Samotny marynarz po 30, bez szans na zwiazek?

Nawet nieźle a sie nie zapowiadalo wcale. Nie ma za co dziękować. Jestem wiec zajrzalam i zdziwiona troche ze tylko ja.

Nie daj się sprowokować bo ci temat rozwala.

Nie tylko lecz az. Normalni ludzie spia o tej porze. Powoli czuje jednak ze watek zaleje faja hejtu. Pisalas ze wczesniejsze zwiazki nie przetrwaly proby czasu, chodzilo o odlegosc czy po prostu jakos nie wypalilo? Mat.

Autorze bardzo podoba mi sie sposob w jaki piszesz i wnioskuje z tego, ze fajny z Ciebie facet. Ja czesto marzylam o takim marynarzu, za ktorym bede szalenczo tesknic, co bedzie mnie mega nakrecac i od ktorego nie bede potrafila sie oderwac, kiedy juz bedzie obok. Jest w tym cos bardzo fajnego wedlug mnie... zycze Ci zebys znalazl kogos, kto bedzie mial podobne zdanie na ten temat. Ehhhh....

Dziekuje za cieple slowa, rozumiem jak sobie wyobrazasz taki zwiazek. Nie jest jednak tak slodko. Przez strajk sztauerow w Afryce moja byla juz narzeczona szla sama na slub siostry. Ostatnio na swietach bylem co prawda w ta zime ale wczesniej 5 lat temu. Powroty sa zawsze piekne, na nowo odkrywa sie swoje miasto, spotkania z przyjaciolmi, radosc rodzicow. A wyjazdy wrecz przeciwnie, kiedy w sierpniu skladasz komus zyczenia swiateczne to dziwnie na Ciebie spojrzy ale zobaczycie sie juz w nowym roku. Mat.

Normalni śpią mówisz? Nie martw się ja tez niedługo wtule sie w poduchę. Nie o odległość chodziło. Zbyt niezależna finansowo chyba jestem. Takie miałam wrażenie a poza tym to bylam w jednym poważniejszym związku, pozostałe nie trwaly nawet pól roku.

Mezczyzni boja sie niezaleznych kobiet. Przynajmniej nie trafilas na takiego ktory chcial zyc na Twoj rachunek. Pokaz facetowi ze polegasz na nim w innych sprawach zeby czul sie wazny i bedzie zadowolony. Mat.

Rana sie juz zagoiła skoro szukasz...

Nie twierdze, ze musi byc slodko. Nawet bedac w zwiazku, takim bez rozlaki, czesto zdarzaja sie wyjscia czy uroczystosci w pojedynke, bo ta druga osoba tak malo sie angazuje i brak jej szacunku do partnerki...smutne to i zdecydowanie gorsze od ''bywania''samotnym ze wzgledu na twoj rodzaj pracy. A rozlaka z rodzina, znajomymi...coz, w dzisiejszych czasach, gdzie mnostwo ludzi poza Polska, to niemal norma. Wiec ja nie rozpatruje zwiazku z marynarzem jako cos bardzo odbiegajacego od tak zwanego zwyklego zycia i bycia w zwiazku.

Najgorsze jest to ze nie widzę w sobie winy za to rozstanie. Tęsknię bo zbyt malo czasu minęło. I jeszcze samotne noce, eh lepiej nie wspominać. Żałowałeś kiedyś w takim sensie ze gdyby cofnąć czas to np zmieniłbyś prace? O ile ona oczywiście byla powodem rozstania.

Gosc z 0113 tez nie wyobrazam sobie zwiazku w ktorym partner/ka jest w nim tylko cialem ale nie duchem. Wlasnie ze wzgledu na takie osoby jak Ty, Panie ktore pisaly wczesniej ze sa w stanie tak zyc albo przynajmniej sie im wydaje nie przestaje w poszukiwanich. Uwazam ze nie mam wygorowanych oczekiwan (pisalem o nich wczesniej) i nie jestem desperatem ktory zrobi wszystko zeby tylko z kims byc. Obecnie jest polowa kwietnia, nastroj wiosenny i pierwszy raz postanowilem napisac cos w necie, moze po powrocie bede mial jakis kontakt i uda sie doprowadzic do spotkania. Mat.

Samotne noce... Znam to doskonale. Jezeli nie widzialas w tym swojej winy to przestan sie martwic tak samo jak nie martwisz sie np trzesieniem Ziemi przeciez to tez nie Twoja wina. Czas uleczy rany. Nie myslalem o zmianie pracy, raczej o szczegolach typu rejon plywania, powinienem wczesniej krazyc po Europie a nie daleki wschod czy Afryka. Oczywiscie tez typ statku i inne szczegoly ale nie caly zawod. Ona27, Twoj ostatni zwiazek byl najdluzszy tak? Mat.

Czytalam tylko pierwsza strone twojego tematu, wiecej mi nie trzeba zeby stwierdzic, ze masz poukladane w glowie i wiesz czego chcesz. Jestem wiec pewna, ze znajdziesz to, czego szukasz. Tak mysle sobie, jakie to i dziwne i glupie i troche smieszne, ze jest ktos, daleko, niewiadomo nawet gdzie, ktory teskni za byciem z kims i jest rowniez ktos, kto jest obok kogos, ale jakby calkiem sam....i chociaz tyle naszego, ze oboje internet mamy.... :) gosc z 01:13

Czyli pytanie czy jestes sam czy samotny. Gosc z 0113, przepraszam za bezposrednie pytanie, ile masz lat? czy jestes sama? dziecko? Mat.

