Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zazdroszczę mężów tym z Was...

Polecane posty

Gość gość
ja również nie wierzę, że książę zamienił się w pajaca. On po prostu zawsze był niskich lotów. Kobieta zawsze musi być przezorna, bo to ona ma gorzej w życiu jeśli coś pójdzie nie tak, to ona zostanie z dzieckiem i będzie mu musiała zapewniac opiekę 24h. Miałam 20 lat, to się zakochałam na zabój z wzajemnością w takim jednym, normalnie kolana mi się uginały, chemia że hej. ale jednak doszłam do wniosku, że ma pewne braki i nie do końca mi pasuje. Na męża wybrałam człowieka na poziomie, inteligentnego, wykształconego, z doktoratem, ale i spokojnego, tematy nigdy nam się nie kończą, bo z kimś takim zawsze jest o czym porozmawiac, i nawet jak się od czasu do czasu pokłócimy, to zawsze się szanujemy. Jak sobie wybierzesz tak będziesz miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Niemczech. Dla wyjasnienia. Mam perfekt angielski,niestety nienajlepszy niemiecki, mam wyksztalcenie(historia), chodze na fitness i zostalo mi 4kg do wagi przedciazowej o ile dla kogos ma to znaczenie,chociaz nie powinno. Nie polecialam na bmw i nie,nie byl dupkiem,obys sie sama nie przekonala jak sie ludzie zmieniaja,kiedy czuja sie pewniej. Przykro mi to nawet czytac. Tak,polecialam na kase,jestem pusta blachara, wrobilam go w dziecko... A wy,piszace o tym,ze jestem idiotka, macie jakies rozstania za sobą? i co?> tez bylyscie idiotkami,ze sie facet okazal hooyem? co za podwojna moralnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkalismy razem przed slubem,slub byl z powodu wpadki(przysiegam,nie planowanej przeze mnie,bo zaraz i takie komentarze sie pojawia), na pcozatku rozwazalismy aborcje,ale ja powiedzialam,ze tego nie zrobie i niestety odchodze. Wtedy on blagal,zebym zostala,bo wie,ze aborcji bym nie zrobila. Synek jest moim najwiekszym szczesciem i nie zycze sobie,zebyscie nazywaly go bledem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbys znala perfect ang (w co watpie, kazda tak mowi kiedy sie zdola w banku dogadac, a jak przychodzi co do czego to duka cos tam pod nosem), to bys w Polsce znalazla fajna prace w korporacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wy,piszace o tym,ze jestem idiotka, macie jakies rozstania za sobą? i co?> tez bylyscie idiotkami,ze sie facet okazal hooyem? co za podwojna moralnosc xxx tylko ze one sobie z tymi hooyami nie porobily dzieci, i nie powychodzily za nich za maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zeby byla kolejna jasnosc. Oswiadczyl mi sie dokladnie 1,5 mies przed wpadka, planowalismy slub na za rok,wiekszy,ale ciaza to przyspieszyla i nie udawajcie swietych,bo dziwnym trafem co 3 panna mloda idzie z brzuchem do slubu i to koscielnego(ja mam cywilnu). Naprawde zdziwilybyscie sie,jak dlugo ktos moze ukrywac prawdziwa nature.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mam kijowe rozstanie za sobą! byłam z nim, kochałam, najpierw chcałam poznać, po trzech latach zaczęło się psuć (niesnaski, kłótnie, jego porąbana rodzinka etc.) więc odłożyłam myśl o dziecku, po następnych dwóch latach juz się z nim rozstałam. Później poznałam kogos, a w wieku lat 30 urodziłam dziecko. Dziś córka ma 5 lat, a my się kochamy, jesteśmy razem, a mój drugi mąż jest świetnym ojcem i partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego mam wracac do Polski,skoro tu zyje mi sie latwiej? Mam