tyle . Co do mojego czucia to mam trzeci dzień kiepski. Chyba przez te upału :/ a gdzie tam jeszcze do końca wakacji :D Unis to zdrówka dla Wojtusia. Pisz nam kiedy uda się z zabiegiem. Będziemy trzymać mocno kciuki. Brawo za siusianie :) co do przygotowywania to ja mogę sobie Julce mówić a jej to i tak mam wrażenie wisi :D ogolnie wie że mam w brzuchu dzidzię ale wrażenia na niej nie robi :)

Podeslalam zdjęcie brzucha :P i dodatkowo Julcię :D mało ostatnio jej zdjęć robię :(

Domi - Julcia sliczna dziewczynka a brzuszek masz uroczy :) Unis - brawo za siusianie :D żeby u nas poszło też tak gładko, bo idzie to opornie coś, siada i siedzi i siedzi i nic :D ehh :D czasami pare wyduszonych kropel poleci :D Michaś też wpycha głęboko palce, pokazuje na zęby ale nie ma nic, strasznie długo idą. co do wypadku to sprawca dostał mandat za kolizję, bo jego rodzice - najbardziej poszkodowani nie wnosili o roszczenia od syna, a my z jego polisy dostalismy odszkodowanie, samochod kupilismy w zeszlym tygodniu, dokładnie miesiąc po wypadku, siniaków już nie ma, ale rękę mam słabą, nie chwycę jeszcze np. czajnika z wodą, muszę drugą ręką, mam nadzieję, że to przejdzie, no i plecy jeszcze bolą, w krzyżu. merci

Domi śliczny brzuszek :) ile przytyłaś? Bo wydaje mi się że jesteś teraz bardzo szczupła..... Jula duża kobieta :) Ja też robię teraz mało zdjęć.... Merci a Michaś wspomina ten wypadek?

Unis to magia zdjęcia hehe :D uwierz mi że ze mnie niezla kolubryna :D nie przytyłam jeszcze nic mimo że apetyt mam.

Unis - Michas nie wspomina wypadku, cale szczescie :) jedyne co zapamietal to ze byli strazacy, ze go zagadywali, kask trzymal i mowili ze sa strazakami Samami :) i czasami mówi "auto bam", i tyle :) ale nie boi sie autem jezdzic i to najwazniejsze :) bylismy dzisiaj u nefrologa, mamy kontrolowac dalej badanie moczu, urologa za miesiac a nefrologa dopiero w grudniu, bo nie ma potrzeby wczesniej :) prawdopodobnie ze wzrostem Hani urosna tez moczowody i mocz bedzie lepiej splywal :) oby :) merci

Merci super wiadomość ;) i oby tak było że samo wszystko się "naprawi" :) Domi super że nie przytyłaś pomimo takiego okraglutkiego brzuszka ;)

Merci ale dobra wiadomość :) bardzo się cieszę :) teraz jeszcze Wojtusia pomyslny zabieg i ciocia Dominika będzie spokojna :D :) Dzisiaj mam wizytę i stresuję się od rana... jeszcze tak późno :( Domi

oj dziewczyny też jestem dobrej mysli, ze nereczki rosnac same sie "naprawia" :) jeszcze sprawe Wojtusia trzeba pomyslnie zakonczyc i konczymy z chorobowymi sprawami u naszych dzieci :) powiem Wam, ze az serce boli jak tak patrze po szpitalach ile maluszkow choruje, bo do nefrologa i urologa jezdze do dwoch szpitali we wroclawiu, i tak siedzac w tych kolejkach patrze ile maluszkow do szpitala na oddzial przyjmuja, takie malenstwa dopiero co urodzone, az sie zal robi, zdrowie jednak najwazniejsze jest :) ale na to wplywu sie nie ma niestety :( macie jakies plany wakacyjne? my mielismy jechac do tego Szczyrku w maju, ale samochodu po wypadku nie mielismy, a teraz to chyba na jesien gdzies dopiero. merci

Domi - daj znac po wizycie co u maluszka :) merci

Domi i jak tam po wizycie? Merci my już byliśmy na Krecie, ale jeszcze 2 ostatnie tygodnie lipca mamy zaplanowane na camping Włochy Słowenia. Nie wiem czy pojedziemy bo to jest zależne od zabiegu Wojtusia (i jego rekonwalescencji- jak jakaś będzie zalecona). Co do dzieci w szpitalu to też mnie to przeraża..... mnóstwo dzieci choruje... niestety:(

Merci z dzidzia wszystko ok,rośnie ładnie, waży już prawie 180g, to już 17tc ;) no i 2 razy lekarka powtarzała że dziewczynka ;) kupilam jej wczoraj kurteczkę na wiosnę na 3-6mce i po prostu maleństwo w porównaniu z Julciowymi :D

Unis napisałam wyżej :) Co do wakacji to myślimy standardowo o morzu naszym, ale to nic pewnego..A jak coś to pewnie w drugiej polowie sierpnia, Łeba lub Ustka. Zobaczymy jak ja będę się czuć i czy mąż znajdzie czas w końcu :P Co do chorych dzieci to ja nawet nie chcę nic mówić;(