Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ingaa

Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?

Polecane posty

Gość estella
Na pewno trudno zamknąć za sobą, tak całkowicie, drzwi przeszłości. Ale trzeba żyć tym co mamy - Twoje życie jest teraz piękne, masz cudownego mężczyznę i dzieci. Mam nadzieję, że te terapie pomogą Ci zapomnieć o koszmarach z przeszłości. Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mateczka brak mi słów, bardzo ci współczuję. Nie wiem jak mogłabym Cię pocieszyć, jedyne co przychodzi mi do głowy to to, że jestem pewna, że znajdziesz w sobie siłę by zdystansować się od przeszłości. Jeżeli teraz Twój mąż jest dla Ciebie oparciem to już bardzo dużo. Masz syneczka, drugie maleństwo w drodze, powolutku drobnymi kroczkami uwierzysz, że to co złe już jest pooza Tobą. Wiem, że łatwo radzić, ja też sporo w życiu przeszłam, i też czasem nachodzą mnie chwile zwątpienia, czy tym razem się uda. Właśnie dlatego mam teraz doła, strasznego, potwornego doła z którego nie potrafię wyjść. W pracy zaczeły się hocki, klocki, nie wiem czy bedę miała dokąd wrócić. Ale to jest dodatkowa kropla, która przepełnia czarę. I na nic zdają się wmawiania sobie, że musze być pogodna dla dziecka. kiedy łzy same cisną się do oczu. przytulam Cię mateczka ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 tydzien- gdy by to były blizniaki to bys juz dawno o tym wiedziała...lekarz widziałby 2 bijące serduszka. Nawiasem mówiąc, bardzo chciałam miec bliznięta. Mój mąz ma siostre-blizniaczke, i patrzac na stosunki między nimi, wczesniej i teraz gdy sa dorosli, chciałabym zeby moje dzieci tak się kiedys zachowywały!! No ale mam na pewno jedno dzieciątko w brzuszku- ale rozrabia za dwoje:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarinka29
Witam kochane kobietki :-) Jeszcze raz dziekuje za słowa wsparcia dla rodziców tego maluszka na szczęście sa otoczeni kochająca rodzina i przyjaciółmi więc jakos znosza ta tragedię....zycie jest tak kruche i ulotne ....a zdajemy sobie z tego sprawe dopiero w takich chwilach....... Mateczko podziwiam za odwagę że zdobyłas sie wreście wyrzucic to wszystko z siebie to bardzo wazny etap w Twoim zyciu łącze sie z Toba i trzymaj się dzielnie - pamietaj że bardzo wiele nas łączy . A optymistyczny akcent to to ze pod serduchem nosisz kolejny promyczek slońca :-) jak robi ci sie smutno pogłaszcz sie po brzusiu i porozmawiaj z kruszynką mi taka terapia pomaga :-) Jesli zas chodzi o mój brzuszek to też juz zaczyna być taki fajny zaokrąglony widoczny :-) to juz poczatek 4 miesiaca ...ale to zleciało dopiero co na tym forum dzieliłam sie radością z odczytania dwóch tłuściutkich kreseczek a tu już....... Metko mi też czasami dzidziulka płata takie figle i ciagnie mnie macica smiejemy się że nasza mała "koszykarka" prostuje sobie nózki .......:-) Serdecznie Was wszystkie pozdrawiam ze słonecznego i cieplutkiego Szczecina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana Mateczko ❤️ jestem z Toba całym serduszkiem i wiesz powiem Ci, że troszeczkę rozumiem przez co przechodzisz, a rozumiem tylko pod tym względem że moi rodzice też są alkoholikami...... wiem co znaczą ciągłe awantury w domu...... \"dzięki nim\" miałam duże problemy z tym aby mój związek na którym bardzo mi zależy rozwijała się normalnie. Wiesz ja miałam i mam duże problemy z prostym komunikowaniem się wyrażaniem własnego zdania