perfekt angielski, ale niestety ,nie moja wina,ze nie kazdy w banku, przychodni,szpitalu tu w Niemczech,rowniez ma super angielski. Nad niemieckim pracuje,nawet teraz z malym dzieckiem mam kurs wielogodzinny w weekendy. Ciekawe czy Wy wszystkie takie idealne, pracujace,a dziwnym trafem siedzicie na kafe przed 10 rano zamoiast w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha, no jasne udawac prawdziwa nature. przeciez inteligentny czlowiek wie z kim na do czynienia. widac jaki ktos jest, czym sie interesuje, co ma w glowie. a tobie pewnie facet naopowiadal bajek a ty w to uwierzylas. ja tam od razu widze jaki kto jest. no ale skoro jestes taka cwana, to sobie radz. mnie tam nie jest szkoda takich p**d, co to wiaza sie z pajacem a potem maja pretensje do calego swiata ze nie okazal sie ksieciem na bialym koniu. jest takie powieidzenie - jak sobie poscielesz, tak sie wyspisz. ty sobie wybralas takiego gnoja, to teraz sobie radz. a najgorsze jest to, ze sie od tego gnoja calkowicie uzaleznilas - robiac sobie z nim dziecko i pozostajac bez pracy. najlepsze jest to, ze moglby cie zdradzac itp a ty i tak musialabys z nim siedziec, bo bez pracy to gdzie pojdziesz? pod most?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie mnie tu zjedzą ale uwazam ze przesadzasz...dziecko ma temp a ty ryczysz? po co ? jestes matka to nie zachowuj sie jak mamyja i nie rycz z byle powodu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj facet to inteligentny,wyksztalcony czlowiek. Macie racje,bede sobie radzic. Masakra, Polak,Polakowi wilkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego mam wracac do Polski,skoro tu zyje mi sie latwiej? xxx jak masz latwiej skoro tam wszyscy wymiataja w tym jezyku, a Polsce nie? to przeciez masz trudniej co nie?? po to masz wracac, ze z perfekt ang w POlsce poradzisz sobie z palcem w d***e, a tam nie. ps. i tak nie wierze w ten twoj perfekt ang:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nikt ci nie wytyka kolejności ciąży i ślubu i z jakiego powodu był ślub. Mylisz pojęcia nie o tym mówimy. Ja owszem napisałam, że ślub to nie tragedia ale nie dlatego zeby ci dowalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze zachowuje sie jak mameja,ale pdoczas jak ty siedzialas na garbie u tesciowej ktorej sie bez pytania wprowadzilas do domu, ja nie mialam do pomocy NIKOGO, nie majac nigdy zadnego kontaktu nz malymi dziecmi,nie wiedzac o nich nic i sorry,ale wymioty,wysypka i goraczka w jednym to powod do obaw,nawet dla ciebie by byl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyobraz sobie, ze w XXI wieku w pracy tez jest dostep do internetu durna pało, a po drugie wiekszosc matek pewnie siedzi na macierzynskim lub wychowawczym, wiec ma czas na takie rzeczy. skup sie na swoim wlasciwym problemie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skonczylam historię, w Polsce nie czeka na mnie praca i czerwony dywan.; Nie mam rodzicow,tesciow,nikogo do kogo mogę się wprowadzić, wiec co? mam z malym dzieckiem pod pacha isc pod most i czekac do pierwszej pensji na wynajem? chcialabym zobaczyc jak sobie swietnie radzicie. Ja wybieram sie do pracy, kiedy moj maly skonczy rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś pewnie mnie tu zjedzą ale uwazam ze przesadzasz...dziecko ma temp a ty ryczysz? po co ? jestes matka to nie zachowuj sie jak mamyja i nie rycz z byle powodu . xxx 3 miesiące po porodzie to akurat