Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Studiuję medycynę i mam poważne wątpliwości...

Polecane posty

Gość gość
Widzę właśnie, że i tutaj zleciało się towarzystwo obrony uciśnionych lekarzy. Tylko to potwierdza moją teorię. Masa zadufanych w sobie, patrzących tylko na kasę wielkich specjalistów. Miejsca rezydenckie są a i nawet zostają nie obsadzone bo każdy chciałby być kardiologiem czy okulistą i trzepać kasę. Ja będę wierna swoim ideałom. Tak jak pisałam w pierwszym poście, ludzie ze środowiska mnie nie rozumieją i wyśmiewają, chodzi oczywiście o te ostanie posty hgg i tej studentki. Widać, że miałam jednak rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczesieciagle
ja to też w ten sposób widzę- na studiach najrzadsze choroby i mechanizmy cytokinowe. Potem pierwsze lata pracy, chcemy zlecać dziwne badania, ordynator puka się w głowę... Całą głowę trzeba znów przeprogramować. A potem po 15 latach przychodzi dziecko z gorączką, dajesz paracetamol, a tu- masz Ci los, chłoniak z komórek płaszcza. Diagnostyka potrwa 2 tygodnie, rodzice Ci łeb urwą bo przecież jesteś lekarzem i powinnać wiedzieć. Autorko, taka jest praca lekarza, śmierć zawsze się będzie czaić, a taki wybraliśmy zawód, żeby się ze śmiercią licytować. Nigdy tej walki nie wygramy, możemy się starać, ale i tak najwięcej energii pójdzie w mówienie ludziom, że lekarz nie jest cudotwórcą i pasożytem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem Cię, ale nie wyśmiewam. Bądź wierna ideałom, bądź Judymem- nikt Ci nie broni. To na swój sposób piękne. Do momentu zderzenia z brutalną rzeczywistością procedur, wytycznych i Narodową Fikcją Zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ustawa gwarantuje ci przyjecie na rezydenture jesli masz dobry wynik lepu, ze specjalizacja juz ni jest tak kolorowo bo wynik egazminu jest zalezny od srodowiska specjalistow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczesieciagle
Autorko, to powiedz mi jeszcze, czym Cię uraziłam, bo nie rozumiem ;) Widzę, że jesteś naprawdę bardzo wrażliwa, ale to chyba nie chodzi o pracę, tylko zyciowo jesteś wrażliwa... Trudno z Tobą porozmawiać bez emocji, co? ;) Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat chłoniaka od grypy można odróżnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieraz można, nieraz nie. Widziałam chłoniaki z książkowymi morfologiami. Medycyna jest prosta tylko w filmach, książkach i przekonaniach pacjentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz czy będzie Judymem? Może właśnie pacjenci będą przychodzić i wychodzić od niej usmiechnieci, może będą ja polecac, może będzie zarabiać więcej od was. Chociaż jestem pewna ze w skrajnej sytuacji pomoglaby bezinteresownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po samej morfologii nie można zdiagnozować niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, oczywiście że morfologia nie diagnozuje chłoniaka, ale na biopsję węzła trzeba na podstawie czegoś skierować. USG węzła zlecane z POZ jest możliwe dopiero od stycznia tego roku. Chłoniak może nie dawać żadnych objawów sugerujących chorobę rozrostową, za to imitować klasyczne przeziębienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat ten lekarz przyjmuje i pacjentki onkologiczne a one ida do niego jak po odnowę biologiczna, bo jest taki uprzejmy i sympatyczny i zarabia pewnie ze 20 k wiec biedny nie iest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taką samą sytuację mam w realu. Wszyscy chcą mi uświadomić jaka jestem naiwna. A kiedy upieram się przy swoim patrzą na mnie z politowaniem i wyskakują z podobnym co Ty hgg tekstem, że brutalna rzeczywistość, że procedury. Tak, tak, ja to rozumiem, ale tu chodzi o coś więcej. Chodzi o człowieka a nie o kolejny przypadek medyczny. Gdzie jest zwyczajna ludzka rzeczywistość, gdzie zainteresowanie pacjentem (jak już ktoś wspomniał lekarze nie słuchają pacjentów, choć uczą studentów, że dobry wywiad to połowa sukcesu). Ja tego nie widzę wśród polskich lekarzy. Widzę tylko butę, pychę i chamstwo (byłam również przez kilka lat pacjentka i w sumie nadal jestem, wiem jak to wygląda od strony pacjenta również). Tak, jestem wrażliwa. Ciężko mi odnaleźć się w tym materialnym, egoistycznym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapytam inaczej bo w sumie to zapomnialem ze lekarze to specyficzna grupa :D zaplace temu kto udzieli mi odpowiedzi z anatomii na nurtujacy mnie problem. w granicach rozsadku oczywiscie bo moge isc z tym na konsultacje, ale raz ze nie mam czasu a dwa mam tyle konsultacji ze nie wiem na ktorych sie na razi skupic. mam pytani czy na