bez awantury i krzyku, nie potrafiłam wyrażać swoich uczuć, nie lubiłam byc gałskana i przytulana, nie ufałam nikomu, nie potrafiłam normalnie porozmawiac. Byłam w kilku związkach ale one przetrwały dlugo przeze mnie, miałam wypaczony pogląd na wiele rzeczy i problemy z okresleniem tego czego chcę, na czym mi zależy. Żyłam dla siebie tak z dnia na dzien, bo nikt nigdy nie pokazał mi że w zuciu sa cele do któryc nalezy dązyc, że mozna chcieć coś osiągnąć.... Dopiero mój przyszły mąż (a kosztowało go to wiele) nauczył mnie prawdziwej miłości, czułości i zmienił we mnie naprawdę wiele.... Wczesniej czułam tylko miłośc do mojej siostry dzisiaj ma ona 9 lat, jest miedzy nami 17 lat różnicy wieku, to była pierwsza osoba do której poczułam i czuje naprawde ogromne uczucie i o która chciałam i chcę się troszczyć. Do tej pory nie wyobrażam sobie że ja się wyprowadze a ona zostanie \"w tym\" domu. Teraz kiedy wszystko zaczęlo się trochę układać i poczułam się najszczęśliwasza kobietą na świecie, bo zaszłam w ciąże.... znowu przyszło załamanie.... poronienie..... zabieg....pustka w środku..... zmieniło się tylko to, że mam teraz wsparcie i mogę na kogoś liczyć, dla kogo jestem ważna i kto mi to okazuje. Wiem co to znaczy dawac i otrzymywac miłość. Że dom i rodzina to nie tylko 4 ściany i że rodziców nie trzeba kochać tylko za to za to że dają ci jedzenie i dach nad głową.... Ale się rozpisałam, ale mam nadzieję Mateczko, że będzie Ci lżej jeżeli dowiesz się że nie jestes sama, że są ludzie którzy mają podobne problemy do Ciebie no i że jest topik na którym zawsze mozesz sie wygadac. Wiesz ja tez chciałam chodzic na jakąś terapie DDA ale w moim miescie niestety czegos takiego nie ma, czytam książki i one w pewnym stopniu pomagają mi zrozumieć i poznać sama siebie buziaczki i pozdrowionka dla Ciebie i wszystkich Kobietek na tym topiku :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudi
Witam wszystkie dziewczyny, szczególnie gorąco te nowe:). Madi... ja powiedziałam w pracy po koniec drugiego miesiąca. Wszyscy sie ucieszyli, ale... zobaczymy czy będę miała dokąd wrócić. A poza tym sama zastanawiam się czy ja będę chciała tam jeszcze wrócić. Zobaczymy. Na razie najważniejszy jes dzidziuś:). Mateczka... całym sercem jestem z Tobą. To bardzo ważne, że zdecydowałaś się powiedzieć nam o swoim problemie. To zawsze jest najtrudniejsze. Ale pamiętaj, że wszystko co najgorsze jest juz za Tobą, a cokolwiek się działo nie było Twoją winą. Teraz może byc juz tylko lepiej:). Głowa do góry:). Pozdrowionka dla wszystkich bez wyjątku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mateczko jestem wstrząśnięta... bardzo ci współczuję i jednocześnie podziwiam za to, że jesteś taka silna i że potrafisz ułożyć sobie życie pomimo tragicznych przeżyć z przeszłosci. oby tak dalej !!! zyczę ci z całego serca ❤️ żebyś znalazła szczęście i spokój dzięki małemu dzidziusiowi i wsparcie od kochającego mężczyzny. trzymaj się ciepło 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mateczko jestem wstrząśnięta... bardzo ci współczuję i jednocześnie podziwiam za to, że jesteś taka silna i że potrafisz ułożyć sobie życie pomimo tragicznych przeżyć z przeszłosci. oby tak dalej !!! zyczę ci z całego serca ❤️ żebyś znalazła szczęście i spokój dzięki małemu dzidziusiowi i wsparcie od kochającego mężczyzny. trzymaj się ciepło 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mateczko