Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aneczka anka

Odchudzanie czas zacząć,dupa sama się nie zobi :)

Polecane posty

Cześć dziewczyny, czwartek to już prawie weekend, u mnie pochmurno i zimno i jakoś nic mi się nie chce. Misiunia dzięki za przepis zaraz przeczytam. Ciesze się że się podoba podobało. Vani wykończeniowe prace są najfajniejsze i najbardziej stresujące. Widać jak z niczego wyłania się nasze wymarzone wnętrz e. Jeśli chodzi o dietke to jestem dopiero po śniadaniu dziś tost i serek wiejski i oczywiście kawa, pięknego dnia pozdrawiam :)@-}--

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia u nas też pogoda się popsuła od wczoraj pochmurno trochę pokroi i straszny wiatr wieje. Jeszcze mam taką sportową kurtkę i nie przepuszcza powietrza więc na taką pogodę to jest beznadziejna bo się gotuje w niej. A się trochę rozepne to od razu zawieje i przeziębienie jest. Wrrrr siedzę i kicham, z nosa leci ciurkiem eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki ,jednak wczoraj lenia przegoniłam poszłam pobiegac i popracować w ogródku ,trochę poprałam, no i obiad w międzyczasie ugotowałam .Cholewka waga stoi jak zaklęta jednak okres Postu mobilizował teraz jakoś nie mogę nie jeść mięsa i słodyczy :( Misiunia mail był pusty kochana:(. Na dziś mam plany oczywiście ,bo i chałupkę trzeba by odgruzować ,bo jesli jutro będzie pogoda, to pojadę oglądać kabiny prysznicowe i oczywiście do ogródka skoczę ,bo chwasty jak szalone rosną :( Vani na katar polecam inhalacje ,a jesli nie masz specjalnych kropli to można użyć na żołądek lub trawienie;) to taki stary sposób. Pozdrawiam i trzymajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. I wczoraj poległam nie ćwiczyłam ale miałam temperature, nos zapchany, gardło zwalone więc trochę odpuściłam bo w sobotę mam zaliczenie i nie mogę bardziej się rozłożyć. A jakby jeszcze tego była mało to dostałam jeszcze @, ledwo żywa chodze. Dziś po pracy kładę się do łóżka wygrzać. Oby do 15 czas szybko zleciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vani to masz 10 w 1 jak ja to mówie :) Sylwia doszedł w końcu ten załącznik? :) U mnie dietkowo cały czas, ale mam juz marzenia o paczuszce chipsow, ale nie! w poniedzialek napisze jak tam waga, juz powinna spasc chociaz o jakis kilogram. chociaz zaraz bede przed miesiaczka to tez ta waga zawsze wieksza. Vani fajnie masz z tym nowym mieszkankiem, az ci zazdorszcze troche, heh. Ja mialam pobiegac ale bylo strasznie zimno wiec cwicze w domku ;) pozdrowienia, wroce w poniedzialek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Bardzo zimno dziś i pochmurno ,siedzę i zasypiam na siedząco . Myślę tylko o słodkim, już zjadłam dwie galaretki w czekoladzie :(. Misiunia doszedł b. dziękuję ,jutro jadę po zakupy;) Vani ty się kuruj ,bo przechodzone przeziębienie to nie przelewki zdrówka życzę. Kościółek odwiedzony ,dziś śpiewaliśmy i co za pech dwa razy machnęłam się w tekście :( bo czytałam z tekstu wyświetlanego zamiast z naszych śpiewników. Mam dziś lenia totalnego, idę na kawkę :D Pięknego popołudnia zyczę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki, ja w weekend troszke nadrobilam kalorii bo mielismy ognisko wiec****iwko sie wypilo i kielbaske zjadlo, co prawda z szynki i bez chleba, ale zawse to kielbaska ;) postanowilam