Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OlgierdaMama

Częstochowa : wymiana doświadczeń Mam przyszłych i obecnych

Polecane posty

Gość 28marzec
kajka030 napisałam tylko to co zalecają lekarze, wiadomo, ze każde dziecko jest inne, mnie mama podobno sadzała jak miałam już 7 miesięcy i podobnie jak u syna myszki zawsze poranne siku i kupka ladowały w nocniku i prać pieluch nie musiała :D. Może u Ciebie faktyczne przez ciąże najlepszy czas na nocnikowanie przeminął, bo z tego co pamiętam mały już skończył dwa latka. Generalnie chodzi o to żeby nie wywierać na tak małym dziecku presji, że powinno sie załatwić do nocniczka. Takie praktyki mogą skonczyć się np. zaparciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też po remoncie biorę sie za młodą i będę ją puszczać w ciepłe dni bez pieluchy po to też wykladzine na panele teraz w jej pokoju zmieniamy bo po pierwsze będzie czyściej a po drugie nie będzie mi miała jak za bardzo nabrudzic :) Od kilku dni mlodej daje niekapka z kompotem i wreszcie dziś polubiala i dość sporo wypiła ale u niej bez rączek do trzymania, woli w rączkach podnieść do góry samą:) mam nadzieję że już niedługo butli będę mogła się pozbyć bo aż mi wstyd że mam takie duże dziecko i na cycu;) a potem muszę zrobić porządek ze smokiem. A w domu jak wrocimy to też z kubkiem doidy cup ruszę na całego :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
28marzec - może nie dopisałam ale właśnie chodziło mi że z tymi zaleceniami się nie zgadzam. Ja bardzo żałuję że przerwałam tą naukę, mam plan aby po tym weekendzie wziąć się za młodego tak porządnie więc czeka mnie dużo prania i sprzątania ale ma już przeszło 2 lata najwyższa pora na postępy :), bo jak go czasem puszczę bez pieluchy i zaczyna sikać to potrfi powstrzymać, a jak ma iść spać to zawsze cyrk robi bo on siku mam wrażenie że zdaje sobie sprawę z tego ale mu się nie chce chodzić i wołać. 28marzec - ja jak miałam 9 miesięcy byłam odpieluchowana :) babcia do tego rękę przyłożyła ale nie wiem jak to zrobiła. Poza tym za moich czasów to się na tetrach jechało więc może łatwiej z dzieciakiem szło. Mówi się też że jak dzieciak lata w samych majtkach i się zsika to zostawić na trochę aż się upomni o przebrania bo prawdopodobnie krócej nauka trwa, sprawdzałam na swoim ale on mógłby cały dzień tak chodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
28marzec -->> z nocnikiem to tak jak ze wszystkim u dzieci, równie dobrze jakiś naukowiec może napisać ze 6 miesięczne niemowlę ma siedzieć, 9 stać a roczniak chodzić, z rzeczywistością nie ma to nic wspólnego ;) chyba najlepiej obserwować dziecko i jak twoja Malutka zaczyna wołać że będzie robić kupę czy siku to ja bym próbowała Ją sadzać na nocnik, żeby się wzorzec utrwalał, wiadomo że na początku będzie różnie, ale może akurat się uda ;) a tak Ona woła kupa, Ty nie reagujesz i w małym mózgu się koduje że się robi do pieluszki, takie moje skromne zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28marzec
Może muszę spróbować ją posadzić, tylko że to jest dziecko które w jednym miejscu nie usiedzi i nie ustoi dłużej niż 5 sekund, więc na 100% cała kupa będzie na podłodze. Myślę że jak będzie starsza to jej się lepiej wytłumaczy, ale może się mylę i dałaby radę już teraz. Ze smoczkiem też się wstrzymywałam, bo jak jej wypadał to się budziła, więc zaraz dawałam z powrotem i spała dalej. A ostatnio jej nie dałam i wydaje się, ze śpi jeszcze lepiej, bo się nie rozbudza. Bez żadnego płaczu pozbyliśmy się smoka, tak jakby go nigdy nie potrzebowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
28marzec --> Michał też do spokojnych nie należy, ale jak Go sadzam na nocnik i mówię żeby zrobił śiii, to faktycznie skupia się na zwieraczach i robi śiii i trwa to chwilkę, tak samo z kupką,sadzam i mówię żeby mocno robił eeee i się spina moment i kupa jest po drugiej stronie brzuszka. Jedynie to żeby nikt Go nie rozpraszał, bo wtedy chce wstawać iść zobaczyć co się dzieje. Myślę, że warto spróbować, w końcu jak się Młodej nie spodoba, to można odstawić nocnik na później, nic na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
Olgierda & Franka Mama -->> ogarnęłaś troszkę rodzinny galimatias? Mam nadzieję, że nie popadniesz całkiem w depresje, choć po porodzie to nie rzadkość, ale niedługo hormony opadną i zobaczysz światełko w tunelu, my tu z Michałkiem cały czas o was myślimy i trzymamy mocno kciuki żeby z każdym dniem było łatwiej :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszka - całkowicie się zgadzam z tym nocnikiem. 28marzec - posadź ją, może akurat na nocniku usiedzi, albo zagadaj ją jakby chciała wstać. A ze smoczkami to jest tak że to my bardziej ich potrzebujemy niż dzieciaki :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość machońka