jestem wstrząśnięta... bardzo ci współczuję i jednocześnie podziwiam za to, że jesteś taka silna i że potrafisz ułożyć sobie życie pomimo tragicznych przeżyć z przeszłosci. oby tak dalej !!! zyczę ci z całego serca ❤️ żebyś znalazła szczęście i spokój dzięki małemu dzidziusiowi i wsparcie od kochającego mężczyzny. trzymaj się ciepło 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mateczko jestem wstrząśnięta... bardzo ci współczuję i jednocześnie podziwiam za to, że jesteś taka silna i że potrafisz ułożyć sobie życie pomimo tragicznych przeżyć z przeszłosci. oby tak dalej !!! zyczę ci z całego serca ❤️ żebyś znalazła szczęście i spokój dzięki małemu dzidziusiowi i wsparcie od kochającego mężczyzny. trzymaj się ciepło 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PATIS
Witam Was wszystkie i dzięki za pozdrowienia, fajnie, że pamiętacie :) ...ale dużo nowych wpisów się pojawiło. Na szczęście nie doświadczyłam życia w rodzinie z problemem alkoholowym...mam super rodziców. Mateczko myślę, że dobrze zrobiłaś, że podzieliłaśsię z nami swoimi przeżyciami...zawsze to lepiej się komuś zwierzyć - to pomaga i tak jakoś lepiej robi się na sercu...Myślę, że i tak jesteś silną kobietą i podziwiam Cię Nie ma co rozpamiętywać przeszłości, pomyśl o teraźniejszości, o swoim dzieciątku, które nosisz pod serduchem (na pewno zresztą wielkim) i tym co masz teraz. Jesteśmy z Tobą. Lonia...Ciebie też podziwiam...to, że starasz się pomagać siostrze, że starasz się oszczędzić jej tego co Ty przeszłaś jest dużym dowodem na to, że równieżjesteś silną i mądrą kobietą i nie poddałaś się. Tak trzymać. To wszystko co się w naszym życiu wydarza to takie życiowe próby, egzaminy...tylko po co nam to jest dane??? żebyśmy cierpieli, czy żeby nas jeszcze bardziej wzmocnić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, pozdrawiam was wszystkie wszyściutkie gorąco (nie wymieniam żeby kogoś nie pominąć). U mnie dalszy ciąg starań, nie wiem co z tego wyjdzie, staram się na razie nie łudzić. Zobaczymy za parę tygodni. Mateczka - słonko podziwiam Cię całym sercem, nie miałam tak trudnego dorastania jak ty ale wyobrażam sobie ile to musi kosztować tak wrażliwą osóbkę. Mateczko dobrze zrobiłaś dzieląc się z nami swoją sytuacją, wszystkie tu jesteśmy z Tobą i przy Tobie, pamiętaj że zawsze możesz na każdą z nas liczyć (jestem tego pewna) gdybyś potrzebowała się komuś zwiezyć. Ale pamiętaj, że życie toczy się dalej, nie możesz mieć tylko wiatru w oczy, słonko też się na pewno pojawia, jak będzie Ci smutno przypomnij sobie miłe chwile, zobacz ile masz szczęścia nosząc to maleństwo pod serduszkiem, kogoś dla kogo będziesz całym światem. Nie smuć się - będzie dobrze, musi być dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PATIS
aaa Pozdrawiam wszystkich :) dzisiaj mój 8 dzień cyklu... a gdzie jeszcze do 20 (podejrzewam, że wtedy mam właśnie płodne dni...) a jak Wy mierzycie temperaturkę...to ile tak macie mniej więcej (pytanie do jeszcze nie-brzuchatych) bo ja dzisiaj rano 36.8 C a parę dni wcześniej jeszcze wyższą miałam ... hmm no ale zwykle miałam nawet poniżej 36. Ale wiecie jakoś mi tak rano niedobrze jest jak leżę na lewym boku, cały czas mam zgagę, czasem łapię się na czkawce, która zaraz przechodzi a jeszcze czasami czuję te kłucia w boku, pulsacyjny ból o którym mówiłyście...ehh chyba moja wyobraźnia za bardzo działa...przecież