jednak ze zyc sie chce i od pon do pt dietka calkowita a weekend troszke odpuszzam, bo mi padnie na mozg :) dlatego bez zadnych drastycznych obżarstw ale z nutka czegos dobrego :) dzisiaj sniadanie: dwie kromki, tj. 80 g chleba ciemnego z kawa drugie: trzy truskawki i chyba z 5 winogronek + ciasteczko owsiane (85 kcal) obiad - kasza gryczana + udko z zupy bez skory + surówka podwieczorek serek wiejski i chlebek kolacja salatka z tunczyka :) aha, Sylwia tez bylam w kosciolku :) machnęłaś sie w teksicie, to na chwałę Pana ;) na pewno sie nie obrazi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść dziewczyny,poległam całkowicie wczoraj i częściowo dziś ,no nie wiem ale chyba zaczątkiem była kłótnia (masakra) potem to już tylko wciągałam jak leci:( dziś troszkę wyhamowałam ale jak będzie tak za każdym razem jak się pokłócę to będę szersza niż wyższa:( Sciskam co się da i wracam na właściwe tory. Misiuńka masz rację ,dużo osób mówi abym się nie przejmowała ale mnie się wydaje ,że albo zafałszuję albo głos mi zadrży albo pomylę się i to wszyscy tak szalenie usłyszą i zobaczą i będą się patrzeć strasznie to neurotyczne ale pochodzę z takiej tyciej miejscowości i tam wszyscy byli tak chowani i tego nie da się wykorzenić niestety a i tak jest o wiele lepiej:) Vani pojechałaś po zakupy do nowego domku czy się kurujesz? Pozdrawiam miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem i ja. Wczoraj mieliśmy z mężem wolne no i Kuba w domu też został. Buszowaliśmy po sklepach przez 3 dni i efektem czego są zamówione drzwi wejściowe przez internet bo taniej wychodziło, kupiliśmy bramę garażową ale śmiechu było żeby się zmieściło do passata ale się udało usmiech.gif dziś mąż ją do pracy wiezie i tam z 2 tyg poczeka heh. Ogólnie zakupy udane i wstępnie już płytki i panele wybrane teraz tylko czekamy aż dostaniemy pieniądze od tej firmy co nam buduje i możemy kupować usmiech.gif Ogólnie czuje się dobrze tylko jeszcze trochę katar mam i lekki kaszel ale dziś już ćwiczenia na 100% będą i mam nadzieję że już nic się nie przypląta. Ja to nie wiem moi chłopacy zdrowi tylko ja co chwila przeziębiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki :) Vani ja sobie kupiłam witamide d3, łykam codziennie i powiem ci, że naprawde dużo lepiej się czuję i choróbska mnie już tak nie łapią ;) w internecie zawsze taniej niż w sklepie, tylko że sklepie widzisz co bierzesz, a na necie, wierzysz w to co piszą :D najlepiej zobaczyc w sklepie i w necie zamowic :) Sylwia, ja jak śpiewałam psalmy w kościele to zawsze mi się trząsł głos i brakowało mi powietrza ze stresu, ale wszyscy sie przyzwyczaili i wiedzieli ze tak spiewam i na chwałę Pana :) popłynełaś, wstawaj :) też tak mam, wczoraj miałam chandrę i tak mi się chciało zjeść coś dobrego, ale na szczęście nie zjadłam, opanowałam się, ale humor miałam do bańki... chodziłam, szukałam... ogólnie dietkowo jest ok, jestem przed miesiączką więc narazie się nie ważę, bo pewnie ważę więcej... miłego dnia! idę na kawę, zapraszam na plotki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiunka no chyba będę musiała coś zacząć brać bo co chwilę przeziębiona jestem ale ja tak myśle że to przez to że wymarznę w pracy przez te 8 godz. U mnie dietkowo nawet dobrze:) wczoraj z Kubą korzystałam z pogody bo było jeszcze