MamoOlgierda i Franka, jak maluszek,wszystko ok? Hak Olo zareagował na Franciszka no i jak Ty się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OFMama
Powoli do przodu u nas :) Olo zaciekawiony, ale póki co nie jest zazdrosny. Nie przeszkadza Mu jak widzi mnie z Frankiem na rękach. Jedynie jak Franek płacze to On tez zaczyna. Dopiero jak Mu powiem, że nic się nie dzieje to się uspokaja :) A ja fizycznie dużo lepiej. Możecie sobie wyobrazić ile wody się we mnie zatrzymało i jaka byłam opuchnieta jak z 18 kg zeszło juz 14! Jaka to ulga widzieć normalne stopy i kostki :) Franek w nocy budzi się raz - jakieś półtorej godziny zajmuje nam karmienie, kupy i zasypianie i potem już rano wstaje, wiec póki co wysypiam się całkiem przyzwoicie :) chciałam Go wybudzac po 3 godzinach, ale stwierdziłam, że to nie ma sensu, bo i tak szybko wtedy zasypia przy piersi i niewiele zje. A jak się obudzi sam to przynajmniej zje porządnie bez kombinacji. Tak u nas póki co. W sumie jest ok, choć chyba mam baby bluesa, bo jakoś mało we mnie entuzjazmu delikatnie mowiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
OFMama -->> ciężko o entuzjazm w nowej sytuacji, do tej pory tylko to sobie wyobrażałaś, a teraz musisz stawić czoła, więc stres też robi swoje. Sytuacja powolutku będzie się normować, a Ty ułożysz rytm dnia i odrobina rutyny da Ci odetchnąć. Pocieszę Cię że Twój noworodek śpi lepiej niż mój roczniak ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28marzec
i mój też ;P a jak tam mamusie jedynaków i jedynaczek myślicie o kolejnym dzieciaczku czy definitywnie zostajecie przy jednym Ja w tym roku na pewno nie, ale w przyszłym kto wie, kto wie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
ja mam jeden bezwzgledny warunek Michal ma spac cala noc i nie wstawac wczesniej niz 7 wtedy ostatecznie moge pomyslec o nastepnym:-) a serio to bym chciala, bo uwazam ze jedynkak to nic dobrego, ale na chwile obecna jestem tak przeorana ze nawet mowy o kolejnym byc nie moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i tak jeszcze się "pochwalę", że od przeszło 2 miesięcy Michał ząbkuje bez przerwy... Jeden ząb się przebija, a następny puchnie. Teraz mamy na finiszu drugą górną czwórkę i w sumie to będzie 10 ząb, więc półmetek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OFMama
Myszka - u nas Olo ma 8 z czego 4 wyszły na przestrzeni 2 tyg (około roczku). A ostatni wyszedł w dzień narodzin Franka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
mówią że jak zęby później zaczną to jest lepiej, a ja mówię g***o prawda ;) chociaż u Was to całkiem hardcore, ale u Ola to się wcale zęby nie śpieszyły. Chociaż tak ja obserwuję, to teraz chyba mniej boli to ząbkowanie Młodego, bo już nie gorączkuje, tak jakby Go to nie bolało tylko swędziało i wydaję się być bardziej zirytowany tym i złości się, chociaż dziś od 4 nie mógł się ułożyć, żeby zasnąć głęboko, a ja zamiast Mu zapodać jakiego czopka, to się zwinęłam z sypialni i zostawiłam Go z Mężem, wyrodna matka jestem... Ale dopiero jak wstałam rano zaczęłam rozsądnie myśleć, że właśnie można było coś Mu dać, to może wszyscy by pospali. Dziś już nie ucieknę, tylko będę walczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OFMama
Właśnie u nas tez - pierwsze 3 to gorączki, pobudki w nocy, płacz. A te wyszły tak właściwie prawie bezobjawowo - więcej śliny, przygryzania wszystkiego i tyle. Oby kolejne tez tak szly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OFMama
Dziewczyny, musimy podciac wedzidelko podjezykowe. Mam skierowanie. Robiła któraś z Was to? Gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OFMama
Skończyło się spanie w nocy :P czyli mam standardowego niemowlaka jednak w domu :P Dziewczyny, te które mialy maluchy pow 4kg urodzone. Mialyscie wpisane w książeczkę, że noworodek jest hypertroficzny? Jak później wyglądało u Was przybieranie na wadze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
Ostatnio pisałyście o wit. D, napiszcie jeszcze raz jak się nazywa to badanie które to wykazuje a jest refundowane. I jeszcze jedno nie pamiętam która miała problem z poceniem się dziecka, jakie badania robiłaś i czy coś wykazało? Bo mój syn od kilku tygodni w nocy tak się poci że go muszę przebierać bo nie tylko on mokry ale i wszystko wkoło. Podpowiedźcie jakie badania, dostaliśmy póki co skierowanie na same podstawowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OFMama