zdjeciu to cos co widac to nerw czy cos innego. chyba proste pytanie dla lekarza obecnego lub przyszlego. wydaje mi sie ze to nerwy ale ni wykluczam ze jakies dobne naczynia zylne. ktos poswieci chwile ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Widzę tylko butę, pychę i chamstwo". Bardzo przesadzasz. Można być wrażliwym, ale Ty wyglądasz na przewrażliwioną. Możesz srać we własne gniazdo, ale może się obrócić to przeciwko Tobie. Warto mieć dobre relacje z kolegami z grupy, potem lekarzami z oddziału. Chyba że chcesz się zamknąć w pracowni histopatologicznej i spędzać czas ze szkiełkami a nie własnym środowiskiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko empatyczny lekarz z większym prawdopodobieństwem postawi trafna diagnozę. Po pierwsze jest zaangażowany, chce dociec przyczyny, jest zainteresowany wszystkimi wskazówkami, informacjami od pacjenta. Aroganci nigdy nie są dobrymi lekarzami, im większy cham tym gorszy lekarz to prawie norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Często Ci bardzo mili nie po prostu nadrabiają serdecznością braki w wiedzy czy doświadczeniu. Mam sporo takich przykładów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale gdzie ta "buta pycha i chamstwo"? kto Ci te skrzydła podcina, bo na forum tego nie widzę? A mówisz, że tutaj też nikt Cię nie rozumie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hgg, przesadzam? A popytaj pacjentów jak się czują w szpitalu. Większość odpowie, że czują się jak intruzi. Ja mówię prawdę, Ty uważasz że sram we własne gniazdo. Warto mieć poprawne relacje ze wszystkimi, bez względu na wykonywany zawód. Dlaczego znów mnie wyśmiewasz? Może ja właśnie chcę być patologiem, skąd wiesz, że nie? Czy to może jest jakieś uwłaczające?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten lekarz o którym mówiłam jest nie tylko miły ale i dobrym fachowcem. Nigdy nie widziałam u niego zarozumialstwa, jest skromny i niewiele mówi ale traktuje pacjentki z szacunkiem. W ogóle jest profesorem i ma liczne nagrody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli teraz wyszło na to, że miły lekarz to konował a cham to dobry specjalista. Serio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty dziewczyno masz jakąś manię prześladowczą i to mówię poważnie. Wszyscy są przeciwko Tobie, a Ty jedyna sprawiedliwa chcesz walczyć o lepszy byt pacjentów, kosztem siebie i wyrzeczeń. Wyluzuj, to Twoja praca. A co do histopatologii też uważasz ze się z patologów śmieję? Masz błędny osąd rzeczywistości, rozumiesz na swój sposób proste słowa. Ja uwłaczam patologom? Wez się zastanów co ty w ogóle piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle pacjent to jak klient, nie? Jak fryzjerka będzie chamska i cie orznie to ja zmienisz. Jak cie lekarz usmierci to juz nic nie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitek
hahaha, czytam po cichu i coś tak czułam, że autorka się obrazi na wszystkich po kolei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawiam codziennie, większość jest zadowolonych z pobytu. Duży szpital kliniczny i poradnia przykliniczna. Wszystko w ramach NFZ. Szok, prawda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejumj się autorko, mój znajomy kardiochirurg juz prawie sławy światowej strasznie drwił ze swoich kolegów na studiach. Tez można powiedzieć ze srał we własne gniazdo a on był po prostu obiektywny. Mówił ze więcej niż polowa to idioci i imbecyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hgg, bawisz się w diagnozy przez internet? Tak, jeśli mogę uczynić ten świat lepszym to tak. Kosztem siebie? To jest Twoja nadinterpretacja. Chcę być dobrym lekarzem, służyć ludziom swoją wiedzą i dobrym słowem. Mogę być dla Was naiwna. Może się nie dorobię kokosów, do tej pory całe życie żyję skromnie i jakoś bardzo mi to nie doskwiera. Mam nadzieję, że pacjenci to docenią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie zaufałabym lekarzowi który wywodzi się ze środowiska w którym jak to określa połowa to idioci i imbecyle. OD takich zadufańców trzymam się z daleka. Niezależnie od tego jak świetnie robi by-passy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na nikogo się nie obraziłam, skąd ten wniosek? Hgg, pytałaś jako lekarz to co mieli Ci odpowiedzieć? Myślisz, że powiedzieli prawdę? Wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to doceniam juz teraz. Takich ludzi zawsze będą gnoic. Na poczatku się śmieją a potem wiesz jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle nie jest zadufany a dzieci którym operuje serduszka są przeszczesliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×