w miarę i zrobiliśmy sobie wycieczkę rowerową. Dziś pogoda od rana straszna, szaro buro zimno i jeszcze co chwilę kroi. Więc dziś ćwiczenia w domu. Ogólnie wagę schowałam, mierze cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść Kobietki. Nie wiem przez co czy przez @ czy jakaś chandra mnie dopadła ale źle ,bardzo się źle czuję od wczoraj wciągam słodkie jak leci ,boli głowa i lamie mnie w kościach nie mam na nic ochoty więc spędziłam wczorajszy dzień przed TV na kanapie :( dawno tak nie miałam ,dziś też nigdzie nie wyjdę. Vani,Może nie powinnam się wypowiadać ale za często chorujesz ,a pracując w chłodzie to raczej powinnaś się zahartować?Zrób sobie ogólne badania krwi i moczu.Może brakuje ci jakiś minerałów albo co? Misiuńka brawo kryzys zażegnany Pozdrawiam do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia właśnie chodzi o to że wszystko jest dobrze, ale u nas w biurze tak w kółko wszyscy chorują. Kiedyś chorowałam raz w roku a teraz co chwilę. I zdecydowanie jest to spowodowane że po prostu marzniemy w biurze. Ale ile już walczyliśmy z tą firmą co u niej wynajmujemy ze u nas zimno ale tylko stwierdzili że jak nam nie dobrze to nie musimy tu siedzieć. Ale jak się przeprowadzaliśmy to wszędzie takie ceny za wynajem dużej powierzchni że szok. Firma ma działkę pod toruniem ale za dużo kasy potrzeba na wybudowanie hali. Może w przyszłości jak się warsztat powiększy i roboty będzie dużo to się pomyśli wtedy. Dietkowo u mnie dobrze :) jem to co sobię napisze:) ogólnie to wagę schowałam do końca miesiąca. Zobaczymy czy będzie jakiś spadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć,Dieta lezy w gruzach :( motywujący kopniaczek w zadek by się przydał, Cholerka znów mnie boli głowa ,to chyba nienormalne aby tyle dni z przerwami mnie bolało . Po kościółku , kiedy niedzielny rosół został zjedzony :D wybrałam się z mężem do Castoramy wybralismy stolik do ogródka i krzesła ,parasol ,nową kosiarke i oczywiście kabinę prysznicową i brodzik. heh znów wydatki a jeszcze w piątek szambo nam wylało i okazało się ,że rury drenażowe się zamuliły ile było czyszczenia to głowa mała nie było ani kąpieli ,ani prania ,ani zmywania :( stale coś się dzieje. Vani moja waga stoi ku przestrodze na środku łazienki jak wrzód na doopie:) i chyba trzeba będzie ją dyskretnie schować ,bo nawet do najbardziej bolącego wrzodu można się przyzwyczaić więc twoja metoda ma sens chyba też będę mierzyć obwody Pozdrawiam i miłego popołudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia to wam się narobiło, nie zazdroszcze. A co do wydatków to ja sobie dopiero wyobrażam jak będziemy do 2 łazienek kupować to się będzie działo. Też szperam po necie jakiś fajny prysznic z brodzikiem ale jakoś nie mam koncepcji. Jeszcze miesiąc mam na to. A najważniejsze płytki, co do kolorów to mniej więcej wiem ale jeszcze muszę poszperać może coś fajnego w necie zobaczę. Wg w sobotę i niedziele troche popadało więc w koło domu takie błoto że szok. Pojechaliśmy tylko na chwilę a Kuba cały w błocie heh. Na szczęscie z przodu domu mają nam kostkę położyć. Ale ogólnie ziemia dobra podobno (ja się tam nie znam) mąż stwiedził że wszystko będzie rosnąć jak szalone. Popadało chwilę i już ziemia mokra, podlewać nie trzeba będzie tyle. A co do wagi to u mnie stoi pod telewizorem