Kajka - fosfotaza alkaliczna (zasadowa). Refundowane jest, a czy Ci lekarz wypisze to już inna sprawa - nie bardzo chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patusiaxxx
Olgierda Mamo ja tak miałam wpisane Waga Matiego 4120 po 6 tygodniach 6600 g karmiony piersia .Teraz 15 miesięcy chyba ma 10.5 albo 11 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OFMama
Patusia - cały czas na piersi? Czy w związku z taką waga lekarz jakoś szczególnie się Nim interesował? (badania, częstsze kontrole)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka 2014
OFMamo- my też mieliśmy wpis noworodek hypertroficzny. Mały urodził się w ostatnim dniu 36 tygodnia z wagą 4050g. Tylko, że on jest z ciąży cukrzycowej zdiagnozowanej w ok. 34 tc. Ostatnio był ważony jak miał ok 9 miesięcy i wtedy ważył 9400g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olgierda mamo nie wiem czy sie dobrze zrozumialysmy Mati był karmiony piersia do roku czasu. Około 5-6 miesiac zaczęłam mu rozszerzac dietę i później miał cyca tylko rano i na noc. Jak skonczyl rok mm. Wizytę lekarskie tylko jak szczepienia były lub jak był chory. Teraz jak patrze na niego to nie jest ani za gruby. Jedzenie mu sie ustabilizowalo je to co my. Urodził sie duzy i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OFMama
Dzięki za info. Ciekawa byłam, czy początkowe przybieranie na wadze z czasem się stabilizuje. Przeraża mnie fakt, że Franek jest taki duży i jeśli będzie przybieral na piersi jak Olo to już w ogóle będzie masakra. Ale może nie... oby :) Jeszcze pytanie o antykoncepcję: zdecydowałam się póki co na tabletki. Przepisał mi dzisiaj Cerazette . Bralyscie/bierzecie? Jak Wasze samopoczucie po nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OF Mamo u nas Mati na początku dosłownie wisiał na cych potrzebowal duzo zjeść .W nocy wisial na cych a ja karmiłam go co 3 -4 godziny. Z czasem to sie ustabilizowalo :) TERAZ MU kupuje ubrania na 86 92 a waży tak jak wcześniej pisałam. I nie jest ani za gruby .Jest w sam raZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaRybkA
Kajka - ja ostatnio robiłam badania w Diagnostyce - fosfotaza zasadowa koszt 6 lub 8 zł OFMama - raz jeszcze gratulacje i powodzenia w ogarnianiu chłopaków;-) U nas ostatnio jelitówka była, na szczęście biegunka i wymioty tylko 1 dzień, kolejny gorączka i osłabienie i rozdrażnienie, problem był z piciem, nic nie chciała, tym bardziej ze w sobotę był taki upał, więc pod wieczór pojechaliśmy do szpitala w Blachowni (bardzo dobra obsługa, nic nie można zarzucić), lekarz powiedział że na tą chwilę było ok ale jeszcze kilka godzin bez picia i może być źle, a ponieważ nie chce ryzykować żeby Mała zaraziła inne dzieci na oddziale dał skierowanie do szpitala na Barbary. Koniec końców tam nie pojechaliśmy, wieczorem i w noc dawaliśmy pić na siłę strzykawką, płacz był przy tym straszny, Mała spała też przy nawilżaczu włączonym na full, żeby chociaż wdychała wilgotne powietrze. W niedzielę rano apetyt jej troszkę wrócił, troszkę wypiła, ale w ciągu dnia znów strzykawka poszła w użycie. A teraz już wszystko ok, super humor, dość duży apetyt i sama na picie co najważniejsze pokazuje, więc obył się na szczęście tylko na strachu bez szpitala. Powiem wam że człowiek nie przyzwyczajony do chorób dziecka i takie trzy ciężkie dni bardzo dały nam w kość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamusie!! Dawno mnie tu niebylo:)postaram się nadrobic zaległości.Nam z Miłoszem idzie 18 miesiac.Odkad zrobilo sie cieplo i jest dlugo jasno na dworze unormowaly sie drzemki i spanie w nocy.Spi w dzien od 12 do14-15.Potem zasypia kolo20-21 i wstaje o 6-7.Kolo 5 jeszcze sie wierci bo to jego godzina byla do pobudki:)i stał sie z niego straszny smykol...wymusza placzem, kombinuje jak moze.ahh teraz ucze sie cierpliwosci.Ci do rodzienstwa ..to ja marze o drugim dziecku!!:)ale z kilku powodow musze odlozyc to w czasie;(Najlepiej jakby Miłosz poszedł do przedszkola,ja musze schudnac okolo30 kg inaczej niewstane w zaawansowanej ciazy...i troszke musimy podreperowac budzet domowy.Wiec za jakies 2 lata mysle ze zaczniemy dzialac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajowaNatalka
Cześć Dziewczyny, całkiem przypadkiem natrafiłam na to foróm i bardzo się ucieszyłam. Jestem mama rocznej Natalii:) Poszukuje namiarów na dobrego neurologa,na tym forum polecana była dr Szmaciarska ale słyszałam że dobra jest też dr Minkner,była może któraś z Was u niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×