Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość gość

Która z was naprawdę kocha swojego męża?

Polecane posty

Gość zxzsert
Ja mojego meza nie kocham. wszystko zepsulo sie przez brak ochoty na seks z jego strony. jestem w 7 miesiacu ciazy, ostatni raz kochalismy sie gdy splodzilismy corke... biedne to nasze dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość dziś Znajdź sobie dla odmiany młodszego, to od razu odżyjesz ;) Szkoda życia na podstarzałych, nudnych panów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawabi
Kocham męża od prawie 21 lat, od prawie 10 jesteśmy małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia 1993
Kocham meza razem 5 lat po slubie rok . W drodze 2 dziecko . Wiadomo jak Kazdy zwiazek mamy wzloty i upadki . Barak czasu tylko dla siebie rutyna dziala na nasza.nie kozysc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mija 23 lata po ślubie i nadal bardzo kocham swojego męża!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dylemat jestem mężatką od 14 lat ale poznałam kogoś nie wiem jak to rozwiązać.proszę pomóżcie.proszę o radę.czekam.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocham bardzo mojego męża, chyba jestem szczęściarą bo widzę jak mocno on jest za mną i to trwa od 21 lat ;) To on o mnie "walczył" i cierpliwie czekał. Nie jest różowo, bo i życie nie jest różowe. Mamy totalnie różne charaktery. On charyzmatyczny, silny, przedsiebiorczy. Ja spokojna, trochę flegmatyczna optymistka. Oboje mamy ogromne poczucie humoru i wyznajemy te same wartości i ten mianownik nas łączy. Miłość to nie są dla mnie serduszka w walentynki czy spijanie z dzióbków. Ale fakt, że kiedy miałam 40stopni gorączki i leżałam prawie nieprzytomna pod kołdrą, to on sam z siebie jechał w nocy do apteki po leki. Podawał mi je, mierzył gorączke i czuwał przy mnie pół nocy. To jest miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznalam męża mając 20 lat ,na 3 spotkaniu oświadczył się po 2 miesiącach w tajemnicy wzielismy ślub :),jesteśmy 10 lat razem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w czym problem bo chyba spoko wszystko jest tylko facet tylko pewnie ma kogos na boku 333 www.youtube.com/watch?v=3i8oZDgvlkI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję wam, ale tez i powiem tak - same tego chciałyście. Ja również pamiętam jak poznałem się z moją żoną. Poznaliśmy się przez portal randkowy i od razu zaiskrzyło. Seks na pierwszym spotkaniu :D Trwa to nadal. Mamy dwoje wspaniałych dzieci, dwie córeczki i cały czas do siebie wiele miłości. Powiem szczerze, że moja żona należy do grona kobiet puszystych. wielu moich znajomych potrafiło się nawet wyśmiewać. Ale Serce miała i ma ogromne. Przebywać w jej towarzystwie, to coś naprawdę miłego i niezapomnianego. Pomimo rutyny dnia codziennego, nie zapominamy o sobie, o tym co nas grzeje. Myślę że Wasz problem jest taki, że wybierałyście na pokaz swoich partnerów, aby było się kim pochwalić. Dzisiaj zdecydowana większość tych, co śmiali się ze mnie, nie potrafi powiedzieć o swojej żonie inaczej niż stara. O ile jeszcze są razem. Zdecydowana większość, która chwaliła się swoimi partnerkami/partnerami, są po rozwodzie, albo w trakcie. Dlatego, tylko współczuć. Prawda jest taka, że nie ma czegoś takiego jak małżeństwo z rozsądku, bez miłości. To jest układ a nie małżeństwo, nic nie dający nikomu. Albo i dający jeszcze więcej złego dla dzieci takich "partnerów".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kocham swojego bardzo. Akurat my mamy krótki staż, bo jesteśmy małżeństwem dopiero półtora roku, a wcześniej chodziliśmy dwa lata. Ciąża zmusiła nas do szybszej deklaracji, ale nie żałuję. Od razu wiedziałam, ze to ten, tylko po prostu nie spieszyliśmy się ze ślubem. No i... stało się. Ale teraz jestem szczęśliwą mężatką, mamą i czuję się jakbym wygrała los na loterii. Mam nadzieję, że tak będzie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fizycznie nie, ale psychicznie to szkoda gadać nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mozna kochac kogoś fizycznie, a psychicznie nie? Co za bełkot :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo teraz nie ma facetow, ktorzy zabiegaja, adoruja i staraja sie o kobiety. Nie ta to bedzie inna - to jest dzisiejszych facetow myslenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kocham, choc jest to trudna milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gości