ma prawo być mamyją i płakać już nie bądź takim betonem! Facet jest od tego żeby przy niej był nawet jak panikuje, a nie ona tuż po porodzie zwarta i gotowa na starcie z życiem, sama, samodzielna żeby koło facecika jeszcze na paluszkach chodzić coby się nie obraził i przypadkiem nie przeciążać jaśniepana myślami o jego własnym dziecku :o no WEŹ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego mam wracac do Polski,skoro tu zyje mi sie latwiej? xxx jak latwiej? bez pracy jestes i z palantem przy boku, to jak ci sie latwiej zyje? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja cie widze inaczej autorko.. Jak matke kwoke trzęsąca sie nad synem, nie pozwalajaca ojcu na zajmowanie sie dzieckiem , tak jak on by chciał ! Ciagle go krytykujesz i ustawiasz. Ma zrobic tak, ma wziąść to itp. Kot ci przeszkadza? Nosic dziecko gdy tylko zaplacze ? Ciagle wymówki i wyrzuty ile mozna wytrzymac z wiecznie niezadowolona i skrzywiona panna ? I jeszcze ciagla krytyka jak zajmuje sie dzieckiem.. Po co ci facet w szpitalu ? Masz watpliwosci to bierzesz dziecko i jedziesz , a nie wydzwaniasz po facecie i czekasz na jego reakcje..Mozesz go poinformowac o sytuacji , ale na boga nie siedzisz na tylku i nie czekasz gdy twierdzisz , ze dziecku dzieje sie krzywda ! Tez mieszkam za granica , tez mialam male dzieci..teraz juz sa w szkole.Nie czekalam na meza az przyjdziem z pracy gdy dzieci sie pochorowaly,nie dzwonilam do pracy , bo po co ? Co mi pomoze , ze rzuci wszystko i bedzie kwitl ze mna w poczekalni szpitala czy przychodni ? Sama potrafie pojsc z dziecmi do lekarza! Gdy sytuacja jest awaryjna samemu trzeba reagowac ,a nie czekac nie wiadomo na co. Depresja akurat.. Jakbys nie wiedziala , ze jest cos takiego tobys na to nie zwalala winy za swoje zachowanie. Hustawka hormonalna po porodzie jest normalna, ale oczywiscie ty mialas depresje.. Wez sie w garsc, przestan wiecznie rzadac i jeczec, zorganizuj sie, wyjdz do ludzi jak ci radza, przestan wisiec na facecie i zostawiaj go czesciej z dzieckiem. Nie zrobi mu krzywdy przeciez . Idz na spacer, basen, silownie, wyrwij sie z domu odseparuj od dziecka, odetchnij i spojrz na siebie z boku.. polowa waszych problemow jest po twojej stronie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie zycie sama sobie wybralas - zrobilas sobie dziecko nie majac pracy i zdajac sie na utrzymanie faceta, to teraz musisz cierpiec. dzieciak podrosnie to idz do roboty i tyle. pretensje mozesz miec do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko,dopadly cie sraczki staraczki widze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama chyba jestes sraczka :d ja mam np dwoje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, w Polsce matka się utrzyma z dzieckiem jak chce, zatem za granicą tym bardziej. Pomyśl o pracy, poszukaj mieszkania i się zwyczajnie od niego wyprowadź. Bardzo Ci współczuję, ale nie pozwoliłabym sobie na takie traktowanie, a na pewno bym z kimś takim nie chodziła do łóżka. Dziwi mnie właśnie to, że on Ciebie poniża, a Ty z nim sypiasz? Nie szanuje Cię, bo sama mu na to pozwalasz. Wyjdź z roli ofiary i zacznij działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie,ze polowa jak nie wiecej jest po mojej stronie. Pisalam to w pierwszym poscie,jesli juz chcialas ugryzc,moglas czytac ze zrozumienie. Ja ide z dzieckiem sama do lekarza, sama ze soba rownbiez,mimo,ze porozumiewam sie z lekarzem po angielsku, co