Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestej kochanka zonatego i pewnie jutro nawet nie złozy mi życzen

Polecane posty

Gość gość
mąż naszej koleżanki też tak zagrywał,a potem w obecności żony zwyzywał swoja dziwkę od szmat, faktycznie,kochas na medal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie jesteś pora Jana, jesteś żywa ryba co nie płynie z prądem trupim tylko pod prąd wszystko na opak tak jak ja Łeb do góry, ja ze swoim tylko hotel oczywiście esy tylko jak.możemy a i tak ich ilość miesięcznie to 8tysięcy Tak to nie pomyłka 8 tys miesięcznie piszemy esow uważając na oczy innych: ) żony też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam gdzies zasady tak szczerze, nie zazdroszcze tej jego zonie absolutnie, ale z drugiej strony jakos tam jej nienawidze bo to ona jest tutaj głowna przeszkodą... do dzieci staram sie podchodzic inaczej, ale tez mi w jakimś sensie "przeszkadzaja", najlepiej jakby był wolny zupełnie wtedy pewnie bylibysmy razem, ale z drugiej strony ja jestem taka popieprzona, że jak cos jest zbyt łatwe i proste to mi sie to szybko nudzi wiec mozliwe ze jakby był wolny to tak bym sie w nim nie zakochala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo prócz tego ze w łóżku są prawdziwi to kredyt zobowiazania jeszcze bardziej Jedynie współczuję tym żoną które wiedzą i żyją w tym Mam koleżankę rogi ma jak stąd do nieba o jeszcze zdj kochanki bo wysłała jej jak wygląda w bieliźnie i ona w tym tkwi a dlaczego? Bo niech robi na nią i kochankę jak daję radę, przecież wszystkich kobiet na ziemi nie ustrzeli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci to wrzód na D....ale zawsze jakiś kredyt mamusia itd nie myśl o tym zona to kobieta jaj Ty tylko trochę oszukiwana Nie planuj nie nakręcaj się tylko żyj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja323
nie oceniajcie, bo w zyciu roznie sie układa. Sama mam kochanka i tez miała byc tylko milosc rozporkowa a wyszło jak wyszło.Trwamy 3 lata, róznie przez ten czas było problemów ale jestesmy razem.Wiem ze mnie kocha i to bardzo i wiem ze jakby było to łatwiejsze to bylibysmy razem.Za pozno jest dla nas by cokolowiek zmieniac dlatego bierzemy co nam daje los. Ciesze sie ze go mam. Nie wiem jak długo jeszcze, dzien moze dwa a moze rok....wiem jedno, jest moja miłoscią i nie wyobrażam sobie zycia bez niego a niestety kiedys bede musiała sie z tym zmierzyc. Czy weszłabym w to jeszcze raz? dla takiej milosci tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alkohol to jednak cudowny wynalazek, jeszcze nie jestem pijana, ale jakis czas temu byłam cała w nerwach, a teraz jak sie napiłam cały stres ze mnie jakos uleciał, moze nie żebym miała wszystko gdzies, no ale łatwiej jest mi nie wlaczac tego telefonu. jutro tez bede miała cały dzien wyłaczony i w tym wytrwam. pewnie dostane jakies tam zyczenia od niedoszłych "adoratorów" ,ale akurat one mnie nie obchodza, teraz zaden facet mnie nie obchodzi oprocz niego. Najgorsze ,że ja najbradziej sie angazuje jak cos jest trudne, jak cos z kolei jest proste ,ładne, dobrze sie uklada to jakoś mniej mi zalezy, ja nie wiem dlaczego taka jestem... No kiedys miałam bardzo przystojnego chłopaka, na geologii, wszystkie koleżanki mi go zazdrościły, ale zerwałam z ni dla starszego o 15 lat. a ja miałam wtedy 18,a on 34... czasem to sie zastanawiam co mna kieruje w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stare pudla co tylko umieja od K,..napisać czemu tu dajecie upust swojej frustracji może czas być szczerą wobec siebie męża który orze na Was i KOCHANKI która nie jest Stara jak Wy brzydka i zapuszczona I oczywiście co gębę otworzy to skrzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja też nie po Janeiro tej porze więc mam jeszcze siłę żeby tym zgrzybialym zoneczkom wkładać w ich czerep