miałam okres, dziwny bo dziwny ale był... ooo i właśnie teraz czuję ten ból...nie wiem, czy można sobie wmawiać ból :)) no ale poza tym to się dobrze czuję... żadnych bóli piersi, zawrotów głowy, mdłości ---Ale głupia jestem :))) bo test leży w szufladzie, a ja nie chcę go zrobić, bo jednak coś mi mówi, że nie jestem no i szkoda mi go...wolę wykorzystać na następny raz, a z II strony się zadręczam :))) ehh dobra dość :) papa . Pozdrawiam dosłownie wszystkie te nowe, "nowsze" ode mnie i te stałe bywalczynie tego forum (najlepszego zresztą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość estella
Wróciłam od ginekologa. Przeciwciał na toksoplazmozę nie mam (nie wiem czy to dobrze określiłam), więc jakbym zaszła :-) to muszę uważać na koty i surowe mięso. Przeciwciała różyczkowe mam :-) Wyniki badań dobre. Jeszcze jedna miesiączka i będę się starała o dzidziusia (w październiku). Ojej, to już niedługo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ESTELLA - ogromnie się ciesze że wyniki są tak dobre. trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję że będziemy się na wzajem wspierac, bo ja tez chcę w październiku. :D Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość estella
Lonia, a wiesz ja mam w kalendarzu zapisany dzień kiedy "działać", bo w październiku spróbujemy trafić na chłopczyka. W sumie mi wszystko jedno jaka będzie płeć (byle było), ale chcielibyśmy mieć dwoje dzieci i najchętniej starszego chłopca. Ale to już wybieganie w daaaaleką przyszłość. Ale ja jestem optymistką :-) W sumie wszystko zależy od cyklu i śluzu. Mój cykl trwała zawsze 28 dni, jak w zegarku, a wczoraj niespodzianka, dostałam okres 27 dnia. Nie jest to duże odchylenie, w sumie nigdy nie miałam problemu z nieregularnymi miesiączkami. Ale 20 października zakreślony jest w kalendarzu :-) Ja bardzo lubię planować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estello- no to bedziesz majstrowac dzidzie w moje urodziny- obie bedziemy swiętowac :)) :)) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość estella
:-) a Loniu, jeśli można spytać, ile masz lat? To tak z ciekwości. Bo ja 28 latek i to czas najwyższy na pierwszę dzidzię, a urodziny mam w listopadzie, chciałabym dostać prezent od losu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
przepraszam za te powtórzenia ;) strona mi wygasła i próbowałam kilka razy... dziewczyny jak myslicie, czy mogę już nie brac tej ostatniej tabletki anty. z ostatniej paczki ??? czy to może być szkodliwe? :0 czy któraś z was brała może Mercilon? jak długą przerwę robiłyście po nich żeby zajść w ciążę? ja już dłużej nie chcę czekać 😭 i chyba zrobię tylko 2-miesięczną przerwę przed staraniem sie o dzidzię. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mateczko...dziekuje Ci za zaufanie jakim nas obdarzłas, dzielac sie takimi prywatnymi sfermi Twojej przeszlosci.....Strasznie mi przykro, ze spotkało cie tak wiele zlego....Wiesz...mysle ze po trosze ludzie slusznie postrzegaja Cie jako osobe silna...wierz mi, ze dla mnie jestes najsilniejsza osoba jaka znam, o ile te nasze sptkania mozna nazwac znajomoscia! Jestem pelna uznania i wiem, ze sobie poradzisz...wierze w Ciebie Mateczko!! Zycze Ci wszystkiego najlepszego ! wysylam w Twoja strone pozotywna energie....Dasz sobie rade...masz dla kogo walczyc!! 