Co do internetu, teraz bede do 0600 jednak na 1100 mamy pilota, do kolejnego portu okolo 3dni jak pogoda pozwoli. Na paczatku plywania nie mialem nawet laptopa, to dopiero byly ciezkie kontrakty! Mat.

32 lata.jedno dziecko.z kims, a dokladniej obok, tylko obok kogos, jezeli rozumiesz co mam na mysli... gosc01:13

Gosc 0113. Wydaje mi sie ze wiem, moze ten kto jest obok moze znow byc blisko? Czasami facet potrzebuje odsapnac, daj mu szanse, po Twoich wpisach moge sadzic ze jestes osoba rozwazna wiec na pewno nie zwiazalas sie z kims nie wartym uwagi. Daj mu sie znow zdobyc. Ja poszukuje kogos nie bedacego w zwiazku. Nie bylbym w stanie rozbic jakiegos zwiazku bo balbym sie ze pozniej Ona moze odejsc znow, tym razem odemnie. Mat.

Nie proponuje Ci zwiazku, po prostu fajnie mi sie z Toba pisze. Juz wczezniej napisalam, ze zycze Ci powodzenia w poszukiwaniach, co na pewno nie znaczy, ze chce przedstawiac sie jako potencjalna kandydatka.. a moj zwiazek i ''lod w nim'' trwa juz zdecydowanie dlugo, zeby najmniejsza proba ratowania tego, cokolwiek pomogla. Gosc01:13

Spokojnie, nie odbieralem Twoich pisow jak propozycje, rowniez milo mi sie rozmawia. Jednak jezeli masz juz kogos obok, czy chcesz odpuscic? Przeciez cos musialo was laczyc? Moze to jeszcze gdzies w Nim jest i tylko pokaz ze zalezy Ci na Nim (partnerze nie zwiazku) Mat.

Naprawde, gosc0113 dalas mi do myslenia, az chcialbym wygonic Cie sprzed kompa zebys poszla do Meza/Partnera, tupnela noga chlasnela w twarz i powiedziala cos w stylu: Piotrek jest mi zle, naprawmy to zeby bylo dobrze! Mat.

Kurcze!dlaczego zakladasz, ze to ja odpuscilam i powinnam jeszcze cos ze swojej strony zrobic? Odpuscil On, kilka lat temu, a mi juz nie starcza sil i pomyslow zeby Go przekonac, ze trzeba cieszyc sie zyciem, soba nawzajem. Zreszta, to nie jest temat o moim zwiazku. Poza tym nie chce zabierac Twojej uwagi, bo na pewno ktos interesujacy , ma ochote z Toba popisac i byc moze nawiazac obiecujaca znajomosc...gosc01:13

Ok nie bede drazyl tematu ale tym bardziej powinnas go chlasnac ale za kare. Obecnie chyba jestesmy tu sami. Odnosnie nawiazania znajomosci, mam nadzieje ze moze tu sie uda, znikome szanse ale zawsze cos. Ci ktorzy sa w szczesliwych zwiazkach wygrali los na loterii. Mat.

To nie wygrana na loterii , to chec, potrzeba i zaangazowanie obojga ludzi...tyle... gosc01:13

A wlasciwie to dlaczego nie napiszesz prywatnej wiadomosci do ktorejs z dziewczyn piszacych tu wczesniej do Ciebie. Niektore naprawde sensownie sie wypowiadaly... nie marnuj czasu.

Watek zalozylem niecale 24h temu, rzeczywiscie bardzo milo mi sie rozmawialo dzisiejszego dnia. Jestem zaskoczony poziomem rozmowy jednak na razie nie chce sie spieszyc i zyc zludzeniem bo do lipca i tak nie dojdzie do spotkania. Prywatne wiadomosci zaczne pisac na spokojnie, wyobrazasz sobie ze zaczne pisac z trzema kobietami na raz? To nie jest konkurs czy teleturniej, nawet jezeli nie znajde zony to i tak juz jestem bardzo wdzieczny za wsparcie jakie otrzymalem. Mat.

No tak 24h, to rzeczywiscie niedlugi czas zeby poznac kogos interesujscego, ale pamietaj ze do lipca jeszcze duzo czasu, wystarczajaco zeby chociaz sprobowac nawiazac znajomosc. A moze akurat tak sie fajnie rozwinie, ze tylko czekac na piekne spotkanie na ladzie:) zostawiam Cie Marynarzu.musze troche pospac.zerkne jutro tutaj, z ciekawosci czy bedzie kontynuacja milych rozmow.dobranoc!i dziekuje!gosc01:13

Bardzo dziekuje za rozmowe Gosc 0113, dobranoc. Do 0600 jestem. Mat.

Ale się wątek rozwinął;-)

:-D

Dzień dobry wszystkim. A ja tak ciała dalam. To co kawa i do pracy?