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jutro moze pojade z w tymi znajomymi, a co, bede siedziala sama w mieszkaniu? nie mam ochoty nikogo nowego poznawac, ale przynajmniej ten dzien nie bedzie jak dzisiajszy,albo jeszcze gorszy, nadal bede myslec, ale chociaz nie bede ryczec bo przy znajomych troche dziwnie by bylo tak na wyjezdzie , a dobra niech sobie robi co chce, jak woli swoja nudna zone niech z nia bedzie, ale jedno jest pewne ,ze nie jest z nia szczesliwy, moze w koncu za jakis czas przestanie sie bac uczuc do mnie, zobaczymy, narazie sie boi zaangazowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz godnosci autorko. Nie szanujesz sie i nieasz honoru. Po co jestes z takim glupkiem, ktory jest z toba tylko dla sexu. Jest strasznym tchorzem i jest niedojrzaly emocj. A ty powinnas byc madrzejszs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może lubisz w życiu patologię? i dlatego wybierasz takie układy trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory zawsze mnie pociagali starsi jakoś mieli coś do powiedzenia niż rówieśnicy którzy no coś siano tu i trzy minuty nazywali z******tym sexem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem , moze... chyba jestem dziwna, bo czesto wybieram trudne rozwiazania, tak jak rozmans z zonatym, a wiele rozujacych dobrze znajomosci odrzucilam ot tak, bo nie bylo teg dreszczyku emocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli masz ochotę rób jak chcesz ale oddziel serce od życia, ja uwielbialam czas spędzony ze sobą myśląc i czekając na jednego esa np W święta przy stole familijnym w końcu musiał pójść do toalety ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mnie wlasnie tez pociagali zawsze starsi co zawsze dzwiło wszystkich dookoła, ale trudno... pociagaja mnie starsi poprostu to i takich wybieram. a jakbym chciała mogłabym miec juz ulozone zycie, mam dopiero 27 lat, ale matka juz mi to wypomina dlaczego odrzucałam tego czy tamtego... moze kiedys bede tego załowac, ale nie umiem inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nic gorszego niż oklepany uklad bez emocji to jak jeść codziennie kluski z serem niby smakuje ale ile można Teraz wiesz co znaczy kolatanie serca tęsknić i czekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja właśnie nie potrafie oddzielic serca od zycia, chociaz podejmuje tak glupie decyzje to strasznie je przezywam jak jakas glupia nastolatka , możliwe że jakby był wolny i szalenczo we mnie zakochany to bym go az tak nie odecenila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* doceniła, sorry za literowki ,ale juz troche wina wypiłam i w sumie lepiej dla mnie bo wreszcie sie czuje dobrze bez stresu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie czas do 30 Jestem starsza ale tu wiek nie gra roli, Moja znajoma.miała kumpela oczywiście w układzie te ta te. I koleżanki żonate dzieciate ona ciągle ze czas biegnie Wyjechała na staż do stanów trzy miesiące wróciła zakochana w koledze z podstawówki: ) ślub bejbi itd nikt nie wie Ci czeka na.nas za rogiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no pewnie , narazie mi sie nie spieszy chociaz lata leca i potem nie wiem czy bedzie mi tak prosto, ale trudno, ja chyba lubie sobie komplikować życie, jak cos jest nieosiagalne, "zakazanym owocem" to mnie to strasznie wtedy kreci i sie w to angazuje, a jak juz sie zaangazuje to naprawde mega mocno, a nie wiem czy on tego nie zauwazyl :( bo sie z ukrywam z tym , jak on mowi ,ze musi wracac wieczorem , jak mowie, że ok bez emocji, dalej staram sie być wesola i miła jakby to mi zwisało, ale moze pewnych rzeczy sie ukryc nie da i on wyczuwa ,ze sie zaangazowałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Emocji uczuć nie ukryjesz, ja go nie bronię ale myślę że bardziej się boi pokazać ile dla niego znaczysz, niż powiedzieć chciałbym zostać dłużej a nawet ba zawsze ale wraca do skrzypialej żony dzieci i koloni Mój kochanek powiedział mi kiedyś przez tel w sumie o coś co przyjechałam a on nagle "Kochan Cię " zabronił am mu używania tego słowa bo my tyłki relaks ale on z każdym dniem mocniej i bardziej i proporcjonalne do mojego oporu do uczuć on angażował się bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to gratuluje że potrafiłas go tak ustawic pod siebie, faktycznie moze mnie troche wykorzystuje chociaz nie powiem, że mnie seks sie nie podaoba bo jest super wiec jakas korzysc z tego mam... Jedyna rada żeby go ustawic to zebym naprawde zaczela miec go troszke gdzies, bo za mna najbardziej tacy faceci lataja jak psy, jak mam ich w d***e poprostu, a on pewnie wyczuwa, że jednak tak nie jest moze po moim zachowaniu, wiecie staram sie tego nie okazywac, ale pewne rzeczy pewnie po mnie widac, zreszta jakby tak nie było to nie przypominałby mi KILKA razy ,że żony nie rzuci. on nie chce zebym zobie wyobrazala niewiadomo co, ale ciagle sie ludze ,ze tylko krowa nie zmienia zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:30- zanagazował sie bo ty nie bylas zaangazowana to zawsze dziala jak dwie strony magnesu, a mnie niestety na nim zalezy :( i jak to ukryc? chyba czasem sie nie da choc staram sie sprawiac wrazenie ,że mam to gdzies jak on wieczorem wraca, wtedy on robi smutna mine, mowi mi ,ze musi smutnym glosem, czule przytula, chociaz wiem,ze robi to dla bejeru bo jakby był zimnym draniem co powie "nara mała ja spadam" to bym go kopneła w d**e i tak by pewnie bylo , w sumie juz kilka razy chcialam go kopnac w d**e. W ogole nie wiem co jest we mnie takiego ze przyciagam zajetych albo zonatych bo to moj pierwszt romans z zonatym ale podrywali mnie wczesniej tez tacy... ani sie wyzywajaco nie ubieram, ani nic, zwykla ze mnie dziewczyna, dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mój ostatni wpis bo szumi mi mega: ) Czytaj wpisy osób które to przeszły ale i siły swojej by robić wszystko pod prąd tylko martwe ryby płyną z prądem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jeśli masz ochotę rób jak chcesz ale oddziel serce od życia, ja uwielbialam czas spędzony ze sobą myśląc i czekając na jednego esa np W święta przy stole familijnym w końcu musiał pójść do toalety ha " Jestem kochanką i wymagam troszkę więcej wysiłku więc spędzenia ze mną każde święta i od kilku lat tak mam. Jednak esemes musiałby być. Ja jestem taką "kochanką prawie oficjalną" i zna mnie cała jego rodzina włącznie z rodzicami, rodzeństwem znajomi i przyjaciółmi, więc o alibi nie jest trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie, przeciez walentynki sa dla zakochanych,powinnas dostac zyczenia od swojego chlopaka a nie kochanka. On ma je dla zony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To właśnie się nazywa magnez Nie wiem czemu: ( też tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jako kobieta troche suczowata :P jeszcze zrozumiem,ze by sie przespac z jakims zonatym nawet ,alebo zajetym.jeden dwa numerki i nara.Ale zeby byc kochanka i dzielic k****a na dwie :O i czekac na lasce ,ze zostawi zone :O zalosne.Napisalam,ze jestem suka i juz pomine ,ze sie kogos krzywdzi,ale na zasadach faceta nigdy !!!!! jak chce z kims byc to ma byc tylko moj albo niech w********a.Ale kochanka to gorsza szmata niz zona ,ktora o niczym nie wiem ,a czesto sie zona obrywa ,bo podobno ich wina :O Bycie kochanka tak jak juz pisalam juz kij ,ze sie trzeba ukrywac itd,ale zeby takie ochlapy brac masakra i sie prosic i liczyc,ze ktos zostawi zone ,kredyty wspolne ,dzieci :O naprawde zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zonie moze zlozy bo tak wypada wiec wcale nie zazdroszcze jej, choc owszem nie lubie jej bo wiadomo jest dla mnie przeszkoda, ona sie bedzie go trzymac chocby sie dowiedziala o zdradzie bo zarabia duzo mniej od niego. a z tym magnezem to prawda, jak jednej osobie bardzo zelzy to chocbyc nie wiem jak to rpowbowała ukryc to sie nie da i on to chyba wyczul, najlepsze dla niego by bylo jakbym go miala gdzies wtdy przestalby sie bac okazywania uczuc, ale czy to sie da tak nagle? ciezko bedzie , ale staram sie byc twarda, pocker face na kazdym spotkaniu, zero smutnych min jak musi wracac, no ale facet moze wyczuc mimo to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×