koło łóżka, wpadłam w taką manię ważenia że codziennie po kilka razy się ważyłam, powiedziałam dość zgłupiałam chyba i przeżuciłam się na cm. Dziś się nie mierze bo tamten tydz nie zaciekawy miałam mało ćwiczyłam ale od dziś zbieram dupę i ćwiczę. Niedługo lato a dupa duża masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć , kabina prysznicowa zamontowane:D ile było roboty ,przeklinania i demontowania ,przekładania, to głowa mała,mąż ambicją uniesiony sam montował ,instrukcja do doopy zero wskazówek .Najważniejsze ,że dał radę. Powolutku wracam na dietkowe tory ,dziś było bieganie trzy kilometry pokonane. jeśli chodzi o płytki do łazienek to tylko taka praktyczna rada nie kupuj ciemnych matowych ,bo każda kropla wody ,każdy pyłek będzie widoczny i nie jest to fajny widok ,moi rodzice się skusili i wszystko dosłownie wszystko na nich widać .Jesli się ma małe mieszkanie to mozna zaszaleć z takimi płytkami ,bo nie ma tyle sprzątania ;) Mam nadzieję ,że nie masz mi za złe moich uwag . Pięknie pozdrawiam do jutra Łazienka to tak właściwie temat rzeka,mogę tylko jeszcze poradzić nie rezygnuj z wanny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia nie no każda rada się przyda, wiadomo. Z wanny nie rezygnuje na szczęscie będą dwie łazienki :d więc na dole w mniejszej prysznic a u góry w większej wanna :D:D Ogolnie mamy tak że na całym dole łącznie z łazienką będzie taki beżowy gres imitacja drewna i na dole łazienka będzie biało czarna czyli na ścianie puszczę jakiś taki tylko pasek czarny. A u góry chce zrobić też beżową podłogę a na ścianie biało lawendowy. Jakąś taką wizje miałam heh. Wg na dobrą sprawę w maju będziemy musieli zacząć kupować. Kochana a powiedz mi jeszcze jaki prysznic kupiliście bo my patrzeliśmy co prawda w leroy merlin na takie zestawy za ok 1000 zł ale same negatywne komentarze czytałam. A chciałam kupić tzw zestaw żeby z kabiną brodzik i całą ta kolumna natryskowa. Dietkowo u mnie dobrze, ale na razie nie mogę się zmotywować do ćwiczeń do robię zadania z kursu, niedługo egzamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść, witam córka już po bierzmowaniu ,biskup był ,szału nie zrobił ,dziewczyny i chłopaki z zespołu zaśpiewali ładnie,ludzi było naprawdę dużo ,dziś nie było biegania,za to było podjadanie i słodycze .Mężowi w sobotę wyprawiam urodziny i znów będzie pieczenie ,gotowanie i smakowanie;) Zdecydowalismy sie jechać z dzieciaczkami na majówkę nad morze i padło na Jastrzębią Górę.Potrzebuję tego wyjazdu;). Jeśli chodzi o kabinę to kupiłam kabinę z głębokim brodzikiem ,a tylko takie mają miejsce do siedzenia ,bo nie zawsze jest się w formie ,aby stać pod prysznicem, a myć się trzeba;). drzwi rozsuwane szklane ,mleczne cena niecałe 800 zł do tego kupiliśmy deszczownicę w zestawie z mydelniczką i słuchawką,kran zostawiłam i akcesoria jak kolanka i syfony.Jesli cię interesuje firma to jutro pójdę do garażu i sprawdzę w papierach dziś już późno.Kabina kupiona w Castoramie. Z opisu łazienki naprawdę ładne, uwielbiam połączenia bieli i czerni , też lubię lawendę i beże:) Myślę ,że jesteś rozgrzeszona ,nauka to ważna rzecz ,buziaki i do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) to super że już po bierzmowaniu :) mój kuzyn miał 11. My na majówkę pewnie do teściów się przejedziemy no i na budowę