🌻 Claptola, Ty tez sobie poradzisz...po deszczu zawsze wychodzi slonce...czasem musimy na niego dluzej zaczekac, jednak zawsze sie pojawia! Lusia... jesli chodzi o \"winowajce\" to jestem zadowolona ze tak daje mamie znaki...pewnie jeszcze 4 tygodnie i zaczne czyc mocne kuksance...teraz koniec 13 tygodnia..wiec mysle ze niebawem i juz nie moge sie doczekac. 18 tydzien...ja sama jestem z blizniakow, niestety moja siostrzyczka zmarla kiedy mialysmy 2 latka, chorowala...zaluje ze zycie sie tak potoczylo...za to teraz mam 5 lat mlodsza, najukochansza siostrzyczke na swiecie....widocznie ktos na gorze tak chciala ulozyc zycie moich najblizszych i moje... Lonia...masz racje, rodzenstwo to wspaniala \"rzecz\", bezgraniczne uwielbienie Katarinka! no to moze nasza koszykarka badz tez nasz koszykasz cwicza ruty za 3....hihi Trudi...a u Ciebie jak brzuszek....pewnie masz to samo co ja i Katarinka i 1102...nasz dzidzie sa w podobnym wieku...Pozdrawiam estella-fajnie, ze masz dobre wyniki, tak trzymac;) popieram dobre przygotowanie do ciazy! Żabka, Patis, dzidzius,sara7 Pozdrawiam Was!!! i reszte dziewczyn, ktorych nie udało mi sie wymienic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiało troszkę optymizmem, dziewczyny starajcie się mocno o te dzidzie, Lusia, a wyobraź sobie, że moja młodsza córeczka ma urodziny też 20 października. Uparciuch z niej, a jednocześnie złote serduszko, przylepka ukochana i pieszczoch i przytulas :). bardzo sprawiedliwa jest jak to waga :). Moja starsza córeczka obchodzi urodziny dokłądnie miesiąc później i niezły z niej Skorpionik. Charakterek ma niesamowity, ale musze przyznać, że serce też dobre i sprawiedliwe. A pieszczochowatość to obie mają po mamusi widocznie. I obie są cudowne. :). Uf, tak jakoś miłość rodzicielska ze mnie trysnęła i musiałam się z Wami podzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiało troszkę optymizmem, dziewczyny starajcie się mocno o te dzidzie, Lusia, a wyobraź sobie, że moja młodsza córeczka ma urodziny też 20 października. Uparciuch z niej, a jednocześnie złote serduszko, przylepka ukochana i pieszczoch i przytulas :). bardzo sprawiedliwa jest jak to waga :). Moja starsza córeczka obchodzi urodziny dokłądnie miesiąc później i niezły z niej Skorpionik. Charakterek ma niesamowity, ale musze przyznać, że serce też dobre i sprawiedliwe. A pieszczochowatość to obie mają po mamusi widocznie. I obie są cudowne. :). Uf, tak jakoś miłość rodzicielska ze mnie trysnęła i musiałam się z Wami podzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mateczko...dziekuje Ci za zaufanie jakim nas obdarzłas, dzielac sie takimi prywatnymi sfermi Twojej przeszlosci.....Strasznie mi przykro, ze spotkało cie tak wiele zlego....Wiesz...mysle ze po trosze ludzie slusznie postrzegaja Cie jako osobe silna...wierz mi, ze dla mnie jestes najsilniejsza osoba jaka znam, o ile te nasze sptkania mozna nazwac znajomoscia! Jestem pelna uznania i wiem, ze sobie poradzisz...wierze w Ciebie Mateczko!! Zycze Ci wszystkiego najlepszego ! wysylam w Twoja strone pozotywna energie....Dasz sobie rade...masz dla kogo walczyc!! 🌻 Claptola, Ty tez sobie poradzisz...po deszczu zawsze wychodzi slonce...czasem musimy na niego dluzej zaczekac, jednak zawsze sie pojawia! Lusia... jesli chodzi o \"winowajce\" to jestem zadowolona ze tak daje mamie znaki...pewnie jeszcze 4 tygodnie i zaczne czyc mocne kuksance...teraz koniec 13 tygodnia..wiec mysle ze niebawem i juz nie moge sie doczekac. 