zabawianie się uczuciami innych osób

to przykre, gdy się ktoś nam podoba, a my tej osobie nie. Ale jeszcze bardziej przykre jest, gdy ta osoba wie o tym i wykorzystuje to, aby się zabawić naszym kosztem, podjudza, wysyła zapraszające uśmiechy, wiadomości, a ty potem w nadziei piszesz, zabiegasz, i nic ,zero odzewu. Przykro, że są tacy ludzie, którzy czerpią przyjemnośc z dokopywania innym i pokazywania im jakim ta druga osoba jest zerem.

Ja też jestem w takiej sytuacji tyle że ten który mi się podoba do którego żywię uczucie zlewa na mnie; (

jak kocha to nie robi tego

właśnie nie kocha :( ale to można jeszcze jakoś zrozumieć, ale dlaczego podpuszcza ? coś tam pisze, czasem zaczepi, a potem piszesz i nic, zero odpowiedzi .... bo olewa. Ja po prostu omijam osoby, które mi się nie podobają, a którym ja się podobam. Nie lubię żywic nieuzasadnionych nadziei.

Niektórzy lubią w ten sposób zadbać o swoje ego:-(

przykre , kiedy facet podjudza i prowokuje w dziwaczny sposób nie majac odwagi ,przykre kiedy mam babę żyją z nią pokazujac sie i pisze takie bzdury. Jestem szcżęsliwa bez ciebie Nie chce znać takich faryzeuszy ,bay

nikomu nie mozna wierzyc

:(