trzeba mieć oko bo oczywiście chłopaki się zakręcili i postawili ścianę tam gdzie miało jej nie być i musieli rozbierać. Ja kabinę też chce z wysokim brodzikiem choć my jeszcze wannę będziemy mieli ale co tam. Właśnie jak nie ma się siły to można usiąść. Ja osobiście patrzyłam na szkło takie ciemniejsze, też drzwi rozsuwane. Cenowo widzę że to samo oglądaliśmy hehe. Trzeba będzie pomyśleć. Czytałam komentarze i połowa negatywnych odnoście tego że brodzik pęka po roku, wężyki pękają i zalewają ludziom łazienkę i już sama nie wiem co w końcu kupić. Z nauką chyba trochę przystopuje ale za to zaczną w końcu ćwiczenia. Bo zastój mam. Coś często się to u mnie zdarza. Albo ruszaj jak z kopyta i przez miesiąc ćwiczę a póżniej jakiś dzień luźniejszy i nie mogę wrócić na tory ćwiczeniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ,to mi zadałaś klina z tą kabina ,a moja już stoi i jest używana Widzę już pewne mankamenty tej kabiny ,za siedziskiem kawałek tego miejsca dochodzi do ściany dochodzi do narożnika ściany i niestety tam stoi woda! nie spływa po kąpieli po prostu muszę wycierać powinno być lekkie wybrzuszenie aby woda spłynęła a tam prosto jak na stole i woda stoi ,plus tej kabiny jest taki ,że fajnie są poprowadzone prowadnice i nie ma rowków w których woda by się zbierała i cały ten syf.Ma mankamenty ale jak pęknie:D przynajmniej kupię sobie nową i będę już mądrzejsza. Jeśli chodzi o naukę i inne przyjemności to trudno znaleźć zloty środek i to wszystko wypośrodkować chyba ,ze zrobić plan i się go trzymać ale jak wiadomo życie weryfikuje wszelkie plany. Byłam dziś biegać 3 km ale znów z jedzeniem przewaliłam w drugą stronę :( a nadchodzące dni nie będą dietetyczne ,bo robię mężowi urodzinki :)Pięknego wieczoru pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Sylwia no ja się naczytałam tych komentarzy i już nie wiem jaki prysznic kupić masakra. Ale nie wiem czy ludzie czasami nie przesadzają. Ja wczoraj 45 min ćwiczeń zaliczone i od razu lepiej się spało :) Ogolnie do lipca mam czas żeby trochę schudnąć bo szykuje się małe przyjęcie. I jak tu znowu w tej samej sukience jechać. Bierzemy się ostro do roboty. Jeszcze stwierdziliśmy że w mieszkaniu zostajemy do końca maja a od czerwca przeniesiemy się do moich rodziców na ten miesiąc to dopiero będzie się działo. Jak weźmiemy wszystkie toboły to nawet nie będzie gdzie ćwiczyć ale jakoś miesiąc przeżyjemy hehe. Od rana słonko świeci ciekawe jak później będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ,niby słońce świeciło a było zimno ,a jak wiatr zawiał wręcz lodowato ale przynajmniej pranie na takim wietrze wyschło. Cały dzień przy garach tylko na próbę zespołu zrobiłam sobie dwugodzinną przerwę ,jutro dokończę ,placek upiekę i pizze zrobię a resztę mozna odgrzać :) Trzymaj kciuki aby tort był dobry ,bo dopiero drugi raz robiłam w życiu, a nie wiem jak w środku wyszedł. Nie było biegania i jutro też nie będzie no chyba ,że mnie coś podkusi . Do lipca na pewno zgubisz 3 kg a jak się zaweźmiesz to nawet 5 kg pozdrawiam,buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ,impreza się udała,wszystko wyszło o k .najważniejsze ,ze jubilat zadowolony. Niestety z jedzeniem masakra :(jem jak leci .Lecz wracam na właściwe tory ,bo niedługo przecież moja rocznica ślubu i chcę ładnie wyglądać ,a potem jeszcze wakacje:)Chyba trzeba będzie odstawić mięso. Czy wiesz co się dzieje z Misiuńką od jakiegoś czasu nie pisze? Co slychać u ciebie jak ćwiczenia? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia to super że impreza się udała :) ja miałam zawalony cały week nie dość że kurs to jeszcze tu i tam do sklepu pojechaliśmy i tak zleciało. Jeszcze dziś na 7 musieliśmy podjechać na budowę i tak wymarzałam bo rano przymrozek był, do teraz mi zimno brrrr. U mnie jedzeniowo nie tak źle. A ćwiczyłam w czwartek i w piątek na week przerwa i dziś znowu :). Jeszcze dziś na 16 muszę do banku podjechać więc pewnie w domu ok 17 będę. Wlaśnie nie wiem co się dzieje z Misiuńką długo się nie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ,witam , dzień zmarnowany dietetycznie :( .Mąż ma ostatni dzień urlopu to kręci się pod nogami i nic nie można zrobic :( Moje nogi niosą mnie dziś zdecydowanie za często w okolice lodówki :( .Potrzebuję chyba umoralniającego kopniaczka, Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia ja wczoraj też poległam, ale to dlatego że wymarzałam rano na działce i później cały dzień było mi zimno. Po pracy w banku trochę mi zeszło i pędem do domu i do łóżka. Nawet nigdzie do sklepu nie wchodziłam tylko do piekarni po chleb, miałam rosół ugotować ale nie miałam z czego. Nie mogłam się dogrzać prawie do wieczora. Gorąca kąpiel, ciepła herbata i spać. Dziś już lepiej choć spać mi się chce. Wg co to za pogoda dziś u nas -3 rano. Ta wiosna to chyba się nam zgubiła. Weekend majowy też ma być nie za ciepły eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć,pogoda generalnie do doopy:( wieje strasznie i zimno ,w nocy coś mi wlazło w szyję i teraz siedze jak kaleka nic zrobić nie mogę :( boli jak diabli ,wieczorem mam spotkanie z przyjaciółką i jak pojadę ?Może się rozrusza do tego czasu.Nie mogę wrócić do dietkowania:( mam straszną ochotę na słodkie i generalnie na dużeee jedzenie. Wracając do ciepła naprawdę ci współczuję ,trzymam kciuki za pogodę,na majówkę jadę nad morze i chyba wezmę kurtkę zimową ,sama nie wiem.Pięknego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabella94
No dupcia sama się nie zrobi chyba że większa :< Jeżeli mogę doradzić to polecam therm line fast. Efekty są widoczne po 1 miesiacu ( u mnie ) preparat spala tkanke tluszczowa i zawiera sinetrol itp wszystko co dobre dla nas. Ogolnie duzo czytalas o suplementach i ten mial najlepsza opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Sylwia no pogoda do kitu i chyba przez tą pogodę nic mi się nie chce, inaczej by było jakby było cieplej. Wczoraj zamiast ćwiczeń wypucowałam całe mieszkanie, oprócz okien. Wg też musiałam czekać bo chodzili ze spółdzielni i psikali na robaki więc nawet nie miałam kiedy poćwiczyć. Ale trochę ruchu było hehe. Dziś muszę po pracy podejść do mamy bo muszę jej zamieść dokumenty i troche pewnie mi zejdzie ale dziś muszę wygospodarować 45 min na ćwiczenia :) Sylwia masz rację na weekend majowy nad morze to chyba zimowe ubrania musicie wziąść hehe. Pamiętam jak my byliśmy pod koniec sierpnia 2 tyg nad morzem w Kołobrzegu 18 lat temu i przez 2 tyg tylko 2 dni słońca było a ogólnie to zimno było i też w kurtkach chodziliśmy hehe, wesoło było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×