18 tydzien...ja sama jestem z blizniakow, niestety moja siostrzyczka zmarla kiedy mialysmy 2 latka, chorowala...zaluje ze zycie sie tak potoczylo...za to teraz mam 5 lat mlodsza, najukochansza siostrzyczke na swiecie....widocznie ktos na gorze tak chciala ulozyc zycie moich najblizszych i moje... Lonia...masz racje, rodzenstwo to wspaniala \"rzecz\", bezgraniczne uwielbienie Katarinka! no to moze nasza koszykarka badz tez nasz koszykasz cwicza ruty za 3....hihi Trudi...a u Ciebie jak brzuszek....pewnie masz to samo co ja i Katarinka i 1102...nasz dzidzie sa w podobnym wieku...Pozdrawiam estella-fajnie, ze masz dobre wyniki, tak trzymac;) popieram dobre przygotowanie do ciazy! Żabka, Patis, dzidzius,sara7 Pozdrawiam Was!!! i reszte dziewczyn, ktorych nie udało mi sie wymienic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mateczko...dziekuje Ci za zaufanie jakim nas obdarzłas, dzielac sie takimi prywatnymi sfermi Twojej przeszlosci.....Strasznie mi przykro, ze spotkało cie tak wiele zlego....Wiesz...mysle ze po trosze ludzie slusznie postrzegaja Cie jako osobe silna...wierz mi, ze dla mnie jestes najsilniejsza osoba jaka znam, o ile te nasze sptkania mozna nazwac znajomoscia! Jestem pelna uznania i wiem, ze sobie poradzisz...wierze w Ciebie Mateczko!! Zycze Ci wszystkiego najlepszego ! wysylam w Twoja strone pozotywna energie....Dasz sobie rade...masz dla kogo walczyc!! 🌻 Claptola, Ty tez sobie poradzisz...po deszczu zawsze wychodzi slonce...czasem musimy na niego dluzej zaczekac, jednak zawsze sie pojawia! Lusia... jesli chodzi o \"winowajce\" to jestem zadowolona ze tak daje mamie znaki...pewnie jeszcze 4 tygodnie i zaczne czyc mocne kuksance...teraz koniec 13 tygodnia..wiec mysle ze niebawem i juz nie moge sie doczekac. 18 tydzien...ja sama jestem z blizniakow, niestety moja siostrzyczka zmarla kiedy mialysmy 2 latka, chorowala...zaluje ze zycie sie tak potoczylo...za to teraz mam 5 lat mlodsza, najukochansza siostrzyczke na swiecie....widocznie ktos na gorze tak chciala ulozyc zycie moich najblizszych i moje... Lonia...masz racje, rodzenstwo to wspaniala \"rzecz\", bezgraniczne uwielbienie Katarinka! no to moze nasza koszykarka badz tez nasz koszykasz cwicza ruty za 3....hihi Trudi...a u Ciebie jak brzuszek....pewnie masz to samo co ja i Katarinka i 1102...nasz dzidzie sa w podobnym wieku...Pozdrawiam estella-fajnie, ze masz dobre wyniki, tak trzymac;) popieram dobre przygotowanie do ciazy! Żabka, Patis, dzidzius,sara7 Pozdrawiam Was!!! i reszte dziewczyn, ktorych nie udało mi sie wymienic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 26 lat w styczniu skończe 27 i to też będzie moja pierwsza dzidzia. 16 października będę świętować ślub no i może też uda się zmajstrować bobaska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiało troszkę optymizmem, dziewczyny starajcie się mocno o te dzidzie, Lusia, a wyobraź sobie, że moja młodsza córeczka ma urodziny też 20 października. Uparciuch z niej, a jednocześnie złote serduszko, przylepka ukochana i pieszczoch i przytulas :). bardzo sprawiedliwa jest jak to waga :). Moja starsza córeczka obchodzi urodziny dokłądnie miesiąc później i niezły z niej Skorpionik. Charakterek ma niesamowity, ale musze przyznać, że serce też dobre i sprawiedliwe. A pieszczochowatość to obie mają po mamusi widocznie. I obie są cudowne. :). Uf, tak jakoś miłość rodzicielska ze mnie trysnęła i musiałam się z Wami podzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mateczko...dziekuje Ci za zaufanie jakim nas obdarzłas, dzielac sie takimi prywatnymi sfermi Twojej przeszlosci.....Strasznie mi przykro, ze spotkało cie tak wiele zlego....Wiesz...mysle ze po trosze ludzie slusznie postrzegaja Cie jako osobe silna...wierz mi, ze dla mnie jestes najsilniejsza osoba jaka znam, o ile te nasze sptkania mozna nazwac znajomoscia! Jestem pelna uznania i wiem, ze sobie poradzisz...wierze w Ciebie Mateczko!! Zycze Ci wszystkiego najlepszego ! wysylam w Twoja strone pozotywna energie....Dasz sobie rade...masz dla kogo walczyc!! 🌻 Claptola, Ty tez sobie poradzisz...po deszczu zawsze wychodzi slonce...czasem musimy na niego dluzej zaczekac, jednak zawsze sie pojawia! Lusia... jesli chodzi o \\\"winowajce\\\" to jestem zadowolona ze tak daje mamie znaki...pewnie jeszcze 4 tygodnie i zaczne czyc mocne kuksance...teraz koniec 13 tygodnia..wiec mysle ze niebawem i juz nie moge sie doczekac. A propos, a mam urodziny 23 pazdziernika a ty dokladnie kiedy?20? 18 tydzien...ja sama jestem z blizniakow, niestety moja siostrzyczka zmarla kiedy mialysmy 2 latka, chorowala...zaluje ze zycie sie tak potoczylo...za to teraz mam 5 lat mlodsza, najukochansza siostrzyczke na swiecie....widocznie ktos na gorze tak chciala ulozyc zycie moich najblizszych i moje... Lonia...masz racje, rodzenstwo to wspaniala \\\"rzecz\\\", bezgraniczne uwielbienie Katarinka! no to moze nasza koszykarka badz tez nasz koszykasz cwicza ruty za 3....hihi Trudi...a u Ciebie jak brzuszek....pewnie masz to samo co ja i Katarinka i 1102...nasz dzidzie sa w podobnym wieku...Pozdrawiam estella-fajnie, ze masz dobre wyniki, tak trzymac;) popieram dobre przygotowanie do ciazy! Żabka, Patis, dzidzius,sara7 Pozdrawiam Was!!! i reszte dziewczyn, ktorych nie udało mi sie wymienic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Claptola widze ze mamy te same klopoty z komuterem...albo serwer O2 cos kiepsko dzis dziala...sorry za te powtorki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18 tydzień
Lusia lekarz dopiero we wtorek stwierdzi czy nie ma tam dwóch maleństw bo ja jeszcze od poczatku ciazy usg nie mialam robionego hihi ale mam nadzieje ze tam bedzie tylko jedna kruszynka bo moge sobie nie poradzic z 2 w koncu to moje pierwsze dzidzi :) ja ide jutro na badanka a u mnie z hemoglobina jest gorzej niz u ciebie wiec lekarz powiedzial zebym brała MATERNE za pierwszym razem mialam HGB 10,8 a potem 10,6 ciekawe jak tym raem bedzie :) mam nadzieje ze zalapie sie chociaz do normy ktora jest pomiedzy 11,2-15,4 wiec twoje wyniki sa swietne pod tym wzgledem :D ja musze trzymac cisnieniomeirz taka mam chuda raczke :) Dzidzius wracaj do zdrowia szybciutko maluszki nie lubia goraczki 🌻 Pozdrawiam cie mateczka jestes silna kobieta dasz sobie rade zobaczysz ❤️ pozdrawiam tez wszystkie inne dziewczyny :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja 20 października skoncze 26 lat- Boze jak ten czas szybko leci- Moja jedyna siostra- urodziła się 14 pazdziernika. Jest 4 lata młodsza ode mnie. Tak sie życie układa ze poznałam dużo osób urodzonych 20pazdziernika- i zawsze były i sa to dziewczyny!! No dobra moje Panie- biorę się do roboty, bo mam troszke zaległosci. A potem zadzwonie do mojego ginekologa i się umówię na jutro............Czeka mnie wazny dzien!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×