Rada dla ciebie kochana nie wychodzi za niego za mąż takiej dziury co napisałaś nie da się załatać u jego boku tylko życie sobie zniszczysz.Facet który wyzywa i poniża w związku nie zmieni się,odczułam to na własnej skórze więc uważaj.mi też obiecywał że to się nie powtórzy i.t.d obłędne gadanie.Zniszczył mnie od wewnątrz po 2 latach od ślubu odeszłam i jestem z tego dumna.Wychowuje 3 letniego syna i teraz wiem co to szczęście .Były mąż płaci alimenty i spotka się z synem.Wiele razy mnie przepraszał ale ja mówiłam wprost;to twoja wina że nie jesteśmy razem' Po rozstaniu było przykro i smutno.ale mam w tej chwili przyjaciela i jestem hepii,o ślubie niema mowy na razie.Radzie ci się opamiętać bo nie warto być z takim mężczyzną.Jest wielu na tym świeci wolnych i wspaniałych mężczyzn co potrafią docenić skarb jakim jest kobieta.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zrozumiałam, że kocham mojego męża dopiero jak na moje własne życzenie znalazł sobie inną kobietę z dwójką dzieci i sobie teraz wiją wspólne gniazdko od dwóch miesięcy... on zaczął od hazardu i alkoholu przez co były awantury między nami, ja poznałam fajnego przyjaciela (tak, przyjaciela bo nic mnie z nim nie łączyło oprócz rozmów), a teraz znowu on pokazał swoje rogi żeby się na mnie odegrać za moje spotkania potajemne z kolegą. Pozwoliłam mu odejść, ale on szukał ze mną kontaktu. Spotkaliśmy się dwa razy, mówiłam mu, że go kocham bo tak jest naprawdę, jednak on nie zostawi swojej nowej partnerki mimo, że im się nie układa. Serce mi pęka, ale życzę mu szczęścia kosztem mojego bo go kocham... to jest miłość właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakochałam się w innym i sama się do tego nie chcę przyznać a z moim jestem bo jestem charakter zmienił się na nie do zniesienia i tylko czekam aż pójdzie do pracy co za koszmar a jestem jeszcze taka młoda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MashiroShina
Tego czytać nie można... nie kochać swojego męża... zdradzać Go, mieć Kochanka i Jego kochać. Co za ździry. Nie mam do takich ludzi szacunku, nie zasługujecie na swoich mężów... na Miłość. A w dodatku rujnujecie życie osobą które was kochają, swojej rodzinie. A niech będę bezczelna, ale życzę wam, żeby przestali i was kochać, przekonajcie się jak to jest - bo nie zasługujecie na bycie kochanymi. Tyle w temacie. ZERO SZACUNKU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kocham nad zycie mojego meza. To moje najwieksze szczescie. Razem 9 lat, po slubie 7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w konkubinacie. Nie kocham go. On mnie też nie. Kochamy nasze dziecko i jeszcze jesteśmy jakby razem, tzn. mieszkamy razem, dzielimy się obowiązkami i pieniędzmi, ale nie ma między nami bliskości, warczymy na siebie. Myślę, że nigdy go nie kochałam. Pewne względy zadecydowały, że się "przygarnęliśmy" kilka lat temu. Smutne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja!!! i to co raz bardziej. po slubie mialam kryzys i troche nie moglam ogarnac ze pewne rzrczy beda juz inaczej, ale to minelo z czasem:) kocham bajabrdziej ze wsyzstkuch ludzi na tej planecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anełka
Ja kocham go, od kiedy go zobaczyłam zakochałam się i to trwa nadal.Teraz chyba jeszcze bardziej niż kiedykolwiek. Jesteśmy już 19 lat po ślubie mamy 16 letniego syna i 3 letnią córeczkę a mi i jemu nie przechodzi. Nadal zachowujemy się wobec siebie jak nastolatki wychodząc gdzieś trzymamy się za ręce, całusy jak tylko mamy na to ochotę, ja staram się dbać o siebie żeby nie musiał szukać czegoś innego i zawsze widzę ten błysk w jego oczach gdy na mnie patrzy :), a w seksie układa nam się cudownie bo jesteśmy otwarci na swoje potrzeby i nigdy nam się nie nudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja:) Witam, znajoma bierze udział w konkursie, do końca zostało 5 godzin, proszę o pomoc i zagłosowanie na historię nr 2, dziękuję :) http://mama-w-trampkach.blog.pl/wygraj-laktat or-canpol-babies/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kocham od 14 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocham najmocniej na świecie mojego kochanego męża. jest dla mnie oparciem, nigdy nie podniósł na mnie głosu, a na dodatek jeszcze nigdy sie nie pokłóciliśmy. jest oazą spokoju i takiego faceta szukałam. duzo dziewczyn mi tego zazdrosci. ale ja sie zawsze smieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektore wypowiedzi sa naprawde przykre, ale jak czytam ze u tak wielu z was nadal jest super w malzenstwie to az sie milo robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez Kocham męża i to tak naprawde:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×