nie ejst latwe,bo choroba dziecka i stres z nia zwiazany nie jest testem umiejetnosci lingwistycznych. Chcę jedynie,zeby mąż odnosil sie do mnie jak do czlowieka, nie wylaczal telefonu,kiedy maly ma goraczke,albo wymiotuje. Pytam sie wiec,jak z 3 miesiecznym dzieckiem mam ISC DO PRACY nie majac mamy,babci,tesciowej. Bo moj maz pracuje. Ja sie wybieram do pracy. Pracowalam do 6 mies ciazy, piszac przy tym magisterke i sie broniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Moze zachowuje sie jak mameja,ale pdoczas jak ty siedzialas na garbie u tesciowej ktorej sie bez pytania wprowadzilas do domu, ja nie mialam do pomocy NIKOGO, nie majac nigdy zadnego kontaktu nz malymi dziecmi,nie wiedzac o nich nic i sorry,ale wymioty,wysypka i goraczka w jednym to powod do obaw,nawet dla ciebie by byl." Wyobraź sobie MĘCZENNICO od siedmiu boleści ze nie kazda kobieta na tym świecie ma pomoc matki,tesciowej, ciotki,babci i chuj wie kogo jeszcze ., Jak urodzilam dziecko to moj tesciu mial wylew . Nie dość ze zajmowałam sie dzieckiem to jeszcze trzeba bylo pomoc przy ojcu w szpitalu . Nie siedziałam i nie wyłam z byle powodu bo zwyczajnie nie mialam na to czasu . Nie lubie takich jak TY bo obojętnie kto co powie . napisze bedziesz na NIE bo przeciez tylko ty na swiecie masz źle i tylko Ciebie nikt nie rozumiem . Ogarnij sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie pisalam,ze ja mam zle. Ale skoro zajmowalas sie tesciem,to raczej mieszkalas u nich,albo w poblizu. Nie latalas do tego szpitala z dzieckiem pod pacha,bo mamusia albo tesciowa pomogly. Nie pracowalas rowniez w tym momencie,co mi zarzucasz, a wiec jak ktos na utrzymaniu meza, mieszkajacy u tesciow, w swoim kraju,majacy pomoc moze mi ublizac? Ja nigdy nie pisalam,ze jestem bez winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pisalam,ze tylko ja mam zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a ty wszechwiedząca ekspertko w kryształowej kuli widzisz co ona do męża mówi i co w domu robi? Ty wiesz, ze ona go krytykuje i ustawia i nie pozwala zajmować się dzieckiem? hahaha przecież wyraźnie widać, że facet nie chce zajmować się dzieckiem. Twoje pseudo-porady trącą prymitywną wizją rodziny i społeczeństwa. Takie proste spojrzenie prostaczki :o i nie piszemy WZIĄŚĆ tylko WZIĄĆ nieuku. Do szkoły wróć zamiast tutaj wywody pisać domorosły psychologu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Nigdy nie pisalam,ze ja mam zle. Ale skoro zajmowalas sie tesciem,to raczej mieszkalas u nich,albo w poblizu. Nie latalas do tego szpitala z dzieckiem pod pacha,bo mamusia albo tesciowa pomogly." Teściowa mieszka 400 km od nas . Teściu 40 km a szpital był 60 km od nas . Moi rodzice mieszkają 200 km dalej i pracują zawodowa . WIec jak widzisz nie tylko ty mieszkasz daleko od rodziny . WIekszosc moich znajomych miesza na swoim i kobiety radzą sobie ...nie tylko z jednym dzieckiem ale i 3 . Tylko zadna nie odstawia takich cyrków jak ty .,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka pyta o radę, a potem zieje nienawiścią, nie przyjmuje żadnej krytyki i paru słów prawde. przeciez sytuacja w jakiej się znajdujesz to wyłącznie twoja wina. człowiek sam podejmuje decyzje. takiego wybralas sobie meza dla siebie i ojca dla waszego dziecka. tak jest prawda, jakkolwiek brutalnie by to brzmialo, tak jest. ale pociesze cie - sa tez rozwody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×